X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
Odpowiedz

My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...

Oceń ten wątek:
  • Sarrrra Autorytet
    Postów: 3200 1290

    Wysłany: 5 maja 2017, 17:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No nie ma wciąż. Zaraz tam zadzwonię dosłownie:)

    km5sgu1rnzh3xzcx.png

    zem320mmiu4xizmw.png
  • Auricomka Autorytet
    Postów: 1216 276

    Wysłany: 5 maja 2017, 17:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Trzymam kciuki:*

    hrqoyx8d84qsxxuk.png
  • Sarrrra Autorytet
    Postów: 3200 1290

    Wysłany: 5 maja 2017, 19:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej. beta ujemna. Ale progesteron 8-9 dniu po owu 19,77. Czy to mozliwe , ze ot tak mi urósł? wcześniej miałam w okolicach 11-13 w 7 dniu po owu. Poczekam do środy i pt na okres i zobaczymy...moze za wcześnie ta beta ale nie chce robić sobie niepotrzebnej nadziei ...

    km5sgu1rnzh3xzcx.png

    zem320mmiu4xizmw.png
  • Krokodylica Autorytet
    Postów: 11653 9784

    Wysłany: 6 maja 2017, 07:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sarra przykro mi :*

  • Aenu Autorytet
    Postów: 906 982

    Wysłany: 6 maja 2017, 10:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja pierwsza córkę urodziłam w wieku 21 lat. Teraz mam 25 lat, córka 4. Ktos powie, ze za wczesnie.Z mężem się wszystkiego juz dorobilismy. Mamy własny dom,dobra prace. Wszystko co chcemy. Teraz chcemy mieć drugie dziecko, żeby nasza mała miała rodzeństwo.

    Krokodylica lubi tę wiadomość

  • ara Autorytet
    Postów: 1345 1605

    Wysłany: 6 maja 2017, 10:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sara nie chcę robić złudnych nadziei, ale może za wcześnie na betę... rozumiem, że proga badałaś dwa razy w tym cyklu tak i rośnie? to dobrze jak rośnie :) a bierzesz jakąś lutkę albo dupka?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 maja 2017, 16:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aenu wrote:
    Ja pierwsza córkę urodziłam w wieku 21 lat. Teraz mam 25 lat, córka 4. Ktos powie, ze za wczesnie.Z mężem się wszystkiego juz dorobilismy. Mamy własny dom,dobra prace. Wszystko co chcemy. Teraz chcemy mieć drugie dziecko, żeby nasza mała miała rodzeństwo.
    Nie nam oceniać czy wcześnie czy nie. Każdy ma swój czas na zakładanie rodziny. Ja w tym wieku byłam glupolem strasznym i do tego miałam beznadziejnego chłopaka ;) Na myśl o ciąży miałam ciarki :D dlatego brałam pigułki. Na dziecko zaczęłam być gotowa tak w wieku 28lat, wtedy też poznałam męża ;) Zanim przyszło co do czego, to zaczęliśmy się starać w miesiąc moich 30 urodzin. No i tak czas leci :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 maja 2017, 16:10

  • Sarrrra Autorytet
    Postów: 3200 1290

    Wysłany: 6 maja 2017, 18:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ara wrote:
    Sara nie chcę robić złudnych nadziei, ale może za wcześnie na betę... rozumiem, że proga badałaś dwa razy w tym cyklu tak i rośnie? to dobrze jak rośnie :) a bierzesz jakąś lutkę albo dupka?

    Proga badając tylko raz w tym 89dniu po owu. W tamtych cyklach miałam takie wyniki zd w tym samym czasie proga miałam 11-13. Biorę dupka. Nie chce też się łudzić ale czuję coś to moje piersi noi mój sluz jest jakiś inny jak na 4-6dni przed miesiączka. Jest taki wodnisty ale mało go mam. Zawsze miałam klejąca bialy i też mało noi były małe części skóry czy jak to nazwać. Teraz nie ma tego. Tak poza tym to raz miałem jakieś ciągnięcia. Tak jak pisałam nie chce robić sobie nadziei ale troszkę się obserwuje . Czekam na miesiączkę będzie w śr lub pt a wcześniej przez dupka pewnie zacznie się plamienia więc będzie wszystko jasne.

