Na Temat i NIE na temat, dla staraczek i dla zafasokowanych
-
WIADOMOŚĆ
-
Wsparcia?? jak byś zauważyła to ja jestem z nielicznych osób które myslą pozytywnie dostając @ i czekając na kolejny cykl....Nie panikuję i nie obrażam się i nie wycofuję jak nie jedna koleżanek dostając @.....Nie żaliłam tutaj się nigdy że znowu @ przyszła tylko szłam do przodu!Kaśka28 wrote:kochana Lauro ty zaczelas se czepiac ty zaczelas pisac w sposob dwuznaczny i nie tylko ja ocenilam to ze cos tobie niepasuje!!! i nie gadaj ze niejedna sie stad wyniosla przez nas!!! dalysmy ci tyle wsparcia w trudnych dla ciebie chwilach jestes niesprawiedliwa oskarzajac nas tu obecne o nieszczerosc...przykro mi bardzo twoje zachowanie jest po prostu dziecinne...
a to ze Sana pojawila sie niedawno nie znaczy ze jest mniej wazna niz Ty....oan tak samo jak Ty chce zajsc w ciaze....kobieto nie atakuj
Tak usunęłam Cię i nie tylko Ciebie bo nie chcę abyś obserwowała i wiedziała co dzieje się Twoim zdaniem u "WREDNEJ" LAURY jak to określiłaś poprzednio!
I w dupie mam co dalej TY i inne koleżanki będziecie o mnie mówić!
A propo Sana mało o mnie wie, więc może zbędne komentarze w stosunku mojej osoby pisać sobie na priv do......
A wiek nie gra roli do tego jaki człowiek jest MONIA......
Mam to w dupie!!!Synuś mamusi i tatusia
Dominiś 2890, 52cm
-
Kaśka28 wrote:a to ze usunelas mnie z listy przyjaciolek(pewnie nie tylko mnie)....potwierdza ze mialam racje twoje zachowanie jest straszie dziecinne
i tak na marginesie bardzo zaluje ze ci zaufalam....jestes kolejna osoba ktora potwierdza ze nie warto odkrywac sie bo dostanie sie po dupie!!!
Kasiu, nie denerwuj sie. Prosze
-
XxMoniaXx wrote:Staram sie o tym nie myśleć i przeczekać te 12 dni jakoś
będzie co będzie- boje sie tylko , że plemniczki męża słabe i mogły nie dojść tam gdzie trzeba . Ale trzeba myślec pozytywnie tzn . ja staram sie nie myśleć wogóle obecnie 
Monia, masz owulki, a to już wieli pozytyw! Małymi kroczkami do przodu, cel jest coraz bliżej
Złota, Anaaa:), Fidelissa lubią tę wiadomość
-
wiesz co Laura jestes okropna...i mysmy ciebie nie wspieraly?! hmmm to ciekawe co to wszytko bylo...jak trzymalysmy kciuki podtzrymywalysmy na duchu rozmawialy odciagaly od tych wszytkich mysli itd itd...
A ty Sany tez nie znasz i czemu jej zarzucasz ze ty jestes od stycznia ona jest"nowicjuszka" nic o niej nie wiesz nie interesowalas sie nia...wiec skad wiesz a ona nic nie napisala o twojej syt itd...masakra
jak masz w dupie to poco to wszytko czytasz komentujesz? i tylko nakrecasz niepotrzebne konflikty probujesz nas sklocic zrobic kwasy na watku? nie pasuje ci to idz macic gdzie indziej i daj nam spokoj dzieciaku
Złota, Lena87 lubią tę wiadomość
Dluuuuga historia...ale warto było walczyć !!!
9dpt 84.51
11dpt 210
14 dpt 765.9
18dpt 4270
32dptmamy ❤️
-
Kaśka28 wrote:wiesz co Laura jestes okropna...i mysmy ciebie nie wspieraly?! hmmm to ciekawe co to wszytko bylo...jak trzymalysmy kciuki podtzrymywalysmy na duchu rozmawialy odciagaly od tych wszytkich mysli itd itd...
A ty Sany tez nie znasz i czemu jej zarzucasz ze ty jestes od stycznia ona jest"nowicjuszka" nic o niej nie wiesz nie interesowalas sie nia...wiec skad wiesz a ona nic nie napisala o twojej syt itd...masakra
jak masz w dupie to poco to wszytko czytasz komentujesz? i tylko nakrecasz niepotrzebne konflikty probujesz nas sklocic zrobic kwasy na watku? nie pasuje ci to idz macic gdzie indziej i daj nam spokoj dzieciaku
TO BYłO DO MNIE:Sana wrote:Cześć kochane
Laura Twój komentarz był faktycznie nie na miejscu. Nie oceniaj innych, nie będąc w ich sytuacji. Każda z nas przechodzi to wszystko inaczej. Życie jest bardzo kruche, trzeba z niego czerpać pełnymi garściami, cieszyć się każdą chwilą. Co to da, że ktoś się będzie ciągle dołował? Nic... Skoro tu jesteśmy, to widać, że jednak nam zależy na ciąży, prawda? Funkcjonowanie jak robot do niczego dobrego nie prowadzi.
Skąd ona może wiedzieć w jakich ja byłam sytuacjach skoro ja tu jestem o wiele dłużej jak ona.....TY mi piszesz że niby ja potrzebowałam wsparcia, odciągałyście mnie od myśli, a Sana pisze że ja nie byłam w takich właśnie sytuacjach....A konflikt to zaczęłaś właśnie TY nazywając mnie WREDNĄ.
TAK oczywiście że już stąd idę sobie bo przecież to Twój wątek jest i możesz przeganiać stąd osoby których nie lubisz......
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 października 2014, 21:45
Synuś mamusi i tatusia
Dominiś 2890, 52cm
-
jestes dzieciak a w poscie sany dalej nie widze nic niestosownego .... a ty kochana czepialas sie juz wczesniej tylko to olalysmy
i ja nikogo stad niewyganiam ale widze ze koniecznie chcesz znalexc wytlumaczenie dla swojego dziecinnego zachowania...jak w piaskownicy...
sama do ciebie pisalam zebys tu przyszla sama namawialam a teraz twierdzisz ze ja kogos tu wyrzucam i wybieram kt tu moze byc? od zawsze zaznaczalam ze to nie jest moj watek nie wiem dlaczego tak piszesz na wszystkie takie posty ktore twierdzily ze to moj watek odpisywalam ze to ze go zalozylam nie znaczy ze jest moj a wrecz przeciwnie ciagla podkreslalam ze jest nasz wszystkich no ale widze ze to ty nie potrafisz czytac ze zrozumieniem...
widze ze masz pamiec krotkotrwala i wybiorcza
Złota, Sana, Lena87 lubią tę wiadomość
Dluuuuga historia...ale warto było walczyć !!!
9dpt 84.51
11dpt 210
14 dpt 765.9
18dpt 4270
32dptmamy ❤️
-
nie neguje kogoś pod względem wieku ... absolutnie tylko uwazam , że jak na swoje lata to mślałam że dojrzała kobieta zachowuje sie ciut inaczej a nie jak rozkapryszona nastolatka nie obrażając niektórych nastolatek które są dosyć dojrzałe pod każdym względem . Koniec tego konfliktu bo to nie ma sensu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 października 2014, 21:54
Złota lubi tę wiadomość
10. 2018r. - c.b -
Santoocha faktycznie wózio wygląda na granat-biały-pomarańcz
Też miałam go na oku, ale u mnie koła skrętne niestety by się nie sprawdziły
Kupiliśmy Royal Adamex i mimo podzielnych opinii jest rewelacyjny. Zobaczymy jak się sprawdzi na drogach
Czyli u Ciebie Szymek też prawdopodobnie wyjdzie szybciej trzymam w takim razie kciuki!
Dziewczyny dokładnie, nie ma co się kłócić. Każdy ma prawo do swojego zdania. Każda kobieta, która się stara o dziecko, przeżywa cykle inaczej. Czy starania trwają miesiąc, czy kilka miesięcy albo i lat, odczucia są różne, bo każda z nas jest inna i każdy problem jest indywidualnością. Nie można wrzucać wszystkich do jednego "worka". No i popieram Santoochę. Idealnie to napisała. Nic dodać nic ująć
Z. piękna data
No u mnie to już chyba kwestia dni. Zobaczymy co jutro gin powie. Myślę, że jakby było rozwarcie to by było inaczej. A tak to do data porodu niby na 3.11 i dlatego czekają, aż akcja się rozwinie.
santoocha, Macierzanka:), Złota, Lena87, Z., Fidelissa lubią tę wiadomość
-
Anaa czekamy na twoje szczesliwe rozwiazanie:D i na nastepne zdjecia naszych ochanych forumowych wystaranych dzieciatek:D
Anaaa:) lubi tę wiadomość
Dluuuuga historia...ale warto było walczyć !!!
9dpt 84.51
11dpt 210
14 dpt 765.9
18dpt 4270
32dptmamy ❤️
-
Ale tu szybko posty lecą, jeszcze jednego dobrze nie skończę pisać, a już mam całą stronę do nadrobienia.
