My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja bym popisala, ale z telefonu pisanie mnie wkurzaSłabość jest siłą w nas...
Starania od 2014
2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
2020-2023 5 transferów po porodzie
2024 5ta procedura in vitro 1 transfer
5 ❄️ czeka
Łącznie 17 transferów
23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB
31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA
08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB
10.2019 Synek (4BA) ❤️
Never give up
13.11.2024 transfer 4BA
10 dpt beta 84,8
12 dpt beta 122,0
14 dpt beta 294,5
17 dpt beta 1.247,0
22 dpt beta 5.900,0 GS 10,8mm YS 2,9mm
26 dpt CRL 2,5mm, FHR 107
29 dpt beta 22.515,0
30 dpt CRL 5,9mm
-
Hej Laseczki, widze że zmiana awatarka Lamy poprawiła wszystkim humor.
Ja niestety siedzę na SOR-ze. Męża tak plecy bolą że się z bólu zwijał, a do tego go na wymioty ciąga. Teraz go na USG wzieli a ja czekam. Mam nadzieję że nas puszczą do domu.
Coraz częściej myślę czy ta operacja to był dobry pomysł. Niby cukrzyca się cofneła ale teraz ma ciągle jakieś dziwne dolegliwości. Ehhhh.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 stycznia 2015, 23:17
**********************Gang 18+***********************
-
nick nieaktualnyEch... Witam się. Byliśmy dziś w barze z dziewczynami z pracy. To była taka spóźniona impreza świąteczna, bo wczesniej nie mogłyśmy iść. Angielskie jedzenie jest obrzydliwe. Suche, bez smaku, nudne... Widziałam, że dziewczyny a zwłaszcza moja szefowa nie były zadowolone, że mi nie smakowało i nic nie zjadłam. Cóż mogę poradzić, że mi ich jedzenie nie smakuje? Sucha pierś z kurczaka, bez żadnych przypraw, nawet bez soli i do tego suche frytki z piekarnika i groszek z puszki. I mi to ma smakować?
Szefowa mnie się pyta czy polskie jedzenie jest bardziej odprawione, bo one słyszały, że polskie jedzenie jest bez smaku. Powiedziałam, że na pewno jest bardziej doprawione od angielskiego a szefowa mi na to, że jak mi nie smakuje to mogę wracać do Polski... I się szturchała z taką młoda 20 latką od nas z pracy. Tak to jest. Ja jedyna Polka, one Angielki. Różnice kulturowe. Nigdy nie będziemy takie same. Zbyt wiele nas różni. -
nick nieaktualnyMimo tego nieudanego wieczoru zdarzyło się coś fajnego. Koleżanka z pracy urodziła synka 7 tygodni temu i teraz jest na urlopie macierzyńskim. Też przyszła na nasze spotkanie. O dziwo piła alkohol i paliła papierosy mimo iż karmi piersią. Potem przyjechał jej partner z maluszkiem z tyłu i wyszłam na zewnątrz zobaczyć dzieciątko, bo jeszcze nie miałam okazji.
Mały cały czas płakał, ale jak mnie zobaczył to przestał. Dotknęłam jego rączki a on ścisnął mi palec tak mocno jakbym była jego mamą. I wcale nie chciał puścić! Aż mi się ryczeć zachciało. Piękny chłopczyk. Też chcę takie małe, piękne stworzenie, które będzie mi ściskało palec i kochało mnie mocno. No i tak smutno mi jakoś, bo mam w sobie takie pokłady miłości a dzieciątka nadal brak...
Dobranoc.Asiula86, Blondik, Mona_M, Misi@, konwalianka, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
Ani86 to na pewno był proroczy uścisk
nie długo twoje dzieciątko będzie Cie ściskać.
Co do jedzenia angielskiego to zgadzwm się, jest kiepskie. Szczególnie chleba mi Polskiego brakowało. A szefowej powiedz że nie dość że jedzenie mamy lepsze to i ludzie bardziej gościnni. To normalnie rasizm jest co ona robi.Ani86 lubi tę wiadomość
**********************Gang 18+***********************
-
Trala lala... Zaraz oszaleje. Ganiają nas z gabinetu do gabinetu i każdy boi się postawić diagnozę. Prawdopodobnie to zapalenie woreczka żółciowego. Mamy iść jeszcze na konsultację do lekarza który go operował, ale jak go znam to powie "to nic, to przejdzie". I jak tu być zdrowym w kraju gdzie najbardziej chora jest służba zdrowia.
