My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
-
WIADOMOŚĆ
-
Lenka kochanie nie wiem co napisać ale wiem jedno chłońcie oboje wdrożcie witaminki dla W koniecznie i pomału a do przodu po witaminkach niech powtórzy badanie a potem przemyślcie wszystko i z czasem pomału podejdżcie do in vitro trzymam za was mocno kciuki tak jak za nasza Anie
-
nick nieaktualnyLena..współczuje i wspieram. Wyobra żam sobie jak Ci teraz jest ciężko..tulę z całej siły.
wiecie mój mąż też ma ostatnio wątpliwości co do swoich chłopaków..bo on ma celiakę, a też czytaliśmy, że może to powodować bezpłodnośćA mogę się zapytać do kogo miałby się udać do urologa?
-
nick nieaktualnyMANIEK wrote:Lara a lekarz Ci nie powiedział?? może zadzwoń zapytaj.
a mi dziś of przeniósł owulkę na 16dc a ja na 1100% wiem że to nie prawda....
także wiem że jest 4-5 dni po owu a nie 3...du dooopy te statystyki -
Maniek szkoda ze nie powiedział bo pierwsze wyniki były w sierpniu ....
Ale tez go rozumiem - miał nadzieje ze sie pomylili ze pojdzie do lepszej kliniki itd itp
Rozumiem tez ze było i jest to dla niego trudne bo wiedział jak bardzo nie tylko jemu ale tez mi zalezy na dziecku. On był na 100% przekonany ze go zostawie po takiej wiadomosci .... Potrzebował chwile czasu i sprawdzic nadzieje w drugiej klinice ....
Nie tlumacze go jednak widze ile odwagi go to kosztowało w przekonaniu jego ze go zostawimy ( bo my przeciez podwójne)
Wiem jak to wpłynęło na jego postrzeganie jego samego ..
Widoku jego na kolanach płaczącego w takim stanie nie zapomne do konca zycia ...
Nie widzialam nigdy nikogo tak cierpiącego ... Nawet mojego ojca kiedy dowiedział sie ze moja mama jest śmiertelnie chora ....
Ja wiem ze emocje teraz ale to raczej emocje poczucia niesprawiedliwości z powodu tego ze inni moga chociaz nie chca a my nie mozemy chociaz oddalibyśmy temu dziecku niebo ...
Nie wszystko jeszcze tez wiemy tez ale zdanie dwoch lekarzy w tym profesora jest takie samo - ze długa i nie skazana na pewno przed nami droga ...
Gdybyśmy mieli oboje po 30 lat ok. Ale moj W za chwile dobiegnie 40-stki ...
Oczywuscie chcemy miec dziecko i na uszach byśmy dla tego stanęli ale biorąc pod uwage mnogość badań, szukania przyczyny, szukania dobrego plemnika kiedy nikt ich teraz nie widzi i procesów nie wiem czy mamy czas ...
Nie chce skazywać swojego dziecka na rodzicow - dziadków ....
Nie wiem czy chce skazywać nasza Amelkę na to wszystko bo z pewnością odbije sie to na niej ....
Biedronka - dziekuje za rade z witaminami ale to nie kwestia witamin i ziół .... Zreszta W bral witaminy i leki i badania z ubiegłego tygodnia po 3 M-ciach sa takie same ....Może kiedyś ICSI: http://ovufriend.pl/pamietnik/milosc-to-zadanie-ktore-bog-wciaz-nam-wyznacza,144
Niech nasza droga będzie wspólna. Niech nasza modlitwa będzie pokorna. Niech nasza miłość będzie potężna. Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać. -
Maniek maz do andrologaMoże kiedyś ICSI: http://ovufriend.pl/pamietnik/milosc-to-zadanie-ktore-bog-wciaz-nam-wyznacza,144
Niech nasza droga będzie wspólna. Niech nasza modlitwa będzie pokorna. Niech nasza miłość będzie potężna. Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać. -
Lena83 wrote:Maniek maz do androloga
yyy dlaczego??? chyba nie o mnie chodziło...
