My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyHej laski, mamy łóżko!!! Bardzo wygodne, ale ciężko mi się przyzwyczaić, że nie śpię na podłodze. W każdym radzie z tych emocji co chwilę się budziłam
Wczoraj cały dzień miałam strasznie zalatany, najpierw skręcaliśmy łózko, później pojechaliśmy po szafkę nocną i narzutę, później jeszcze skręcaliśmy szafkę
Adopcja trudny temat, my raczej nie dostalibyśmy dziecka przez chorobę męża, zresztą on nie wie, czy mógłby pokochać obce dziecko. Ja wiem, że by pokochał, ale on ma takie obawy.
Nastkaniech stary się szykuje
Krokodylica, Asiula86, Ani86, Nieukowa lubią tę wiadomość
-
Dzien dobry witam si z drozdzoweczka i kawusia
mezu obudzilmnie na poranny sexior.. okolo 6a co to znaczy za jakies 2 dni @
hehehe onma tam chyba radar
Blondik co do takiego traktowania..no coz.. to juz wina "babci" choc u nas w rodzinie ..niby ja i moj brat cioteczny to rodzone wnuki.. to mojego zdj babcia ni ema.. ani razu u niej nie nocowalam..chwala za to moim rodzicomi babcia nawet raz sie mna ni eopiekowala.. Boże dzieki ze mo rodzice byli na tyle swiadomi, i rezolutni ze poradzili sobie bez niej
natomiast wnuczka.. masakra.. jakby mogla to bylaby na sali porodowej :p
Kiedys nad tym ubolewalam ..teraz.. no coz.... ciesze sie ze tak bylo.. nie wpoila mi swoich pogladow.. i przez to nie jestem chytra, bezduszna, itp itd
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 stycznia 2015, 10:07
Ani86 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWitam się. Kurczę, chyba z tej mąki chleba nie będzie
Dziś rano w łóżku sama zaczepiłam męża na poranneale gdzie tam... Nic z tego nie wyszło. Zestresował się wczorajszym pozytywnym testem (niepotrzebnie mu pokazałam) a potem jeszcze powiedział, że wczoraj rano było
a on tak musi co 2-3 dni. Codziennie to dla niego za często a jego libido nie jest aż tak wysokie. No i co teraz? Pokłóciłam się z nim
Mam to w dupie. Dziecka z powietrza ja nie stworzę a jak mój mąż może jedynie raz na kilka dni to pozostaje nam liczyć na jakiś złoty strzał i wstrzelenie się we właściwym momencie.
Owuluję jak cholera, aż we mnie chlupie wszystko. Jajniki bolą już od rana, w środku wszystko takie otwarte i opuchnięte... Ech no trudno. Sama sobie dziecka nie zrobię.
Spadam do pracy. -
nick nieaktualnyAni86 wrote:Witam się. Kurczę, chyba z tej mąki chleba nie będzie
Dziś rano w łóżku sama zaczepiłam męża na poranneale gdzie tam... Nic z tego nie wyszło. Zestresował się wczorajszym pozytywnym testem (niepotrzebnie mu pokazałam) a potem jeszcze powiedział, że wczoraj rano było
a on tak musi co 2-3 dni. Codziennie to dla niego za często a jego libido nie jest aż tak wysokie. No i co teraz? Pokłóciłam się z nim
Mam to w dupie. Dziecka z powietrza ja nie stworzę a jak mój mąż może jedynie raz na kilka dni to pozostaje nam liczyć na jakiś złoty strzał i wstrzelenie się we właściwym momencie.
Owuluję jak cholera, aż we mnie chlupie wszystko. Jajniki bolą już od rana, w środku wszystko takie otwarte i opuchnięte... Ech no trudno. Sama sobie dziecka nie zrobię.
Spadam do pracy. -
Ani jak ja Cię dobrze rozumiem! Przytulam. Jak my jesteśmy różni, faceci i my to całkiem inna glina. Na szczęście to mija. Wyciągamy wnioski i idziemy dalej.
Znalazłam wspaniałą prezentację o inofolicu. Na prawdę fajna. Jeśli widziałyście to super a dla tych co poczytają i chcą się na duchu troszkę podnieść to klikajcie w link
http://www.inofolic.pl/dla_specjalistow_prezentacja.html -
Witam się i ja
Po wczorajszych z małżem rozmowach, dzisiaj nie mam ochoty gadać do niego... Wszystko było pięknie i ładnie az do momentu, w którym ustaliliśmy, ze w poniedziałek trzeba by się zgłosić do ośrodka adopcyjnego i powiedzieć że jesteśmy gotowi rozpoczynać procedurę. I wtedy mój mąż powiedział magiczne zdanie "no to jedź i załatw to". Dotarło do mnie że tak jest ze wszystkim, dentysta dla dzieci - ja, lekarz i wszystkie moje badania - ja(sama), jego badania - "no to weź i mnie umów", jego dentysta czeka już chyba z pół roku, bo dałam mu nr żeby sam się zapisał, wywiadówki - ja, zakupy, gotowanie, sprzątanie, prace domowe z dzieciakami - ja. O kotach i psach nie wspomnę bo też wszystko - ja.
