My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMamuśka2017 wrote:Mona, tylko pozazdrościć widoków Pięknie tam macie
Marti, a jak trzeba walczyć, póki człowiek ma jeszcze siły i chęci
Cześć wszystkim.
Nową koleżanke też witam, bo chyba jeszcze nie miałam okazjiMarti... lubi tę wiadomość
-
Dzien dobry
Zizia pięknie
witam Nowe twarzyczki
Kuba, Myszka trzymam kciuki ...i nie nie przestałam mieszać w kotle
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Adry wrote:Adriana, 30 lat i 2 tygodnie , walczymy z armią słabych żołnierzyków. staram się myśleć pozytywnie, ale otoczenie mi nie pozwala. owulacja w przyszły piątek..., nie poddamy się.
walczcie.. NIGDY nie wolno sie poddawac. ten problem dotyczy niestety wielu mezczyzn, a niestety po 30 latwiej nie jest. ale da sie to leczyc tez.
my do grudnia staramy sie nie-cisnieniowac, ale jak do tego czasu u mnie bedzie norma i nadal nic, to wysylam slubnego na badania pod tym katem wlasnie.
a otoczenie? powiem Ci tak: WALIĆ!
jak mialam 20 lat to otoczenie mnie naciskalo, ze jak mozna sie z chlopakiem prowadzac tyle czasu bez zareczyn.
jak mialam 25 lat to otoczenie krytykowalo: jak mozna rok w zareczynach siedziec bez slubu.
majac 31 lat (prawie 32), od 4 lat slucham, ze sie starzeje i nadala dzieci nie mamy. ze cos nie tak z nami, ze moze powinnismy sie leczyc.... moze i tak. Ale niech ci wszyscy "Dobra Rada" ZAMILKNA. latwiej bedzie nam sie skupic na robieniu dziecichoco lubi tę wiadomość
Marti
31 l. , 2cs
-
Marti, dokladnie tak Otoczeniu i tak zawsze cos sie nie spodoba. Moja kolezanka urodzila niedawno druga coreczke, sliczna, zdrowa, i co uslyszala? "Eee, pewnie zalujecie, ze nie chlopiec?"
Marti, Ty dopiero co zaczelas sie starac, mam nadzieje, ze nie bedziesz musiala zdobywac calej wiedzy nt. plodnosci, bo zaciazysz wczesniejMona_M lubi tę wiadomość
-
Tyczka wrote:Marti, dokladnie tak Otoczeniu i tak zawsze cos sie nie spodoba. Moja kolezanka urodzila niedawno druga coreczke, sliczna, zdrowa, i co uslyszala? "Eee, pewnie zalujecie, ze nie chlopiec?"
Marti, Ty dopiero co zaczelas sie starac, mam nadzieje, ze nie bedziesz musiala zdobywac calej wiedzy nt. plodnosci, bo zaciazysz wczesniej
tak, dopiero poczatki, ale mam kiepskie przeczucia. przez 14 lat bycia razem naprawde bylo kilka "okazji".... zobaczymy. narazie raczkuje w temacie i probuje szukac infor co nalezy sprawdzac itd.... zaczelam badania od siebie. skoncze na mezu. trzymajcie kciuki.
tak czy siak presje otoczenia trzeba OLAĆ!
tak, tak mocna dzis w gebie jestem lepszy dzien dawac mi tu tych co watpia :pKrokodylica lubi tę wiadomość
Marti
31 l. , 2cs
-
nick nieaktualnyMarti Ty na razie nic nie sprawdzaj, może oprócz temperatury i szyjki(jak umiesz bo ja np nie umiem). Badania na razie odpuść póki co, ja bym zaczęła po pół roku starań nieudanych.
A co do otoczenia.... szkoda gadać. Mi np rodzina mojego meża często mówi: "może byście się zaczeli starac o rodzeństwo dla syna" A co ja robie przez ostatnie 2,5 roku? Doskonale wiedzą, że w grudniu poroniłam w 12 tc, ale jakoś nie potrafią zachowac się z taktem i nie dokońca myslą co piszą.