Lenuś domyślam się że ten widok i ta chwila dla was była wstrząsająca ale nigdy nie mów nigdy kto wie może znajdziecie siły żeby powalczyć..ja wam tego życzę...medycyna idzie do przodu jak to mówi Nieukowa więc nie poddawajcie się jeszcze..
Lara a pani w aptece może by Ci powiedziała jaki jest zamiennik???Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 listopada 2014, 09:30
Maniek
-
Maniek musisz mi dzis wybaczyć
To do Misi o andrologu było bo pytała.Może kiedyś ICSI: http://ovufriend.pl/pamietnik/milosc-to-zadanie-ktore-bog-wciaz-nam-wyznacza,144
Niech nasza droga będzie wspólna. Niech nasza modlitwa będzie pokorna. Niech nasza miłość będzie potężna. Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać. -
Manius - wpisz w 15 dc w rubryce sluz - Kremowy , a w pozycji szyjki wysoko miekka srednia ,i sprawdz czy ci nie przestawi spowrotem
na 15 dzien.
Przestawia ci z braku danych . Ja tak mialam w 1 cyklu dlatego w 2 juz wszystkie dane wpisywalam.
Lena - tule mocno , to dla was obojga wielki cios , ochloncie po tych wrazeniach. I wtedy bedziecie myslec co dalej . Jesli tak bardzo chcecie dzidziusia jak twierdzisz to na pewno metode invitro tez wezmiecie pod uwage tylko to wymaga czasu by wszystko psychicznie sie unormowalo... i bede za was mocno trzymac kciuki kochana ! Obiecalam zaczarowac cie i slowa dotrzymam :*Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 listopada 2014, 09:38
-
nick nieaktualnyHej!
Lena - takie wiadomości to jak chłodnik z botwinki: należy spożywać na zimno. W tej chwili jest chaos, czas przyniesie i spokój i rozwiązanie. Zobaczysz sama, czy pragnienie posiadania drugiego dziecka jest tak dojmujące, że zdecydujecie się przejść procedurę IV, może nawet rozważycie adopcję. A może skoncentrujecie się na Amelii, na wyremontowaniu mieszkań, podróżach, pasjach i tyle.
Niemniej - nic na szybko, daj sobie czas na ochłonięcie!! Rozumiem Twoje rozgoryczenie sytuacją, szok i ból, ale apeluję - na ostateczne decyzje za wcześnie.
PS 40-tka to nie wyrok. A rodzicami-dziadkami to moglibyście zostać za 15 lat, a nie teraz.
Asiula86, konwalianka, Krokodylica, ara lubią tę wiadomość
-
Lenka, Kochana, dacie radę :*
Pierwsza myśl zawsze jest taka, że nie dacie rady, nie macie siły... ale znajdziecie ją, zobaczysz! A myśl z lekarzem w Warszawie jest bardzo dobra, myślę, że Ania84 poleci Wam dobrego specjalistę i uda się, bo bardzo tego chcecie.
Twój mężczyzna dał ciała, że od razu Ci nie powiedział, ale ja miałam łzy w oczach, jak czytałam, jak się przyznał do wszystkiego. Widać, że mu bardzo na Was zależy
Będzie dobrze, głowa do góry!
Pati, Mona tulę i wspieram. Następny cykl będzie nasz
A tak w ogóle to dzień dobryMona_M lubi tę wiadomość
Słabość jest siłą w nas...
