Na Temat i NIE na temat, dla staraczek i dla zafasokowanych
-
WIADOMOŚĆ
-
Ania_84 wrote:Z. widziałas co sie dzieje u Ani 1986
niby paramtry nasienia kiepskie
a cienie sa
A nie widziałam? A na którym wątku mogę przeczytać?Trzymam mocno kciuki aby cienie stały się tłustymi dwoma krechami! Dla mnie takie historie są mega budujące i dające nadzieję!
Ania_84 lubi tę wiadomość
Dwa bąbelki 👣
06.2015
03.2017 -
Misty87 wrote:Nasi chłopcy sa juz na świecie... Kubuś przebil worek i zaraz pojechalam na ciecie.
9:08 Kubus 1870g, 46cm
9:09 Kamilek 1660g, 46cm
Chlopcy leza na intensywnej terapii w inkubatorkach, na CPAP, wspomagani oddechowo, niestety wskazniki zapalne Kuba ma bardzo podwyższone, Kamil tez ale mniej. Podejrzewaja sepse...dostaja antybiotyki
Tak strasznie sie boje.... -
Hej kobiety.
MISTY kochana trzymaj się i bądź dobrej myśli. Chłopcy duzi więc na pewno szybko dojdą do siebie
Widzę dziewczyny dzielnie walczycie, trzymam kciuki za owocne starania.
ja w czwartek byłam na nieplanowanej wizycie u gin na fundusz. Strasznie bolał mnie brzuch z parciem na krocze. Dostałam globulki na stan zapalny i na szczęście czuję poprawę. Baba na fundusz z wielką łaską mnie przyjęła, mam nadzieję że w czwartek lepiej mnie przyjmie i dowiem się czy będzie synuś czy córeczkaWiadomość wyedytowana przez autora: 31 sierpnia 2014, 19:11
Lena87, Anutka, Natka098, Z., Little Frog, Kaśka28, Anaaa:) lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Hej Natko,
To może skorzystaj z rady Złotej i powdychaj trochę amolu? Polecam też olejek eukaliptusowy na poduszkę. No i wygrzać się w łóżku jak to jakieś przeziębienie.
Też jestem ciekawa co tam u Ciebie się dzieje. Mam nadzieję, że ładny pęcherzyk się szykuje żeby pęknąćNatka098 lubi tę wiadomość
Dwa bąbelki 👣
06.2015
03.2017 -
nick nieaktualny
-
To prawda, że katar leczony czy nieleczony trwa 7 dni ale olejek eukaliptusowy chociaż na chwilę przynosi ulgę
Mój mąż właśnie wszedł do pokoju, dał mi buziaka i wyszedł. Ot tak po prostuLena87, Anutka, Anaaa:) lubią tę wiadomość
Dwa bąbelki 👣
06.2015
03.2017 -
sara_nar wrote:Hej kobiety.
MISTY kochana trzymaj się i bądź dobrej myśli. Chłopcy duzi więc na pewno szybko dojdą do siebie
Widzę dziewczyny dzielnie walczycie, trzymam kciuki za owocne starania.
ja w czwartek byłam na nieplanowanej wizycie u gin na fundusz. Strasznie bolał mnie brzuch z parciem na krocze. Dostałam globulki na stan zapalny i na szczęście czuję poprawę. Baba na fundusz z wielką łaską mnie przyjęła, mam nadzieję że w czwartek lepiej mnie przyjmie i dowiem się czy będzie synuś czy córeczka
Natka wymocz nogi w goracej wodzie z sola albo zrób sobie "parówke" recznik na glowe i wdychac goraca pare z mieta...Dluuuuga historia...ale warto było walczyć !!!
9dpt 84.51
11dpt 210
14 dpt 765.9
18dpt 4270
32dptmamy ❤️
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
to chwilke poczekaj ale do jaknajcieplejszej wsadzaj przynajmniej tak mnie ciocia z mama zawsze namawialy:D i pomagalo przynajmniej tak mi sie zdaje hehe
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 sierpnia 2014, 21:29
Natka098 lubi tę wiadomość
Dluuuuga historia...ale warto było walczyć !!!
9dpt 84.51
11dpt 210
14 dpt 765.9
18dpt 4270
32dptmamy ❤️
-
nick nieaktualnyW całym pokoju pachnie miętom, nie żałowałam całą garść zerwałam
będę mieć miętowe stopy
Dzięki za rady, słyszałam też o maści majerankowej, ale w domu nie mam a do apteki dziś daleko było. Jutro coś zakupie jeśli nadal będzie tak męczył mnie.
Z., Kaśka28, olka30 lubią tę wiadomość
-
Misty gratuluję, dzieciaczki są duże i na pewno dadzą sobie radę. Tyle przeszliście, musi być dobrze, choć rozumiem twój strach..
Kaśka jest ok, powiedzmy. Endokrynolog mi podniósł dawkę leków, biorę 3 dzień większą i dziś moje serce zaczęło mocno protestować. Ledwo żyję, a mój mąż jeździ u kumpla na weselu drugi dzień i nawet mnie nie ma kto poprzytulaćTaki gorszy dzień..
Poza tym w sumie czuję się dobrze, mdłości już trochę odpuszczają i już nie żrę jakbym w życiu nic nie jadłaOstatnio byłam na usg i mam zdjęcie małego ludzia, normalnie nie jakaś kropka czy coś tylko mały ludź
I w dodatku większy niż mi liczy suwaczek (pewnie temu że tyle jadłam
), więc term. porodu mi trochę przesunęli
Jutro idę do pracy, mam nadzieję że będę się czuła trochę lepiej niż dzisiaj.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 sierpnia 2014, 21:40
Z., Little Frog, zizia_a, Anaaa:) lubią tę wiadomość
-
Sara, napisz coś więcej co u Ciebie
Olka, pochwal się tm małym ludziem, bo coś mi się wydaje, że nie widziałama jak brzuszek?
Ależ się tu wysypało osób po nowince MistyDobrze wiedzieć, że gdzieś tam jesteście i podczytujecie
A mój mąż dziś cały dzień pracował, bo restaurację zalało jego szefowi.
Ja przez nadmiar czasu na mózg upadłam...nie wiem co mnie podkusiło (wiem, moja kretyńska ciekawość) i zaglądnęłam na dwa profile gdzie ktoś miał wpis skierowany do osoby zmarłej (znajoma znajomej i znajoma). Normalnie aż mnie ciarki przeszły i łzy się w oczach zakręciły.... tak jakoś się mi smutno zrobiło.
Jakbym żyła w innych czasach, to spokojnie mogłabym dorabiać jako jakaś płaczka, bo się tak szybko wzruszam.Z. lubi tę wiadomość