My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
-
WIADOMOŚĆ
-
Kroko super wieci.
No oprócz tego rzygania.
Na pocieszenie ja rzygałam do chyba 16 tygodnia na potęgę.. - dziecko zdrowe, ja żyję..
Chociaż wiem, że to słabe pocieszenie bo to niefajne... Ale już chyba taki urok niektórych.Krokodylica lubi tę wiadomość
Może kiedyś ICSI: http://ovufriend.pl/pamietnik/milosc-to-zadanie-ktore-bog-wciaz-nam-wyznacza,144
Niech nasza droga będzie wspólna. Niech nasza modlitwa będzie pokorna. Niech nasza miłość będzie potężna. Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać. -
LaRa wrote:Cześć, czytam ten wątek ( jak dla mnie) patologiczny. Poprostu tragedia jeśli chodzi o sytuacje i sposób pisania ( błędy), i przeszło mi przez myśl ze to ukartowane
oby... Sama mam koleżankę ( chodzilysmy razem do podstawówki), która ma czworo dzieci i na fejsie ujawniła sie ze zdjęciem kolejnego brzuszka... 5 w drodze. Pracować, nie pracuje bo ciagle rodzi. 3 dzieci z jednym ( ponoć to trzecie z gwałtu), 4 - nakręciła jej mamusia żonatego faceta, no i piąte w drodze z jedyna miłością jej życia. Jak to jest, ze bez warunków, funduszy laska daje sobie radę? I pokazuje na fb jaka to szczęśliwa i uśmiechnięta jest.
A ja sie boje ze nie dam rady, ze bedzie czegoś brakować ;(
Ehhhhh życie
Ps. Stresik przed dzisiejsza wizyta jest megaaaa, choć z drugiej strony staram sie nie nakręcac :p
Trzymajcie kciuki o 15:00
Miłego dnia wszystkim i witam nowe forumowiczki
TYrzymam kciuki!
Dziewczyny no nie bajeruje - też byłam smarkata jak zaszłam. Miałam 19,5 roku. 20 jak rodziłam. Pracy nie miałam.. Ale przeszłam szybki kurs dorastania. Idzie dać radę jak się chce..
Ale najbardziej mnie krew zalewa jak widzę moją koleżankę w tym samym wieku i razem byłyśmy w ciąży.
Ja odkąd moja A miała 2 lata pracuje. Cały czas. Swojego czasu musiałam się nadwoić i natroić żeby było ok a moje dziecko nigdy nie odczuło, że tylko mama utrzymuje je i dom...
A ta lasia uwierzcie mi od 11 lat na utrzymaniu gminy i żadną pracą się nie skalała jeszcze. Żadną chcoiaż są możliwości. No bo po co? Gmina da i wyprawkę do szkoły i węgiel kupi i meble nawet do synka.
Ja wracam wieczorem z pracy a ona sobie na ławeczce siedzi i soczek popija.
Ja płacę podatki a ona z tych podatków dostaje zapomogę..
Nie zrozumcie mnie źle - ok trzeba pomagać ludziom w potrzebie jestem za ale oni też powinni wykazać jaqkieś chęci, starać się...
Krew mnie zalewa jak sobie o niej przypomnę..Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 września 2014, 10:16
Krokodylica lubi tę wiadomość
Może kiedyś ICSI: http://ovufriend.pl/pamietnik/milosc-to-zadanie-ktore-bog-wciaz-nam-wyznacza,144
Niech nasza droga będzie wspólna. Niech nasza modlitwa będzie pokorna. Niech nasza miłość będzie potężna. Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać. -
nick nieaktualnyLaRa - na ciąży można nieźle zarobić
. Wystarczy, że laska ma głowę na karku. Zakłada się fikcyjną firmę, odprowadza 3x najwyższe składki a potem na L4 - oczywiście, od najwyższych składek płacone, więc (nie pamiętam ile to było, może się któraś zna) - między 6 a 9 tys m-c. Tyle samo na macierzyńskim. I kolejne dziecko
.