    km5sgu1rnzh3xzcx.png

    zem320mmiu4xizmw.png
  • mikka Autorytet
    Postów: 715 239

    Wysłany: 6 maja 2017, 20:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selina wrote:
    Nie nam oceniać czy wcześnie czy nie. Każdy ma swój czas na zakładanie rodziny. Ja w tym wieku byłam glupolem strasznym i do tego miałam beznadziejnego chłopaka ;) Na myśl o ciąży miałam ciarki :D dlatego brałam pigułki. Na dziecko zaczęłam być gotowa tak w wieku 28lat, wtedy też poznałam męża ;) Zanim przyszło co do czego, to zaczęliśmy się starać w miesiąc moich 30 urodzin. No i tak czas leci :)

    Ja urodzilam w wieku 24 lat, kazdy ma swoj czas i wie ze jest juz gotowy. Ja pamietam jak bylam na studiach mialam z 20 lat i myslalam ze jestem w ciazy (oczywiscie w niej nie bylam tylko po prostu ze stresu podczas sesji cos mi cykl zeswirowal), pamietam jak płakałam i prosiłam w myslach Boga ze to nie jest odpowiedni czas a teraz codziennie proszę Boga zeby sprawił abym zaszla w ciąze, zebym ją utrzymała, urodzila zdrowe dziecko i mogla je wychowywac - ot ironia losu :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 maja 2017, 20:42

    "Nigdy nie jest za późno, żeby zacząć od nowa, żeby pójść inną drogą i raz jeszcze spróbować. Nigdy nie jest za późno, by na stacji złych zdarzeń, złapać pociąg ostatni i dojechać do marzeń (...)".
    Jan Paweł II
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 maja 2017, 00:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mikka nieraz dziewczyny czują, że chciałyby mieć dziecko, ale niestety nie ma odpowiedniego partnera. Czuja, że to byłby odpowiedni moment, ale los chce inaczej. Więc będąc w młodym wieku i mając odpowiednią osobę u boku (do tego być ustawionym przez pracę i dom) i mieć dziecko, to naprawdę mega szczęście. Mnie rozbrajają pytania (nawet tutaj na forum mi je zadano), że czemu czekałam aż do 30 żeby się starać o dziecko ekhmm Zastanawia mnie wtedy skąd się taka osoba urwała i jak wąskie ma pojęcie o życiu... Ale tak to już jest, nie zawsze spotykamy mile osoby na swojej drodze i trzeba sobie z wszystkim radzić

    mikka, Krokodylica lubią tę wiadomość

  • mikka Autorytet
    Postów: 715 239

    Wysłany: 7 maja 2017, 13:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selina wrote:
    Mikka nieraz dziewczyny czują, że chciałyby mieć dziecko, ale niestety nie ma odpowiedniego partnera. Czuja, że to byłby odpowiedni moment, ale los chce inaczej. Więc będąc w młodym wieku i mając odpowiednią osobę u boku (do tego być ustawionym przez pracę i dom) i mieć dziecko, to naprawdę mega szczęście. Mnie rozbrajają pytania (nawet tutaj na forum mi je zadano), że czemu czekałam aż do 30 żeby się starać o dziecko ekhmm Zastanawia mnie wtedy skąd się taka osoba urwała i jak wąskie ma pojęcie o życiu... Ale tak to już jest, nie zawsze spotykamy mile osoby na swojej drodze i trzeba sobie z wszystkim radzić

    oj tak to prawda. Ja miałam to mega szczęście że miałam u swego boku od 8 lat tego samego faceta (od roku juz męża) kiedy na swiat przyszla na sza corka. Mielismy gdzie mieszkac, mielismy prace takze to byl odpowiedni czas i odpowiednie miejsce, ale nie zawsze jest tak rozowo..niestety... Teraz kiedy mamy swoj dom, pieniadze jak to pieniadze raz są raz jest ich mniej ale na jedzenie stracza, i kiedy chcielibysmy miec jeszcze jedno dziecko to ciagle jakies klody pod nogi, ktorych poki co nie jestesmy w stanie przeskoczyc. Dlatego czasem po cichu zazdroszcze tym dziewczynom ktore tak maja wszystko bez problemu, jedno, drugie, trzecie dziecko... Ja wiem ze i tak mam wiele, jestem w pelni swiadoma ze wiele dziewczyn nie ma nawet jednego dziecka i naprawdę szczerze im wspolczuje bo uwazam ze jesli kobieta czuje ze jest gotowa by miec dziecko i ma z kim je miec, to powinno byc tak ze bez problemu zachodzi w ciąze, rodzi dziecko, wychowuje je i jest po prostu szczesliwa...ale niestety realne zycie jest czasem brutalne i nie zawsze ma się to co by chcialo sie miec... Nie mniej jednak nadal wierze ze zawsze jest jakas nadzieja na spelnienie marzen. :)

