My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMANIEK wrote:oo ja też jestem w trakcie kupna mieszkania we wrocku ale z licytacji komorniczej (85m2) i tak się bujam w sądzie już od roku...bo skargi bo sąd pracuje jak pracuje....nawet myślę już żeby zrezygnować bo nie mam już mocy walczyć z systemem...nie chce też już wynajmować mam dość mieszkania w starym bloku...nie swoim brudnym itd...nie mam siły
jajnik mnie dziś tak naparza że siędze przy biurku i staram sie nie ruszać ...
Ja odstwaiła, ale nie wiem czy nie za wcześnie ( brałam dwa dni) ale wydaje mi się, że owulka juz była, albo jest :p -
nick nieaktualnycati wrote:Nie , chyba nie ? nie wiem.
mialam bole plecow takie jak rwa kulszowaniestety nic nie moglam z tym zrobic wiec lezalam plackiem i zaciskalamm zeby... groszek chyba sie ma dobrze.
Mdłosci - chyba jeszcze za wszesnie na nie , abo ich nie bede miec wcale
A co u was jak zdrowko ?
Najgorsze jest to, że za bardzo tabl. przeciwbolowych nie możesz brać, choć chyba paracetamol można w ciązy. -
nick nieaktualny
-
oczywiscie
KAtjaa przeciez to twoje ciało cale , to i tam jest duzo wyzsza
zaznacz ze mialas gorączke na wykresie i nie bierz tej temp, pod uwage.
Misi@ - tak chyba paracetamol mozna , ew nospe ale nospa mi tu chyba nie pomoże wkazdym razie wylezałam i jest juz ok.. ale to byla istna katorga juz wolala bym miec mdlosci...Misi@, Katjaa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNo niestety Cati, duże szanse, że wróci
. Nie znam dziewczyny, której rwa by się uaktywniła w ciąży jednorazowo
. Mnie męczyła w obydwu ciążach, z czego w pierwszej od IItrym do końca, w drugiej od początku do końca
.
Misia - niestety, to nie z przedźwigania, tak po prostu bywa...Jedne mają zawroty głowy, inne mdłości i wymioty, jeszcze inne nic, a kolejne cały pakiet.
-
nick nieaktualny
-
Ło matko
to mnie pocieszylas
mamutek...
Ja nie wiem skad sie to g......no bierze. Za dzieciaka sie raz dzwignelam i mialam od tamtej pory problemy z kegoslupem i z dyskiem ktory mialam nastawiany.
No coz.. taki moj urok jesli wroci te cholerstwo.. to chyba poprosze zeby mnie uspili i obudzili w dzien porodu xD
Katja - to wlasnie jest na ogol tak ze to przychodzi wlasnie okl. 5-6 miesiaca.
No ale mnie nawiedzilo teraz mimo iz wysilku fizycznego nie mam .. jedyne spacery na zakupy albo na miasto.. wiec prawie zadne..
Biedroneczka - a jak twoje mdlosci i cycolinki ? -
nick nieaktualny
-
Misi@ wrote:ciąża to bardzo dziwny stan...
a inne juz po pierwszych objawach wiedza co sie kroi...
Katjaa - to ja wspolczuje... oby mnie to nie spotkalo ngdy wiecej !!!!!Misi@ lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
hej laski, właśnie wróciłam z zakupów i wydalam o zgrozo 2 stówy na ubrania na jutrzejszą rozmowę o pracę, jak jej nie dostanę to wyślę im rachunek
oczywiście się zdołowałam, bo znów rozmiar większe ciuchy trza było wybierać i w ogóle do dupy systema boję się tej rozmowy jak nie wiem co.... tak strasznie chciałabym dostać pracę i mieć święty spokój
nie mogę też się doczekać już @ bo ten zalew kremowego śluzu mnie dobija
marnut, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnycati wrote:Ło matko
to mnie pocieszylas
mamutek...
. Ja po prostu napisałam, jak było u mnie i u dziewczyn w ciąży, które poznałam na forach podczas kolejnych ciąż.
Niektórym dziewczynom pomagało chodzenie na basen, ataki były rzadsze i mniej bolesne - jeśli masz taką możliwość: spróbuj.
-
nick nieaktualnyArienna wrote:hej laski, właśnie wróciłam z zakupów i wydalam o zgrozo 2 stówy na ubrania na jutrzejszą rozmowę o pracę, jak jej nie dostanę to wyślę im rachunek
oczywiście się zdołowałam, bo znów rozmiar większe ciuchy trza było wybierać i w ogóle do dupy systema boję się tej rozmowy jak nie wiem co.... tak strasznie chciałabym dostać pracę i mieć święty spokój
nie mogę też się doczekać już @ bo ten zalew kremowego śluzu mnie dobija.
KG się zrzuci, nie bój nic - pobiegasz, poćwiczysz skalpel i zobaczysz.
Jeśli chodzi o rozmowę - jasne, że jak na czymś zależy, to się stresujemy. Wystarczy popatrzeć na nas tutaj: kompletny świr i stres na punkcie owulek, tempek, @, kresek itd. Zrób może dziś wieczorem coś, co Cię zrelaksuje - na spacer idź, książkę poczytaj, no cokolwiek
. I kolejna rzecz, która mi osobiście pomaga w redukcji stresu - plan zastępczy
. Myślę po prostu co zrobię, jeśli jednak nie uda mi się osiągnąć założonego celu. Co dalej? Jak? Kiedy? Gdzie? Z kim
? Pomaga mi to zluzować ciśnienie, może Tobie też pomoże?
Arienna, Misi@, Lena83, ara lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyArienna wrote:hej laski, właśnie wróciłam z zakupów i wydalam o zgrozo 2 stówy na ubrania na jutrzejszą rozmowę o pracę, jak jej nie dostanę to wyślę im rachunek
oczywiście się zdołowałam, bo znów rozmiar większe ciuchy trza było wybierać i w ogóle do dupy systema boję się tej rozmowy jak nie wiem co.... tak strasznie chciałabym dostać pracę i mieć święty spokój
nie mogę też się doczekać już @ bo ten zalew kremowego śluzu mnie dobija