Na Temat i NIE na temat, dla staraczek i dla zafasokowanych
-
WIADOMOŚĆ
-
Sara ,tule sciskam...wiem cos o tym.Moj po pracy wielce zmeczony,a ja przeciez nic nie robie,ciagle ma wyjazdy i jestem sama...maly ciagle placze,nic nie chce spac,po 15 min dwa razy i koniec. Placze razem z nim bo mysle,ze cos mu jest...kur..przecieZ nie moze ciagle plakac...
Tylko jak ja chce gdzies jechac do lekarza czy cos to moj zostaje bez gadania,karmi jak jest w domu,przewija ,kompie...czasem ma dzien,ze tylko komp i piwkosara_nar lubi tę wiadomość
Tobiaszek- nasz cud ur.27.10.2014 r . Cc
Zośka /28.06.2015 **Aniołek **10 tydz. -
Jejku dziewczyny naprawdę współczuję Wam podejścia waszych mężów i partnerów.. Przykro się czyta..
Ja czuję już Nasze maleństwo, mój P. również miał okazję otrzymać stuknięcie z mojego wnętrza co sprawiło, że się rozczulił niesamowicie..
Cudowne uczucie.
Mam jednak pytanie, zaobserwowałam, że ruchy są jeszcze nie regularne, więc nawet nie przymierzam się do liczenia, tylko w którym tyg. powinno to się ustabilizować abym mogła spokojnie liczyć ruchy mojego maleństwa co będzie mi mówiło, że czuję się dobrze..
Dajcie znać, jak było u Wassara_nar lubi tę wiadomość
-
Witajcie Kochane!
Pusto, zdecydowanie pusto...
Mam nadzieję, że po prostu korzystacie z pogody pięknej
Mi już odrobinę lepiej, ale szału nie ma.
Ja się pytam gdzie są staraczki?
Zostałam sama na polu bitwy?
z moimi przedziesiątkowanymi żołnierzami?
Gdyby nie te nasze matki, to bym zginęła... choć i tak ginę w tłumie, bo chyba tylko ja jeszcze biegnę do celu...
Właśnie sobie wyobraziłam jak wszystkie Misty, Santoocha, Fidelissa, Melula, Driada, Anaaa, Bursztynka, Anutka, Alka, Malenq, Sara, Rudasek, Przedszkolanka oraz Olka, Z., Myszka, Monia, Lena, Maniuś, Żaba, Pomarańczka, Marta i wszystkie, o których zapewne zapomniałam stoją na mecie, a ja biegnę w sztafecie i nie mogę dobiec...
Co z Bursztynką? Ktoś wie? Kasie dwie? Nati? Natka?
Mamuśki nasze są przekochane i mega wspierające! Pamiętajmy, one też były walecznymi staraczkami!
Dziękuję Wam za każde dobre słowo i tez o Was pamiętam!
Dziękuję tym, które czasem wpadają prywatnie otrzeć łzę
Wpadnę od czasu do czasu w miarę możłiwości
Całusy!Misty87, Anaaa:), Maniuś, olka30, sara_nar, alka89 lubią tę wiadomość
-
Macierzanko, miło Cię widzieć. Wspieram Cię pozytywnymi myślami, mam nadzieję, że w końcu się wszystko ułoży i to Wasze leczenie da Wam to czego tak bardzo tu każda z nas pragnie/pragnęła!
A jak Wasze badania i postępy?
Ja ogólnie podczytuję ale nie udzielam się bo nie ukrywam, że staram się cieszyć tą ciążą, etapem przygotowań, moją głowę zaprzątają rzeczy dzieciowe, których unikałam jako staraczka... a równocześnie wiem jak to jest czytać albo widzieć, że wszyscy na około mają dzieci, zachodzą w ciąże a ja nie, a ja czekam, albo mieć dołka z tegoż powodu, albo gorszy dzień bez siły do walki i patrzeć na czyjąś pełnię szczęścia kiedy mi wcale nie jest do uśmiechu.
Chciałabym aby te które się poukrywały a wciąż się starają wyszły z cienia bo ten wątek jest między innymi po to aby wspierać się w tych ciężkich bojach. Nie chcę nikogo przytłaczać swoim oczekiwaniem o.
