Na Temat i NIE na temat, dla staraczek i dla zafasokowanych
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Monia ja mam pana ginekologa i jest on lublina ja jestem bardzo zadowolona s niego ciagle cos działa i stara sie pomoc i duzo dziewczyn doprowadzil do ciazy a i przyjmuje na nfz to tez jego duzy plusW życiu nie chodzi o czekanie aż burza minie. Chodzi o to,by nauczyć sie tańczyć w deszczu.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ja pierwszy raz jak szłam na usg to własnie do niego a mialam skierowanie od kobiety i jakos tak sie stalo ze on mnie przejał :p powiedzial gdzie przyjmuje i zebym tam przyjechala do niego na usg lepsze no i w sumie powiedzial wtedy ze jesli chce to on postara sie mi pomoc no i zostalam u niego:) ze 2 czy 3 razy jak szlam to sie mega stresowalam a teraz luzik jest o wiele delikatniejszy od pan ginekolog ktore do tej pory przerobilam i wogle tak po ludzku traktuje cos pozartuje i o tym usg dowcipnym wcale nie mysle :pW życiu nie chodzi o czekanie aż burza minie. Chodzi o to,by nauczyć sie tańczyć w deszczu.
-
moja pani ginka też żartuje i jest delikatna
i na razie coś ze mna robi. Zobaczymy co będzie dalej , ale oby to clo zadziałało i juz nie musiałabym sie nad tym głowić..
jak daj Boże nam sie uda to od porodu nie chcemy sie zabezpieczać.
Życ na lajcie jak będzie drugie to będzie. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
No i Natka nam rozbila 1100
Ja tez jak na razie chodzilam zawsze do pan,ale teraz sie zastanawiam,bo znalazlam 20km ode mnie pana ginekologa z Polski i tak sie,zastanawiam juz od msc czy do niego zadzwonic... -
nick nieaktualny
-
Maniuś wrote:No i Natka nam rozbila 1100
Ja tez jak na razie chodzilam zawsze do pan,ale teraz sie zastanawiam,bo znalazlam 20km ode mnie pana ginekologa z Polski i tak sie,zastanawiam juz od msc czy do niego zadzwonic...Maniuś lubi tę wiadomość