My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
-
WIADOMOŚĆ
-
Anastazjaaa wrote:
Ara a ty pijesz zioła o. Sroki, chce zakupić ale nie wiem gdzie.
Ana w zielarskim można skompletować mieszankęjeśli nie masz możliwości to mogę Ci zakupić i przesłać, mam blisko pracy zielarski. Mam też w chacie zioła na pierwszą i drugą fazę cyklu, jeśli chcesz to daj znać, mogę Ci podesłać. Mi sama pokrzywa starcza
Misia gratki!
Bąbel sen dobry na wszystko
Nastka a może byś kontrolnie sobie pomierzyła tempkę jeden cykl, wtedy wyłapiesz skok i w dobrym momencie proga sprawdzisznie musisz nawet całego cyklu mierzyć, ja na ogół zaczynam po @ i parę dni po skoku kończę - mierzę tak tylko kontrolnie, żeby porównywać sobie z moimi napro-obserwacjami śluzu
bąbel lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAsiula, u mnie ok, coś tam z pracą się dzieje, ale nie chce nic zapeszyć i oficjalnie pisać aż do przyszłego tygodnia. Jest dobrze, ale dam oficjalnie znać jak podpiszę umowę po skontrolowaniu mnie na policji (wymogi tej pracy, trzeba być 'czystym').
Ara, czyli zaraz od skoku mam liczyć 7 dni?
Kurde, ja tak nie lubię mierzyć tempki. Po prawie 2 letnich staraniach mi się już nie chce nic robić. Nie wiem nawet który mam dziś dzień cyklu. Nie zaglądam do kalendarzyka. Wiem, że mam płodne, bo leci ze mnie na bieliznę, alenie ma, bo badanie nasienia we wtorek, więc płodne przegapimy w tym cyklu.
Asiula86 lubi tę wiadomość
-
Misia gratulacje
Asiula ja tlyko bralam dopochwowo normlanie
co do zabka.. no coz wiadomo ma zglowy ale weekend spedzam w łózku ..albo na kanapie.. wygladam jak mopsale dr powiedziala ze to normalne po prostu organizm broni sie na wszelki wypadek dala mi recepte na antybiotyk wale powiedziala ze poki co nie widzi sensu zebym brala opuchlizna moze sie -utrzymywac do 3-4 dni po zabiegu .. jelsi tlyko nie mam goraczki powyzej 37,5 to spokojnie mam nie brac
a teraz cos do smiechu
Kami nadzoruje pana zeby dobrze zlozyl szafke na buty
a tu nadzoruje ustawianie szafki
noooi cos co ustalilismy z M
taka oto kuchnia bedzie u nas jak wszystko pojdzie dobrze z domem
Asiula86, Blondik, Misi@, marissith, Summerka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Lady Maruda wrote:Ania, kuchnia marzeń. Nic tylko gotować i się seksić na blacie
ahahha
Asiula86 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Lady Maruda wrote:Hmm to zależy jak wygimnastykowane pozycje lubicie. W filmach widziałam, że głównie robią to na stojąco od tyłu bądź misjonarską.
-
Aniu, piękne plany, piękne
Trochę mnie ta Luteina przeraża - 3 razy dziennie po 2 tabletki... i jeszcze jeden lek też dopochwowo 3 razy dziennie po jednej tabletce. No, ale cóż... trzeba to trzebaKoniara lubi tę wiadomość
Słabość jest siłą w nas...
Starania od 2014
2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
2020-2023 5 transferów po porodzie
2024 5ta procedura in vitro 1 transfer
5 ❄️ czeka
Łącznie 18 transferów
23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB
31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA
08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB
10.2019 Synek (4BA) ❤️
Never give up
13.11.2024 transfer 4BA
10 dpt beta 84,8
12 dpt beta 122,0
14 dpt beta 294,5
17 dpt beta 1.247,0
22 dpt beta 5.900,0 GS 10,8mm YS 2,9mm
26 dpt CRL 2,5mm, FHR 107
29 dpt beta 22.515,0
30 dpt CRL 5,9mm
05.2025 Córeczka (4BA) ❤️ -
Ehh wcale sie nie dziwie ... ja bralam rano i wieczorem.. i zawsze wiekszos c mi .. wylatywala
wiec wkladki mi szly jak...
