My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzięki że pytasz Kroko teraz na wieczór zaczęły mi się takie zmiany nastrojów że sama za sobą nie nadążam, śmieję się i zaraz płaczę, chyba pogoda mi nie pomaga, bo jakbym się porządnie w ogródku zmęczyła to pewnie byłoby mi lżej, ale cóż trzeba się podnieść i iść dalej. Małż zapowiedział że chce iść do androloga którego nam polecili po badaniu nasienia, wyniki nie były rewelacyjne ale złe też nie.
Ja też wybieram się do gina za jakieś 2 tygodnie bo kazał się pojawić po 3 miesiącach no i zobaczymy co mi mądrego powie
Ech idę się zrelaksować na szydełku -
Cześć Dziewczyny
Jestem tu nowa...Piszę, bo szukam zrozumienia i wsparcia. Od listopada staramy się z mężem o dzidziusia, na razie cisza w temacie W czerwcu minie dwa lata od naszego ślubu...Mam 29 lat, w listopadzie skończę 30...po tych kilku miesiącach starań żałuję,że nie zaczęliśmy wcześniej...nie wiem czemu odkładaliśmy tą decyzję, wydawało nam się,że nie jesteśmy jeszcze gotowi:( Teraz żałuję Niektórzy znajomi mają już po dwoje lub troje dzieci...a u nas cisza Ciągle myślę o tym, że nam się nie udaje...ginekolog dała nam czas do września, póżniej będą badania...z każdym miesiącem denerwuję się coraz bardziej...Czuję się przygnębiona i nie mam energii do życia. Wielu osobom z naszego otoczenia udawało się już w pierwszych kilku miesiącach...Martwię się...zastanawiam się nad wizytą u psychologa, często płaczę, a wszyscy w koło powtarzają, że jak będę się tak przejmować to nic z tego nie będzie i jeszcze bardziej się dołuje...Pomóżcie, jak Wy sobie radzicie z myślami...Anuśka lubi tę wiadomość
11.2016 start starań -
Witaj Kasinek Nie wiem czy Cię pocieszę, ale ja o pierwszą córę starałam się trzy lata. I niby wszystkie wyniki były dobre... O drugą staraliśmy się ponad rok. A już po porodzie miało być tak super O trzecie dziecko zaczęliśmy się starać w lipcu zeszłego roku i dopiero teraz się udało. No i po drodze były trzy poronienia.
Aha i żebyś nie czuła się stara to powiem Ci, że mam już 37lat.
Jedyne co Ci mogę poradzić to: walcz! I badania zrób od razu, bo szkoda czasu. Mnie lekarz przez 10 miesięcy zwodził. Kazał współżyć i się nie stresować Zmieniłam gina i od razu było mi lepiejKasinek87 lubi tę wiadomość
-
Anuśka, dziękuję za słowa pocieszenia Gratuluję wspaniałej trójeczki...Najtrudniej odnależć się wśród znajomych w ciąży lub z dziećmi, mam ochotę ich unikać tymbardziej, że sami nas ostrzegali,że nie ma na co czekać i lepiej nie odkładać, bo póżniej mogą być problemy i teraz to jakby samospełniająca się przepowiednia...Czuję się wśród nich gorsza Ogólnie nie radzę sobie z emocjami, ciągle chce mi się płakać...25 maja mam wizyte u swojej ginekolog, ona jest tez seksuologiem, powiem jej o swoich wątlipowościach zobaczymy co ona na to...11.2016 start starań
-
Kasieniek Ja staram się od września 2016 r. , to jest mój 8 cykl. Jutro robię bete. Ja rónież czekałam na właściwy czas bo mąż musiał egzaminzawodowy zdać bo mieszkanie trzeba wyremontować itd. Jak juz byliśmy gotowi to inęły pierwsze 3 miesiace potem kolejne i nic. Za każdy razem jak nie wychodzi to również płaczę. Każda z nas nawet wtedy, gdy wydaje nam się , ze tym razem podchodzimy spokojnie . Oczywiście generalizuję. Pewnie są wyjątki. Zrób wszystkie badania: estrogeny, prolaktyna , sth, progesteron, amh a potem niedrożność jajników. Ogólnie w laboratoriach są takie zestawy badań ciążowych. Wpisz sobie też w google. Jeśli masz gina 25 maja sugeruję zrobić do tej wyzyty te badania. Tzn estrogeny, prolaktyna do 6 dni cyklu, progesteron najlepiej 7 dnia po owu, AMH to chyba obojętne kiedy. wszystko w google jest napisane. Ja poszłam do gina z gotowymi wynikami . Teraz przygotowuję sie do badania niedrożność jajników. Faktycznie warto podchodzić spokojnie bo stres nam nie pomaga. Wiem , ze to trudne. Mi też jest z miesiaca na miesiac trudniej. Zobaczymy jutro...
-
Cześć dziewczyny,
jestem tutaj nowa, postanowiłam napisać, gdyż właśnie założyłam sobie wykres, aby kontrolować mój organizm. Po poronieniu rozregulowałam się bardzo. Staramy się od lutego, z marnym efektem niestety.
Mam 28 lat w tym roku, w czerwcu będzie rok po ślubie. Nie mam poczucia, że czekaliśmy zbyt długo, bo już 3 msc po ślubie byłam w ciąży. Ale co z tego, skoro nadal w niej nie jestem?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 maja 2017, 18:46
1 ciąża-w 1cs- 11tc [*]
staramy się od 2.2017
trombofilia wrodzona i mutacja MTHFR -
Hej dziewczyny jak tam u Was. Ja wlasnie dotarlam do pracy a po tym majowym weekendzie to mi sie tak nic nie chce ze hej. Ps.kupilam wczoraj fototapete w Lidlu fajna ale przy klejeniu jej na sciane tak sie z mezem o ku***alismy ze hej"Nigdy nie jest za późno, żeby zacząć od nowa, żeby pójść inną drogą i raz jeszcze spróbować. Nigdy nie jest za późno, by na stacji złych zdarzeń, złapać pociąg ostatni i dojechać do marzeń (...)".
Jan Paweł II -
Sara cycki bolą do tej pory. Nie wiem jak to opisać. Taki ból od strony pach. Czekamy na Twoje wyniki bety!!! Powodzenia!
Kasinek no niestety nie jest tak łatwo zajść w ciążę jak by się wydawało. Nie żałuj że nie zaczeliscie wcześniej bo już po fakcie i co to zmieni? Młoda jeszcze jesteś, na pewno będziesz miała jeszcze dzidziusia. Musisz się trochę odstresować bo to Ci w niczym nie pomaga.
Asiafaj witaj i powodzenia
Mikka i na co Ci była ta tapeta.
Miłego dnia. -
Ja miałam wewnątrz piersi po jednym wielkim gruczole- jak jajo i on był pierwszym objawem ciąży. Całe piersi nie były bolesne tylko te gruczoły tkliwe, ale nie jakoś przesadnie. Później się całe piersi powiększyły i one jakby zanikły wewnątrz. Ból niewielki, raczej tylko przy ściśnięciu lekkim.
Ale u mnie te procesy były bardzo widoczne, bo mam "sportowy " biust1 ciąża-w 1cs- 11tc [*]
staramy się od 2.2017
trombofilia wrodzona i mutacja MTHFR -
nick nieaktualny