My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyjustta gonisz, gonisz.....
Pewnie tak...ja nastawiałam się, że "krzywa" wyjdzie źle, bo w grudniu 2013 to samo wyszło...i dostałam metformax....
ale miałam nadzieję, że morfologia będzie lepsza...a tu guzik.....
tak wiem dziewczynki, wszystko da się opadnować, tylko przez miesiąc picia leków, soku z pokrzywy, 2,5l wody.....a tu wyniki koszmarne....ech:-/
lecę...nie smęcę....buziaki, jak mi się polepszy (przynajmniej humor) to zajrzę do Was....buziaki i owulujcie, zachodźcie i nie "zabijajcie" małżów swoich hehehe (biedra ale tak prosto w serce?) buuuu nie Bierdo....tylko ZGREDKO.....łaaaaaaaaaaa a widzicie poplątałam nicki....Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 października 2014, 16:44
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnykonwalianka wrote:dziwne Malenq.. bo wg mnie to dobrze wyszła.. ja na czczo miałam 87, po 1h było 134 a po 2 -140 i lekarz nie wspomniał o diecie-powiedział, że wyniki dobre, w normie
jedynie ten mój gin, kuffffaaaaaaaa mać jest dopiero na 20.10 szlag.........................................................
zobaczymy, wszystko dowiem się około 18stej w poniedziałek.... -
skarbie, nic się nie stanie, przecież w 2 tygodnie nie wydarzy się nic nadzwyczajnego, poza tym ja uważam że naprawdę nie ma czym się martwić i nawet wizyta u diabetologa to "na wyrost" - płacisz za nią prywatnie? bo zastanowiłabym się..a i ja w I ciąży urodziłam synka 3140g więc nie "cukrzycowy"
Malenq lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnykonwalianka wrote:skarbie, nic się nie stanie, przecież w 2 tygodnie nie wydarzy się nic nadzwyczajnego, poza tym ja uważam że naprawdę nie ma czym się martwić i nawet wizyta u diabetologa to "na wyrost" - płacisz za nią prywatnie? bo zastanowiłabym się..a i ja w I ciąży urodziłam synka 3140g więc nie "cukrzycowy"
tak wiem, ale takie wieści dobijają....dobra, dobra, jutro będzie lepszy dzień....
Buziaki i znikam.... -
PsotkaKotka wrote:Jestem!
Wszystko ok! Maluszkowi serce pika, ma glowke, dwie nozki i dwie raczkiI sobie pofikal i sie pokrecil
Naczekalam sie okropnie! Ale w gabinecie juz szybko poszlo. Najpier pytanie jak sie czuje. Wiec mowie, ze az za dobrze a ona sie pyta czy czuje sie jeszcze ciazowo. Wiec jej mowie ze nie bardzo i wlasnie to mnie troche martwi. Powiedziala, ze w takim razie od razu badanie zrobimy.
Najpierw pomacala brzuch i powiedziala, ze napewno cos jest w srodku bo ona to czuje i ze mam juz typowe zmiany w tej czesci ciala, ze ona ma doswiadczenie i widzi to! Wiec nikt mi juz nie wmowi, ze brzuch to dopiero od 6go miesiaca wychodzi! A potem przylozyla glowice i od razu bylo widac ze ktos tam mieszka
Normalnie az mi lzy pociekly (mojemu mezowi tez. To dosc ciekawe, bo ja nei jestem beksa i w sumie to nawet nei czulam tego, ze chce mi sie plakac tylko poczulam ze mi lzy z oczu leca
. Chyba nawet nie tyle ze szczescia co z przejecia ze to tak niesmaowite, ze to taki cud, ze we mnei maly czlowieczek naprawde rosnie
Nastepna wizyta za miesiac a usg prenatalne (narzady) dopeiro w 20tc.
Kotka, super wiadomośćgratulacje!
Słabość jest siłą w nas...
Starania od 2014
2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
2020-2023 5 transferów po porodzie
2024 5ta procedura in vitro 1 transfer
5 ❄️ czeka
Łącznie 18 transferów
23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB
31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA
08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB
10.2019 Synek (4BA) ❤️
Never give up
13.11.2024 transfer 4BA
10 dpt beta 84,8
12 dpt beta 122,0
14 dpt beta 294,5
17 dpt beta 1.247,0
22 dpt beta 5.900,0 GS 10,8mm YS 2,9mm
26 dpt CRL 2,5mm, FHR 107
29 dpt beta 22.515,0
30 dpt CRL 5,9mm
05.2025 Córeczka (4BA) ❤️ -
kurcze, dwie godziny mnie nie bylo, i godzina nadrabiania waszych postów, klikacie jak nakrecone hehhehhe
bylam z kolezanka na specerze po ogrodkach z naszymi pociechami, a tam.... pół ogrodków (tzn. alejek) zrytych przez dziki. W tym moja alejka pocharatana
wczoraj rano podobno locha zaatakowala faceta z psem, facet wskoczyl na plot, a psa locha poturbowala ;( biedactwo...
teraz deszcz zaczał padac, wiec kaloryfery odkrecone, goraca zupka zjedzona, herbatka z miodem i z cytryna sie robi, a nowe puzzle 2000 szt czekaja
Kotka, ciesze sie ze wszystko ok :* -
ja dziś nie miałam ochoty nic robić, więc wrzuciłam makaron pełnoziarnisty i warzywa na patelnię, a teraz jestem głodna i już jabłko popchnęłam, ale jabłko przelatuje przeze mnie i nic go nie czuję.. ;/
Malenq lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny