Na Temat i NIE na temat, dla staraczek i dla zafasokowanych
-
WIADOMOŚĆ
-
Tym ry rym..
My byliśmy dzisiaj na wizycie
Maluszek rośnie zdrowy, głową w dół ułożony , palucha próbował ssać łądnie serduszko pika, ale pokazać się nie chcę (trzyma rodziców w niepewności) hihi ciągle się zasłania..
Ostatnie nierówności na podbrzuszu to wypychanie się maleństwa pupą
Reszta wszystko gra wyniki krwi prawidłowe, mocz również..
Glukoza w normieolka30, Anaaa:) lubią tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny ! Jestem w 28 dniu cyklu jutro powinnam dostać okres od dwóch dni odczuwam bardzo intensywne bóle jajników wraz z bólem miesiączkowym, czasem ciężko mi wstać z łóżka nigdy tak nie miałam, ból miesiączkowy pojawiał się zawszę w momencie rozpoczynającego się na dobre okresu ! Dziś zrobiłam test wyszedł negatywny Nie brałam tabletek przeciwbólowych bo ciągle po cichutku liczę na fasolkę :p
Pomóżcie dziewczyny- bo nie wiem co o tym myśleć -
Hej kobiety. Dawno nie zaglądałam. Tymuś wczoraj skończył 7 tyg mały cwaniak z niego się zrobił. Najlepiej mu na rekach u mamy a ulubiona pozycja do spania to na brzuszku u mamy na piersiach. Staram się go nie przyzwyczajać ale jak tu nie wziąć do łóżka synka tym bardziej że śpię sama. Z M. szkoda gadać. Dziś nawet byłam za żeby jechać do teściów, ale M. zadzwonił i tesciowa za służącą na plebanii robi bo rekolekcje więc M. umówił się na za tydzień.Za tydzień obiecałam już cioci że ją odwiedzimy więc niech sam jedzie do mamusi ja nie mam zamiaru i Tymka też nie dam. Poza tym chyba dobrze. Muszę umówić się na wizytę do gina bo 6 tyg już minęło. Zmykam bo mały głodomorek zaraz się obudzi. A oto Tymuś wczoraj i skromny uśmiech. Ciężko uchwycić aparatem moment gdy się śmieje. Po mamusi ma dwa dołeczki w policzkach
olka30, Lena87, Maniuś, Macierzanka:) lubią tę wiadomość
-
Vvviola nie pomożemy, bo każdy organizm inaczej sygnalizuje.. Mi delikatne kreski wychodziły przed term. @, ale nie jednej kilka dni po, więc spokojnie poczekaj. Środki przeciwbólowe na tym etapie i tak nie zaszkodzą, a jak się boisz to bierz Apap.
Witam wszystkie, Martusia leż grzecznie w szpitalu, cierpliwości. Wiem jak jest trudno, bo sama wyszłam w grudniu na własne żądanie, ale byłam pewna że jest ok, a na tym etapie trzeba chuchać i dmuchać. Przyszłam się poskarżyć, że chwyciłam chyba zapalenie oskrzeli i do tego zatoki. Zdycham jak żadko. Czuję się jakbym grypę miała, tylko gorączki nie mam. Wychodzenie do mnie na 3 piętro stało się męczarnią, a kaszlę tak że się boję beborka wykaszleć. Jak nie urok to sraczka A na zewnątrz jak na złość w końcu świeci słońce.
Mi do term. porodu zostało 25 dni. Ale oprócz tego, że chcę wcześniej, to zupełnie mnie to już nie rusza.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 marca 2015, 13:39
-
Dziękuję za odpowiedź dziś pojawiła się @ wiec już po temacie ale po @ wybiorę się do gin żeby sprawdzić czy wszystko jest w porządku - bo nadal odczuwam jajniki no nic wchodzę z nową siłą i nadzieją w nowy cykl A tobie serdecznie gratuluję 25 dni i maleństwo będzie z wami Cudnie ! może zrób sobie inhalacje z imbiru, miodu, czosnku zalej to wrzątkiem i wdychaj ja czasem robie tzw "parówki" na zatoki fajnie pomaga
-
Dziś cisza na forum..
Ja miałam super noc, całą noc męczyła mnie gorączka. Wylałam z siebie tyle wody, że pościel i koszulka nadawały się tylko do prania. Ale pierwszy dzień od nie pamiętam kiedy nie mam spuchniętych dłoni. Mimo choróbska dzidziorek nie wybiera się na świat Ostatnio mocno mnie pobolewało podbrzusze, myślałam że szyjka może zaczyna puszczać, ale nie trzyma jak zaczarowana. Ale nie tracę nadziei.. Chociaż wątpię żebym zmieniła statystyki mojej rodziny - 100 % porodów wywoływanych po terminie -
Ja tak na koniec wpadam...
