My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
-
WIADOMOŚĆ
-
my za niedlugo jedziemy na wies

wczoraj projektowalismy szafe do garderoby
głeboka an 80 cm ale co tam
wazne zeby moje ciuchy sie tam miescily
hihih
Lena83, Czarnula87, Malenq lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
A ja stwierdzam ze niby mojemu podaja testosteron i powinien miec humorki

jemu nic a ja.. matko.. ostatbino co rusz mamochote o cos kogos zrabac
warcze jak .. ;/
-
nick nieaktualny
-
witam. u mnie znowu podły nastrój...
miałam dziś jechać z moim na sesję ślubną do Pszczyny...w osttaniej chwili Jacek powiedzial mi,ze sie martwi,ze jestem jeszcze za słaba na całodzienne chodzenie..i zostałam w domu...a tak się cieszyłam, ze gdzies wyjdę i będę z ludzmi, którzy nie beda nic wiedziec o poronieniu i moze troche sie zrelasuje...
zostalam sama z psem...dzien jak co dzien
niby jak od siedzenia calymi dniami samej mam sie poczuc lepiej...ah...
milej niedzieli:(
Katjaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
A może idź do kina na jakąś komedię... Wydaje mi się że nie pohamowany śmiech dobrze by Ci zrobiłBlondik wrote:witam. u mnie znowu podły nastrój...
miałam dziś jechać z moim na sesję ślubną do Pszczyny...w osttaniej chwili Jacek powiedzial mi,ze sie martwi,ze jestem jeszcze za słaba na całodzienne chodzenie..i zostałam w domu...a tak się cieszyłam, ze gdzies wyjdę i będę z ludzmi, którzy nie beda nic wiedziec o poronieniu i moze troche sie zrelasuje...
zostalam sama z psem...dzien jak co dzien
niby jak od siedzenia calymi dniami samej mam sie poczuc lepiej...ah...
milej niedzieli:(
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Anuśka wrote:Lena Ty też jesteś z lipca
Właśnie doczytałam na Twoim profilu
Ja jestem z 16tego 
To możemy razem z 15 na 16 pić ;P
Anuśka lubi tę wiadomość
Może kiedyś ICSI: http://ovufriend.pl/pamietnik/milosc-to-zadanie-ktore-bog-wciaz-nam-wyznacza,144
Niech nasza droga będzie wspólna. Niech nasza modlitwa będzie pokorna. Niech nasza miłość będzie potężna. Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać. -
Blondik wrote:mam dość wszystkiego, idę spać...
chyba każdy ma już dość mojego płakania i marudzenia i dlatego ciągle siedzę sama...
pa;(
Blondiku..
Ja myślę, że nikt nie ma dość.
Ale prawda jest taka, że nikt nie wie jak Ci pomóc. No bo jak? Czy jakiekolwiek słowa Cię pociesza kochana? I może dlatego ludzie się trochę wycofują bo czują się bezsilni..
A Ty masz prawo do takich odczuć i nie zadręczaj się :*Może kiedyś ICSI: http://ovufriend.pl/pamietnik/milosc-to-zadanie-ktore-bog-wciaz-nam-wyznacza,144
Niech nasza droga będzie wspólna. Niech nasza modlitwa będzie pokorna. Niech nasza miłość będzie potężna. Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać. -
nick nieaktualny
-
Redhotka wrote:Witam! Dołączam i ja do waszego zacnego grona...

Cześć Redhotka
Redhotka lubi tę wiadomość
Może kiedyś ICSI: http://ovufriend.pl/pamietnik/milosc-to-zadanie-ktore-bog-wciaz-nam-wyznacza,144
Niech nasza droga będzie wspólna. Niech nasza modlitwa będzie pokorna. Niech nasza miłość będzie potężna. Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać. -
Dzien dobry

zagladam na forum, a mezus przygotowuje sniadanko dla rodzinki
Blodnik, ja nie mam dosc. sadze ze inni tez nie. ja jestem typem, kotry gada i rozpacza duzo, gdy cos sie wydarzy i rozumiem, ze inni tez moga miec taka potrzebe. pisz tu o czym chcesz i kiedy chcesz.
A moze pojedziesz do rodzicow? moze jakas dobra przyjaciolka? kino to dobry pomysl...z mama moze?
w zw. z moimi mdlosciami i pobudkami w nocy spie na dole w sypilani goscinnej. maz na gorze z chlopcami. kazdy zasypia w swoim pokoju, ale budza sie roznie
dzis w nocy Leos mial nadal goraczke i spal z mezem. nagle w nocy uslyszalam krzyk i tupot malych stopek. Leos uciekl do salonu i zaczal krzyczec, ze duch jest w naszej sypialni
okazalo sie, ze moj maz okropnie chrapal, a synek pomyslal ze to duch (pewnie jesscze cos mu sie snilo zanim sie obudzil i uslyszal ten okropny, przerazajacy dzwiek
). maz przez dluzsza chwile probowal go przekonac, ze niczego tam nie ma i ze tatus chrapal 
tak jeszcze odnosnie spanai w sowim lozku - marze kiedy bede mogla w koncu spac z mezem. tylko jak chlopcy mnie wybudzaja w nocy, to potem czuej sie 100 x gorzej
dzis rano juz sie poplakalam, ze dalej mnie meczy....zaczelam sie stresowac czy lekarka mi zwolnienie przedluzy, gdyby byla taka potrzeba, ehh








