My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
hej kochane
Nowatorka mam nadzieje ze juz lepiej sie czujesz kochana ??
ja dzis zjadłam wczorjasze paczusie
byłam na badaniu juz slina oddanateraz czekamy na wynik
Katj i jak ??
Wrózka a Ty jak juz jajnior nie boli ?? -
Ania plamien juz nie mam. Dzieki ze pytasz. Psychicznie tez troche lepiej
czekam na jutrzejsza wizyte. Mam nadzieje ze mnie troche pocieszy moj gin...
Milego wieczoru. Macie jeszcze pare godzin na bezwstydne obzarstwoWiadomość wyedytowana przez autora: 4 lutego 2016, 18:32
-
elo elo!
Ja po dwoch pączkach wieczornycha mialam taka ochote na faworki, ale juz nie na robienie ich. wiec nie zjem w tym roku
z rana bylismy w wampirowni cala rodzinka porobic badania. wlasnie sprawdzilam, wszystko ok u mnie i u meza. ba! nadwyzka zelaziwa
ktoras reflektuje moze?
Malego wyniki jutro sprawdzimy. oby tez bylo ok.
Ania- jajcor juz bezbolowy, ale wczoraj w nocy mialam tak mega bol brzucha, ze myslalam, ze padne. wzdecie jakies. zjadlam dwa espumisany i po parunastu minutach przeszlo. ale zgielo mnie wpół jak zeszlam do Malego o 2no nie wiem, mam przeczucie, ze dupcia bedzie w tym cyklu. a jak u Ciebie? kiedy macie wizyte?
Asia- jak samopoczucie?
Nowatorka- a Ty tutaj jestes! a ja na fiolecie Cie szukamwidze, ze dzis juz lepiej. oby jutro lekarz potwierdzil, ze wszystko w porzasiu.
Mona- jak u Ciebie nastroj?
Myszka- uszy myszowate do gory! wypoczniesz, wyspisz sie... to poprawia troszke nastroj
ja dzis wczesniej spac ide, nie ma bata! ostatnio sobie to obiecuje i co? siedzenie bezsensowne do polnocyglupia ja.
-
Myszka zaplanuj sobie cos fajnego na weekend ,moze ci pomoze wyjsc troche z doliny
Wrozka nadwyzka zelaza? To chyba za duzo czekolady pochlaniasz?
A na folecie buszuje troche tu tam, np jestem na lipcowkach
Moj chory, jeszcze tego brakowaloCzyli wieczorek w samotnosci z dala od zarazkow przy jakims thrillerku
-
Hej.
Nowatorka współczuję stresu.
U mnie był ciężki dzień.
Mąż nad ranem miał wypadek samochodowy, wracali z trasy ze szwagrem i szwagier zasnął za kierownicą i wjechali w tira. Szyba się potłukła i pocięła mojemu głowę, twarz i ręce. Na szczęście nie głęboko, obeszło się bez szycia i szpitala. Dzięki Bogu że nikomu nic się nie stało. Szczęście w nieszczęściu że mój spał, to mu szkła do oczu nie naleciało.
Oni przeżywają że auto rozpieprzone (pożyczone) ale ja Bogu dziękuję że to się tylko tak skończyło. Auto rzecz nabyta.
A w ogóle to teściowa dwie noce nie spała bo miała koszmary. Moja mama dzisiaj nad ranem kiedy oni mieli wypadek obudziła się zlana potem ze snu bo taki miała koszmar. A męża siostra dzwoniła rano czy wrócili bo do 3 nie mogła zasnąć a jak już zasnęła to miała koszmary....
A ja nie czułam nic, spałam w najlepsze. -
Kroko dokladnie, dobrze ze nic im sie nie stalo. Samochodu szkoda ale tak jak piszesz to sprawa materialna i do naprawienia.
No ja wlasnie sama w pokoju spie ( no nie sama przepraszam, z pieskiem chrapiacym mi tu) a moj w pokoju dzieciecym hihihi. Przed chwila znowu mnie wzial lek ale nie chcialam mojego budzic bo by sie przestraszyl ze znowu cos sie dzieje. Naprawde mam nadzieje ze dr jutro mnie jakos pocieszy i uspokoi bo ja nie wiem jak ja sobie teraz z tym stresem poradzeWiadomość wyedytowana przez autora: 4 lutego 2016, 23:50
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Hej!
Ja tylko na chwilę wywołana do tablicy.
