My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnySzczerze to wolałabym małą ciupkę za domek i dziecko w niej razem z nami, nasze małe takie. a nie jak teraz. co z tego że remontujemy swoje 120 m jak skończą pewnie w nim 2 stare dziady. sorry za mój wisielczy humor dziś. komuś musze się wyżalić. męża juz nie chcę męczyć. on to też przezywa. Dziewczyny więc muszę wam zrzędzić. znieście to dzielnie proszę... i z góry przepraszam za mój jazgot
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Retriever jest moim niespełnionym marzeniem, pozostaje mi do niego wzdychać
Wiem, że trzeba z nimi wychodzić na bardzo długie spacery, a my niestety nie zawsze mamy taką możliwość. I mieszkanie małe... Ale to przepiękne zwierzęta...
No i powzdychałam sobie od rana
A wszelkie doły na pewno u każdej z nas pojawiają się cyklicznie, więc zrzędzenie nie jest straszne -
my tez mamy małe mieszkanie;) lubią spacery, zabawy i wygłupy, to chyba najbardziej;) przez pół godziny Rufi potrafi się bawić ze mna piłką w pokoju...ja mu tocze po podłodze, a on do mnie i tak non stop;) a z radości aż kwili;) heh;)
-
ogólnie dzieki Rufikowi nie mam problemu z porannym wstawaniem;) zawsze się tak cieszy jak wstanę, wtula mordkę i liże po twarzy i towarzyszy przy porannej kawce;)
ogólnie labradory mają ksywę żebradory;) za jedzenie zrobią wszystko;)LaRa, Lianna, Misi@ lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLianna wrote:Blondik, a co z długimi spacerami? Dowiadywałam się, że dobrze by było zapewnić im choć raz dziennie dłuższy, około godziny. A my nie jesteśmy w stanie tego zagwarantować, więc nie chciałabym męczyć zwierzaka.
Ale nauczyć psa aportować to wydać na siebie wyrok, może zmęczyć -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
wistful wrote:przez te mierzenie, odliczanie i szukanie objawów rozregulowałam się. cykle zawsze miałam co 27-29 dni. a teraz! cykle krótkie i nerwowe. bez sensu.
U mnie to samo. Zawsze było jak w zegarku, a kiedy to mierzenie temperatury i wyszukiwanie objawów bardzo mnie zajmowało, wszystko się popsuło.
Teraz jednak traktuję to z przymrużeniem oka. Dzięki pomiarom temperatury wstaję sobie wcześnie i mam stały rytm dnia. Nie mam psa, to chociaż tyle dla siebie zrobię
-
Ja też mam laba i nie zawsze jest godzinny spacer - ale raz w tygodniu idziemy na miejsce spotkań piesków i tam szaleje a w lecie jest z treściami na działce cały czas i biega cały dzień od kwietnia do września. Czy ktoś mi może powiedzieć czy mam brać luteine? Donga odstawiam. Ale nie wiem co z lutka. ;(
******************************GANG18+***************************** -
Ja właśnie wchodzę w czas mierzenia którego nie znoszę -szyjka i śluz wskazują że już po owulcowulce, a temperatura jak zawsze leży na ziwmi i kwiczy - stresuje mnie bo nie wiem czy owulka była czy nie i codziennie rano ze strachem oglądam termometr.
******************************GANG18+*****************************