Na Temat i NIE na temat, dla staraczek i dla zafasokowanych
-
WIADOMOŚĆ
-
Lena87 wrote:Odebrałam wynik porgesteronu, ale po ostatniej porażce nawet nie ruszył Mnie a jest oczywiście wyższy niż ostatnio ..
Jakoś nie spinam się i nawet nie bardzo orientuję się który jest dzień cyklu ..
Wchodzę w wykres wpisuję temperaturę, wpisuję leki i finito
Nie wpatruję się jak szapk w .... oczekując cuda
Ja robię wszystko co mogę, a reszta już nie jest zależna ode mnie ..Laura wrote:Nie wierzę.....spina i nakręca się każdy kto prowadzi ovu a tym bardziej kto dostaje leki na owulke i dodatkowo pregnyl na pękanie i jeszcze monitoring
ale pisać tak to se każdy tak może
Nie spina się ta co jej nie zależy żeby zajść w ciążę.....
Jejku, Laura, czemu ty bywasz taka agresywna i niemiła? Nie każdy musi od owulki chodzić po ścianach z nerwów, czy się uda, czy się nie uda. A poziom nerwów nie świadczy o tym jak bardzo komuś zależy na ciąży!
Kaśka28, Lena87, Natka098, Fidelissa, Sana, Anaaa:) lubią tę wiadomość
-
Hej wam dziewczynki ja tylko na chwilke b zaraz do pracy
Zlota
Zlota masz racje....jak przeczytalam ten komentarz do postu Leny to az mnie z nog scielo...zatkalo i chcialam cos odpisac ale stwierdzilam ze nie bede tego komentowac bo niewarto...
Bylo to naprawde wredne Laura...Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 października 2014, 09:24
Złota, Z., XxMoniaXx, Lena87, Anaaa:) lubią tę wiadomość
Dluuuuga historia...ale warto było walczyć !!!
9dpt 84.51
11dpt 210
14 dpt 765.9
18dpt 4270
32dptmamy ❤️
-
nick nieaktualnyCześć Dziewczyny
Zamiast plaży i morza, odwiedziłam wczoraj Góry, bo mam niedaleko
Złota masz w 100% rację ..
Każdy cykl jest inny a człowiek zaczyna się przyzwyczajać do wszystkiego,
Nowości zawsze są ekscytujące, nowe objawy, nowe bóle, wyniki badań ..
Każda z tych rzeczy dawała nadzieję że być może się udało .
W końcu i to z czasem robi się nudne i przytłaczające.
Za niedługo będę miała obrzydzenie do Ginekologa, bo bycie u Niego czasami nawet 7 razy w ciągu 2 tygodni robi się monotonne i zwyczajnie odechciewa się czegokolwiek .
Dlatego nie pojechałam na monit sprawdzić czy pękł, nie liczę dni bo szczęścia Mi to niestety nie daje, wręcz przeciwnie zaczynam się czuć jak robot który ma zakodowane że od 5 do 9dc CLO, od 11 dnia monit, przy dużym pęcherzyku zastrzyk, produkcja i monit
Nie chcę, aby moje życie toczyło się tylko w okół dziecka i tego czy się udało ..
Na post Laury odpisałam zwięźle i na temat ponieważ nie jest w moim ciele i nie wie jakie uczucia w tym miesiącu mną targają i jakie jest moje nastawienie ..
Złota, czujesz się już lepiej ?
Monia, życzę Ci aby torbielki nie było
Kasiu Miłego Dnia w pracy
Z. co tam u Ciebie ? dolegliwości i objawy przyszły ?
A na koniec pokażę Wam Polską Złotą Jesień w Górach
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 października 2014, 09:59
Natka098, Misty87, Macierzanka:), Kaśka28, Z., Anaaa:) lubią tę wiadomość
-
lenka, lepiej. Przetrawiłam te wszystkie informacje i doszłam do wniosku, ze przecież muszę jakoś żyć. A żyć mogę albo w dole, albo radośnie. Dół mi nie pomoże, została mi tylko radość z tego, co już mam i tego, co mnie czeka w przyszłości: wizyty przyjaciół, święta, urodziny, wyjazd do Gdańska, wyjazd w góry... Jak gdzieś po drodze pojawi się Fasol, to super, ale nie mam zamiaru podporządkować swojego zycia 'produkcji" dziecka. Będę brać leki, bo wiem, że bez nich szans nie ma. Ale nie będę analizować dogłębnie każdego objawu i się nakręcać tempką nieco w górę i nieco w dół. Zapewne, zdaniem naszej drogiej Laury, znaczy to, ze nie zależy mi na byciu mamą ale w duszy mam opinie innych, muszę zacząć żyć normalnie, bo wyląduję w wariatkowie. Dość mam łez i rozpaczy. Dość!
