Na Temat i NIE na temat, dla staraczek i dla zafasokowanych
-
WIADOMOŚĆ
-
Simon smarowałam go oliwka ale uczulała ewidentnie odstawiłam i kupiłam emolium krem od pierwszego dnia zycia do skory wrażliwej suchej i atopowej. Teraz obecnie smaruje go maścią robiona w aptece która przepisała pani dermatolog i nie ma po zmianach śladu na policzkach Są gładkie no chyba, ze zaśnie mi przy piersi tuląc die do niej to znów czerwienieje (stad przypuszczenie, ze to od przegrzania) - potówki.. Na nóżkach, raczkach, i pleckach szczególnie pod pieluszka tez są.. Hmmm.. Postaram się go tak nie ubierać. I wykąpać w Kalii dzis. Wiec zobaczymy.. Bo raczej gdyby miał skazę to zmiany powinny wszystkie zaniknąć a tu lipa,buzia ok reszta krostki.. I są one cieliste jak zwiększa sie tęp to sie ujawniają..
-
Pomarańczko myślę,że przy skazie to buźka brzydka by była. Pola cała wysypana była jak trądzik. Myślę że to potówki.
Simon z tego co pamiętam to niezbyt dobrze jak dziecko taki samolot robi,jak u Was z napięciem?
U nas do siadania to na bok się opierała i prostowała rączkę i podtrzymywała się -
Przedszkolanka buzia jest Ok. Gorzej martwią mnie nóżki i raczki i plecki. Krostki są ale niewidoczne praktycznie jednak ewidentnie wyczuwalne. Do tego mój maly znów boryka sie z problemem kupki napina się, pręży, robi się czerwony nawet popakuję i nic Jak juz przez trzy dni nie idzie to pomagam mu czopkiem i stolec luźny. I bądź tu człowieku mądry..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 października 2015, 16:26
-
Pomaranczko, bo Arek nie ma zaparć, tylko nie potrafi "wycisnąć" kupki. Nauczy się niedługo.
U nas po wczorajszym makaronie ze szpinakiem i śmietanką delikatna wysypka na twarzy, ale taka ze trzeba się dobrze przyjrzeć oraz szorstka skóra na rączkach, nóżkach i tułowiu.
Na razie odstawiamy nabiał, spróbujemy za 2 mies. -
Santoocha a pomagać tymi czopkami? Bo straszą, ze się przyzwyczai i nie będzie sam robił. A tego bym nie chciała. Tym bardziej, ze pewien czas robi później niw robi..
Ja dzis zjadłam nabiału odrobine. No i obserwuje małego jaka reakcja będzie..
-
Przedszkolanko też myślałam że może to jakiś problem z napięciem, ale "samolocik" jest jakby dodatkową umiejętnością! poza tym normalnie unosi się na rękach i odpycha się od podłogi podciągając nóżki pod brzuszek! tylko coś przekręcić się na plecki nie chce ale we wtorek mamy szczepienie to zapytam pediatry
Pomarańczko słyszałam że faktycznie do czopków może się przyzwyczaić, ale ja nigdy nie stosowałam więc nie pomogę!
Jak po weekendzie? my strasznie wymęczeni rodzinnie dziadkowie mieli 57 rocznicę ślubu -
No właśnie tylko najgorsze jest to, ze mi dziecko się meczy znów potwornie
Cieszę się jednak, ze baczki puszcza, ale tez zaobserwowałam,ze podczas snu robi to bez wysiłku jak jest rozluźniony..
Przez to zaczął mi słabiej spać. Skraca sen, wstaje w nocy nagle częściej. Poprzednio sen od 21-3 teraz zasypia później bo okolo 23 i budzi sie po 2. I juz co dwie godziny do rana..
Hm, a tak swoja droga dziewczyny kiedy wprowadzać rutynę w ciagu dnia. Bo obecna rutyna jest stała godzina kąpieli.. A chodzi o regularne godziny spacerów, karmień, drzemek.. Bo obecnie to takie chaotyczne jeszcze..
Pozdrawiamy ! -
Przedszkolanka u mnie maly jeszcze decyduje kiedy chce jeść raz co 3 h raz co godzinę raz co 30 min raz co 5 h. Na zadanie karmie.. Taki cycusiowy synek.. Ze snem różnie bywa zaobserwowałam, ze wstaje aktywnie o 8 je, bawimy sie - gałużymy itd później je i okolo 13 juz chce drzemać.. Teraz przez ostatnie dni leje u nas wiec spacery odpadły ale w tym wszystkim nie.ma reguły.. Dzis.może być tak a jutro standardowo inaczej.. I dlatego zastanawiam się kiedy to wszystko uściślić.. Aby maly w końcu łapał ze tak ma wyglądać jego dzień..
