My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
-
WIADOMOŚĆ
-
Kochana to jak napiszę, że dwa dni mam cienie na testach c. i czekam na rozstrzygnięcie czy w tę czy w druga stronę to też troszkę zaskoczę, co?
To dobrze, że wiedzą i wszystko jest zaplanowane.
Myślę o Was często a teraz to już prawie cały czas. Będzie się działo. Za chwilkę powitamy Konstancję Vel Malenq
Jej emocje zaczynają mi się udzielać.
A przypomniało mi się, że w okolicach Świąt wyłam z byle powodu, łzy ciekły, w gardle co chwilkę stawała gulka i ciągle miałam płacz na końcu nosa. Całe szczęście to osłabło, bo aż wstyd tak płakać bez powodu cały czas.
O ja Cię chromole, gdzie są te fasolle
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyLamama to jeszcze mocniej będę 3mać kciukaski..........a do kiedy czekasz na rozstrzygnięcie tej sparwy????
sama jestem pełna emocji, ale muszę przyznać, że gdy robiłam 10.05.2014 test to EMOCJE były równie WIELKIE.....może nawet wyższe niż teraz, adrenalina zrobiła wtedy swoje....serduszek było aj było.......
-
nick nieaktualny
-
hi hi Malenq ale opłacało się serduchować
Kosia jest tego owocem
Nie nakręcam się już jak kilka lat temu, biorę na zimno ale piszę Wam, by z siebie to wyrzucić, by nie być sama z tymi zauważonymi objawami.
Chciałam jutro zatestować ale nie kupiłam testu. Jutro skoczę do miasta a mam kawałek i kupię dwa testy. Zrobię jeden po południu albo wieczorem a drugi rano w niedzielę. Jak pojawią się cienie to 7 chyba na betę i to na tyle. Biorę luteinę na wywołanie aktualnie i jak odstawię to też się wyjaśni co i jak w ciągu dwóch do trzech dni. Także tak czy inaczej niebawem albo zacznę wzorowo nowy cykl albo będę skakać z radości po tylu latach. Jedno i drugie chyba tak samo mnie urządza. Już na prawdę jestem wyciszona i zwyczajnie zdałam się na to co ma się zdarzyć.O ja Cię chromole, gdzie są te fasolle
-
Malenq, to już niedługo ujrzysz swoją Kosię, super
A ja właśnie wróciłam do domu i w końcu mogłam oficjalnie się poryczeć. Mąż mnie pocieszył - Kochanie, w tym roku się udaLamama lubi tę wiadomość
Słabość jest siłą w nas...
Starania od 2014
2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
2020-2023 5 transferów po porodzie
2024 5ta procedura in vitro 1 transfer
5 ❄️ czeka
Łącznie 18 transferów
23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB
31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA
08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB
10.2019 Synek (4BA) ❤️
Never give up
13.11.2024 transfer 4BA
10 dpt beta 84,8
12 dpt beta 122,0
14 dpt beta 294,5
17 dpt beta 1.247,0
22 dpt beta 5.900,0 GS 10,8mm YS 2,9mm
26 dpt CRL 2,5mm, FHR 107
29 dpt beta 22.515,0
30 dpt CRL 5,9mm
05.2025 Córeczka (4BA) ❤️ -
nick nieaktualnyLamama to czekam, czekam na test i zaciskam kciukaski:)
Asiula jak nie, jak tak.......UDA SIĘ zobaczysz...popłacz sobie maleńka, czasem pomaga, czasem zamienia się w złość, a potem do DZIEŁA...samo się nie zrobi, a ile przyjemności dostarczy:) endorfiny to dobra rzecz:)Asiula86 lubi tę wiadomość
-
Malenq wrote:Lamama to czekam, czekam na test i zaciskam kciukaski:)
Asiula jak nie, jak tak.......UDA SIĘ zobaczysz...popłacz sobie maleńka, czasem pomaga, czasem zamienia się w złość, a potem do DZIEŁA...samo się nie zrobi, a ile przyjemności dostarczy:) endorfiny to dobra rzecz:)
Cały dzień w pracy musiałam się jakoś trzymać, więc teraz nadrabiam zaległości i to mi pomaga
Gorsza sprawa, że mąż przeżywa, bo jednak jutro musi iść na badanie nasieniaSłabość jest siłą w nas...