EDIT: No a zdjęcia z gór jesiennych - bosko!
Zazdroszczę bliskości gór, są piękne i uspokajające:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 października 2014, 10:13
Lena87, olka30, Natka098, Fidelissa, Macierzanka:), Z., Anaaa:) lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMasz rację, nic na siłę ..
Trzeba korzystać z życia i brać same dobroci z Niego a reszta przyjdzie sama
Jeśli chodzi o zdjęcia to nie oddają całego uroku, muszę się obeznać z telefonem
Aparatu oczywiście zapomniałam zabrać ..
W ładną pogodę to nawet Beskid Śląski jest pięknyZ. lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Lena87 wrote:Cześć, jak się czujecie ?
Jesteście już w domku ? czy nadal Was trzymają w szpitalu ?
Hej. Fizycznie ok. Jestem w domku. W piatek echo serca jeszcze mialam i zdrowe. Pierwszy raz po wizycie nie plakalamLena87, olka30, Macierzanka:), Z., sara_nar, Anaaa:) lubią tę wiadomość
Tobiaszek- nasz cud ur.27.10.2014 r . Cc
Zośka /28.06.2015 **Aniołek **10 tydz. -
alka89 wrote:Hej. Fizycznie ok. Jestem w domku. W piatek echo serca jeszcze mialam i zdrowe. Pierwszy raz po wizycie nie plakalam
Alka, wszytsko bedzie dobrze. Może się okazać, że zdrowsze Twoje Małe, niż lekarze przypuszczająalka89, Lena87 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyalka89 wrote:Hej. Fizycznie ok. Jestem w domku. W piatek echo serca jeszcze mialam i zdrowe. Pierwszy raz po wizycie nie plakalam
Takie informacje cieszą serducho
Alka jesteś strasznie silną i dzielną kobietą. Jeszcze kilka dni i będziesz miała tego brzdąca obokalka89, Macierzanka:) lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWitam dziewczynki:D
Alka
wiadomo że każdy się stara o dziecko, ale jest różnica pomiędzy spinom:
biorę leki bo jak nie to nic z tego nie będzie (inni nie mają problemu z owulkami, a leki to tylko dodatek),
a
wymyślam objawy bo tu mnie boli bo tam ciągnie i test robi np. w 7dpo bo tak już doczekać się nie moge.
Nie ma co porównywać zdrowych osób które mają własne owulki i się spinają, do tych co owulki nie mają, a leki to jedyna szansa. I tu powstaje pytanie, czy taka zdrowa osoba zrozumie tą, która ma problem z tym żeby nawet bez jakiejkolwiek interwencji mieć szansę?
Lena87, Złota lubią tę wiadomość
-
hej Dziewczynki
Sana, wysyłam CI przepis
ziemniaki w plasterki, cebula , marchewka, w proszku imbir, curry, papryka, tymianek i kminek
układam w naczyniu zaroodpornym warstwe ziemniaków, cebuli w płatkach i marchewki startej na tarce, na to posypuje przyprawami, pozniej druga warstwa ziemniaków, cebuli i marchewki i znów przyprawy. Na koniec ok 0,5 szk oleju lub mniej...ja dzis dałam oliwe zoliwek i tylko tak polałam, i jeszcze kostke knorra rozpuszczasz w szklance wody i tym zalewasz te ziemniory i dusisz az bedzie miekkie
Podaje bez miesa mozna zrobić osobno dodawać do tej zapiekanki nie probowałam ale mysle ze miesko mielone by siadło
Santi...wyszły, smakowały ???
pozdrówki dla wszystkich
u mnie dziś 13 stopni i słonce..chyba na miasto wyrusze rozruszać kościFidelissa, Macierzanka:), Z., sara_nar lubią tę wiadomość