My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnySmoczyca tak jak i ja Ciebie!!! A U mnie średnio na jeża
problemy rodzinne przytloczyly mnie psychicznie!!! Byłam dziś u gina i mam się zgłosić w styczniu na badania i gin mówił coś o "zabiegu" hcg czy jakoś tak dokładnie nie pamiętam bo coś mam z jajnikami
a jak Ty ciezarowko się masz? :*
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 grudnia 2014, 17:34
-
nick nieaktualnyOk dziewczyny, w takim razie czekam i musze sie zawziac zeby nie testowac przynajmniej do 14.12
Poczytalam troche ta cala belle, ja to sie dziwie, ze komus sie chcialo w ogole z nia gadac:)))) Szkoda czasu na takie cos hehe ale powiem wam, ze bylo tak zabawnie, ze moglybysmy sie wszystkie przeniesc na jej watek hahaha:)))))
Anuśka lubi tę wiadomość
-
To niedobrze kochana
ale mam nadzieję że z nowym rokiem to już pójdzie u Ciebie z górki
No ja jakoś ostatnio nie byłam na bieżąco z ovu i belly i w ogóle ciężko mi te dwa ogarnąć, ale teraz mam przymusowe leżenie do świąt więc nadrabiam i nadrabiamważne że z małą - bo to Zochna będzie- wszystko ok
mimimka, Katjaa lubią tę wiadomość
-
Cześć,
Witam Nasturcje, wiele o Tobie słyszałam, choc nie poznałam.
Pati, super ze juz wszystko zaplanowane, teraz trzymam kciuki aby nie było tak źle podczas chemii.
Chciałam dodać że udalo mi się dziś wysłać prezencik i wkrótce moja obdarowana go otrzyma.
Aa no i juz "zaliczylismy z Tymkiem księdza", wariackie papiery.. Wszystko nakryte, wysprzatane, obrus biały na stole, świeczki.. Idę do WC a Tymek wszedł z czekolada na gorąco na stół i co? Oczywiście wylal całą szklanke na obrus, dopiero umyta podłogę.. Oczywiście wydała się, ale zreflektowalam, przeprosilam syna, choć bure dostał, bo milion razy mówiłam nie wchodź na stół.. Dzwoni dzwonek - ksiądz oczywiście, jak zwykle. Poprosiłam aby przyszedł za moment - ech.. Wiecie u nas chodzi przed świętami bo to duża parafia no i od 16.30 wiec za wielu nie obejda jednego dnia.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 grudnia 2014, 17:46
-
ej,
a jeśli ja księdza w tym roku nie przyjdę to czy nie będzie problemu ze chrztem małej w przyszłym roku
bo oni to przecież sobie skrupulatnie notują..
aaaa
co do tej belli, w ogóle nie wiedziałam o co chodzi wczoraj (jak was podczytywałam), ale dziś weszłam na ten jej wątek i od razu poznałam po focie
ej facet raz chce raz nie chce dziecka, raz od niej odchodzi raz nie, jakaś dziwna sprawa ale nic więcej nie wiem. a gdzie mam szukać
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 grudnia 2014, 17:54
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyzgredka wrote:ej,
a jeśli ja księdza w tym roku nie przyjdę to czy nie będzie problemu ze chrztem małej w przyszłym roku
bo oni to przecież sobie skrupulatnie notują... Ja mam dzieci niechrzczone, więc nie mam problemu, ale nawet sąsiadka mi kiedyś mówiła, że ksiądz się jej pytał czemu my go nie przyjmujemy po kolędzie i kim my jesteśmy
.
-
nick nieaktualnyKonwalianka, my się poznałyśmy, pamiętam cie i pamiętam jak w ciążę zaszłaś. Pisałyśmy ze sobą nie raz
Katja mów co u ciebie? Jak corcia i twój facet?
Nowych osób nie kojarze, ale będę zagladac na forum i na pewno się bliżej poznamy.
A czy Mariss zaszła w ciążę?marissith, momo1009 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAni86 wrote:Konwalianka, my się poznałyśmy, pamiętam cie i pamiętam jak w ciążę zaszłaś. Pisałyśmy ze sobą nie raz
Katja mów co u ciebie? Jak corcia i twój facet?
Nowych osób nie kojarze, ale będę zagladac na forum i na pewno się bliżej poznamy.
A czy Mariss zaszła w ciążę?. Także boli ją dupa od zastrzyku i siedzieć przed kompem nie może
.