Nie wiem czy mój pęd do kolejnego dziecka to dobry pomysł...
Bo teraz depresja i płacz od rana - JA!!!
Przepraszam że Wam tak miączę, ale nie wiem co mam zrobić... Taka jakaś jestem zagubiona... Może to wszystko nie był dobry pomysł... -
Anuśka, to jest cały czas bardzo dobry pomysł!
I powiem Ci, że ja też często mam takie myśli jak Twoje. Odkąd zamieszkaliśmy razem nie zyskałam partnera, a później męża, tylko dziecko
Gotowanie, pranie ja. Na wizyty u lekarza też chodzę sama (raz udało się pójść razem, ale i tak był zdziwiony, że chcę, żeby i on wszedł do gabinetu). O wynik testu ciążowego w którymś miesiącu spytał kolejnego dnia
Zapisywanie do lekarzy - też wszystko ja. Ale już się nauczył, że jak chce iść do lekarza to mnie prosi, żebym go zapisała. Wcześniej sama musiałam mu to proponować. W zeszłym roku zapomniał o wizycie u okulisty - specjalisty od jaskry, bo ma podejrzenie, że kiedyś może go dotknąć.
Nawet zarabianie pieniędzy należy do mnie. Ostatnio wiem, że mąż dostał propozycję lepszej pracy - lepiej płatnej. Zamiast być dostawcą towaru byłby van-sellerem. Nigdy na takim stanowisku nie pracował, ale mógłby dużo więcej zarobić, na dodatek w tej samej firmie co teraz (pracuje w niej też mój ojciec, więc mógłby mu jakoś pomóc). A on powiedział nie. Też mnie to załamało...
Ale cóż... może oni tak po prostu mają? Albo myśmy ich przyzwyczaiły do tego... i im tak lepiej, jak ktoś coś zrobi za nich...Słabość jest siłą w nas...
Starania od 2014
2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
2020-2023 5 transferów po porodzie
2024 5ta procedura in vitro 1 transfer
5 ❄️ czeka
Łącznie 17 transferów
23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB
31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA
08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB
10.2019 Synek (4BA) ❤️
Never give up
13.11.2024 transfer 4BA
10 dpt beta 84,8
12 dpt beta 122,0
14 dpt beta 294,5
17 dpt beta 1.247,0
22 dpt beta 5.900,0 GS 10,8mm YS 2,9mm
26 dpt CRL 2,5mm, FHR 107
29 dpt beta 22.515,0
30 dpt CRL 5,9mm
-
Cześć dziewczyny. Podczytuję was, troszkę i chciałam się odnieść do wczorajszej dyskusji. My już jesteśmy po wszelkich procedurach, diagnozach, szkoleniach i obecnie czekamy na "ten" telefon
Otóż wymagania ośrodka zależą od regionu. U nas na przykład nie wymagali wywiadu z sąsiadami ani opinii z miejsca pracy. Szkolenia trwały miesiąc (cztery weekendy dokładnie). Całość była bardzo sympatyczna i nie było ciężko przejść przez procedury, które na pierwszy rzut oka przerażały. Piszę to, żeby dodać odwagi tym, którzy się jeszcze wahają
Poza tym w Polsce (niezależnie od ośrodka), na dziecko czeka się od 2 do 3 lat, a jeśli ma się już własne to 5 lat (pierwszeństwo mają bezdzietni), w związku z tym warto rozpocząć procedurę trochę wcześniej, bo to i tak potrwa latami. Zawsze też można zrezygnować, jeśli ktoś poczuje, ze go to przerasta. A jeśli chodzi o kwestie zakończenia starań, to faktycznie trzeba mieć to za sobą dla własnego zdrowia psychicznego, bo jeśli wciąż ma się nadzieję na własne dziecko, to ciężko tak do końca przyjąć i pokochać cudze. Takie pary bardzo często doświadczają tzw."depresji poadopcyjnej", co oczywiście w konsekwencji odbija się boleśnie także na adoptowanym dziecku. Panie z ośrodka naturalnie nie sprawdzą, czy się jeszcze staracie, czy nie, ale mają obowiązek uświadomić przyszłych rodziców o konsekwencjach takiego postępowania.
Ja w trakcie kursów dojrzałam do odstawienia większości leków. Biorę tylko te, które wpływają na moje zdrowie ogólne (np. na zbicie cukru). Ale nie powiem, żebym straciła całkowicie nadzieję. Tak się nie da, to trudne. Po prostu już się nie rzucam, nie liczę gorączkowo dni do owulacji, nie latam po lekarzach. Zostawiłam wszystko biegowi wydarzeń. Jak w międzyczasie będzie naturalnie dzidziuś, to cudownie, jak nie, to będzie przysposobiony maluch
Przepraszam za dłużyznę http://emoty.blox.pl/resource/zawstydzony.gif Jeśli kogoś interesują szczegóły procedur, to służę radą, choć te, jak wspomniałam, różnią się między ośrodkami. Miłej niedzieli wszystkim! http://emoty.blox.pl/resource/buzki.gif
Ania_84, Anuśka, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
Anuśka wrote:Rozleniwione bestie...
