My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
-
WIADOMOŚĆ
-
Tamka to dobrze że byłaś teraz pęcherz wyleczysz
a cytologia wyjdzie dobrze.
A jak samopoczucie?
Lena nie dołuj się szybko zleci ,do miłego
Ania a teraz?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 września 2014, 16:41
Ania_84 lubi tę wiadomość
-
justta wrote:Anastazja ja wytrzymałam dwa miesiące, ale ciężko było wytrwać
w między czasie robiłam badania i czekałam na wyniki to też mnie motywowało do czekania, ale rób jak ci serce podpowiada
Aniu wysłałam ci wiadomość na fb chyba to Ty -
Anastazja to gadaj gadaj
ja po stracie naszej córeczki musiałam czekać rok na następne starania, ale dałam radę jakoś, czasami ten czas jest potrzebny dla Ciebie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 września 2014, 16:44
Anastazjaaa lubi tę wiadomość
-
Justuś, samopoczucie ok, czasem trochę główka zaboli, czasem zamuli i zemdli ale generalnie dobrze, tylko zadyszki zaczynam dostawać no i mocno czuję rozciąganie podbrzusza, ale tak jak Ty piszesz o bólach krzyża, i Lara też się z nimi męczy, to odpukać, nie mam...
Aniu, ja miałam konizację szyjki macicy czyli skrócenie operacyjne, miałam bardzo złą cytologię, nie cofała się, szło to stronę zmian nowotworowych i lekarze zdecydowali się ją skrócić
no i też trochę się martwię,jak ona się będzie w ciąży zachowywać... zobaczymy, na razie jest ok, natomiast na 99% czeka mnie cesarka bo nikt nie podejmie ryzyka, że w trakcie naturalnego porodu ona mogłaby pęknąć...
a z sikaniem kontrolnym ginka powiedziała to samo o tamponie - podmyć się, założyć tampon i wtedy sikaćWiadomość wyedytowana przez autora: 10 września 2014, 16:53
-
Tamka czyli chodzi bardziej o strach czy wszytsko jest ok.. myslaam ze starch przed samym pobraniem cytologii bo znam kilka dziewczyn ktore panicznie sie boja ;/
ja wlasnie dostalam na cyt wezwaniewiec sie stawie jak laskawa pani sie pojawi i skonczy
-
łoo matko bez znieczulenia ??
wrrr
mi raz nie dali znieczulenia jak mi szyli leb myslalam ze powybijam babsztyle ;/