My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej, hej!
Ani86 wrote:Dziewczyny nie wiecie czy na jutrzejsze badania progesteronu, testosteronu i tarczycy musze być na czczo?
Na tarczycę na pewno tak.
I tak oto dzięki Wam mój problem "co dziś na obiad" się rozwiązałkapustka!
Ania_84 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMisi@ wrote:Ja pilam ocet jablkowy. Codziennie rano nadczo szklanka wody z dwoma lyzkami octu jablkowego i lyzeczka miodu, ale dobry jest tylko ten z rossmana!
Kochana dziś go zakupiłam. ale jakis popyt na to cudeńko. ostatnie zabrałamMisi@ lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ani86 wrote:Lianna jestes pewna? No mi lekarka rzekla, że ma ten zestaw badań nie muszę być na czczo, ale ja za bardzo lekarzom angielskim nie ufam, dlatego wolałam się tutaj zapytać.
Ostatnio robiłam badania na tarczycę i raz dotarłam na badanie po południu, to mi laborantka nie chciała pobrać krwi. Powiedziała, że mam być rano, na czczo, po jak najmniejszym wysiłku, żeby nie zaburzyć wyników. Jej zdaniem straciłabym tylko pieniądze.
Wcześniej sprawdzałam w necie i spotkałam się z różnymi opiniami.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 stycznia 2015, 16:20
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
z tego co pamietam to TSH mozna robic o kazdej porze tylko FT3 i FT 4 powinno byc z rana i przed zazyciem lekow
jesli ktos bierze
Mona_M lubi tę wiadomość
-
Lianna wrote:To prawda, robiłam komplet... Zasugerowałam się ogólnym sformułowaniem "badania na tarczycę". Nie upieram się już
ehhe ale przypomnialo mi sie ze na ktoryms watku wlasnie dziewczyny o to pytaly i tak mi cos swita
-
konwalianka wrote:No i nie jadę do chirurga a z synem na nocną pomoc.. Ma 39.8 stopnia, nie chce się zbić.. Narzeka na ból rączki, nie je od 11, jest ledwo żywy.. Martwię się jak cholera.. Nigdy nie mial aż takiej temperatury..
-
nick nieaktualny
-
wiecie co .. najpier zachcialo misie kapusniaku..ale zalecialo mi jaos serem.. i kazalam mezowi kupic zupke chinska ser w ziolach..wiem to nie zdrowe ..ale muszeee
Blondik lubi tę wiadomość
-
konwalianka wrote:No i nie jadę do chirurga a z synem na nocną pomoc.. Ma 39.8 stopnia, nie chce się zbić.. Narzeka na ból rączki, nie je od 11, jest ledwo żywy.. Martwię się jak cholera.. Nigdy nie mial aż takiej temperatury..
Oj, mam nadzieję, że Wam szybko lekarze pomogą. Trzymajcie się
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny