My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć słoneczka, u mnie dziś przymrozki ze hej.. A ja na zakupy musze.. Byłam wczoraj u lekarza i.. Przy dobrych wiatrach mam tydzień.. 21 jadę do szpitala.. Boję się cholernie tego uciekającego czasu i rozmawiam z małym aby nie chciał wyjść wcześniej..
Lama, smarta- mocno tule i uśmiecham się zarazem, to lekarstwo na każde zło..
Blondik, wow mąż sam chciał? Mój nawet nie chce słyszeć, sama pójdę
My raczej nie obchodzimy walnych tynek wiec się niczego nie spodziewamWiadomość wyedytowana przez autora: 13 lutego 2015, 08:09
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyBry.
Lamka piątek trzynastego to i mój szczęśliwy dzień.
Słuchajcie czy 15 minut to wystarczający czas, żeby tabletka się przyjęła? Pytam się bo wczoraj wymiotowałam, a po wszystkim zorientowałam się, że 15 min. wcześniej łyknęłam tą tabletkę anty.
Kuźwa nie wiem co się dzieje, migrena co 1,5 tygodnia, wymioty.... nie wiem czy to nie przez te tabletki. -
Dybry...
Mona może masz le dobrane tabsy, ja się tak kiedyś 2 miechy męczyłam, później gin zmienił i wszystkie dolegliwości zniknęły
Niekowa zazdraszczam zwolnionego tempaU mnie czas zapitala jak nienormalny, teraz w weekend mam urodziny (szesnaste) siostrzenicy, więc też sobota z niedzielą zleci, a od poniedziałku do środy szkolenie wyjazdowe, i pół kolejnego tygodnia zniknie... Ehhhhh nic się nie zmienia tylko ja coraz starsza
Konwalianka u mnie też przymrozek złapał, i też muszę się zebrać na zakupy niestety a nie chce mi się wychodzić z ciepłego domku
Lama i Katja tulam mocno -
nick nieaktualnyByć może.
Mam ochotę wziąć to co mi zostało i wywalić do śmieci.
Doczytałam, jezeli wymioty wystąpiły do3 godziń od wzięcia tabsa, trzeba wziąć kolejną z zapasowego opakowania.
AAAA najwyzej wpadnę hahahaWiadomość wyedytowana przez autora: 13 lutego 2015, 09:01
Ania_84, 6lama9, Anuśka lubią tę wiadomość
-
Dzien dobry
Witamsie z herbatka z sokiem malinowym.. zabrakło mi kawy
widze ze dzis dzien spadków ;/
Mona a zebys wpadła
Nieukowa ja tez tylko czekam kiedy bede mogla cos ruszyc w ogrodzie ..musze sobie zrobic spis co kiedy siac
mniejak nigdy wypryszczylo..a raczej na kosci zuchwy mam kilka krostek swedzacych noo chyba ze maod czegos uczulenie ;/
Zaproponowano mi prace w Agegonie ale nie wiem..mam mieszane uczucia.. nie wiem czy nadaje sie do sprzedazy polis ;/Mona_M lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Mona_M wrote:Ania hihi kiepsko widze moje wpadnięcie to jakiś cud by był
Ja się nie nadaję do sprzedawania polis. Kiedyś byłam "Agentem" i powiem ci ze to nie jest lekka i przyjemna praca. Dodatkowo musiałam przejść kurs (płatny) i tylko w plecy byłam. -
Mona_M wrote:Ania hihi kiepsko widze moje wpadnięcie to jakiś cud by był
Ja się nie nadaję do sprzedawania polis. Kiedyś byłam "Agentem" i powiem ci ze to nie jest lekka i przyjemna praca. Dodatkowo musiałam przejść kurs (płatny) i tylko w plecy byłam. -
Aniu na Aegona sie nie decyduj - mój mąż miał z nimi do czynienia - banda oszustów. Ja sie probuje zebrać żeby coś zrobić i się spakować - mąż walentkowy wyjazd zaplanowal- nie wiem gdzie, nie bardzo mi się chce, ale nie chce mu zrobic przykrości
******************************GANG18+***************************** -
Piątek "trzynastego" SUPER! Od zawsze jest dla mnie szczęśliwym dniem. Pozdrawiam wszystkich pesymistów. 13- tkę można przekuć we wspaniałe wspomnienia
EDIT: Właśnie wróciłam do domu a mój skuter został u mechanika Zepsuł się tuż pod bramą zakładu. Pierwsza taka "13" ale szczęście w nieszczęściu jest
-
6lama9 wrote:Piątek "trzynastego" SUPER! Od zawsze jest dla mnie szczęśliwym dniem. Pozdrawiam wszystkich pesymistów. 13- tkę można przekuć we wspaniałe wspomnienia
EDIT: Właśnie wróciłam do domu a mój skuter został u mechanika Zepsuł się tuż pod bramą zakładu. Pierwsza taka "13" ale szczęście w nieszczęściu jest
Smarta, super, how romantic...
Mona, no to teraz tylko hmm...w gumie....Cha cha
A tak w ogóle hellol laseczki;)
-
nick nieaktualnySmarta jedź i odpoczywaj. Mój nigdy by nie wpadł na taki pomysł ;( Ale i tak idzie jutro do pracy na cały dzień więc....
Hmmm ostatni prezent na walentynki? 6 lat temu kupilismy sobie łóżeczko dla dziecka jak byłam w ciąży.
Nic mi się nie chce. Niedobrze mi....
Lama słuchaj pod bramą zakładu się zepsuł, pech by był jakbyś musiała go 3 km pchać
Summerka - ta jasne - chyba z gumą do żuciaEtam wątpie żeby przez jedną tabletkę cala "ochrona" zdechła.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lutego 2015, 10:59
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny