Na Temat i NIE na temat, dla staraczek i dla zafasokowanych
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyZapytać nie szkodzi A wiem na pewno że sporo dziewczyn musi go brać, na nawet potem przez całą ciążę żeby rozrzedzać krew albo zastrzyki biorą. Szczególnie ważne jeśli ma się siedzącą pracę, to krew po prostu ma gorszy obieg, najzdrowsze są długie spacery. na podobnej zasadzie działa też dong tonizując przepływy krwi w macicy, pozwala na lepsze przygotowanie endo do przyjęcia zarodka, tylko dodatkowo zawiera estrogeny, które Ty już bierzesz.
Oj się napisałam heheZ. lubi tę wiadomość
-
Z. wrote:Dzień Dobry!
Kreska nie zniknęła. Dalej są dwie. Chyba się udało?
Mam nadzieję, że tak już zostanie, ale wiadomo, że ryzyko jest...
Wklejam Wam test:
http://wrzucaj.net/images/2014/09/25/20140925072143.th.jpg
Dziękuję za Wasze wsparcie, jesteście wielkie!
GRATULACJE KOCHANAZ. lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Natka098 wrote:Złota ja też mam takie uczucie, wszystkie owulkujecie i wkońcu zaskoczy, a ja od kiedy się staramy owulki nie miałam, to jak może coś się wydarzyć, chyba że niepokalane poczęcie
Natka, ja miałam raz, taką na 100%, w maju. Bo biorąc pod uwagę skąpość moich okresów, owulki, które mi wyznacza ten program po prostu nie istnieją, a wzrost temperatury jest po luteinie. -
Wchodzę zerknąć na chwilę, a tu potrzebne gratulacje
Z. mam nadzieję że przełamałaś impas Gratuluję serdecznie.
Złota ja się starałam prawie 3 lata.. Większość z dziewczyn, z którymi tu byłam od początku już dawno urodziła.. Zawsze trzeba mieć nadzieję i wiem, że ty też ją gdzieś w głębi serca masz, więc nie gadaj o żadnym odpuszczaniu.
A ja mam w brzuchu małe ADHD Cud że jeszcze mam tam wszystko w całości, bo na prenatalnych tak się wierciło, że nie szło nic pomierzyć Ale wszystko na swoim miejscu, nawet paluszki policzyłam w łapkach i wszystkie są
Pozdrawiam was serdecznieLaura, alka89, Little Frog, Maniuś, Macierzanka:), Anaaa:), Z. lubią tę wiadomość
-
Złota wrote:Mam taka wizje, ze Wy wszystkie zachodzicie w ciąże i odchodzicie, a ja tu zostaję, sama, opuszczona i smutna. Oj, będę ryczeć...
Jestem tu z Wami bodajże od stycznia a już mamy prawie październik i co??
I nadal tu jestem, fakt z przerwami ale jestem
Głowa do góry!
Nawet kiedyś pomyślałam sobie, że ja staruszka jeszcze zostanę tu sama kiedyś hehe ale nie, będę WALCZYĆ i się nie poddamWiadomość wyedytowana przez autora: 25 września 2014, 11:10
Macierzanka:), Anaaa:), Z. lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Natka, ostatni był w czerwcu. Później powiedział, że mamy na spokojnie brać leki i przyjść z wynikami w sierpniu. Wtedy nie robił mi monitoringu bo nie brałam CLO. Ale w sierpniu był urlop, więc idziemy teraz.
Znów dostanę CLO i będzie monitoring.
W maju miałam na 100% owulację, ale nie udało się. W czerwcu był pęcherzyk 16mm w czwartek, a poniedziałek już go nie było - wchłonął się najprawdopodobniej, bo nie było płynu w zatoce Douglasa. Wtedy podjęliśmy też decyzję o przerwie i poprawie wyników męża, żebym nie brała CLO "na darmo".
-
Dzien dobry
Z. Gratulacje
Złota nie łam sie jeszcze ja zostaje chwilowo niestarajaca sie
Dziewczyny jak tsh wyszło mi 1,45 to dobrze?