Dziewczyny nie kłóćcie się. Nie warto..
Przykro się czyta takie rzeczy .. było tak fajnie tutaj na forum, a teraz kolejna podobna akcja jak kiedyś.. ehh.
Laura .. każda Cię tu wspierała. Nie bądź niesprawiedliwa..
santoocha, Macierzanka:), Złota, Lena87, Z., Fidelissa lubią tę wiadomość
-
santoocha super ten wózek furka pierwsza klasa, to się Szymek będzie woził, ho ho
Kaśka :*
Laura, chyba zbyt emocjonalnie podeszłaś do mojego wpisu, chyba Ci zabrakło czytania ze zrozumieniem. Proszę Cię, przeczytaj moją wypowiedź jeszcze raz, i zastanów się, czy nie wysuwasz pochopnych wniosków. Napisałaś "Skąd ona może wiedzieć w jakich ja byłam sytuacjach skoro ja tu jestem o wiele dłużej jak ona...." - Laura, a czy ja gdzieś napisałam, że wiem w jakich byłaś sytuacjach? Czy ja napisałam, że nie jesteś tu dłużej niż ja? No zastanów żesz się... Napisałam jedynie, żebyś nie oceniała innych nie będąc w ich sytuacji. Może wytłuszczę o co mi chodziło. Mianowicie o to, że NIGDY nie będziemy w identycznej sytuacji jak ktoś inny, ZAWSZE coś nas będzie różnić. A to relacje rodzinne, a to sytuacja zdrowotna, a to materialna. Strasznie się do mnie przyczepiłaś i wiesz nie rozumiem tego, bo serio nic złego na myśli nie miałam ani nic złego Ci nie napisałam. Wpychasz mi nie moje słowa w usta, to nie jest fair... Napiszę jeszcze raz, żeby dotarło. Chodziło mi o to, że życie każdej z nas jest inne. Mimo wszystko. U każdej sytuacja wygląda trochę inaczej, każda z nas odczuwa inne emocje. Bo nie ma identycznych ludzi! Nigdzie nie napisałam, że znam Twoją sytuację, nie napisałam, że nie byłaś w właśnie takich sytuacjach, tylko że żadna z nas nie będzie w skórze drugiej. Tyle.
A to, że jesteś tu od stycznia, nie znaczy że zależy Ci bardziej, niż innym, nowym użytkowniczkom. Nie oceniaj po tym, ile kto jest na forum, bo ja też tego w Twoim kierunku nie robię.
Inne dziewczyny jakoś potrafiły moją wypowiedź zrozumieć, a skoro Ty miałaś ze zrozumieniem problemy, było dopytać a nie dopisywać sobie coś, co chyba chciałaś przeczytać, a czego ja nie napisałam.
Jeśli nadal nie rozumiesz o co mi chodziło, albo jeśli nadal widzisz w moim poście coś niemiłego w Twoim kierunku, to mi pozostaje załamać ręce. Jedyne, co napisałam wprost do Ciebie, to że Twój komentarz był nie na miejscu i że nie powinno się oceniać innych osób. Resztę, czyli to, że nie jesteśmy na miejscu innych, mam nadzieję że już dość jasno wyjaśniłam, o co w tym chodziło. Bo nie o to, że wiem coś o Twojej sytuacji. NIE WIEM! I nigdy nie stwierdziłam że jest inaczej.
Dziękuję za podniesienie mojego niskiego ciśnienia, wyjdzie mi to tylko na zdrowie
Kaśka28, Anaaa:), Złota, santoocha, Lena87 lubią tę wiadomość
Julia 07.2015 -
Dziewczyny zakonczmy juz ten temat co? watek zawsze byl otwarty dla wsyztkich i nigdy nikogo sie nie wyganialo z reszta wiemy jak bylo powiem wam tylko ze poczulam sie strasznie bo Laura jest osoba ktorej zaufajam ktorej sie odkrylam za ktora sie modlilam szczerze a ona mi zarzuca ze jej nie wspieralam...bola takie zarzuty dlatego tak bardzo mnie to wszytko dotknelo...
a tak poza tym ja nie sledze osob ktore mam w przyjaciolkach od czasu do zcasu zagladam tylko napisac kilka slow wsparcia wlasnie ale nie robie tego z ciekawosci i ze wscibstwa tylko wlasnie z troski i z potrzeba wsparcia...
I Laura nie mierz wszytkich swoja miara...Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 października 2014, 22:29
Anaaa:), Lena87 lubią tę wiadomość
Dluuuuga historia...ale warto było walczyć !!!
9dpt 84.51
11dpt 210
14 dpt 765.9
18dpt 4270
32dptmamy ❤️