Edit: ehhh to znowu ja. Wróciłam do domu, niestety męża zostawili w szpitalu. Zapalenie woreczka żółciowego.
Normalnie mam dość siebie samej. Nie potrafie zadbać o własnego męża, nie umiem dać mu potomka. Nie potrafie skończyć studiów a on we mnie wierzy, ehhh ja nawet glupiego porządku w domu nie umiem utrzymać. Na jego miejscu bym sie ze mną rozwiodła.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia 2015, 04:54
**********************Gang 18+***********************
-
Choco, ale to nie Twoja wina, że mąż ma zapalenie woreczka żółciowego... Kochana :*
Jesteś na pewno najlepszą kobietą, jaką mógł sobie wybrać na żonę! Latasz z nim po lekarzach, SOR-ach. A pamiętasz akcję z jego operacją, a Ty miałaś wtedy HSG?
Głowa do góry, będzie dobrze! Potomka też mu dasz, kwestia czasu. I wtedy będziesz mogła się wykazać jako najlepsza matka, którą dla swoich dzieci wybrał Twój mąż
Ani86, życzę Ci, aby spotkanie z tym chłopczykiem było proroctwem Twojego własnego dzidziusia :* a Angielki... niech spadają na drzewo, do Polek się nie umywają
A tak poza tym to witam Was wszystkie serdecznie! Mąż naprawił mi mój laptop... ale i tak mnie ostatnio wkurza! Aż mi się wszystkiego odechciewa, nawet seksu
Ale nie smutamy się, tylko idziemy dalej do przodu! Miłego dzionka! :*choco lubi tę wiadomość
Słabość jest siłą w nas...
Starania od 2014
2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
2020-2023 5 transferów po porodzie
2024 5ta procedura in vitro 1 transfer
5 ❄️ czeka
Łącznie 17 transferów
23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB
31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA
08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB
10.2019 Synek (4BA) ❤️
Never give up
13.11.2024 transfer 4BA
10 dpt beta 84,8
12 dpt beta 122,0
14 dpt beta 294,5
17 dpt beta 1.247,0
22 dpt beta 5.900,0 GS 10,8mm YS 2,9mm
26 dpt CRL 2,5mm, FHR 107
29 dpt beta 22.515,0
30 dpt CRL 5,9mm
-
Dobry
Choco zauważyłam że sporo osób w moim środowisku jak schudło to od razu miało woreczek do wycięcia... A moja sąsiadka po 7latach od wyciętego woreczka ma teraz kamienie na nerceJeśli chodzi o naszą służbę zdrowia to wypuścili ją ze szpitala z kamieniem (bo nie mieli sprzętu by to usunąć), z gorączką i ze szłaufikiem łączącym nerkę z pęcherzem i na wypisie napisali, że pacjent w stanie dobrym
Musi sama szukać pomocy w innym mieście... Porażka jakaś... Choco wspieram mocno
Ani dawaj tą mendę szefową do studni... Albo lepiej do szamba... Bedzie mi tu rasistka koleżanki obrażała.... Normalnie bym jej doebała dzisiaj... W związku ze spadkiem tempki mam bojowy nastrój więc chętnie się na niej wyżyję
choco, Ani86 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCześć laski
O matko, jak ja się nie wyspałam, miałam jakieś pijackie sny, jakaś akcja, intryga, strzelanka... no mówie wam, z tego byłby dobry scenariusz na film sensacyjny
Choco zdrowia dla męża!!! Nie gadaj głupot, to nie twoja wina, tulam kochana.
Ani współczuje szefowej pindya dzieciaczka jeszcze będziesz miała, zobaczysz
choco lubi tę wiadomość
-
Marissith, ja dzisiaj też jakaś dziwna jestem. Chyba jednak to wczorajsze winko trochę mocniejsze było
i chodzę jakaś śnięta
Słabość jest siłą w nas...