-
Ania_84 wrote:Ehh wcale sie nie dziwie ... ja bralam rano i wieczorem.. i zawsze wiekszos c mi .. wylatywala
wiec wkladki mi szly jak...
To mnie nie pocieszyłaś
dobra, jakoś dam radę
Już jestem po ostatnim zastrzyku
Ania, a kuchnia super! Zawsze chciałam mieć dużą kuchnię i koniecznie z wyspą!
Lady, to ja trzymam baaaardzo mocno kciuki za Twoją pracęWiadomość wyedytowana przez autora: 20 czerwca 2015, 22:08
Słabość jest siłą w nas...
Starania od 2014
2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
2020-2023 5 transferów po porodzie
2024 5ta procedura in vitro 1 transfer
5 ❄️ czeka
Łącznie 18 transferów
23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB
31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA
08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB
10.2019 Synek (4BA) ❤️
Never give up
13.11.2024 transfer 4BA
10 dpt beta 84,8
12 dpt beta 122,0
14 dpt beta 294,5
17 dpt beta 1.247,0
22 dpt beta 5.900,0 GS 10,8mm YS 2,9mm
26 dpt CRL 2,5mm, FHR 107
29 dpt beta 22.515,0
30 dpt CRL 5,9mm
05.2025 Córeczka (4BA) ❤️ -
nick nieaktualnyAnastazjaaa wrote:Trzymam kciuki,
Ile u was czeka się ha wynik tego badania. Ja tu czekałam trzy tygodnie
Anastazja w przychodni mówili do 30 dni roboczych czyli ok 6 tygodni. Ale immunologia miała być po 3 tyg a była po tygodniu więc liczę na to, że te wyniki też będą szybciej.
Misi@ gratulacje
Ania kuchnia- boska
Lady trzymam kciuki za pracę.
Co do mojej rozmowy mają dać znać do końca przyszłego tygodnia ale nieoficjalnie dowiedziałam się, że wypadło dobrze. Tym bardziej się stresuję...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 czerwca 2015, 22:42
Misi@ lubi tę wiadomość
-
witam, Aniu_84 kuchani super, lubię zdecydowane kolorki:) choć moja bedzie raczej w neutralnych kolorach- jasne drewno, beż i bez połysku, bo wszedzie byłoby widać odciski psiego nosa, no i malutkich raczek. a nie należę do perfekcyjnych pań domu
Asiula, ja mialam lutkę dowcipną, kilka dni mordowałam się z aplikatorem, potem go wyrzucilam i pchalam paluchemAsiula86 lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry kociaki
Miłej niedzieli życzę i na rosołek zapraszam bo już zaczynam gotować
Trzymajcie jutro kciuki za mnie bo na 8:30 mam badania prenetalne (będą badać przezierność karkową dzidziola, czy nie ma zespołu downa) i chyba jestem lekko przerażona
Ania świetna kuchnia jakbym miała więcej kasy na meble to też bym sobie taką zrobiła. Zostałam skazana na meble z BodziaAle może kiedyś się dorobię to je wymienię na coś takiego jak pokazałaś
Asiula ale napchasz sobie borzenę tabletkamiMoja w życiu tyle na raz nie "zjadła
Ale jak mus to mus... Oby tylko zielona kropka była a reszta nie ważna
BuzioleMisi@, Asiula86 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDzien dobry!
Aniu fajna kuchnia
Lady, izolecc trzymam kciuki za pozytywne wiesci
Asiula...no to teraz z takim zabezpieczeniem musi sie udac<3
Ja mam tez kuchnie zrobiona przez meza i mam czarny kolor polmatowy i o dziwo swietnie sie sprawdza. Balam sie, ze bede musiala co chwila myc, ale nie
Nie mamy jednak mpomyslu na gorne szafki..tzn na kolor frontow, wiec na razie sa otwarte ;p
Mamy w kuchni tez cegly i blat z drewna...fajnie sie to komponuje, ale drewniany blat to udreka ;/
Anuska chetnie wpadne na rosolek..zalecenie mojego lekarza, bym jak najczesciej go jadla ..wiec no coz mus to mus...musze Cie dzis odwiedzicAnuśka, Asiula86 lubią tę wiadomość
-
Ania, kuchnia super;)
Ja sie pochwale, ze moja wyglada prawie identycznie, tylko mam biel z czernią i akcenty czerwieni. Taka sama zabudowę na piekarnik, etc i u mnid ta zabudowa jest czarna (moze przy okazji tez wrzucę fotę) nie mam tylko wyspy, tylko czerwony, lakierowany barek z hokerami, który rozdziela kuchnie od salonu;)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 czerwca 2015, 10:00
-
Hej Kochane,
Aniu kuchnia superJa marzę o podobnej.
