My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
-
WIADOMOŚĆ
-
w ogóle żadnej płaczliwości... wahania nastrojów, nawet bardziej wyrozumiała i spokojniejsza jestem. Mam promienną i czysta cerę. Nawet ta typowa dla tocznia wysypka na pleckach zniknęła edit: sama a wcześniej to tylko sterydem trzeba było działać a i tak marne efekty były
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 czerwca 2014, 12:09
Asha, Ania_84, marissith, zahra lubią tę wiadomość
-
Asha wrote:Bo niestety kazdy atak zabja komorki mozgowe, ktore sie nie odbudowuja
A co do ciazy w wiekszosc rodza sie zdrowe dzieciaczki tylko trzeba miec odpowiednia dawke zeby ni przekroczyc ilosci kwasu walproiowego..bo to on moze ewentualnie zaszkodzic dzieckuYasmin, Asha lubią tę wiadomość
-
Yasmin wrote:w ogóle to musze się Wam pochwalić, ze jestem z siebie bardzo dumna
Bardzo spokojna jestem, nie panikuję itp... gdy wczesniej sobie marzyłam o ciaży i myślałam jak to będzie, to pewna byłam że przy najmniejszym skurczyku w brzuchu (szczególnie na samym początku) polecę do lekarza z krzykiem. Przy niestarwności pewnie też
a tutaj okazuje się że całkiem spokojna jestem
Całkiem mocno mnie wczoraj bolało, ale spokój mnie jakiś ogania
Martwię się nadal ale jakoś tak panuję nad sobą dziwnie
Cześć plotkary, przekupy, nawijaczki
Yasmin, Asha lubią tę wiadomość
-
Yasmin i mam nadzijeze ten spokoj ci bedzie towarzyszyl przez reszte ciazy
Bo im spokojniejsza mama w ciazy tym spokojniejsze pozniej jest dziecko ;PYasmin lubi tę wiadomość
-
Yasmin wrote:Cześć Nenaaa Jak sie czujesz??
Poza tym jak niektóre pamiętają, ja nie miałam żadnych objawów ciążowych, czułam się identycznie jak przed każdą inną miesiączkąNasze dziewczyny kazały mi robić test a ja mówiłam, jak to? po co?, przecież zaraz przyjdzie @...
Yasmin lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry
Ja wczoraj wskoczyłam na moto i pojechałam na zlot i tak mi się zeszło że dopiero wróciłam.
Nastka ładna kobita z Ciebie.
Ja uważam że babeczka musi mieć kobiece kształty a nie taki wieszak na ubrania.
Yasmin cieszę się że smakowało, bym wiedziała to bym zajechała do ciebie.
Anuśka jaką Ty masz superową krótką fryzurkę.
Ania ach te pieski. Ale nie martw się, wyliże się.
Yasmin wyglądasz ślicznie i wcale nie jak dziewczynka!
Konwalia wygląda ładnie, możesz zatestować, lub poczekać jeszcze jeden dzień.
Widzę wszystkie zdjęcia wklejają to i ja coś wkleję.Yasmin, Nasturcja, Katjaa lubią tę wiadomość
-
Krokodylica wrote:Dzień dobry
Ja wczoraj wskoczyłam na moto i pojechałam na zlot i tak mi się zeszło że dopiero wróciłam.
Yasmin cieszę się że smakowało, bym wiedziała to bym zajechała do ciebie.widać, ze świetnie się bawiłaś
O tak bardzo mi smakowało i zrobiłam sobie kilka extra na dziś
Tak, ze zapraszam. Moje drzwi są otwarte
Tylko małż może być nieco mniej gościnny bo jelitówka go trzyma od piątku.
A następnym razem do farszu dorzucę jeszcze zielony groszek z puszkiKrokodylica, zahra lubią tę wiadomość
-
Ania_84 wrote:Mielismy to zrobic w tamtym roku ale jakos zeszlo..pojawily sie nasze problemy i tak odkladalismy ;/
a co do moich wczorajszych zmartwien to pytalam sie kolezanki wet i powiedziala ze spokojnieze gdybym miala jakas otarta rane to mozna b bylo sie zastanawiac ale tak to mowi ze nie ma powodow do niepokoju:) szczegolnie ze nasz pies byl szczepiony . ale kazala go dodatkowo obserwowac ...najgorzej boje sie tego plukania ran ;/ nie wiem cyz sobie poradze bo zarowno maz fiknie jak zobaczy krew..a ja wczoraj bylam o krok od tego zbey mnie cucili
po pol godz patrzenia na te rany zrobilo mi sie gorac i slabo..a ze choruje na padaczke to wiem kiedy moze co sie dziac odrazu pwiedzialam wet ze musze usiasc bo mi slabo ..mama michala pielegniarka od razu mnie zlapala.. i wyprowadzila n powietrze
Wlasnie ci tez to chcialam napisac, ze musialabys tez miec rane zeby sie zarazic.
Ja jestem zaszczepiona na wsieklego. Co prawda nie daje to 100% pewnosci i po ugryzieniu przez zwierze i tak trzeba do szpitala jechac po szczepionke ale jednak wydluza czas i daje wieksze szanse.
Nie nadrobie was. Tylko tak po lebkach przelecialam.
Pisalam wam ze wczoraj przymiezalam suknie?
Wczoraj bylam przymierzac suknie slubna. Poszlam z narzeczonym. Naprzymierzalam sie chyba z pietnascie sukien i jedna spodobala nam sie wyjatkowo. Problem polega na tym, ze wg. mojego narzeczonego wygladam w niej bardzo seksi (tzn. wg. niego to nie jest problem). Powiedzial, ze jak mnie w niej zobaczyl to mu poprostu stanal....i najchetniej kupilby ta kiece i zabral mnie do lozka. Tylko czy to dobry pomysl wzbudzac takie emocje na slubie wsrod gosci?
Suknia nie jest wyzywajaca. Ma duzy dekolt odkrywajacy ramiona ale piersi mi nie wyskakuja. Ma rekawy 3/4. Dol nie jest obcisly ale dosc luzny, w ogole jest zwiewna. Uklada sie jednak tak ze dosc dobrze widac zarys mojej pupy a nawet miesni ud. Musze do niej zalozyc jakies dobre gacie (albo wcale jak marzy sobie moj narzeczonybo sie wszystko odznacza.
Myslicie, ze taka suknia jest ok czy ktos moze sie oburzyc?
-
hej kochanieńkie
wstałam dziś o 12, trzeba było odespać ciężką i nieprzespaną nockę.... zmierzyłam tempkę o 12 i skoczyła w górę, niby normalne bo w południe, ale............zrobiłam test owulacyjny iiiiiiiiiiiiiiiiiii pierwszy raz widziałam u siebie dwie opasłe czerwone krechy
dziś jak tylko mąż wróci z pracy o 16 to zamęczę do na maxa
robimy dzidziusia, robimy dzidziusiaWiadomość wyedytowana przez autora: 29 czerwca 2014, 12:52
Asha, Yasmin, Krokodylica, Katjaa lubią tę wiadomość
-
Arienna wrote:hej kochanieńkie
wstałam dziś o 12, trzeba było odespać ciężką i nieprzespaną nockę.... zmierzyłam tempkę o 12 i skoczyła w górę, niby normalne bo w południe, ale............zrobiłam test owulacyjny iiiiiiiiiiiiiiiiiii pierwszy raz widziałam u siebie dwie opasłe czerwone krechy
dziś jak tylko mąż wróci z pracy o 16 to zamęczę do na maxa
robimy dzidziusia, robimy dzidziusiaArienna, zahra lubią tę wiadomość