My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
-
WIADOMOŚĆ
-
Kaśka28 wrote:Zadzownie tam jutro.. troche sie otrzasnelam...zbieram sily do walki...moze bedzie to IVF moze adopcja...zobaczymy...
my juz o adopcji zapomnielismy poki nie spełaniamy kryteriów to nawet nie startujemy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 marca 2016, 16:41
-
ara wrote:pisałam Ci już wcześniej, ale powtórzę - nie udrażnia się jajowodów podczas HSGDluuuuga historia...ale warto było walczyć !!!
9dpt 84.51
11dpt 210
14 dpt 765.9
18dpt 4270
32dptmamy ❤️
-
Ania_84 wrote:trzymam kciuki
my juz o adopcji zapomnielismy poki nie spełaniamy kryteriów to nawet nie startujemyDluuuuga historia...ale warto było walczyć !!!
9dpt 84.51
11dpt 210
14 dpt 765.9
18dpt 4270
32dptmamy ❤️
-
Kaśka28 wrote:Aniu a dopytywaliscie sie jakie dokladnie warunki tzreba spelniac? slyszalam ze rozne osrodki maja rozne wytyczne...jak zdecydujemy sie na te opcje to bede jedziec do wszystkic ktore znajde:D
szczerze wole skorzystać z dawcy niż tłumaczyć sie przed nimi .. jest tyle dzieciaczków a oni robia takie problemy ..
mamy już swoje lata , i niechce około 2 lat walczyc z biurokracja
i jeszcze nie miec pewnosci ze wezma nas łaskawie pod uwage
edit: moze jak juz bedziemy mieli dziecko to wtedy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 marca 2016, 18:13
-
nick nieaktualnyCześć.
Ania a jak się jest na etacie to trzeba opinie z pracy do adopcji. Ja bym wolała żeby cały wydział nie gadał.
Ara ja jak miałam skierowanie na hsg to miałam zrobić tylko morfologia i crp na 4 dni przed zabiegiem. Ale jak wiadomo ze strachu nie poszłam.
Kaśka współczuję, ale faktycznie wiesz na czym stoisz, a IUI przy niedroznych jajowodach jest raczej bez sensu.
Pozdrawiam cieplutko.Ania_84 lubi tę wiadomość
-
na etacie nie .. wystarczy pit choc nie wiem jak z opinia pracodawcy ale to trzeba by bylo sie dowiedziec
-
Mona, Ania co za kosmos z tą adopcją, też bierzemy pod uwagę ale co za chore wymagania... ja pierdziele, to mój szef to dziecko będzie wychowywał czy co, że jego zdanie jest ważne?! nie wystarczy wuchta testów, opinii od psychiatrów/psychologów, wizytacji na chacie itp? co za paranoja w tym kraju, jakby takie wymagania stawiali rodzicom biologicznym to byśmy już dawno wymarli, no i co za różnica czy dom wynajmujesz czy masz swój czy co tam jeszcze? nawet mając swój nie masz pewności, że np. pożar ci nie wybuchnie na chacie i wszystkiego nie stracisz w jedną godzinę ja wiem, że niby wszystko ze względu na dobro dziecka, ale tyle się naczytałam historii, gdzie dziecko już trafiło do rodziny adopcyjnej a po jakimś czasie jednak wracało do biologicznej bo czegoś tam nie dopilnowali (w jednym przypadku okazało się, że dziecko nie miało uregulowanej sytuacji prawnej więc w ogóle nie powinno trafić do adopcji, w innym przypadku panna po porodzie podała, że ojciec dziecka NN, dziecko trafiło do adopcji a okazało się, że ojciec jednak walczył o nie w sądzie, zanim wywalczył, dobre kilka miesięcy dziecko spędziło w rodzinie adopcyjnej...), że mam jednak wątpliwości co do tego, że dobro dziecka takie ważne, w końcu nie bez powodu inne kraje nie chcą z Polską współpracować na polu adopcji...