Starania od 2014
2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
2020-2023 5 transferów po porodzie
2024 5ta procedura in vitro 1 transfer
5 ❄️ czeka
Łącznie 17 transferów
23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB
31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA
08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB
10.2019 Synek (4BA) ❤️
Never give up
13.11.2024 transfer 4BA
10 dpt beta 84,8
12 dpt beta 122,0
14 dpt beta 294,5
17 dpt beta 1.247,0
22 dpt beta 5.900,0 GS 10,8mm YS 2,9mm
26 dpt CRL 2,5mm, FHR 107
29 dpt beta 22.515,0
30 dpt CRL 5,9mm
-
nick nieaktualnyHej.
Choco - no co ty opowiadasz. Głowa do góry. A dla meża zdrówka.
Ami - ja nie trawię Angielek, grube toto i brzydkie, no i głupie... i to ich poczucie wyższości... Do szamba ją
Anuśka no powiem ci fotka i strój bombowe
Dziewuszki jak ja wam zazdraszczam tego winka. Sama bym się zresetowała, ale czerwone wino to zabójstwo (każdy inny alkohol tyż).
Nie wiem już co miałam pisać.
A gdzie Marlenq z Kosią? Aż tak zacycały?choco, Anuśka, Ani86, Blondik lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDzieki dziewczyny. Zgadzam się, brzydkie są i grube, bo wpieprzają żarcie z puszki albo mrożone dania odgrzewane w mikrofalówce. Tak wyglądają ich obiady. Ale weź cos powiedz o ich jedzeniu, to Cię zabiją wzrokiem. Angielskie jedzenie nigdzie w świecie nie jest popularne i to nie moja wina, że nic nie mają tylko pożyczają coś z innych kuchni świata.
Choco trzymaj się dzielnie. Życzę mężowi szybkiego powrotu do zdrowia. Jesteś super żoną i przestań myśleć o sobie w negatywach.
Ja spadam na badanie krwi. Potem na czczo prosto do pracy. Najwyżej padnę gdzieś w sklepie z głodu. Albo zjem coś na szybkiego po kryjomu.Krokodylica, Blondik lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMilego dnia dziewczynki.
Choco ja mialam wycinany woreczek chodzilam z takim bolacym dwa lata. Bol masakryczny, ale jaka ulga jak mi go usunelizupelnie inna jakosc zycia
Jestes wspaniala zona z tego co piszesz bardzo o niego dbasz!
Ani matko i corko co za mendy z tych anglikow...i ta akcja z alkoholem i papierosami, biedny chlopiec. A moze on dal Tobie znac, ze niedlugo tez zostaniesz mamusiazycze Tobie tego
Aniu daj znac jak z piesiem
Mari mnie ostatnio snila sie inwazja rosjan
Denerwuje sie o 11 mam piewsza wizyte u gin i od wczoraj meczy mnie biegunka, nie wiem jak tam dotre bez szwanku ....najwyzej bede miala duzo miejsca w autobusie :p
Milego dnia..6lama9, LaRa, choco lubią tę wiadomość
-
No i dwa kg znów wróciły, normalnie nienawidzę tej wody co się mnie czepia i wypełnia me przestrzenie międzykomórkowe, powoduje zastój mej limfy i wkurza mnie!AAAAAAAAAAA! Muszę iść popracować.
Buziaki!
Jak tu się odchudzać jak waga ciągle skacze! Żadnej motywacji, no!
-
Dzień dobry,
Misi@ będzie dobrze, nie stresuj się
Anuska, kurczę.. ta tempka nie miała spadać ;/
Nastka, ale wredna sucz.. naprawdę.. nie wiem czy szambo to dla niej wystarczająca kara.. a akcja z chłopcem - super!
choco, no proszę Cię.. żadnej winy nie ma w tym, że Twój mąż się rozchorował.. dziecko też będzie, po prostu samo musi wybrać moment w którym chce sie pojawić.. co do reszty dasz radę, wystarczy dobra organizacja!
Sama Lama - noo oni już wiosną szczują..a tu jeszcze zimy nie było.. buu.. z wagą faktycznie słabo.. też mam takie wahania ;/
Monia, mari, Ania - witajcie..
właśnie Malenq sie nie odzywa od 2 dni..
lektura.. w naszym przypadku.. chcemy aby "sposób" działał na odwrót! zatem dziewczynki - zero stresu!Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia 2015, 10:27
choco lubi tę wiadomość