Nie wiem czy ktoś coś zrozumiał z tego co chciałam przekazać...
Życzę Wam wszystkim z całego serducha zielonych kropek!olka30, sara_nar, Marta1986, Macierzanka:) lubią tę wiadomość
Dwa bąbelki 👣
06.2015
03.2017 -
Czesc czesc Macierzanko, wiesz ze ja zawsze dla Ciebie mam podziw i zycze jak najlepiej!
Pamietaj, ze nawet jesli nie mialabys juz sily walczyc ( w co watpie ) to jest wiele innych sposobow. Tu oczywiscie mowie glownie o adopcji, bo wiele jest potrzebujacych milosci dzieci, a Ty szukasz wlasnie takiej milosci, bezgranicznej i czystej. Wierze w Ciebie, w Was! :*
U nas generalnie masakra nad masakrami...dzieci sa coraz bardziej aktywne ale tez chyba zabkuja i marudza niemilosiernie. Teraz sie dopiero zaczyna...te pol roku to byl pikus...
Jeden drugiego budzi...ehh mialam dzis zalamke...polecialy lzy. Dobrze, ze mam rodzicow...sara_nar, Macierzanka:) lubią tę wiadomość
-
cześć dziewczyny. pytanie mam takie. staramy sie o szkraba od już chyba 2,5 roku. ogólnie jestem śpiochem ale to co ostatnio sie dzieje przechodzi moje pojęcie... jestem 7 dni po owu. wczoraj przespałam cały dzień i cała noc.... dziś przespałam pół dnia i nie powiem bo dalej bym spała.... wiecie co może być przyczyną? bo juz sobie uroiłam że może coś siedzieje jesli chodzi o zapłodnienie ale to za wcześnie chyba na jakiekolwiek objawy.... nie stresuje sie. poczekam do terminu @ ale zastanawia mnie po prostu co jest z tym moim spaniem... może któaś z was tak miała...byłabym wdzięczna za jakies pomysły od zafasolkowanych i nie...
-
MISTY to mnie pocieszylas tym ząbkowaniem a ja myślałam że im Tymek będzie większy tym skończy sie płacz i noce będą przespane.
Wczoraj byliśmy u teściów dużo by pisać ale teściowa mnie zgrzała bo Tymek po karmieniu zasnal u mnie na piersiach a ona usiadła obok i za rączkę zaczęła pociągnąć wiec pytam co mama robi. Tymek to nie lalka zeby go ciagac. Poza tym jak spi to po co go ruszac, zaraz sie z placzem obudzi. A ona dalej swoje wiec jak widziałam ze znow chce go dotknac to swoja reka machnelam tak ze uderzylam w jej reke. I co ? Wielka obraza... wyszła kłótnia na całego dowiedziałam się że nie umiem okazywać uczyć i mikosci.... dobre sobie powiedziała mi to matka ktora nigdy nie przytulila syna i nie powiedziała mu że go kocha. I ciągle powtarzała mu że w zyciu do niczego nie dojdzie.
Masakra. Przykro mi i po o tym co usłyszałam nie ma co liczyć że predki Tymcia zobaczy. Na szczescie M. stanął w mojej obronie jak sie do mnie rzuciła. Dziś tesciowa dzwonila do M. bo pewnie przemyślała sobie wszystko i chciała przeprosić ale w d. mam jej przeprosiny. M. Nawet nie odebrał.
Zmykam odciągnąć mleko i spać. Musiałam trochę się wygadac bo nawet siostrze nie mówiłam co zaszło.
Trzymajcie się dziewczyny :*alka89 lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny mam bardzo ważne pytanie, mam nadzieję że uzyskam tu odpowiedż Otóż jeszcze przed dniami płodnymi dostałam zapalenie pęcherza teraz tuż po nich znowu mi się to nawróciło. Czy wogóle przy takiej infekcji jest jakakolwiek szansa ?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 marca 2015, 22:11
-
Dzień dobry Wszystkim
Witam nowe Staraczki
trinitarianis ja niestety nie pomogę. Nigdy mi się takie coś nie zdarzało. Pierwszy raz tak masz?