Mona biocenoza przed hsg to powininien być punkt obowiązkowy, w razie stanu zapalnego/bakterii można sobie łatwo narobić bałaganu w macicy, niefajnie jak lekarz robi hsg ot tak sobie, crp w jakiś tam sposób pozwala ocenić czy jakiś stanów zapalnych w organizmie nie ma ale no nie jest to jednak biocenoza -
Ara nie tylko takie historie wogóle historie nawet na tym forum Inseki .. dla mnie to była jakas paranoja dziecko juz miało isc do nich i co nagle stwierdzili ze mały sie nie dnadaje do adopcji ??
zalezy od osrodka .. ja np w naszym miałam miec opinie proboszcza no zesz jak o przeczytalismy to sie przeżegnałam
co do biocenozy to faktycznie mnie dr kazała zrobic a dwa dni przed kazała robic irygacje tantum rosa .. zeby w razie co cos tam zdezynfekowac -
To taki ogólny :
Adoptować można osobę, która nie ukończyła 18 lat. Z wnioskiem trzeba się zgłosić do ośrodka adopcyjnego. Każda adopcja rozpoczyna się od rozmowy wstępnej, po której następują kolejne etapy: kompletowanie dokumentów, szkolenie i kwalifikacja. Do wniosku muszą być dołączone następujące dokumenty:
życiorys, każdego z małżonków;
odpis aktu małżeństwa;
zaświadczenie o dochodach;
opinia z miejsca pracy;
zaświadczenie lekarskie o ogólnym stanie zdrowia;
zaświadczenie od lekarza psychiatry dotyczące stanu zdrowia i braku przeciwwskazań do adopcji;
zaświadczenie z poradni przeciwalkoholowej;
zaświadczenie o niekaralności.
Warunki, jakie muszą spełniać kandydaci na rodziców adopcyjnych:
sytuacja materialna umożliwiająca utrzymanie i wychowanie dziecka;
wartościowe motywy adopcji;
w przypadku małżeństw jednomyślność w podjęciu decyzji o adopcji;
wiek młody lub średni;
dobry stan zdrowia psychicznego i fizycznego;
brak uzależnienia od nałogów;
Każdy przypadek jest rozpatrywany indywidualnieWiadomość wyedytowana przez autora: 9 marca 2016, 20:49
-
Hej wszystkim. Ja znowu jakies dziwne sny mialam. Co do adopcji to rzeczywiscie chyba tylko maly % ludzi by spelnilo te wszystkie warunki a przeciez rodzina nie musi byc idealna zeby byc szczesliwa.. Moze powinni coniektorych biologicznych tak sprawdzac....tyle patologii wokol ehh nie dziwne ze tyle osob adoptuje dzieci z afryki itp bo tam latwiejsze procedury. Niestety u nas we wloszech tez ciezko jest bardzo z tym..
-
IZOLCCu Trzymam kciuki to dziś przyjęcie na oddział uff ifff jak gorąco
Nowatorka czegoś się na noc najadła że masz dziwne sny
moja mama zawsze mimówiła nie jjedz na noc bo bedą ci sie głupoty sniły ..hehehhe przyznaje jej racje
ps ja natomiast mialam mega zboczone sny
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 marca 2016, 08:03
WróżkaZielona lubi tę wiadomość
-
Ania_84 wrote:IZOLCCu Trzymam kciuki to dziś przyjęcie na oddział uff ifff jak gorąco
Nowatorka czegoś się na noc najadła że masz dziwne sny
moja mama zawsze mimówiła nie jjedz na noc bo bedą ci sie głupoty sniły ..hehehhe przyznaje jej racje
ps ja natomiast mialam mega zboczone sny
Przyznaj sie Ania, co jadłaś na noc???? Lody??????
Izooooo, trzymam kciukiWiadomość wyedytowana przez autora: 10 marca 2016, 08:12
Ania_84 lubi tę wiadomość
-
LaRa wrote:Przyznaj sie Ania, co jadłaś na noc???? Lody??????
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 marca 2016, 08:13
Izoleccc lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMy już zwarci i gotowi, przynajmniej fizycznie, bo ogólnie to jestem przerażona . Śmiejemy się że Tomek też się pakuje bo wierci się niemiłosiernie wstaliśmy z samego rana żeby się zameldować w szpitalu a tu zaraz przed wyjazdem dostałam telefon, że nie ma miejsc na oddziale i mam przyjechać dopiero na 10. Może do tej pory coś się zwolni.... Oby bo się wściekne.
Ania_84, zizia_a lubią tę wiadomość
-
Justi tak mi przykro Tak, chyba ok 20% ciaz sie traci w 1 trymestrze. Na pewno bedziecie probowac i sie uda. Kazdy do tego inaczej potem podchodzi. Jedni szybko chca nastepne, inni potrzebuja czasu. Przytulam mocno
Izolec no wy tam juz jak na szpilkach czekacie
A wczoraj wieczorem jadlam kolacje miesna od tesciowej a na wieczor marchewki bo ostatnio musze cos ciagle jesc to przegryzam marchewki zeby sie nie objesc. A zboczone sny tez mam ostatnio zwlaszcza ze nic nie moge robic bo mam zakaz od lekarza -
nick nieaktualny