Olka sorki, ze to napisze ale na prawde irytuje mnie to co ciągle powtarzasz. Generalnie od chyba 34 tyg chcesz urodzic. Nie zdajesz sobie sprawy co to wcześniak i wszystkie tego konsekwencje...!! Wiele matek w tym ja marzylo o donoszeniu ciazy dla DOBRA DZIECKA! ja rozumiem ze Ci ciezko ale czy nie liczy sie dla Ciebie Twoje malenstwo bardziej? ?? -
Popieram stanowczo Misty..
Olka każda z Nas miała gorsze lub lepsze chwile. Ja przezywałam bóle głowy nie z tej ziemi, płakałam z bólu ale nigdy nie pomyślałam, żeby już się to skończyło - wszystko przeżyje dla mojego cudeńka które rośnie we mnie.
U moich znajomych dziewczyna też tak chciała szybko rodzić, i urodziła - z tym, że dziecko nie miało wyuczonego odruchu ssania i obecnie znajduję się pod kroplówkami, bo nic nie je, walczy o życie. Weź się w garść troszkę, nikt nie powiedział, że ciąża jest cudna, są i jej gorsze strony ale warte przeżycia.. Nawet gdy urodzisz tydzień wcześniej dla dziecka to znaczący czas..Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 marca 2015, 23:10
-
Misty, wiesz co wkurwiłam się i miałam coś napisać, ale doszłam do wniosku że najpierw poczytam swoje poprzednie posty i w sumie znalazłam dwa w tym chyba z 3 marca, w którym piszę że mogę rodzić za 3 tygodnie. Chciałam cię poinformować, że moja ciąża jest donoszona, dziecko waży ponad 3,5 kg i jak będzie za duże to tylko będę mieć większe szanse na komplikacje porodowe niż teraz. Od 38 tygodnia liczą się już donoszone dzieci i to są porody w terminie. Proszę nie porównuj mnie ze sobą, bo nie jestem w ciąży bliźniaczej i nie leżę na podtrzymaniu w szpitalu. Poza tym chcę urodzić wcześniej, bo wszystkie porody w mojej rodzinie były sporo po terminie wywoływane, a to niesie równie wielkie zagrożenie dla dziecka, bo może się przydusić i zostać niepełnosprawne, albo umrzeć. Uwierz doskonale wiem co mówię, nie będę ci teraz pisać z jakimi przypadkami miałam styczność. Nie dodam, że poród na oksytocynie boli dwa razy bardziej. Dodam jeszcze, że mam 33 lata a nie 20 parę i rozwalony totalnie kręgosłup, a zależy mi właśnie dla dobra dziecka na porodzie siłami natury, bo niestety cesarki nie są dla dziecka dobrym rozwiązaniem.
Skoro tak was irytuję tymi zdaje się 4 postami, które przez miesiąc napisałam o moich chęciach porodu przed term. wyliczonym z @, to odezwę się jak urodzę. Miłego wieczoru i sorry jeśli wprowadzam nerwową atmosferę, ale wkurza mnie jak ktoś nie umie czytać ze zrozumieniem.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 marca 2015, 19:33
-
Wybacz Ola, umiem czytac ze zrozumieniem.
Ja widzialam lezac miesiac w szpitalu, jak tam kobiety poswiecaja sie dla dziecka lezac plackiem kazdego dnia, robiac do basenu, a niektore z rurami w brzuchu, przez ktore wlewali wody, bo odchodzily, to ja widzialam te lzy wylewane z bezsilnosci i bolu fizycznego i sama ich wtedy wylalam wiele. A jedyna nadzieja byla wtedy w modlitwie i po prostu szlag mnie trafia jak niektore kobiety narzekaja pod koniec ciazy z tekstami ze juz chca rodzic itp. Podczas gdy inne modla sie o kazda godzine dziecka w brzuchu.
Juz kiedys mialam cos pisac, ale jednak nie napisalam.
Ja Ci nie powiedzialam ze ciaza w 38tyg jest niedonoszona tylko ze juz ktorys raz pisalas, ze masz dosc i moglabys rodzic.
Ja rowniez mam zrypany kregoslup i mysle ze niejedna z kobiet...
Wybacz, moze nie napisalas a moze mnie umknelo, ze dziecko jest spore.
Nie musisz sie od razu unosic honorem i rzucac przeklenstwami...
Mnie chodzi o to, ze jak ktos doswiadczy wczesniactwa to potrafi docenic kazdy dzien dziecka w brzuchu matki!przedszkolanka:), XxMoniaXx, alka89 lubią tę wiadomość