Na Temat i NIE na temat, dla staraczek i dla zafasokowanych
-
WIADOMOŚĆ
-
jejku DZiewczyny....postawcie do pionu jakoś tych swoich facetów ...
To ja jednak nie moge narzekać, moj chodzi do pracy na 8...i w nocy wstaje choćby po to zeby Małego wyciagnąć z łóżeczka i mi podać...wstaje o 7 i ledwo patrzy na oczy a jak mu mowie zeby poszedł do drugiego pokoju i sie wyspał choć jendą noc w tyg to nawet o tym nie chce słyszeć...twierdzi, ze to nasze dziecko i jakby mogl to by nawet karmił piersia. Dzis mnie pytał czy myslalam o tym zeby sciagac pokarm do butelki i On bedzie w nocy karmił zebym ja sie wyspała KochanyyyyyyyyyLaura, Macierzanka:), Misty87, Maniuś, olka30 lubią tę wiadomość
-
Rudasek wrote:jejku DZiewczyny....postawcie do pionu jakoś tych swoich facetów ...
To ja jednak nie moge narzekać, moj chodzi do pracy na 8...i w nocy wstaje choćby po to zeby Małego wyciagnąć z łóżeczka i mi podać...wstaje o 7 i ledwo patrzy na oczy a jak mu mowie zeby poszedł do drugiego pokoju i sie wyspał choć jendą noc w tyg to nawet o tym nie chce słyszeć...twierdzi, ze to nasze dziecko i jakby mogl to by nawet karmił piersia. Dzis mnie pytał czy myslalam o tym zeby sciagac pokarm do butelki i On bedzie w nocy karmił zebym ja sie wyspała Kochanyyyyyyyyy
Ania przykro że tak jest u was..... Może mąż potrzebuje czasu?? -
Dziewczyny trzymajcie się dzielnie!
Czasem wiele rzeczy się nawarstwia i trzeba stawiać temu czoła!
Problemy to nic miłego, ale jak to w życiu niestety się zdarzają
Trzymam kciuki żeby Wasze kryzysy zostały juz zażegnane!
Myślę o Was
Kurde ja też nie wiedziałam, że na NFZ jest tak z tym USG
Śpijcie dobrze! -
Hej moje drogie! U nas wraca do normy...maz przyjechal dzis o 4 nad ranem po pracy, a wczoraj wieczorem pisal, dzwonil. Nie przyjechal do domu, bo ja mu napisalam sms ze mam dosc jego zachowania itp itd wiec stwierdzil, ze po co ma wracac, skoro mam go dosc. Myslenie faceta...spedzilismy popoludnie na dlugim spacerze z dziecmi po Nowym Targu. Ale mam zal...i dlugo go bede miala. On potrafi przejsc do porzadku dziennego ot tak, ja nie. Ale powiedzial, ze chce to naprawic, bo kocha mnie i dzieci.
Rudasku, Twoj maz jest z innej planety??? Skad Ty go wytrzasnelasZłota, Maniuś, olka30 lubią tę wiadomość
-
Misty87 wrote:Hej moje drogie! U nas wraca do normy...maz przyjechal dzis o 4 nad ranem po pracy, a wczoraj wieczorem pisal, dzwonil. Nie przyjechal do domu, bo ja mu napisalam sms ze mam dosc jego zachowania itp itd wiec stwierdzil, ze po co ma wracac, skoro mam go dosc. Myslenie faceta...spedzilismy popoludnie na dlugim spacerze z dziecmi po Nowym Targu. Ale mam zal...i dlugo go bede miala. On potrafi przejsc do porzadku dziennego ot tak, ja nie. Ale powiedzial, ze chce to naprawic, bo kocha mnie i dzieci.
Rudasku, Twoj maz jest z innej planety??? Skad Ty go wytrzasnelas [/QUOTE
Misty Kochana, dobrze, ze sie opamiętał i ze sie dogadaliście:) Bardzo sie ciesze
Tak, czasem mam wrażenie , ze moj R jest z innej planetyMisty87 lubi tę wiadomość
-
Misty cieszę się, że się dogadaliście życzę dużo miłości i niech ona Was prowadzi
Mój dzisiaj też poszedł po rozum do głowy. Przemyślał, przeprosił.
Olka, Twoja teoria się potwierdziła. On się czuje tak jakby był na 2 planie i że dziecko jest teraz ważniejsze.
Misty, mój też tak ma, że zachowuje się jakby nic się nie stało. Te chłopy to z jednej gliny lepieni.
Mój Synuś dzisiaj marudny. Zwymiotował mi dzisiaj obiadek. Nie chciał jeść. Większość dnia przespał.
