My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzień dobry,
jejku, ile emocji, wczoraj czytałam o Thalii, strasznie mi było przykro, a dzisiaj rano taka wspaniała wiadomość! chyba będzie niezłe ziółko, skoro od początku takie numery mamusi robitrzymaj się kochana!
Blondik, trzymam kciuki za wizytę! wierzę, że dostaniecie zielone światełko
Arienna, małża na badania, a nie jakieś jojczenie, co to ma być?
Malenq, po kolacji super, eh, nie mogę uwierzyć, że to już dwa latajeszcze szwagierka zrobiła nam niespodziankę i kupiła torcik, także po powrocie świętowaliśmy we czwórkę, a tak naprawdę to w siódemkę
my + dzidzia, oni + dzidzia i pies
CzaryMary, a Ty kochana miałaś zdiagnozowaną dyskopatię czy jakieś problemy z kręgosłupem przed ciążą? podobno wtedy może być boleśnie dość...
Krokuś, cieszę się, że wszystko z maluszkiem dobrze!Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 września 2014, 10:48
Malenq, Tahlia lubią tę wiadomość
-
a mam jeszcze takie wątpliwości dotyczące wczorajszego badania - starsze ciężarówki, czy Wy miałyście diagnozowane jakieś przepływy na tym badaniu? bo czytałam w necie, że jakieś dziewczyny miały, ja nie... tylko tętno maluszka, nóżki, stópki, rączki, przezierność, półkule mózgu, wątroba i serduszko
no i po całym badaniu lekarz powiedział mi, że jest teraz taka rekomendacja, żeby ciężarnym proponować jeszcze zrobienie testu Pappa, on też szacuje prawdopodobieństwo zdrowej ciąży i braku wad genetycznych, ale znów nie jest to 100% ... teraz niby wiem na 80-85% że maluszek jest zdrowy, po teście Pappa wiedziałabym na 90%... zupełnie nie wiem - robić to czy nie? któraś robiła? -
nick nieaktualnyKochanie miałaś to badane, tylko lekarz nie wspomniał, to jest przepływ krwi przez całe ciało maluszka...
spokojnie to jeden z elementów prenatalnych...
ja test Pappa robiłam bo miałam w tej samej cenie prenatalne Z jak i BEZ PAPPA, więc wybrałam opcję Z...... -
Tamka wrote:a mam jeszcze takie wątpliwości dotyczące wczorajszego badania - starsze ciężarówki, czy Wy miałyście diagnozowane jakieś przepływy na tym badaniu? bo czytałam w necie, że jakieś dziewczyny miały, ja nie... tylko tętno maluszka, nóżki, stópki, rączki, przezierność, półkule mózgu, wątroba i serduszko
no i po całym badaniu lekarz powiedział mi, że jest teraz taka rekomendacja, żeby ciężarnym proponować jeszcze zrobienie testu Pappa, on też szacuje prawdopodobieństwo zdrowej ciąży i braku wad genetycznych, ale znów nie jest to 100% ... teraz niby wiem na 80-85% że maluszek jest zdrowy, po teście Pappa wiedziałabym na 90%... zupełnie nie wiem - robić to czy nie? któraś robiła?
Zrobisz jak uwazasz ale ja ci radze, nie rob PAPPA! Ten test wprowadza tylko i wylacznie zamieszanie! To jest tylko statystyka. Na przyklad test wychodzi ok jak jest prawdopodobienstwo 1:4000 (strzelam, to nei sa prawdziwe dane) a towbie wyjdzie 1:200. Co wtedy zrobisz? Bedziesz siedziec plakac i sie zamartwiac a to tylko i wylacznie statystyka ktora nic absolutnie nie wnosi. A potem cie namowia na amniopunkcje (byla neistety na fioletowej stronie dziewczyna ktora sie na to zgodzila...).
To jest tylko badanie krwi ktore nie da ci zadnej istotnej informacji a tylko moze wprowadzic zamet i niepokoj.
Ale to moje zdanie, ja sie na taki test w zadnym wypadku nei zgodze.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 września 2014, 11:04
-
hm, płaciłam wczoraj 170 zł, było to USG genetyczne, mogę dziś lub jutro zgłosić się na pobranie krwi i dopłacić 270 zł i wtedy robią ten test
no może gin sprawdzał te przepływy ale nic mi nie powiedział, a na wynikach nic na ten temat nie ma, dlatego się zmartwiłam... -
nick nieaktualnyMoja szwagiera z racji tego że jest koło 40 dostała propozycję od PIELĘGNIARKI!!! zeby zrobić ten PAPPA i poszła zrobiła. I wyszło jej 1:400 gdzie ot nie jest duże ryzyko. I teraz wielka panika, bo co oni mają zrobić. A mają jedno dziecko bardoz mocno niepełnosprawne (ubytki w mózgu). DO piątku mają zdecydować z amniopunkcją bo dostali skierowanie. Mają jeszcze iśc na jakies super hiper extra usg żeby sprawdzić czy jest wsio oki. Ale lekarz na badaniach osttanio im powiedział że jest dobrze i teraz plują sobie brode za ten PAPPA.