Pełna Nadziei zapalenie pęcherza nie jest przeszkodą. Chyba żebym się myliła to dziewczyny poprawią
Monia jak tam po wizycie u alergologa?
Pomarańczko, jak z Twoim przeziębieniem? Lepiej już się czujesz?
Alka, super, że u Was wszystko dobrze
Zdjęcia cudne! Pozdrawiamy! Wpadaj do nas częściej w miarę możliwości
Sara_nar większość chłopów taka jest i nic na to nie poradzimy. Niedawno ja i Misty miałyśmy przeboje z mężami..
Oni wychodzą z założenia, że kobieta powinna zajmować się domem i dzieckiem i nie ma prawa być zmęczona. Temat rzeka. Mam nadzieję, że porozmawiacie, ustalicie pewne rzeczy i jakoś wspólnie ogarniecie to wszystko. Tulę Trzymaj się tam i nie daj się!
Co do teściowej to moja nie lepsza. Kiedyś bujała małego na rękach przez 6h. Nie chciała w ogóle wyjść ode mnie z domu bo stwierdziła, że sama sobie nie poradzę. Synek miał wtedy kolki. Masakra mówię Ci..
Do dzisiaj są akcje, że jak mały śpi to go rozbudza i bierze na ręce a po 5min jak płacze to go oddaje. Dużo by pisać. Do dzisiaj nam zarzuca, że SAMI go nauczyliśmy bujania. Krew mi się za każdym razem gotuje, ale cóż. Trzeba to olewać.
Macierzanko wszystkie jesteśmy z Tobą/Wami! i wszystkie wierzymy w głębi z serca, że w końcu zaznacie szczęścia bycia rodzicami :*
Misty, my też ząbkujemy. Mały jak chwilę pośpi to budzi się z krzykiem, po czym wkłada rączki do buzi. Swędzą go dziąsełka. Dopiero od tygodnia ogarnął gryzaki. Wcześniej nie chciał. Kupiłam też takie specjalne nakładki na palec, którymi można masować dziąsła u niemowląt. Mojemu tak się spodobały, że cały czas bym musiała masować Podaję mu też Camilię.
No mamuśki, kolki się skończyły to teraz będziemy się zmagały z ząbkowaniem. Jedno się skończy, drugie zaczyna.
U nas już jest dobrze. Mały śpi po kąpieli od 19-20 do 6 rano.
Pogoda u nas w kratkę. Raz ciepło, raz zimno, już mnie to wkurza, bo nawet na spacer nie można wyjść. Chwilę słońce poświeci a zaraz deszcz leje
Pozdrawiamy Wszystkich :*Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 marca 2015, 11:39
Macierzanka:) lubi tę wiadomość
-
Anaa:) owszem zdażało mi sie ale raczej jeden dzień a tu dwa dni nie byłam w stanie utrzymać otwartych oczu. w niedziele nie wiedziałam czy coś sie działo na prawde czy mi sie śniło bo jak sie przebudziłam to byłam tak nie przytomna że nie wiedziałam potem czy to jawa była czy sen... w poniedziałek jak padłam ponownie koło 10 to wstałam dopiero po 15 i to też sie zmusiłam... do tego cały czas kłują mnie jajniki. przeważnie po lewej stronie tam gdzie była na 99% owu (mam ostre bóle owulacyjne i wiem który jajnik i kiedy) ale po prawej stroni też czasem coś zakłuje.... tak bardzo bym chciała by to oznaczało jedno ale ostatni sykl był bezowulacyjny i boje sie że po prostu coś sie rozregulowało ....
-
Hej! Ja Was podczytuję, ale się mało udzielam.
Macierzanko nie biegniesz sama do mety, ja też biegnę w tym maratonie. jestem trochę tym wszystkim zmęczona, toteż rzadko zaglądam, praktycznie tylko po to,żeby wykres uzupełnić.
Sara, nie czaję czym Cię wkurzyła Teściowa, ale zauważyłam, ze nie rozumiem większości problemów z teściowymi i dziećmi, co zrozumiałe, bo nie dzieci nie mam swoich, to i Teściowa się nie wtrąca.