Dziewczyny - tamten wątek jest jak Lenin: wiecznie żywy. Dalej dostaję lajki od nieznanych mi osób za coś, co pisałam wczoraj
.
marissith, mimimka, Ani86, Mona_M, ara, Krokodylica, momo1009 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyzgredka wrote:no jak to Marnut: jesteście wysłańcami szatana, a że złymi ludźmi to na pewno...
pewnie na obiad jecie psy i koty?
Nieukowa lubi tę wiadomość
-
marnut wrote:Mari wyhodowała 4 pęcherzyki na CLO, po 2 w każdym jajniku i teraz dostała Pregnyl od gina, żeby wszystkie naraz nie pękły - bo co za dużo to nie zdrowo
. Także boli ją dupa od zastrzyku i siedzieć przed kompem nie może
.
Dziewczyny - tamten wątek jest jak Lenin: wiecznie żywy. Dalej dostaję lajki od nieznanych mi osób za coś, co pisałam wczoraj
.
-
nick nieaktualnyNasturcja!!!!!!!!!!!
jesteś!!!!!!!!!!!!! żyjesz!!!!!!!!!!!!!!!!
tęskniłam za tobą
tak, już mnie tyłek mniej boli, ale cała reszta się zgadza
zaciągnęłam męża na badania nasienia, miał dużo leukocytów, podobno cukrzykom się to często zdarza, bierze teraz biseptol żeby to podleczyć
też mu macę zapodałam i wyniki jak na niego dobre!(oprócz leukocytów)Ani86 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMarisska ujawnij się a nie po cichu lajkujesz moje posty
Ciotka Nastka wróciła.
Marnut, ja Cie podziwiam za cierpliwość. Tyle temu dziecku tłumaczyć, przez kilka stron, no no... A ona nadal swoje. A najśmieszniejsze jest to, ze nie lubi czarnoskórych a rzekomo jedzie na Wyspy Kanaryjskie na urlop. A tam każdy jest ciemnoskóry. Współczuję jej tych dramatycznych przeżyć. Będzie musiała siedzieć cały dzień w pokoju hotelowym, żeby nie narazić innych na widok jej szpetnej facjaty.
Ups, ulało mi się. Ale jam nie z grudnia. Więc mogę.marissith, Mona_M, marnut, Ania_84, momo1009 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Misi@ wrote:Kochane pamiętajcie, że dziś środa..a w środe czas...
Angelaa Witaj..ja też mam niedobór żelaza i niedobór b12...w ciąży nie jestem, ale mam nadzieję, że to kwestia czasu ;p
Nastka..ja formułuje tutaj od wrześnie..miło mi Cię poznać
misia! ja mojemu w zeszłym tygodniu słodko nucę do uszka "dziś środa dzień loda" i pytam "tooo co robimy po pracy?" na co on w konsternacji "yyy idziemy do lodziarni?"noo to dziś znowu środa, czas sprawdzić czy wyciągnął wnioski z nauki
marissith, mimimka, Ani86, Misi@, marnut, Krokodylica, Blondik, momo1009 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMariss pewnie leukocyty zwiększone od infekcji, na które przecież każdy cukrzyk jest narażony trochę częściej. Mój maz bierze teraz silniejsze tabletki. Nadal Metforminę, ale silniejszą dawkę. Niestety, po wyjeździe z Filipin, kiedy zatrzymalismy się w Indiach na parę dni i zrobiliśmy badania krwi okazało się, ze jego cukier jest nadal wysoki. Teraz bardziej przestrzegam jego diety, nie pozwalam mu pić żadnych soków. Nic oprócz wody. Ciężko jest żyć z cukrzykiem, ale dla mnie ważniejsze jest jego zdrowie niż fakt zapłodnienia mnie. Mariss mam nadzieję, ze wam się uda. Tyle się naczekałas :*
marissith lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyara wrote:misia! ja mojemu w zeszłym tygodniu słodko nucę do uszka "dziś środa dzień loda" i pytam "tooo co robimy po pracy?" na co on w konsternacji "yyy idziemy do lodziarni?"
noo to dziś znowu środa, czas sprawdzić czy wyciągnął wnioski z nauki
ja dziewczyny czekam na @ i pod koniec miesiaca jak bede miala dni plodne zamierzam nie odpiszczac, nie ma opierdalania sie!!! bo z takimi staraniami jak byly do tej pory to sie nie dziwie ze dzidziola nie ma, tu trzeba dzialac a nie bzykanie raz w tygodniu i czekanie na cud a potem wrozenie z fusów i robienie testow, no rece mi opadly na sama siebie haha:)Misi@, Blondik lubią tę wiadomość