Asiula , ja w każdym cyklu biorę luteinę ostatnio 2x3 tabletki, nie używałam aplikatora, tylko palucha. Ran ustawiałam sobie budzik na godzinę przed wstawaniem, przy łóżku miałam żel antybakteryjny bez użycia wody i aplikowałam sobie, a przez godzinkę ona się wchłaniała. Na noc aplikowałam przed samym snem i też przez noc się wchłonęła. Prawie wogóle mi nie wypływała.
Anuśka , u mnie też już rosołek nastawiony. Za chwilę biorę się za robienie makaronu.
Słonecznej i udanej niedzieli dziewczynyAnuśka, Asiula86 lubią tę wiadomość
-
Dziewczynki, Wy już o obiedzie, a ja dopiero niedawno śniadanie zjadłam
Ale taki rosołek z makaronem własnej roboty, to chętnie bym zjadła
Wiecie, z tą luteiną w domu to sobie jakoś poradzę, ale w pracy to będzie wyzwanie
Nie lubię leków dopochwowych, a teraz zostanę uraczona dużą ich ilością, ale jak mus to mus i tyle. Wszystko jest dla ludzinie będzie
to chociaż coś innego będzie tam wchodzić
Anuśka, trzymam kciuki za wizytę! :*Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 czerwca 2015, 12:12
Anuśka lubi tę wiadomość
Słabość jest siłą w nas...
Starania od 2014
2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
2020-2023 5 transferów po porodzie
2024 5ta procedura in vitro 1 transfer
5 ❄️ czeka
Łącznie 18 transferów
23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB
31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA
08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB
10.2019 Synek (4BA) ❤️
Never give up
13.11.2024 transfer 4BA
10 dpt beta 84,8
12 dpt beta 122,0
14 dpt beta 294,5
17 dpt beta 1.247,0
22 dpt beta 5.900,0 GS 10,8mm YS 2,9mm
26 dpt CRL 2,5mm, FHR 107
29 dpt beta 22.515,0
30 dpt CRL 5,9mm
05.2025 Córeczka (4BA) ❤️ -
nick nieaktualnyWrrrr ależ jestem zła. Kolejny raz przekonałam się, żeby nie ufać żadnej koleżance. Żadnej!
Jakiś czas temu na fejsie znalazła mnie moja stara koleżanka z liceum. Nigdy przyjaciółkami nie byłyśmy, ale dość dobrze się kiedyś rozumiałyśmy no i chodziłyśmy w liceum do tej samej klasy. Nie widziałam jej już nigdy po maturze czyli ponad 10 lat.
Napisała mi na fejsie, zdziwiona że mam męża obcokrajowca. I tak od słowa do słowa zaczęłyśmy rozmowę na temat dzieci. Ja akurat miałam doła, bo @ przyszła a ona służyła radą.
Powiedziałam jej, że się staramy tyle czasu i nie możemy zajść.
No i głupia piz** wszystkim wygadała. Dowiedziałam się, że skumplowała się z taką grupą dziewczyn, które bardzo mnie nie lubią (stare czasy studenckie) i im wygadała, a ponadto zaczęła kłamać i rozgadywac, że mój mąż jest bezpłodny!!!
Teraz ploty już lecą od ust do ust.
Ona sama nie ma ani faceta, ani męża, ani dzieci. Nikt jej nie chce, bo sypiała z tyloma facetami, że ma opinię wiecie jaką i każdy od niej ucieka. Kurde, po co ja jej to mówiłam?