My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
-
WIADOMOŚĆ
-
Ania to dobrze ze masz takiego cudownego meza ktory sie zgodzil bo nie kazdy by chcial - ja jak sie spytalam kiedys swojego czy jesli nie bedziemy mogli miec swoich to czy adoptujemy a on kategorycznie powiedzial ze nie bedzie cudzego dziecka wychowywal ale na szczescie sie udalo
-
nick nieaktualnyAnia - ja tez mam straszne stany lękowe. Ale już nikomu nic nie mówię.
Tak jak ty panicznie boję się śmierci, swojej jak swojej, boje się że cos stanie sie Młodemu albo mojemu A. Boje się jak A wychodzi do pracy bo jest kierowcą, boje się zostawiac Młodego pod opieka innych bo co będzie jak go niedopilnują...
Boję się jechać gdzies dalej samochodem bo na 100% będziemy mieć wypadek i zginiemy (wiecie co się działo jak mieliśmy do Chorwacji jechać...)
Teraz 3 dzień z rzędu boli mnie głowa (nie migrena bo ta to znam)i to na pewno jakiś guz....
Z finansami u nas w tym m-cu krucho i na pewno umrzemy z głodu i będzie straszna bida.....
Jak dzwoni telefon to zapewne cos złego sie stało.....
Także łączę sie z Tobą w bólu. Ja nie pójdę do psychologa bo leki juz bralam i wiem, że na mnie nie działają, tzn działaja na początku a potem wszystko wraca do normy. -
Ania_84 wrote:na 7 badan we wszytskiich 0 plemnikow..nawet komorek spermatogeenzy .. ten temat przerobilam przez 1,5 roku od deski do deski.. uparcie walczylilismy o tego plemnika.. ale w koncu moj maz powiedzial ze czas zaczac zyc.. i zebym wreszcie rozwazyla dawce.. - on chcial dawcy po pierwszej diagnozie .. ja nie bylam gotowa
-
Mona i Ania kurcze mam podobnie- a czemu tak jest moze kurcze powinnysmy pojsc do psychologa jakiegos ja o tym mysle caly czas moze on mi pomoze a teraz jeszcze jak Nikos jest to tym bardziej stres ciagle i nerwowa strasznie jestem i zoladek codzinnie boli - kiedys tez myslalam ze cos mam bo caly czas bolal to zrobilam gastroskopie i na szczescie wyszla jakas bakteria a juz myslalam o najgorszym - kurcze to przez te durne media tak ludzion mozg lansuja wczoraj tez ogladalam Uwaga i bylo o klinice onkologicznej no i caly wieczor myslalam o chorobie raka
-
Mona.. o to to to.. wlasnie to samo mam ..
dziewczyny na bocku mi mowily ze one tez tak maja..i ze barzo im pomaga psycholog w novum chyba sie do niej zapiszemy jak pojdeidziemy w lipcu..bo ja zaczynam sie czuc jak 60 letnia pani ;/
Sylwus.. na tyle na ile poznalam budowe plemnika od podsrtaw.. jak poznalam wartosic nasenia.. wiem jedno.. poki jest ple,mnik jest szansa
nawet jesli wszytskie sa nie prawdilowe.. to szansa jest bo DNA ktroe jest glownym aktorem w grze zaplodnienie .. tworzy sie jzu na etapie seprmatydy i jest mozliwosc zaplodnienia niedojrzalym plemnikiem.. wiec poki DNA nie jest uszkodzone plemnik moze zaplodnic..
fakt bardz czesto jest tak ze wszytski sa marttwe.. a wtedy po porstu nie docieraja..ale zawsze dziewczynom mowie poki sa plemniki nadzieja jest ..
wiecie jakbym miala choc 5 plemnikow.. to wydala bym kazda kase .. zeby walczyc o dziecko mojego Michala.. ja napawrde byalm upaerta iis zukalam wszytskich rozwiazan.. ale niestety przegralismy ta walke.. choc jak to mowimy nie przegralismy wojny -
wiecie co jest najdziwniejsze.. ze ja juz nie chce zeby sie udalo dla mnie.. ze wreszcie sie spelni moje marzenie.. a chcialabym zeby udalos ie dla mojego meza... jakos mi powoli sie odechciewa..ale jak widze ze Michal ma az taki blysk w oku to chcialabym zbeym teraz ja zczegos nie zawalila ..
-
nick nieaktualny
-
Ania_84 wrote:wiecie co jest najdziwniejsze.. ze ja juz nie chce zeby sie udalo dla mnie.. ze wreszcie sie spelni moje marzenie.. a chcialabym zeby udalos ie dla mojego meza... jakos mi powoli sie odechciewa..ale jak widze ze Michal ma az taki blysk w oku to chcialabym zbeym teraz ja zczegos nie zawalila ..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 czerwca 2015, 10:49
-
Biedroneczka83 wrote:Ania trzymam kciuki i ciesze sie że Michał tak walczy dla was obojga nie poddawajcie sie
zobaczysz jaki bedzie szczęsliwy jak już bedziesz w ciąży i bedzie fantastycznym tatą
-
nick nieaktualny
-
-
nick nieaktualny