Niektórzy też uważają, że dziecku wcale nie trzeba dawać "wszystkiego" i dla prawidłowego rozwoju należy mu odmawiać, żeby nauczyło się, że w życiu nie wszystko dostanie i nie rodziło to w nim później niepotrzebnych frustracji.
Ale ciekawa jestem, jak mamusia żonatego załatwiła Twojej koleżance dziecko? Bo ja myślałam, że do tego tanga trzeba dwojga - bez mamusi
.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyLena, na tych zapomogach żeruje cała patologia. Tak, obywatele ją utrzymują z podatków, bo nasze Państwo jest "opiekuńcze", podobnie jak państwa całej Europy. I niestety, mnoży się dzięki temu patologia - osoby żerujące na pracujących (u nas pijaczyny, za granicą najczęściej niepracujący napływowi).
-
marnut wrote:LaRa - na ciąży można nieźle zarobić
. Wystarczy, że laska ma głowę na karku. Zakłada się fikcyjną firmę, odprowadza 3x najwyższe składki a potem na L4 - oczywiście, od najwyższych składek płacone, więc (nie pamiętam ile to było, może się któraś zna) - między 6 a 9 tys m-c. Tyle samo na macierzyńskim. I kolejne dziecko
.
Niektórzy też uważają, że dziecku wcale nie trzeba dawać "wszystkiego" i dla prawidłowego rozwoju należy mu odmawiać, żeby nauczyło się, że w życiu nie wszystko dostanie i nie rodziło to w nim później niepotrzebnych frustracji.
Ale ciekawa jestem, jak mamusia żonatego załatwiła Twojej koleżance dziecko? Bo ja myślałam, że do tego tanga trzeba dwojga - bez mamusi
.
głowy na karku to ona na bank nie ma, jak zyl jej ojciec to utrzymywal ja i wnuki, matka wyjechala do Niemiec wychowywac prawnuczke! ale zanim jej mamuska wyjechala, to zeby corce nudno z dziecmi nie bylo, poznala ja z zonatym chłopem, i tak 4 dziecko powstalo.
jak ja dziekuje Bogu za moment kiedy odmowilam jej bycia chrestna jednego z jej dzieci(wtedy bodajze drugiego) nie wyrobilabym finansowo na prezenty dla kazdego, a rodzina sie mnozy nadal
-
nick nieaktualnyLaRa wrote:głowy na karku to ona na bank nie ma, jak zyl jej ojciec to utrzymywal ja i wnuki, matka wyjechala do Niemiec wychowywac prawnuczke! ale zanim jej mamuska wyjechala, to zeby corce nudno z dziecmi nie bylo, poznala ja z zonatym chłopem, i tak 4 dziecko powstalo.
jak ja dziekuje Bogu za moment kiedy odmowilam jej bycia chrestna jednego z jej dzieci(wtedy bodajze drugiego) nie wyrobilabym finansowo na prezenty dla kazdego, a rodzina sie mnozy nadal
Czyli żyje z zapomóg społecznych...jak widać można.Życzę powodzenia, szczególnie jej dzieciom. A jak czytam o tym 4tym dziecku to sobie myślę, że może i matka ją poznała z tym chłopem, ale chyba kołderką ich nie nakryła
. Nie ten, to byłby inny. Niektóre kobiety tak mają, że bez chłopa przy boku (w łóżku?) sobie nie poradzą. Szukają byle kogo i zazwyczaj znajdują byle kogo
.
-
witam wszystkie dziewczyny tylko że ja witam deszczowo zazdroszczę słoneczka nie pisałam jeszcze ja mieszkam w Irlandii wiec słońca pewnie tak szybko nie zobaczę ale może będzie cud tu wszystko możliwe Biedrona 3mam kciuki za WSZYSTKO za męża mamusie zdrówka dla Zuzki a cycków nie zazdroszczę bo wiem jak takie duże cycki są uciążiwe Staraczka przykro mi że miałaś taką przeszłość dobrze że to już za toba teraz żyj szczęściem i oby szybko wam wyszło Ania życze żeby mąż był z pracy zadowolony 3mam kciuki Blonkik super 3kciuki i do przodu Konwali życze miłego humoru i przesyłam dobrą energie Angela ja też mam jakieś makabryczne sny ale może masz racje że to przed @ bo właśnie ją mam ŻYCZE WSZYSTKIM MIŁEGO DNIA DOBREGO HUMORU I SAMOPOCZUCIA BUZIAKI
Katjaa, Krokodylica, Malenq, konwalianka lubią tę wiadomość
*************Gang18+**************
w poszukiwaniu mojego maleńkiego szczęścia -
ufff przeczytalam ! chyba mi godzina zeszla na to! A teraz cytuje!