-
Mona_M wrote:Marti Ty na razie nic nie sprawdzaj, może oprócz temperatury i szyjki(jak umiesz bo ja np nie umiem). Badania na razie odpuść póki co, ja bym zaczęła po pół roku starań nieudanych.
A co do otoczenia.... szkoda gadać. Mi np rodzina mojego meża często mówi: "może byście się zaczeli starac o rodzeństwo dla syna" A co ja robie przez ostatnie 2,5 roku? Doskonale wiedzą, że w grudniu poroniłam w 12 tc, ale jakoś nie potrafią zachowac się z taktem i nie dokońca myslą co piszą.
Dziekuje za slowa otuchy
bardzo wspolczuje Twojej straty. Ludzie potrafia byc nietaktowni.. tylko najgorzej jesli to sa najblizsi nasi. Nie dawaj sie im, nie sluchaj. CHROMOLIĆ ICH!Mona_M lubi tę wiadomość
Marti
31 l. , 2cs
-
Mona, widzisz tak to jest. Na szybko wszystko tutaj czytam i myślałam, że to Ty masz to szczęście, by się wygrzewać wśród tych pięknych widoków
Ja byłam na monitoringu. Pęcherzyk nadal jest, nie pękł. Lekarz twierdzi, że po pregnylu powinien pęknąć do jutra ranaKrokodylica lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Doskonale Was rozumiem. Ja też miewalam odcinki typu:" niech Ci mamusia siostrzyczke kupi bo taka sierotks sama jestes ". A mlody na to: dzieci się nie kupuje tylko rodzi. Ale to obcy. A rodzina? Najpierw, ze leniwi, potem ze się leczą A teraz ze już chyba nic z tego nie będzie i tylko zazdroszczą. A teściowa wnuczkowi mówi:Ty wieczorami do swojego pokoju i książki po cichu czytaj bo nie doczekasz się rodzeństwa. Po takich słowach to trace ochotę na wszystko. Ludzie nie mają taktu.
Chociaż tu może się zjednoczyc w swoim trudzie radzenia sobie ze smutkiem,kiedy nie wychodzi. Ale dzisiaj mam zły dzień.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 września 2016, 17:52
-
Kuba12 wrote:Doskonale Was rozumiem. Ja też miewalam odcinki typu:" niech Ci mamusia siostrzyczke kupi bo taka sierotks sama jestes ". A mlody na to: dzieci się nie kupuje tylko rodzi. Ale to obcy. A rodzina? Najpierw, ze leniwi, potem ze się leczą A teraz ze już chyba nic z tego nie będzie i tylko zazdroszczą. A teściowa wnuczkowi mówi:Ty wieczorami do swojego pokoju i książki po cichu czytaj bo nie doczekasz się rodzeństwa. Po takich słowach to trace ochotę na wszystko. Ludzie nie mają taktu.
Chociaż tu może się zjednoczyc w swoim trudzie radzenia sobie ze smutkiem,kiedy nie wychodzi. Ale dzisiaj mam zły dzień.
Ten dzien juz sie konczy. Jutro koniecznie kapcie z prawej str lozka. wysylam pozytywna energie
Kuba12 lubi tę wiadomość
Marti
31 l. , 2cs
-
Marti... witaj
Mona też nie umiem szyjki sprawdzać, no cholera wydaje mi się że stale jest taka sama, a widzę że dzień po mnie testujesz.
Kuba a wiesz że mnie też dziś zwątpienie dopadło i dziwnie się czuję, a to mnie zemdli, a to jajnik zakuje, potrzebuję solidnego kopa w doopsko, jeszcze mąż wyjechał na szkolenie i wróci w piątek smutno mi, nie lubię jak wyjeżdżaMona_M lubi tę wiadomość