Reszte wynikow mam w normie na szczescie przynajmniej wedlug mnie zobacze co gin na to
Pozdrawiam wszystkie starajce, brzuchatki i mamusie
Z. lubi tę wiadomość
W życiu nie chodzi o czekanie aż burza minie. Chodzi o to,by nauczyć sie tańczyć w deszczu. -
Magdas wrote:Dzien dobry
Z. Gratulacje
Złota nie łam sie jeszcze ja zostaje chwilowo niestarajaca sie
Dziewczyny jak tsh wyszło mi 1,45 to dobrze?
Reszte wynikow mam w normie na szczescie przynajmniej wedlug mnie zobacze co gin na to
Pozdrawiam wszystkie starajce, brzuchatki i mamusie
Magdas, TSH bardzo dobre masz.
czemu się nie starasz? Co mnie ominęło? -
Złota bo zaczelam prace narazie na umowe zlecenie z mozliwoscia od stycznia na umowe o prace.
A praca jest spelnieniem moich marzen,w moim zawodzie i wogle no jest dla mnie wyzwaniem wiec chcialabym ja utrzymacZ. lubi tę wiadomość
W życiu nie chodzi o czekanie aż burza minie. Chodzi o to,by nauczyć sie tańczyć w deszczu. -
nick nieaktualny
-
A ja miałam tak bolesna owulacje jak nigdy i ja musialam zmarnowac
Natka urosnie urosnie tylko wylacz myslenie mi marnie roslo jak sie staralam jak odpuscilam to sie wychodowal pecherzykW życiu nie chodzi o czekanie aż burza minie. Chodzi o to,by nauczyć sie tańczyć w deszczu. -
Ale wiem ze ciezko wylaczyc sie. Ja mimo ze sie nie staram to ciagle mysle o teraz by byl dobry czas na ehh tak juz mamy ja tez sie nakrecalam nakrecalam i wyszlam gorzej na tymW życiu nie chodzi o czekanie aż burza minie. Chodzi o to,by nauczyć sie tańczyć w deszczu.
-
nick nieaktualnyMagdas tylko że mi jeszcze nigdy nic nie urosło i w tym problem, przy jednym clo nic, teraz 2 clo i zobaczę na monicie w poniedziałek czy coś urosło. I tak wbijam w miesiące kolejne, a najbardziej przeraża mnie to że jeśli już będzie owulka to będzie jakiś następny problem
-
Natka098 wrote:Magdas tylko że mi jeszcze nigdy nic nie urosło i w tym problem, przy jednym clo nic, teraz 2 clo i zobaczę na monicie w poniedziałek czy coś urosło. I tak wbijam w miesiące kolejne, a najbardziej przeraża mnie to że jeśli już będzie owulka to będzie jakiś następny problem
Natka, mi na pierwszym cyklu z CLo też nic nie urosło. podobno jajniki trzeba "poszturchać" lekami, żeby sobie przypomniały po co są.
Magdas, praca marzeń - no ja tez przez to odkładałam ciąże, a teraz żałuję.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 września 2014, 11:33
-
nick nieaktualnyno to mam nadzieje że są już wyszturchane Tylko jak czytam, o tym pierwszy cykl z clo, 0,5 tabletki i ciąża to się zaczynam zastanawiać czy ja jestem jakaś wybrakowana, jak moje nawet się łaskawie nie ruszyły.
Albo po infoliku w pierwszym/2 cyklu zaszła a ja biorę go już w sumie ponad 7 miesięcy
metforminę z pół roku, a też przy pierwszym cyklu na niektóre zadziałała.
ehh i weź tu się nie denerwuj, jak własny organizm robi z Tobą co chce, i jeszcze to wszystko jest tak mocno absorbujące. -
Inofolic biorę od roku, metforminę od kwietnia. I nie działa:/
A te co na nie tak szybko działa, to często mają swoją owulacje, ale nieregularnie i te leki im tylko normują. Stąd zachodzą w 2, 3 cyklu starań z lekami.
Ale jak jajniki nie pracują, to dupa blada. Sam inofolic nie pomoże.