Tylko widzisz Asiula Ty masz jedno dziecko - męża, a ja licząc z mężem mam już 3 i właśnie się zastanawiam czy jest sens brac 4 dziecko na barki
Masz rację...
No to już decyzja należy do Ciebie... ale pamiętaj, że bardzo chciałaś kolejne dzieckoAnuśka lubi tę wiadomość
Słabość jest siłą w nas...
Starania od 2014
2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
2020-2023 5 transferów po porodzie
2024 5ta procedura in vitro 1 transfer
5 ❄️ czeka
Łącznie 17 transferów
23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB
31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA
08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB
10.2019 Synek (4BA) ❤️
Never give up
13.11.2024 transfer 4BA
10 dpt beta 84,8
12 dpt beta 122,0
14 dpt beta 294,5
17 dpt beta 1.247,0
22 dpt beta 5.900,0 GS 10,8mm YS 2,9mm
26 dpt CRL 2,5mm, FHR 107
29 dpt beta 22.515,0
30 dpt CRL 5,9mm
-
Ani..daj mu czas chlopina sie zestresowal..
wez winko opwiedz..mu noo w sumie moze wystarcza te zolnierzyki .. udaj ze cie to zlewa.. zrob cos dobrego siadzcie wieczorkiem napijcie sie ..moze jak poczuje sie odprezony to samo zadziala
Anuska..tulam. co do lekarzy ..to ja tez wsio zalatwiam..choc dla mnei to akurat nie problembo wole jak ja zalatwie niz pozniejsie zastanwiac cy pamietla
a codo robienia czegos w domu.. to ja akurat tu po porstu mowie masz zrobic to i to .. jak sie raz drugi trzeci nie nauczy to zsotawiam mu stos brudnych rzeczy.. uflogany kibel trudno przeboleje jakis czas.. az sam zaczyna sprzatac,
przyklad ja wzoraj jeszze myam gary zamiast mi cilek pomoc to poszeld na gore wlaczyl kompa tak sewkurwilam ze poszlam na gore i go tak opierdolilam.ze zamist siedziec i oglada durny film.. to powinien przeczytac regulamin dofinansowania, wypisac co chce kupic..bo ja tego nie zrobi to ja nawet palcem nie kwne bo to jego firm.. efekt.. siedzial do 24 przydszedl z kartka rozpisana co chce kupic ile co kosztujeAnuśka lubi tę wiadomość
-
Lili a skąd Ty jesteś?(w sumie to chciałabym tylko wiedzieć czy nie z Łódzkiego tak jak ja
) Bardzo mnie nurtuje temat adopcji ale boję się że mnie to przerośnie
Powiedz mi kochana ile trwały te wszystkie procedury? Skoro czekacie na telefon to rozumiem że chcecie noworodka...
-
Asiula86 wrote:Masz rację...
No to już decyzja należy do Ciebie... ale pamiętaj, że bardzo chciałaś kolejne dzieckoI weź tu zrozum babę, jak baba się sama nie rozumie
Ania muszę chyba tak zrobić jak Ty... Krótko i zwięźle, wydawać polecenia a nie oczekiwać i być zawiedziona bo mógłby a nie zrobił... Ehhhh... Z tymi chłopami źle ale bez nich to już masakra...
Muszę Wam powiedzieć że ewidentnie poprawiacie mi nastrójKocham Was za to
Ania_84, Asiula86 lubią tę wiadomość
-
niestety do nich docieraja tylko komunikaty poprate slowem..jak se Ku*** nie ruszysz ...
heheheh d:D
Asiula86, Anuśka lubią tę wiadomość
-
Mojemu przydałaby się taka mega konkretna kobieta, która wydawałaby mu rozkazy! Może wtedy by mnie bardziej docenił
Anuśka, ja siebie też czasem nie rozumiem
A ten tekst co Ci właśnie napisałam, to tak jakbym moją mamę słyszała. Jak nie wiedziałam, na jaki kierunek studiów się zdecydować (dostałam się na 4), to powiedziała: Pamiętaj, że zawsze chciałaś iść na ekonomię, a ja teraz wyjeżdżam i sama podejmij decyzję
Lili, Wy faktycznie chyba chcecie noworodka. Czy ze starszymi dziećmi też się tyle czeka?
Anastazja, mnie wizja jutrzejszego dnia też trochę przeraża, więc Cię rozumiemAnuśka lubi tę wiadomość
Słabość jest siłą w nas...
Starania od 2014
2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
2020-2023 5 transferów po porodzie
2024 5ta procedura in vitro 1 transfer
5 ❄️ czeka
Łącznie 17 transferów
23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB
31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA
08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB
10.2019 Synek (4BA) ❤️
Never give up
13.11.2024 transfer 4BA
10 dpt beta 84,8
12 dpt beta 122,0
14 dpt beta 294,5
17 dpt beta 1.247,0
22 dpt beta 5.900,0 GS 10,8mm YS 2,9mm
26 dpt CRL 2,5mm, FHR 107
29 dpt beta 22.515,0
30 dpt CRL 5,9mm