My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
-
WIADOMOŚĆ
-
uhh uzeram sie z ta moja fanca ze szkoly wystawilam im dzis 3 wezwanie do zaplaty z informacje ze jesli 31 nie bede maila kasy na koncie zostanie wystawiona nota odsetkowa
chyba wiecej nie moge zrobic ;/
a jak nie to poprosze kolezanke ktora jest prawniczka zeby im wyslala list -
nick nieaktualnyAnia_84 wrote:uhh uzeram sie z ta moja fanca ze szkoly wystawilam im dzis 3 wezwanie do zaplaty z informacje ze jesli 31 nie bede maila kasy na koncie zostanie wystawiona nota odsetkowa
chyba wiecej nie moge zrobic ;/
a jak nie to poprosze kolezanke ktora jest prawniczka zeby im wyslala list
asiula ja też muszę robić badanie sprawdzenie drożności jajników i bałam się, że to boli. Trochę się uspokoiłamAsiula86 lubi tę wiadomość
-
Ania_84 wrote:uhh uzeram sie z ta moja fanca ze szkoly wystawilam im dzis 3 wezwanie do zaplaty z informacje ze jesli 31 nie bede maila kasy na koncie zostanie wystawiona nota odsetkowa
chyba wiecej nie moge zrobic ;/
a jak nie to poprosze kolezanke ktora jest prawniczka zeby im wyslala list
Nie musisz prosić koleżanki sama możesz napisać przedsądowe wezwanie do zapłaty z terminem 7 dni...a po upływie pozew o nakaz zapłaty
Ania super wieści po 60 dniach w sumie już są jakieś efekty to co będzie przy następnym terminie????? mam nadzieje że turboplemnik się w końcu dobierze do jaja i będzie dziecko:)
Nieukowa wg mnie narty to jednak ryzykowny sport..weź sobie książke do czytania albo idź na spacer...po co ryzykować sama wiesz ile kosztują starania....ale decyzja oczywiście Twoja...
ponawiam moje pytanie : kiedy powinnam przestać brać donga???
Katjaa lubi tę wiadomość
Maniek
-
nick nieaktualny
-
Czarnula87 wrote:Przy skoku tempki lub wtedy kiedy chcesz i powinna wtedy do 4 dni przyjsc owulka
hmm to chyba już przestane bo teoretycznie pęcherzyk będzie gotów około weekendu to pęknięcia wg pani gin.
Ania nie ma problemu, a wezwanie sama spokojnie możesz napisać ...i pozew też -to jest formularz do wypisania:) ale jak będziesz na tym etapie to Cię poprowadzę.
kończę ten dzień na smutno- ojciec mnie tak wku***ł że się pokłóciłam z nim i pobeczałam i tyle ...jezu chyba 2 raz w życiu się z nim pokłóciłam..niefajne toWiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2014, 20:42
Maniek
-
nick nieaktualnyMANIEK wrote:hmm to chyba już przestane bo teoretycznie pęcherzyk będzie gotów około weekendu to pęknięcia wg pani gin.
Ania nie ma problemu, a wezwanie sama spokojnie możesz napisać ...i pozew też -to jest formularz do wypisania:) ale jak będziesz na tym etapie to Cię poprowadzę.
kończę ten dzień na smutno- ojciec mnie tak wku***ł że się pokłóciłam z nim i pobeczałam i tyle ...jezu chyba 2 raz w życiu się z nim pokłóciłam..niefajne to -
nick nieaktualny
-
oj Maniek tulę..ja to nawet nie wyobrażam sobie kłótni z tatą.. nie ogarnia tego mój umys, ale wiem że są różne sytuacje..
lecę spać.. a
aaaa i chciałam powiedzieć, że moje dziecko postanowiło "zagadać" i przekonac mamę, że nienawidzi słowa: dlaczego.. od kilku dni boję się odpowiedzieć na jego pytanie, bo jest od razu "dlaczego", gdy wreszcie uda mi się odpowiedzieć tak, że już nie da się zadać tego pytania, to.. zaczyna pytac o to samo od początku.. i tym sposobem..nieopatrznie powiedziałam synowi, ze woda z wanny spływa rurą do kanalizacji i się zaczęło.. a co to kanalizacja, a kto ją wymyślił, a po co, a czemu pod ziemią a nie nad, a co nią spływa, a jak jest połączona, a co to oczyszczalnia ścieków, a czemu ona powstała, a gdzie płynie później woda, a kto ją pije, a czy smaczna, a czemu jest przezroczysta..itd.. mam dość..