Teraz szwagierka się zastanawia czy jak jej wyjdzie po tym usg że cos jest nie tak to czy nie usunie ciązy, bo powiedziała że dwoje dzieci niepełnosprawnych to ona sobie nie poradzi sama -
Kotka, właśnie dlatego się zastanawiam bo się zwyczajnie boję, pewnie gdyby mi zrobili od razu, tak jak u Malenq, to bym tego nie analizowała, a tak, jak on mi później dopiero o tym powiedział, i że to jest znów jakiś szacunek to nie wiem...
pytałam kuzynki - miała tak jak Malenq, w pakiecie prenatalnym , więc robiła
chyba zapytam jutro mojej gin prowadzącej, co ona o tym sądziMalenq lubi tę wiadomość
-
masakra Czarnula... wyczytałam, że są jakieś testy za ok. 3 tyś zł , które wysyła się gdzieś za granicę i wtedy wiadomo wszystko na 100% ... a tak, sam lekarz mi to wczoraj powiedział, że nawet amniopunkcja może wyjść źle, a maluch urodzi się zdrowy...
-
nick nieaktualnyTamka wrote:chyba zapytam jutro mojej gin prowadzącej, co ona o tym sądzi
nie martw się na zapas....ja już zapomniałam o tym teście, zapomniałam już o połówkowym stresie:) teraz za 2tyg. szykuję się do pójścia do innej kliniki aby sobie płytkę nagrać na pamiątkę jak moja mała "tańcuje"...
teraz mam stresa bo za 2tyg. też mam badanie glukozy po obciążeniu, ostatnio jak robiłam w grudniu 2013 to dostałam metforminę, bo mi cukier oszalał....a teraz się boję, i dygoczę, więc Tamuś....to dopiero początek....
-
nick nieaktualnyTamko ja jak byłam w ciazy to dziewczyny wtedy z marcówek moich miały robione te PAPPA I jedenj wyszło dużo prawdopodobieństwo, ile się nerwów natrząchałą to ojej. Ale na amnio się nie zdecydowała powiedziała trudno co ma byc to będzie. A na kolejnych badaniach wyszło wszystko super. Z tego co wiem to już ma teraz drugie zdrowe dziecko i drugi raz się w ciąży nei dezydowała na ten PAPPA powiedziała ze to zło wcielone
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Tamka wrote:Kotka, właśnie dlatego się zastanawiam bo się zwyczajnie boję, pewnie gdyby mi zrobili od razu, tak jak u Malenq, to bym tego nie analizowała, a tak, jak on mi później dopiero o tym powiedział, i że to jest znów jakiś szacunek to nie wiem...
pytałam kuzynki - miała tak jak Malenq, w pakiecie prenatalnym , więc robiła
chyba zapytam jutro mojej gin prowadzącej, co ona o tym sądzi
Jak to prywatny gabinet to ja wiem co ona o tym sadzi
Czarnula - no w wypadku twojej szwagierki ten test mial teoretycznie sens bo nei dziwie jej sie ze boi sie ze nei da rady wychowac dwoje niepelnosprawnych dzieci. Ale teraz bedzie musiala stac przed decyzja czy usunac czy nie a nawet amniopunkcja nei daje 100% pewnosci....To sa bardzo ciezkie tematy i ciezkie decyzje. Moja przyjaciolka tez zrobila PAPPA bo jej ponoc zle wyniki na usg wyszly (tak jej powiedzial jeden ginekolog co sie potem nei do konca prawda okazalo). Potem zaproponowali amniopunkcje ale cale szczescie nei zrobila. -
Tamka, to miałaś tak jak ja z tymi przepływami, wszystko przebadane a o przepływach nic doktorek nie mówił. Ale zbadał na bank
i u mnie i u Ciebie, po prostu może się nie rozgadywał na ten temat
Testy z krwi typu wolne beta HCG i PAPP-A robią u mnie wszystkim i obowiązkowo i o zdanie nie pytają, więc mam to wszystko porobione.Tamka, Malenq, Krokodylica lubią tę wiadomość