    "Nigdy nie jest za późno, żeby zacząć od nowa, żeby pójść inną drogą i raz jeszcze spróbować. Nigdy nie jest za późno, by na stacji złych zdarzeń, złapać pociąg ostatni i dojechać do marzeń (...)".
    Jan Paweł II
  • Myszk@ Autorytet
    Postów: 1526 1230

    Wysłany: 7 maja 2017, 13:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kroko za serwetkę się zabrałam, tak mi szło że mi się włóczka skończyła a serwetka nie skończona, nie mogłam dokupić tego koloru, więc odlożyłam a wygrzebałam zaczętą serwetkę na Boże Narodzenie i ją kończę :D ciekawe kiedy mi zapał przejdzie i znów ją cisnę w kąt. W moim dorobku szydełkowym poczyniłam 3 maskotki kotki, słonika, malutką foczkę (chciałam zrobić dużą, puchatą ale włóczka ciężka jak cholera i mi nie idzie), aniołki na choinkę, kurki na wielkanoc, 3 małe serwetki, mam zaczęte 2 duże a marzy mi się obrus do salonu, ale jeszcze nie mam koncepcji jak ten salon chcę mieć zrobiony i nie wiem jaką włóczkę kupić ;) bardzo mnie to odstresowuje, muszę się skupić na tym co robię i nie myślę o innych rzeczach, taki reset umysłu :)
    A Ty jak się czujesz?

    Krokodylica lubi tę wiadomość

    age.png
    age.png
    age.png
    06.07.2016 [*] Aniołek
  • Krokodylica Autorytet
    Postów: 11653 9784

    Wysłany: 7 maja 2017, 21:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja na razie ciągle zmęczona, troszkę brzuch czasem pobolewa i czasem łapię delikatne mdłości.
    Także na razie luksusowo. :)

  • Sarrrra Autorytet
    Postów: 3200 1290

    Wysłany: 7 maja 2017, 22:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krokodylica wrote:
    Ja na razie ciągle zmęczona, troszkę brzuch czasem pobolewa i czasem łapię delikatne mdłości.
    Także na razie luksusowo. :)
    Kroko napisz jeszcze jako masz sluz ? Ja mam taki wodnisty mleczny. Czasami jednak jest sucho. Zawsze o tej porze nie był taki i do tego były w nim lekkie strajku tak jakby cienkiej skróry.przepraszam za opis. Ty masz sluz ?

    km5sgu1rnzh3xzcx.png

    zem320mmiu4xizmw.png
  • Krokodylica Autorytet
    Postów: 11653 9784

    Wysłany: 7 maja 2017, 23:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja śluzu nie sprawdzam i nigdy nie sprawdzałam więc w tym temacie nie pomogę.

  • Sarrrra Autorytet
    Postów: 3200 1290

    Wysłany: 8 maja 2017, 07:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No to na tyle moich wydumanych objawów. Tempka dopadła do 36.9 .bardzo wcześnie bo po 11-12dniachbod owu a zawsze dopada po 15-16 dniach