a dziś miałam z 15 takich batali.. najgorsze są spacery, bo jak tylko zobaczy znak drogowy, to się zaczyna.. zna już te powtarzające sie (ustąp/pierszeństwo/stop/zakaz zatrzymywania/ przejscie/rondo/zakaz skrętu/informacyjna) i ZAWSZE pyta co to znaczy, dlaczego stoi w tym miejscu, a nie np. tam (i wskazuje ręką), dlaczego ma takie kolory i kształt..no mam dość.. mówię mu tymek, na znaki masz czas jeszcze z 8lat i pada nieśmiertelne: a dlaczego?.. oj ciężkie to dojrzewanie
dobranoc kochaneWiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2014, 20:53
Misi@, Nieukowa, marissith, Blondik, Anastazjaaa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyCzarnula fgdzies czytałam, że pijesz ocet jabłkowy. Mam pytanie czy moge go wlać do przegotowanej ciepłej wody? jak jest zimno to nie dam rady wypić letnie napoje;p bo jestem zmarzulch i wówczas obnizam jeszcze bardziej temp. ciała
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2014, 21:05
-
Misi@ wrote:Czarnula fgdzies czytałam, że pijesz ocet jabłkowy. Mam pytanie czy moge go wlać do przegotowanej ciepłej wody? jak jest zimno to nie dam rady wypić letnie napoje;p bo jestem zmarzulch i wówczas obnizam jeszcze bardziej temp. ciała
ja piję ocet jabłkowy...z mineralną...ale z taką letnią też mozesz tylko będzie strasznie niedobre.
Konwalia życzę wytrwałości i cierpliwościtak z boku jest zabawne ale domyślam się że po całym takim dniu jest ciężko ogarnąć myśli.
Ara no własnie sama nie wiem boje się żeby nie za późno przestać ehhh zobaczymy jutro jaka temp i zdecyduję ale dzięki za odpowiedź
....dobranoc....Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2014, 21:34
konwalianka lubi tę wiadomość
Maniek
-
nick nieaktualnyManiek, może my z dwóch różnych jajników, ale owulujemy razem
.
Konwalianka - sytuacja poniekąd mi znana. Kiedy 100001 raz pada pytanie "czemu?" odpowiadam "bo nie ma dżemu" - ręce opadają niekiedy i brakuje racjonalnych argumentów
.
Pocieszam się tylko myślą, że nie jest to jeszcze etap, o którym opowiadała mi koleżanka. Jej synek namiętnie ogląda Discovery i wpada kiedyś do kuchni oznajmiając "Mama, budujemy AKCELERATOR!!!"Blondik, konwalianka, MANIEK lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ach, bo my takie bardzo wrażliwe jesteśmy i każdy taki dzień chcemy celebrować. Nie zrób kiedyś wigilii
żart ale np. nie zrób tłustego piątku albo innego swięta ważnego dla Twojego lubego
Działoby się.
Olgunia nie rób nic wbrew sobie kochana. Chcesz celebrować rocznicę to celebruj z koleżanką np., wyrwij się gdzieś na spacer, albo lody i kawkę a jak mąż się zapyta dlaczego nie spędzacie tego dnia razem, bo może mu się odmienić akurat na parzystą rocznicę, to przypomniałabym mu 3 rocznicę i już
Oczywiście piszę to półżartobliwie. Mam nadzieję, że to wiesz. Minie ten dzień i kilka innych, odzyskasz wewnętrzny spokój.
Oczy mi się zamykają same?!O ja Cię chromole, gdzie są te fasolle
-
nick nieaktualnyCzarnula, ustaw mu piny w kartach bankomatowych na datę Waszego ślubu, nie zapomni już na pewno
. A tak poważnie - ja nie świętuję z premedytacją ŻADNYCH sukcesów i awansów mojego Małża w pracy. Właśnie dlatego, że i mi wywinął kiedyś taki numer z okazji "świętowania", że płakałam przez godzinę. Obiecałam sobie, że to był pierwszy i ostatni raz. Teraz mu głupio, kiedy tego typu eventy kwituję krótkim "aha", ale nie mogę się przemóc
- pamiętliwa jestem, zacięta i mściwa. Czego i Tobie życzę
.