Starania od 2014
2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
2020-2023 5 transferów po porodzie
2024 5ta procedura in vitro 1 transfer
5 ❄️ czeka
Łącznie 18 transferów
23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB
31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA
08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB
10.2019 Synek (4BA) ❤️
Never give up
13.11.2024 transfer 4BA
10 dpt beta 84,8
12 dpt beta 122,0
14 dpt beta 294,5
17 dpt beta 1.247,0
22 dpt beta 5.900,0 GS 10,8mm YS 2,9mm
26 dpt CRL 2,5mm, FHR 107
29 dpt beta 22.515,0
30 dpt CRL 5,9mm
05.2025 Córeczka (4BA) ❤️ -
jejku dziewczyny spać mi się chce strasznie...pogoda ...hmm listopadowa....
do tego strasznie mi wysuszyło usta...czuje ze mam je takie zaczerwienione spuchniete i suche...jak na kacu...
Cati przemieniałam te dane ale nic a nic nie chce się przesunąć...ważne że ja wiem ...kto wie a może 16dc było ...ale dzięki za rade
Maniek
-
Marnut - chcialabym byc chlodnikiem ale na razie nie potrafie .....
Tak, macie racje - w tej chwili targają mna rozne emocje. Od wielkiego zalu do swiata, przez wielki bunt z poczucia niesprawiedliwości przez ..... w jakis sposob ulgę bo tak jak Wam ostatnio pisałam - świadomie staraliśmy sie pol roku ale niedawno uswiadomilam sobie ze tak naprawde współżyjemy bez zabezpieczenia ponad rok.
Gdzies tam moja kobieca intuicja albo jak kto woli umiejetność kojarzenia faktów mowila mi ze cos jest mocno nie tak ale no wszyscy mi zawsze mowia ze mam byc wieksza optymistka to starałam sie byc .... Niemniej to tłumaczenie nieudanych prób na wszystkie sposoby i tez szykanie w sobie tego optymizmu i pokładów nadzieje mocno mnie juz męczyło. Stad tez to poczucie ulgi wynikające z poznania prawdy bo ja zawsze mowie ze najgorsza prawda jest lepsza od najsłodszej iluzji .... Tylko ze jak to mowil moj ulubiony De Mello (polecam) te iluzje w momencie rozsypywania sie strasznie bola .... A mnie sie w tej chwili rozsypały ...
Nie wiem jaka decyzje podejmiemy - wiem ze mozemy miec teraz "lekko" skrzywiony obraz wszystkiego a po drugie jeszcze nie znamy przyczyny ale na te chwile mowie "nie mam siły". Moze czas mi te sile da. Moze czas przyniesie pogodzenie sie z faktem ze nie taka nasza droga. Moze mamy dac dom jakiemuś dziecku ktore wlasnie jest porzucane przez swoja matkę. Moze mamy sie skupic na Amelce (chociaz szczerze nie wiem czy mozna bardziej sie skupic i czy takie az skupinie nie jest dla niej szkodliwe). Moze mam spełnić swoje stare marzenie o podróżach na misje do Afryki ...
Teraz tego nie wiem ... Ale daje sobie prawo nie wiedziec ...
Przed nami rozmowa z rodzicami Wojtka ktorzy w nas pokładali cała nadzieje zostania dziadkami.
Nie wiem tez co mowic tym wszystkim ludziom ktorzy wiedzieli ze sie staramy ...
To beda ciezkie chwile...
Wiem tez jednak ze to wszystko mnie i Wojtka bardzo do siebie zbliżyło ... Myslalam ze jestesmy najbliżej jak sie da ale da sie jeszcze bardziej kiedy ktos odsłania swoja najwieksza ranę i mowi ze zrozumie kiedy zadasz mu następna jeszcze gorsza i nadstawia bok ....
Nie wiem co bym bez Was zrobiła - bo turaj moge przyjsc i oprocz Wojtkowi Wam powiedziec co czuje. Dziekuje Wam ....Może kiedyś ICSI: http://ovufriend.pl/pamietnik/milosc-to-zadanie-ktore-bog-wciaz-nam-wyznacza,144
Niech nasza droga będzie wspólna. Niech nasza modlitwa będzie pokorna. Niech nasza miłość będzie potężna. Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać. -
nick nieaktualny