My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Smarta dam Ci tylko jedną radę...rozmawiajcie rozmawiajcie rozmawiajcie, cokolwiek z tego wyniknie. Kochacie się i pewnie oboje jesteście już zestresowani sytuacją i w ogóle.Kochana a na teraz przytulam. Wiem z własnego doświadczenia, że jak się szybko z moim m. nie umiem pogodzić, to później zadra jest taka, że ciężko powrócić do normalności.
momo1009, MANIEK lubią tę wiadomość
O ja Cię chromole, gdzie są te fasolle
-
nick nieaktualnysmarta wrote:Chyba nawet gorzej. Po jutrze miałam znowu brać Clo. Nie wiem czy jest sens
Szczerze smarta? Weź. Jeśli skutki uboczne nie są zbyt uciążliwe.
Nie pogodzicie się - nic nie stracisz.
Dogadacie się jakoś - nie będziesz sobie w brodę pluła.
Ale podtrzymuję też to, co pisałam Ci wcześniej - najpierw powinno być naprawdę dobrze między Wami a to niekoniecznie da się osiągnąć li tylko rozmową. Natomiast wiem z pewnością, że dziecko niczego nie ułatwi, wręcz przeciwnie. Good luck!
-
Lamama wrote:Smarta dam Ci tylko jedną radę...rozmawiajcie rozmawiajcie rozmawiajcie, cokolwiek z tego wyniknie. Kochacie się i pewnie oboje jesteście już zestresowani sytuacją i w ogóle.Kochana a na teraz przytulam. Wiem z własnego doświadczenia, że jak się szybko z moim m. nie umiem pogodzić, to później zadra jest taka, że ciężko powrócić do normalności.
******************************GANG18+***************************** -
Nie mądra, tylko wiem jak to wygląda. JAk ja się kłócę i widzę, że moj wymięka i ucieka, to biorę go za frak, sadzam i mówię, że nie wyjdzie jak wszystkiego nie obgadamy i czegoś nie postanowimy
To działa
Wcześniej by go przekonać rzucam mu się na szyję i mówię, dobra, spokój jak nie chce bardzo gadać. A jak jest chętny pogadać, to całus na koniec i oboje mamy łzy w oczach
O ja Cię chromole, gdzie są te fasolle
-
Lamama wrote:Nie mądra, tylko wiem jak to wygląda. JAk ja się kłócę i widzę, że moj wymięka i ucieka, to biorę go za frak, sadzam i mówię, że nie wyjdzie jak wszystkiego nie obgadamy i czegoś nie postanowimy
To działa
Wcześniej by go przekonać rzucam mu się na szyję i mówię, dobra, spokój jak nie chce bardzo gadać. A jak jest chętny pogadać, to całus na koniec i oboje mamy łzy w oczach
Maniek
-
Tu pewnie nie ma dobrych rad, bo każdy związek jest inny i inaczej na takie sytuacje reaguje.
Ja pewnie próbowałabym w miarę możliwości na jakiś czas się zdystansować i z większej perspektywy na to wszystko spojrzeć (wyjazd?). Bo czasem trzeba zrobić krok w tył, żeby móc ruszyć do przodu
Smarta pamiętaj, ze czego byś nie postanowiła masz w nas sparciemarnut lubi tę wiadomość
********Gang 18+********
Z każdym cyklem coraz bardziej jestem w ciąży... -
Ja wczoraj też ze swoim się pokłóciłam. I to dość ostro
Leciały łzy... ale to świadczy o tym, że się kochamy. Gdybyśmy się nie kochali, to nie reagowalibyśmy tak.
No, a później godzenie się - było super.
Smarta, trzymaj się ciepło. Ja na Twoim miejscu wzięłabym clo, żeby faktycznie nie pluć sobie w brodę. Wszystko się poukładaSłabość jest siłą w nas...
Starania od 2014
2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
2020-2023 5 transferów po porodzie
2024 5ta procedura in vitro 1 transfer
5 ❄️ czeka
Łącznie 18 transferów
23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB
31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA
08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB
10.2019 Synek (4BA) ❤️
Never give up
13.11.2024 transfer 4BA
10 dpt beta 84,8
12 dpt beta 122,0
14 dpt beta 294,5
17 dpt beta 1.247,0
22 dpt beta 5.900,0 GS 10,8mm YS 2,9mm
26 dpt CRL 2,5mm, FHR 107
29 dpt beta 22.515,0
30 dpt CRL 5,9mm
05.2025 Córeczka (4BA) ❤️ -
nick nieaktualnyMANIEK wrote:O tototo ja robie tak samo nie ma ucieczek do póki się nie dogadamy to nie ma opcji choćby skały stały to siedzę i gadam aż jest dobrze
To się sprawdza na "małe małżeńskie smuteczki" (jak ja to nazywam) a chyba u smarty sprawa wygląda dużo bardziej poważnie...jak rozumiem pod znakiem zapytania stanęło samo kontynuowanie związku. -
Asiula86 wrote:Ja wczoraj też ze swoim się pokłóciłam. I to dość ostro
Leciały łzy... ale to świadczy o tym, że się kochamy. Gdybyśmy się nie kochali, to nie reagowalibyśmy tak.
No, a później godzenie się - było super.
Smarta, trzymaj się ciepło. Ja na Twoim miejscu wzięłabym clo, żeby faktycznie nie pluć sobie w brodę. Wszystko się poukłada
Asiula masz racjezalezy wam oboje to i emocje eksploduja
godzenie najlepsze