My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyArienna nadal trzymam kciuki!
Pati, trzeba bylo na tego dupka, który na ciebie trabil zwymiotować. O!
Dzieki dziewczynki za rady. Macie racje i chyba tak wkrótce zrobimy. Póki co z pracy zwolnic sie nie mogę, ale zwolnię sie wkrótce, obiecuję!
Moja szefowa ma takie wredne teskty. Jest bardzo sarkastyczna i często mówi zanim pomyśli o konsekwencjach. Juz wiele razy mnie zdenerwowała swoimi docinkami. Tu niby jest fajna w cztery oczy, uśmiecha sie a jak sie odwrócisz to obrobi ci dupe do wszystkich pracowników a potem obrabia dupe innym pracownicom do mnie i tak w kółko plotki, plotki, plotki. -
ewa81 wrote:u mnie niestety przyszła @
, zaczęłam kolejny 7 cykl starań wrrr
Mnie też dzisiaj zalało... Ja zaczynam 10ty cykl. Boziu to już prawie rok... Malgo86 to mówisz że mam już z górki
Arienka mocno trzymam kciuki, żeby to była implantacja u Ciebie... Bo najgorszy jest ten brak prezentu pod choinkęAle nie ma co się załamywać... Trza się wykrwawić, wypłakać, poprawić koronę i dumnie ruszyć naprzód
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 grudnia 2014, 15:50
Arienna lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Anuśka wrote:Witam w klubie złamanych serc
Mnie też dzisiaj zalało... Ja zaczynam 10ty cykl. Boziu to już prawie rok... Malgo86 to mówisz że mam już z górki
Arienka mocno trzymam kciuki, żeby to była implantacja u Ciebie... Bo najgorszy jest ten brak prezentu pod choinkęAle nie ma co się załamywać... Trza się wykrwawić, wypłakać, poprawić koronę i dumnie ruszyć naprzód
No pewnie, że z górki. Moja siostra zaszła właśnie w 7 cyklu starań więc i może dla Was 7 okaże się szczęśliwa. Pisałam w grudniowych o moich dzisiejszych objawach i czuję że coś się dzieje. Oby to nie była tylko pomyłkaAnuśka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyewuś...kalendarz na belly, działa jak kreski odznaczane w więzieniu do wyroku....
a to nie zbyt dobrze działa na psyche...dzisiaj pokazało 91% ciąży za Tobą...
OMG ja się pytam kiedy? jak? i dlaczego ja nic nie wiem???
a tak poza tym to ok., tylko snu mi brakuje, strach o małą, wszystko boli już, 2-3h w nocy pośpię i tyle...a to daje się we znaki...płaczliwa i nie do wytrzymania się zrobiłam....
I KAŻDEJ Z WAS ŻYCZĘ takiego stanu............nie mogę się doczekać na Wasze "marudzące" wpisy....dobrze, że mam abonament na belly:)Smoczyca1, Ani86, Blondik, Pati Belgia, marissith, ara, Asiula86 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Malenq juz niedlugo bedziesz narzekala ze nie mozesz przespac nocy bo mala cie budzi na papu
Mona_M lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAniu i będę bardzo szczęśliwa, bo wtedy i mój małż nie będzie spał.........
a teraz to tylko JA w ciemność się patrzę, sapię i wzdycham..........a on śpi....
mała wierci się w nocy, na żadnym boku nie da mi się położyć, na plecach się duszę...więc na pół siedząco leżę i drzemię....a on z rana: "KOchanie znowu się nie wyspałaś..." czasem mam ochotę kopnąć Go z całych sił...
więc jak mała będzie z nami w domku to i On poczuje rodzicielstwo hehehehehheAnia_84, Ani86 lubią tę wiadomość
-
Malenq wrote:Aniu i będę bardzo szczęśliwa, bo wtedy i mój małż nie będzie spał.........
a teraz to tylko JA w ciemność się patrzę, sapię i wzdycham..........a on śpi....
mała wierci się w nocy, na żadnym boku nie da mi się położyć, na plecach się duszę...więc na pół siedząco leżę i drzemię....a on z rana: "KOchanie znowu się nie wyspałaś..." czasem mam ochotę kopnąć Go z całych sił...
więc jak mała będzie z nami w domku to i On poczuje rodzicielstwo hehehehehhenooo to mam nadzieje ze poczuje co to znaczy Rodzicielstwo
Malenq lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Malenq wrote:Aniu i będę bardzo szczęśliwa, bo wtedy i mój małż nie będzie spał.........
a teraz to tylko JA w ciemność się patrzę, sapię i wzdycham..........a on śpi....
mała wierci się w nocy, na żadnym boku nie da mi się położyć, na plecach się duszę...więc na pół siedząco leżę i drzemię....a on z rana: "KOchanie znowu się nie wyspałaś..." czasem mam ochotę kopnąć Go z całych sił...
więc jak mała będzie z nami w domku to i On poczuje rodzicielstwo hehehehehhe
-
nick nieaktualnyPati Belgia wrote:Ja pamietam, ze w pierwszej ciąży od 7 miesiąca drzemalam na siedzaco... I poduchy nie pomagały
Nastka próbowałam, ale moja mała nie lubi jak "COŚ" dotyka brzuszka, ja sobie to tłumaczę, że gdybym miała więcej wód płodowych to by było lżej, a tak pod samą skórą malutką czuję i ona też, ja w domku to z odsłoniętym brzuchem w większości czasu chodzę....hehehehe
jeszcze trochę, jeszcze trochę....a potem pobawię się w księżniczkę, coby mi na karmienie małą donosili heheheheheAni86, ara lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyOj Marlenqa - mój małż to nawet nie wiedział ile razu ja w nocy wstawałam do małego. Tak spał, że nic mu nie przeszkadzało.
Ja to znowu spałam na siedząco bo miałam gigantyczną zgagę, bo mały głową mój żołądek uciskał.
Teraz tak siedzę i myślę, czy ja się nie przestraszę drugiej ciąży, bo jakoś nie widzę siebie z dwójką dzieci. Nie wiem czy ja to ogarnę.
Ewa- tulam. Oby 7 cykl był szczęśliwy.
Blondik - idź na zakupy, wróć do domu późniejDzięki Bogu mój małż jak choruje, to po sobie nie pokazuje
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 grudnia 2014, 16:54
-
nick nieaktualnyMOna OGARNIESZ.....ogarniesz...jak każda mama.....
no mnie zgaga też męczy, z rennie wieczorkiem i w nocy się nie "rozstaję"...
jak już mała będzie z NAmi, to nie dam spać mojemu heheheheh, albo łóżko będzie moje i Kośki a On pójdzie do salonu heheheheh