    km5sgu1rnzh3xzcx.png

    zem320mmiu4xizmw.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 maja 2017, 21:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja już po HSG! Wszystko drożne :D jejejejejeeeee!! Normalnie tak się ucieszyłam, że aż łzy w oczach miałam i myślałam, że jej się tam poryczę :) Ogólnie to tak...cudem zrobiłyśmy to badanie. Przez 15min nie mogła mi założyć cewnika, bo jak stwierdziła mam malutką szyjkę (co ponoć nie jest niczym złym), probowała się do jamy macicy przebić dwoma różnymi sondami w końcu za którymś razem jej się udało uff! Bo już była wizja, że jak się nie dostanie, to trzeba będzie zrobić laparo. Jak mi założyła ten cewnik, to stwierdziła, że jest ryzyko, że wypadnie i próbowała sprzętem do usg podjechać do tego fotela, ale kable za krótkie :D biedna co się namęczyła! W końcu przelazłam z tym cewnikiem na łóżko, ale zakładała go jeszcze raz tam ;) Udało się w końcu (cała się pospinałam od tego wszystkiego) i zaczęła wpuszczać piankę. Jama macicy ładna, nic tam nie ma i jajowody obydwa drożne idealnie :D Trwało to moze z 20 sekund! :O szok! Nic a nic nie czułam, tylko to zakładanie cewnika niezbyt fajne było, ale jakimś bólem bym tego nie nazwała, luzik, jak na początku @
    Troszkę krwawiłam po tym. Aaa na prawym jajniku jest 20mm pęcherzyk i kazała się już od dziś starać do końca tygodnia :D mąż uradowany że hej :P W poniedziałek wieczorem idę jeszcze na monitoring czy aby na pewno pękło
    Powiem szczerze, że zostanę chyba przy tej lekarce (bo byłam u niej 1szy raz teraz na tym badaniu). Jest prze miła, delikatna, wszystko opowiada, bardzo kontaktowa i jakoś tak od razu zaufanie do niej poczułam :) nooo i wreszcie trafiłam na kobietę :P Także jestem mega zadowolona po dzisiejszym dniu i czekamy na efekty ;)

    Anuśka, Krokodylica, zizia_a lubią tę wiadomość

  • mikka Autorytet
    Postów: 715 239

    Wysłany: 9 maja 2017, 06:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selina-gratki :)
    A ja witam sie z rana w kiepskim humorze...jakos ta pogoda mnie doluje..

    "Nigdy nie jest za późno, żeby zacząć od nowa, żeby pójść inną drogą i raz jeszcze spróbować. Nigdy nie jest za późno, by na stacji złych zdarzeń, złapać pociąg ostatni i dojechać do marzeń (...)".
    Jan Paweł II
  • Sarrrra Autorytet
    Postów: 3200 1290

    Wysłany: 9 maja 2017, 07:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selink9 gratki. Mi nadzieja wróciła bo dzisiaj 37.2 po wczorajszym spadku . Zobaczymy do pt już na spokojnie:) może pozne zagniezdzenie sama nie wiem.

    Selina lubi tę wiadomość

    km5sgu1rnzh3xzcx.png

    zem320mmiu4xizmw.png
  • Ania_84 Autorytet
    Postów: 39244 31313

    Wysłany: 9 maja 2017, 13:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczynki :D widzę ze się pięknie zieleni więc ogłaszm konkurs o którym już chyba na watku zapomniano :D

    już niedługo str 4900 która rozbije w 2018 urdzi dziedzic o tej wadze która się podejmuje :D

    Biedroneczka83 lubi tę wiadomość

    Bezplemnikowcy też mają dzieci ;) 35odc.
    1 podejście (31.12.15) - cb
    2 Podejście (24.05.16) :) 13dpo beta 66,72/ 15dpo 183,22 19dpo 1432,94
    74dii09kx3vbi21s.png
    Novum Wawa
‹‹ 4896 4897 4898 4899 4900 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza a starania o ciążę - poruszające historie trzech kobiet

Endometrioza jest na tyle niezbadaną jeszcze do końca chorobą, że postawienie prawidłowej diagnozy może zająć lata... A właściwa diagnoza i szybkie podjęcie odpowiedniego leczenia, to najważniejsza kwestia szczególnie w przypadku kobiet, które starają się o dziecko. Trzy kobiety podzieliły się z nami swoimi doświadczeniami w drodze do diagnozy endometriozy i upragnionego macierzyństwa. Przeczytaj historie, które dodają skrzydeł i nadziei, że pomimo trudów będzie dobrze! 

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w drugą ciążę" - czym jest niepłodność wtórna?

Gdy wspomnienia z porodu zaczną blednąć, a pierworodny synek lub córeczka wyrosną z etapu pieluch i kaszek, pojawienie się myśli o dalszym powiększeniu rodziny najprawdopodobniej będzie tylko kwestią czasu. Niestety, nie każdej kobiecie udaje się zajść w ciążę po raz drugi. Dlaczego tak się dzieje? Czym jest niepłodność wtórna i jak sobie z nią radzić? 

CZYTAJ WIĘCEJ