angeika wrote:Dzień dobry dziewcynki
Wczoraj i dzis mialam dziwne,zle sny, ktore dobrze pamietam... Moze mialam je zawsze przed @,z tym , ze nie zwracalam uwagi. ale widzialm po wykresami, ze zaznacza sie je w ciazy. Hormony pewnie buzuja. I dotego momentu myslalam, ze juz wszystko co mozliwe sobie wkrecilam, i juz sie narecac nie bede, bo zawsze mialam wszystkie objawy, a ciazy nie bylo. A tu co miesiac cos nowego dochodziI jak tu nie zwariowac
Milego dnia wszystkim zycze :*Nieukowa wrote:Angeika ja ostatnio mam dziwne sny, nie tyle złe, co dziwne
Dziś miałam taki, że śnił mi się jakiś bardzo ważny egzamin, na który nic nie umiałam, a przepytywali mnie nauczyciele z podstawówki i pani z mojego przedszkola ;/ Nawet nie wiedziałam że pamiętam twarz tej kobiety ;/
W każdym razie zdałam a wszystkie panie mnie częstowały ciastem i mówiły, że są pod wrażeniem że tak potrafię zmyślać, żeby zdać mimo że nie umiem ;/
Ja w szczesliwym cyklu mialam wlasnie nadzwyczaj duzo dziwnych snow, bardzo mnie to zastanawialo. Byly bardzo wyrazne i dziwaczne.
Tak, ze wiecie, moze jest cos na rzeczy
LaRa wrote:
Ps. Stresik przed dzisiejsza wizyta jest megaaaa, choć z drugiej strony staram sie nie nakręcac :p
Trzymajcie kciuki o 15:00
Miłego dnia wszystkim i witam nowe forumowiczki
Trzymam kciuki! To kontrolna tak?
Kroko - super wiesci!!!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 września 2014, 11:02
angeika lubi tę wiadomość
-
Jeny jaka ja głodna jestem..
Zawsze w II części cyklu mogłabym konia z kopytami zjeść...
Tylko co tu pożreć???
PsotkaKotka jaki macie ślub? Duży czy mały? Jak przygotowania?Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 września 2014, 11:11
Może kiedyś ICSI: http://ovufriend.pl/pamietnik/milosc-to-zadanie-ktore-bog-wciaz-nam-wyznacza,144
Niech nasza droga będzie wspólna. Niech nasza modlitwa będzie pokorna. Niech nasza miłość będzie potężna. Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać. -
Blondik - wstawie foto jak bede po przymiarce bo te co mam sa strasznei rozmazane.
Lena83 wrote:Jeny jaka ja głodna jestem..
Zawsze w II części cyklu mogłabym konia z kopytami zjeść...
Tylko co tu pożreć???
PsotkaKotka jaki macie ślub? Duży czy mały? Jak przygotowania?
Mial byc duzy. W sumei na licie gosci bylo ok 150 osob ale wiadomo, ze nei wszyscy moga wiec zostalo ok 85 osob. Troche malo. Mysle ze musimy dobrze stoly ustawic zeby wygladalo przytulniej.
-
To i tak dużo jak 85
A mogę zapytać o koszty?Malenq lubi tę wiadomość
Może kiedyś ICSI: http://ovufriend.pl/pamietnik/milosc-to-zadanie-ktore-bog-wciaz-nam-wyznacza,144
Niech nasza droga będzie wspólna. Niech nasza modlitwa będzie pokorna. Niech nasza miłość będzie potężna. Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać. -
nick nieaktualny