My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
-
WIADOMOŚĆ
-
KotkaPsotka wrote:Dziewczyny pomocy. Gotuje zupe. chcialam najpierw bulionik warzywny tzn podgotowac warzywko. Moge tam tez od razu ziemniaki dodac pokrojone w kostke?
Ojej ale bym takiej zupki zjadła mmmmmm -
nick nieaktualnyYasmin wrote:Jakiś tydzień temu mi sie śniły 2 nisko nad moją głową lecące bociany
No ake niestety mój sen się nie sprawdził
Co do Ciebie, trzymam kciuki. Sporo się wyczekałaś na fasolkę i dużo przeszłaś. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny OGROMNIE WAM dziękuję za wsparcie i wszystkie gratulację
wierzę, że się udało
Co do mojej teorii... ona nie jest wcale wielkim odkrycie, u mnie sie po prostu potwierdziło to, co nam wszędzie dookoła śpiewają a my myślimy "łatwiej mówić, trudniej zrobić". Nienawidziłam gdy ktoś mi mówił że mam dać na luz, że się blokuję, że za bardzo chcę, że mam przestać wyszukiwać najmniejszych objawów i dać se na luz. Jak tu kuźwa dać na luz jak człowiek tak bardzo pragnie, tak długo czeka i nic - myślałam. Płakać mi się zawsze chciało, gdy słyszałam te rady. Czułam się z tym sama, nierozumiana i ignorowana. Mąż też bardzo chciała, ale to jest facet. Nigdy tego nie zrozumie. I nagle trafiłam tutaj. Znalazłam sie wśród Was, każda ma swoją historię, własne problemy i walczy, i wspiera, i umie się cieszyć. Czytałam Wasze notki i jakby siebie widziała. nie miałam czasu ani ochoty przetrzepywać internetu w poszukiwaniu najmniejszych informacji o tym co może oznaczać że kichnęłam 2 dpo, że zabolał mnie jajnik i właśni piorun strzelił itp (żart oczywiście). dzięki Wam to mój mój pierwszy cykl bez ciąży urojonej!!! Niczego nie czułam bo nie miałam czasu tego u siebie szukać i nakręcać się. Rozładowałyście moje napięcie. Dziewczyny JA SIĘ W KOŃCU ODBLOKOWAŁAM. A przynajmniej taka mam nadzieję i potwierdzenie mojej teorii dostanę jutro. A jak cholernie ciężko to osiągnąć to wiemy my wszystkie. Odblokowałam się i uwierzyłam, że da się. Poznałam kobitki, które tak jak ja mają te same problemy z płodnością, ze zdrowiem, z mężem, w pracy itp. nie byłam sama i dałam się Wam pociągnąć za co pragnę Wam serdecznie podziękować. Tutaj nikt na mojej płodności krechy nie postawił (bo u mnie w rodzinie i najbliższym otoczeniu wszyscy się pogodzili, że mamą to ja nigdy nie zostanę). Kocham Was za to, modliłam się za nas od kiedy to trafiłam i będę nadal to robić. Te nie wierzące mogą liczyć na dobrą energię.
Wciąż... niezależnie od jutrzejszego wynikumarissith, Katjaa, Malenq, Nasturcja, Asha, choco, cymcia, Ania_84, Krokodylica, Nenaaa, Nona lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Przepraszam za styl i cały te wywód
sama nie jestem pewna czy chcę to przeczytac. Połowy nie powiedziałam z emocji i pewno wszystko pokręciłam
Moze jak ochłonę kiedyś to coś mądrzejszego naskrobię
Mam jednak nadzieję, ze sens jest jasny
Ania_84 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Nasturcja wrote:Yasmin, mi się kilka dni temu śniło, że mój mąż jadł banana i trochę było zgnite na samym końcu. Więc nie kazałam mu tego jeść, ale on i tak ugryzl. I zaczęło coś bulgotać w tej zgnitej końcówce, więc rzucił banana na ziemię a z tej zgnitej końcówki zaczął się wykluwać mały bociek. Najpierw bocianie łapki mu wyszły.
No ake niestety mój sen się nie sprawdził
Co do Ciebie, trzymam kciuki. Sporo się wyczekałaś na fasolkę i dużo przeszłaś.Nasturcja lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMalenq wrote:Katja tak trzymać, tylko nie złam się ślicznotko;) pamiętaj - bez powrotów miało być.....
Malenq, cymcia, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKatjaa wrote:Kochana już nie chce... za dużo wypłakałam, za dużo wycierpiałam, za dużo żeście mnie się nasłuchały jak się żaliłam by do niego wrócić, mam godność do siebie! Stać mnie na kogoś kto będzie mnie szanował i kochał a nie się mną bawił!
Katjaa lubi tę wiadomość
-
Malenq (też beczę
), Katjaa.. ja naprawdę w to wierzę. Wiem co czuję a ja taka mała czarownica jestem więc... Sorry za to co powiem dziewczyny ale naprawdę... trzeba wyluzować. Wiem wiem, jak????? Ja znalazłam Was... Nie bez znaczenia również jest moja silna wola, to fakt. Ale na co komu silna wola jak motoru napędowego nie ma?
Po historii Katii to już zupełnie o sobie myśleć przestałam. Nawet wam się żaliłam że żadnych objawów nie mamMalenq, Katjaa lubią tę wiadomość