Starania od 2014
2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
2020-2023 5 transferów po porodzie
2024 5ta procedura in vitro 1 transfer
5 ❄️ czeka
Łącznie 18 transferów
23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB
31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA
08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB
10.2019 Synek (4BA) ❤️
Never give up
13.11.2024 transfer 4BA
10 dpt beta 84,8
12 dpt beta 122,0
14 dpt beta 294,5
17 dpt beta 1.247,0
22 dpt beta 5.900,0 GS 10,8mm YS 2,9mm
26 dpt CRL 2,5mm, FHR 107
29 dpt beta 22.515,0
30 dpt CRL 5,9mm
05.2025 Córeczka (4BA) ❤️ -
nick nieaktualnyAsiula spoko, każdy radzi sobie w swój sposób, u mnie przez pierwsze lata był płacz i histeria, potem złość, a potem zaczęłam wszystko "olewać"...następnie powrócił płacz...
a małż??? kurczę przecież chłopy MOGĄ wszystko....mój poszedł z własnej inicjatywy, pytałam się go o stres itp. a on mi "jak mus to mus - nie dam Ciebie faszerować jak świątecznego indyka, jak nie wiadomo czy u mnie nie ma problemu"....
więc spoko, faceci są twardzi - Twój poradzi sobie.....Asiula86 lubi tę wiadomość
-
Malenq wrote:przez 3dni w tyg. 1000, przez 4dni 1500, ...tylko lepiej się czułam po GLUCOPHAGE, a po METFORMAXIE gorzej....do tego był INOFOLIC
tabletki chyba 500mg były
Ja zaczynałam 1 raz 500, później 2 razy 500 a na koniec 22 razy 1000 ale niestety za dużo było i brzuch bolał i biegunka i w ogóle masakra. Później zarzuciłam branie, bo dużo leczenia było u stomatologa i ciągle nie jadłam. Teraz znów jak zacznę nowy cykl zacznę z metforminą. Lekarka mi przepisała 500 z powolnym uwalnianiem ale metforminę. Powiedziała, że raczej nie ma powodu zapisywać sioforu czy innych takich, bo to nic nie da jak nie toleruję. Do dupy z takim lekarzem.
O ja Cię chromole, gdzie są te fasolle
-
Blondik wrote:Lamama to czemu nie lecisz na bete? !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Nie bo nie! A tak szczerze to jestem mega spokojna. Już nie muszę na siłę wiedzieć. Będzie maluch to będzie a ja jestem cierpliwa. Kiedyś biegałam często. Teraz spokojnie.O ja Cię chromole, gdzie są te fasolle
-
Malenq wrote:Asiula spoko, każdy radzi sobie w swój sposób, u mnie przez pierwsze lata był płacz i histeria, potem złość, a potem zaczęłam wszystko "olewać"...następnie powrócił płacz...
a małż??? kurczę przecież chłopy MOGĄ wszystko....mój poszedł z własnej inicjatywy, pytałam się go o stres itp. a on mi "jak mus to mus - nie dam Ciebie faszerować jak świątecznego indyka, jak nie wiadomo czy u mnie nie ma problemu"....
więc spoko, faceci są twardzi - Twój poradzi sobie.....
Spoko, już raz miał badanie, ale w domu. A teraz w klinice.
Ale widzę, że jemu też już bardziej zależy, bardziej się angażuje, więc jakieś plusy też są
No cóż... jutro jeszcze na wszelki wypadek zrobię test i jedziemy dalej z tym koksem.
A już zdążyłam uwierzyć, że się udało...Słabość jest siłą w nas...