Zmieniliśmy już lekarza. Na kolejne szczepienia i badania jedziemy do specjalisty u którego byliśmy zaraz po narodzinach.
Nie będę się martwić, że daleko. Ważne, że będzie w lepszych rękach. Zresztą tu do głupiego sklepu trzeba jechać prawie 10km
Pogoda do dupy, pada śnieg z deszczem, tylko 0,5 stopnia ;/Misty87, olka30 lubią tę wiadomość
-
Ja tam się aż tak nie cieszę, bo mój mąż ciągle to mały rozkapryszony chłopiec.
A tak na wieczór dla ovu cioć, kuzynek i kuzynów
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/af54659db95a.jpg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/511ddbb9128c.jpgAnaaa:), Myszka86, Lena87, potforzasta, santoocha, Maniuś, XxMoniaXx, Z., olka30, Macierzanka:), Marta1986 lubią tę wiadomość
-
Misty cudni są! ajjj nie mogę się napatrzeć!
A jacy już duzi
Dziewczyny życzę wszystkim i każdej z osobna dobrej nocy
Uciekam spać, bo padam na pyszczek. Wredna @ przylazła i ledwo dzisiaj funkcjonuję. Mój smyk akurat zasnął więc też się położę. Buziaki!Misty87 lubi tę wiadomość
-
Misty ale przystojniaki rasowi górale
szkoda, ze ja córy nie mam bo zaraz bym ją swatała:)
Ja mam wyrzuty sumienia bo w nocy podniosłam głos na Małego...juz mnie tak zdenerwował ze szok, przez 2h był co 5 min cyc...sutek mi odpadał, zreszta do teraz...w końcu tata GO wział, wział smoka do buzi i zasnał. Ma ogromne parcie na ssanie...no i Tatuś z fochem jak mogłam sie wydrzeć na dziecko, heh....a ja sie nie wydarłam tylko powiedziałam ze mnie zaraz szlak trafi jak sie nie uspoki...ehhhhh -
Rudasku nie miej wyrzutów sumienia, bo to normalne. Udziela Ci się zmęczenie i wcale nie ma się co dziwić jak synek tyle wisi na cycku. Potrzebujesz odpoczynku, żeby zregenerować siły.
Ja nie raz się wydarłam na Huberta. Czasami siedziałam, płakałam i mówiłam, że dostanę szału i że chyba sobie albo jemu coś zrobię. Oczywiście wiadomo, że przecież bym nie skrzywdziła ani jego ani siebie ale ta bezsilność, niemoc i zmęczenie dają w kość.
Dobrze, że mąż Ci pomaga. Mam nadzieję, że pediatra coś poradzi trzymaj się tam :*
-
a ja jak robie taki dziubek to mama już sie nie złości
http://wrzucaj.net/images/2015/02/22/WP20150219002a.jpgAnaaa:), Maniuś, Marta1986, Misty87, olka30, Macierzanka:) lubią tę wiadomość
-
Misty, Rudasku, cudowni!
Przedszkolanko, gratulacje! Zdrówka dla Was!
Rudasku,tak to jest. Hormony w Tobie wciąż szaleją, przemęczenie i takie są efekty. Dobrze, że od czasu do czasu ktoś się przyzna, że mu nerwy puszczają, bo ogólnie to chyba jakieś tabu, a później się wydaje, że jest się złą matką, bo się zdarzyło głos podnieść....przedszkolanka:), Misty87, olka30 lubią tę wiadomość
-
Przedszkolanko gratulacje!
CZekamy na więcej szczegółów i zdjęcie
Martusia, trzymam kciuki! Tym razem MA SIĘ UDAĆ!!!
My po chrzcie, Szymek był grzeczny w kościele, nawet nie zakwilił przy polewaniu główki wodą. Uffff, a tak się bałam, że nam jazdę zrobi.
Później w restauracji każdy brał go na ręce, każdy chciał zrobić sobie z nim zdjęcie. Jakoś to wytrzymywał, za to po powrocie do domu to była jazda.... Był tak przemęczony, że nie potrafił nawet dobrze piersi złapać, darł się wniebogłosy. Udało mi się go w końcu nakarmić i zasnął o 20:00. Ciekawe czy nie wstanie wyspany o 4-5 nad ranem...?
A oto mój elegancik:
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/987d80df8521.jpg
Aaaaaa, dziś mija rok od poczęcia Szymka!Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2015, 21:23
przedszkolanka:), Maniuś, Lena87, Marta1986, Little Frog, Misty87, Z., olka30, Macierzanka:) lubią tę wiadomość