Trini, ja tak mam, ze ciągle śpię, ale to nie ciąża, tylko przesilenie wiosenne.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 marca 2015, 13:20
Another lubi tę wiadomość
-
mam nadzieje że u mnie to nie przesilenie... bo zastanawia mnie to kłucie jajników... miewałam coś podobnego ale nie z taka częstotliwością. od kilku dni co chwila albo kłócie jajnika lub jego okolic albo uczucie jak na miesiączke....
a juz myślałam ze dziś dam rade i normalnie tylko w nocy bede spała... to nie znów mnie muli i to tak poteżnie ze nie panuje nad zamykającymi sie oczami. ide w kime...Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 marca 2015, 15:47
-
Witajcie kochane Dzisiaj miałam wizytę i zobaczyłam serduszko które bije jak szalone
Z., XxMoniaXx, trinitarianis, Lena87, Maniuś, przedszkolanka:), Misty87, Misty87, santoocha, Anaaa:), olka30, Another, Little Frog, sara_nar lubią tę wiadomość
-
U nas dzis ciezki dzien. O 8 wyjazd do Krakowa na kontrole dna oka, czyli powtórka z rozrywki-potworne dla dzieci badanie...dzieci po tym nie chca jesc, sa mega marudne, zrywaja sie z placzem ze snu i ciezko utulic. Wlasnie szykuje sie na nocna batalie...meza wywalilam do pokoju obok bo wole polozyc chlopcow ta noc ze mna raz zeby nie zrywac sie co chwile do lozeczek a dwa zeby czuly sie pewnie i bezpiecznie. Tak mi serce pekalo jak sie zanosily podczas tego badania na szczescie wszystko ok. Nastepne 20 sierpnia po Krk pojechalismy prosto do Zakopca do naszego najlepszego lekarza na konsultacje wynikow morfologii i ogolnie zeby sprawdzil chlopcow. Z racji, ze od grudnia postanowilismy nie szczepic to tez nie pojawiamy sie w osrodku.
Anemia zazegnana! Jeszcze za mc mamy zrobic kontrole. Chlopcy sa zdrowi jak ryby
Kubus wazy 7,4kg a Kamilek 6,9kg z mojej domowej wagi wynikalo troche inaczej, wiecej ale i tak jest suuuper!
Najcudowniejsze, ze wiele osob z usmiechem na twarzy nas mija, tak wiele osob zagaduje pytajac czy jednojajowe, jaka plec, jakie imiona, wiele osob mowi, ze mamy ogromne szczescie. Jestem mega dumna,ze mam blizniaki! choc czasem jest bardzo ciezko
Sara tak jak Anaaa napisala, my obie wiemy cos na temat pomocy mezow...tka bywa i niestety bardzo czesto.
Ja nawet uslyszalam,ze widocznie nie potrzebuje tyle snu co on, bo po mnie nie widac tak zmeczenia. A ja na to: ' kurrrr ja nie moge byc zmeczona, bo to ja musze wstawac do dzieci, bo wiem ze nikt nie zrobi tego za mnie!'
Faceci...temat rzeka...
Ide spac dobranoc! -
Witam się z poranną kawą
Martusia cudowne wieści! Niech kruszynka rośnie zdrowo! Dużo zdrówka dla Was
Misty, najważniejsze, że chłopcy zdrowi
Podziwiam Cię, ja z bliźniakami to chyba nie dałabym rady. Z jednym czasami ciężko jak daje popalić, a co dopiero z dwójką
Marta1986 lubi tę wiadomość
-
Witajcie. Czy mogą tutaj również dołączyć się kobiety, które nie chcą mieć dzieci? Wprawdzie mój lekarz często mi mówi, że może jednak się na dziecko zdecydować, bo ta dobra passa wiecznie trwać nie będzie, ale ja zdecydowanie dzieci nie chcę mieć.
Od kiedy pamiętam zawsze mam regularny okres. Owszem, zdarzają się wahania 2 dni w tę czy tamtą, ale to chyba każda z nas tak ma. Pomimo, że nigdy się nie bałam, że mogę być w ciąży to jednak stwierdziłam, że dodatkowa obserwacja nie zaszkodzi. Nie znam się w ogóle na tej metodzie, więc chętnie posłucham rad lub/i poczytam informacje ze stron, które polecicie.