Starania od 2014
2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
2020-2023 5 transferów po porodzie
2024 5ta procedura in vitro 1 transfer
5 ❄️ czeka
Łącznie 18 transferów
23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB
31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA
08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB
10.2019 Synek (4BA) ❤️
Never give up
13.11.2024 transfer 4BA
10 dpt beta 84,8
12 dpt beta 122,0
14 dpt beta 294,5
17 dpt beta 1.247,0
22 dpt beta 5.900,0 GS 10,8mm YS 2,9mm
26 dpt CRL 2,5mm, FHR 107
29 dpt beta 22.515,0
30 dpt CRL 5,9mm
05.2025 Córeczka (4BA) ❤️ -
nick nieaktualnyLamama w pn, śr, pt brałam metforminy 1000, wt, czw, sob, nd brałam 1500....
tylko tak jak pisałam, organizm mój najlepiej reagował na GLUCOPHAGE XR...
wiesz lekarka dobrze kombinuje, bo poza tym METFORMAX to najtańsza wersja metforminy...
jak ja go brałam to ratowałam się mamą, bo ona cukrzyk i jak mi zabrakło, to telefonik i już miałam tabsy dalej, bez jazdy do lekarza...
ale ja przy niej też dużo wymiotowałam, źle się czułam itp., poza tym gluco... bierze się w jednej tabletce (1000mg) i to na noc....a metformax 3x1 ....
fuj.........współczuję...
mnie to też od nowa czeka, bo przy PCOS i mojej nadszarpniętej trzustce - nie trawię węgli tak jak powinnam i już mi moja diabetolog zapowiedziała powrót do metforminy.....tylko nie wiem kiedy??????????????
Asiula widzisz i w klinice sobie poradzi........razem dacie radę...Asiula86 lubi tę wiadomość
-
Ja też obecnie biorę Glucophage 750.
Kiedyś brałam Metformax, ale jak wzięłam go wieczorem bez kolacji to następnego dnia miałam odlot...
Dzięki dziewczyny za słowa wsparcia, Kochane jesteście :*Malenq lubi tę wiadomość
Słabość jest siłą w nas...
Starania od 2014
2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
2020-2023 5 transferów po porodzie
2024 5ta procedura in vitro 1 transfer
5 ❄️ czeka
Łącznie 18 transferów
23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB
31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA
08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB
10.2019 Synek (4BA) ❤️
Never give up
13.11.2024 transfer 4BA
10 dpt beta 84,8
12 dpt beta 122,0
14 dpt beta 294,5
17 dpt beta 1.247,0
22 dpt beta 5.900,0 GS 10,8mm YS 2,9mm
26 dpt CRL 2,5mm, FHR 107
29 dpt beta 22.515,0
30 dpt CRL 5,9mm
05.2025 Córeczka (4BA) ❤️ -
nick nieaktualnyAsiula86 wrote:Ja też obecnie biorę Glucophage 750.
Kiedyś brałam Metformax, ale jak wzięłam go wieczorem bez kolacji to następnego dnia miałam odlot...
Dzięki dziewczyny za słowa wsparcia, Kochane jesteście :*
O i nastawienie właściwe:)
tak po metformaxie też miałam odloty.....glucophage rządzi hehehehehehAsiula86 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Marissith, to witaj w klubie zdołowanych!
Gdyby nie to, że daję sobie 1% szans na jutrzejszy pozytywny test i idę rano na pobranie krwi, to bym też się czegoś napiła...Słabość jest siłą w nas...
Starania od 2014
2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
2020-2023 5 transferów po porodzie
2024 5ta procedura in vitro 1 transfer
5 ❄️ czeka
Łącznie 18 transferów
23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB
31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA
08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB
10.2019 Synek (4BA) ❤️
Never give up
13.11.2024 transfer 4BA
10 dpt beta 84,8
12 dpt beta 122,0
14 dpt beta 294,5
17 dpt beta 1.247,0
22 dpt beta 5.900,0 GS 10,8mm YS 2,9mm
26 dpt CRL 2,5mm, FHR 107
29 dpt beta 22.515,0
30 dpt CRL 5,9mm
05.2025 Córeczka (4BA) ❤️