Lekarz mówi, żeby się nie poddawać, tylko dalej robić transfery. Ale w tym cyklu co będzie zrobimy histeroskopię ze scratchingiem (rysy na endometrium). Musimy sprawdzić, czy w szpitalu podczas łyżeczkowania mnie nie skrzywdzili.
W kolejnym cyklu, czyli w marcu transfer dwóch zarodków.
Boję się mieć jakąkolwiek nadzieję.
Znikam na jakiś czas!
Trzymajcie się!WróżkaZielona lubi tę wiadomość
Słabość jest siłą w nas...
Starania od 2014
2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
2020-2023 5 transferów po porodzie
2024 5ta procedura in vitro 1 transfer
5 ❄️ czeka
Łącznie 18 transferów
23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB
31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA
08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB
10.2019 Synek (4BA) ❤️
Never give up
13.11.2024 transfer 4BA
10 dpt beta 84,8
12 dpt beta 122,0
14 dpt beta 294,5
17 dpt beta 1.247,0
22 dpt beta 5.900,0 GS 10,8mm YS 2,9mm
26 dpt CRL 2,5mm, FHR 107
29 dpt beta 22.515,0
30 dpt CRL 5,9mm
05.2025 Córeczka (4BA) ❤️ -
Asiula to dobrze ze dalej dzialacie. Najlepiej sie nie nastawiaj ani na dobre ani zle, moze sprobuj do tego podchodzic bez emocji. Ha ha jakby sie tak dalo
szkoda ze czasem nie mozna sie wylaczyc( wylaczyc emocji). Ja bym to zrobila teraz z checia. Obudzilam sie i juz lek. Nawet wam nie napisze co mi sie snilo ...
-
nick nieaktualny
-
Kroko najważniejsze że mąż i szwagier cali.
Nowatorka ty się nie stresuj, ja wiem że łatwo powiedzieć, ale się postaraj jakoś zrelaksować. Twój sen jest wywołany właśnie stresem, podobno sen to taki śmietnik mózgu.
Asiula ty też się relaksuj. Kciuki trzymam cały czas.
Mari masz już dynie
No dobra wam się każe relaksować a sama mam sresa, zaczynam się martwić i zastanawiać czy cała ta procedura ma sens. Koszmarnie się boję usłyszeć że znowu żadna komórka się nie rozwija. To by oznaczało że już koniec naszej przygody w staraniach o dzieckoehhh już nie mam pomysłu czym zająć swój mózg żeby nie myśleć, alko nie można, na wycieczki za zimno, może w końcu czas zacząć szydełkować?
Krokodylica, marissith, Myszk@ lubią tę wiadomość
**********************Gang 18+***********************
-
nick nieaktualnyKroko - straszna sprawa. Powiem Ci że mój małż jest kierowcą i miał już raz bardzo poważny wypadek, więc wiem jak się czujesz. Ja się boje codziennie jak on wychodzi do pracy.
Wróżka - dzięki że pytasz. Nastrój taki sam jak zwykle.
@ bawi się ze mną w ciuciubabkę. Była 1 dzień i poszła sobie. Ale przyjełam, że krwawienie było więc to już kolejny cykl po #
Teraz próbuje wybrać miejscówkę na wakacje, ale nie potrafię się zdecydować, wiem tylko że im blizej Dubrovnika tym lepiej
I tylko czekam do czerwca, bo tęsknię za CRO.Krokodylica lubi tę wiadomość
-
wow, Mona zazdro Chorwacji! ja w tym roku pewnie bede kiblowac. moze w przyszlym? strasznie chcialabym zobaczyc ta Chorwacje, tak ja wszyscy zachwalaja...
Asiunia- odpocznij kochana i wracaj szybko, bo my czekamy!
Choco- kurcze, no wlasnie ciezko Ci poradzic, zebys potraktowala to ze spokojem, skoro jest to w sumie ostatnia szansa. a z tym szydełkowaniem to calkiem niezla mysl Ci powiem. Ja niedawno zaczelam robic na drutach i jest to czynnosc mega relaksujaca i odmozdzajaca! tak wiec polecam Ci baaardzono i trzymam kciuki, caly czas
a w ogole dzien dobry sloneczny!
u nas lekki mrozik, piekne sloneczko, wiec i nastroj mimo sredniej nocki calkiem ok. co prawda moj od rana mnie wkurza, bo szykuje sie do pracy tak glosno, ze Maly sie zaraz obudzi i nici ze zjedzonego w spokoju sniadanianosz, łopata w łeb to za malo!
choco, Krokodylica lubią tę wiadomość