-
U nas na początku to stała była tylko godzina kąpieli! no i zawsze do południa zaliczaliśmy jeden spacer (ale akurat upały były) a jeśli chodzi o stałe godziny karmienia i drzemki to ustaliło się to dopiero jak zaczęłam mm dawać,tak ok 3 miesiąca
-
Helou z rana !
Dziewczyny jak zasypiają wasz dzieci ? Same, są kołysane, noszone ?
Śpią z Wami w łóżku, w wózku czy już w swoim łóżeczku..
Od kiedy dziecko powinno samo sypiać ?
Mój synek to typowy synuś mamusi. Najbezpieczniej czuje się przy mnie lub przy mężu. Od początku chcieliśmy przyzwyczajać go do spania w swoim łóżeczku, zasypiał przy piersi, lub w wózku był przenoszony do siebie i zaczynała się awantura, płacz, wrzask.. Momentalnie się wybudzał.
Na obecną chwilę sypia w wózku przy Naszym łóżku. A łóżeczko stoi praktycznie nie używane, czy powinnam stanowczo małego przenosić, aż w końcu dostosuje się do nowej syt ? Czy dać mu czas jeszcze na to?
Następna sprawa wygląda w kwestii spania w nocy, ah ostatnio w ogóle ma dziwne upodobania bo budzi się bardzo często i słabiej sypia - stawiam na skok rozwojowy który depcze już chyba nam po piętach. Ale pomijając ten fakt mały chodzi mi późno spać - około 23 wczoraj nawet około dwunastej, kąpany jest o 20.. Nie zaśnie sam z siebie, (zresztą nigdy tak nie było) musi być kołysany, delikatnie wożony w wózku, aż w końcu pada.. W dzień lubi sobie pospać, czasami je-zasypia-je-pielucha-je-zasypia.. Czy powinnam skrócić mu okres spania w dzień, przetrzymać go, wymęczyć ? Aby zasypiał szybciej wieczorem? Jednak gdy w ciągu dnia jest zmęczony już a nie daje mu spać i staram się zabawiać go, to się złości..
Wiem, że to głupie może być, ale nie mam kogo zapytać.. Więc piszę tutaj, może coś źle robię..
PozdrowieniaWiadomość wyedytowana przez autora: 20 października 2015, 10:42
-
Pomarańczko u nas jest to zestaw cyc+ bujanie+ szum aktualnie przy chorobie..czasem zaśnie bez cyca,czasem bez bujania ale na pewno nie sama
Odkładam ją do łóżeczka ale w nocy nieraz przysypiam jak karmie i śpimy razem
Moja zasypia co średnio 3h więc jak np.kończy drzemkę o 17 to o 20 wiem,że mi padnie. Kiedyś mi późno zasypiała ale to moja wina bo usypiałam przy tv i świetle itp. Teraz mamy drzemki co 3h to i wieczorem wiem kiedy uśnie.
Możesz Arka na próbę przetrzymać ja tak robiłam ale później ciężej jej było spać..albo spróbuj w dzień przesuwać drzemki by wypadała ostatnia po kąpieli na przykład -
Przedszkolanka, pisze tutaj bo nikt nie ocenia tylko w razie potrzeby doradzi.
Juz w swoim otoczeniu usłyszałam, ze powinnam uczyć dziecko aby samo zasypiało w swoim łóżeczku bo będę miała problem.. Ehhh.. Prawdę mówiąc na poczatku maly posypiał z nami ale to właśnie dlatego, ze ja przy karmieniu padałam teraz w nocy juz nie czuje zmęczenia.. Moj ma jeszcze te drzemki rozregulowane potrafi nie spać caly dzień albo spać właśnie caly dzień albo spać raz o 10 innym razem o 14.. Zmiany jak w kalejdoskopie. Może po prostu zwyczajnie sporo śpi w ciagu dnia. No ale z.drugiej strony skoro ma taka potrzebę to tez ciężko mi go zabawiać skoro oczy mu lecą albo jest zły.
Na pewno od dzis zacznę go przenosić. Czy uśnie przy cycu czy w wózku to będę kładła do łóżeczka..
-
Hej! my już po szczepieniu, następne dopiero w czerwcu popłakał się Franio oczywiście, a że ostatnio jest na etapie "umiem bardzo głośno piszczeć" to pokazał jak głośno można płakać! ale już jesteśmy w domku i śpi sobie teraz smacznie jeśli chodzi o moje podejrzenia co do napięcia, to pani doktor nic takiego nie widzi, mam nie panikować! na przekręcanie się też ma jeszcze czas! powiedziała że podobnie jak z chodzeniem, są dzieci które chodzą jak mają 10 miesięcy, a są takie które dopiero jak mają 14, albo są też takie dzieci które omijają etap raczkowania i od razu wstają na nóżki!
Pomarańczko Franio dopóki karmiłam piersią spał z nami w łóżku w nocy,a w dzień odkładałam go jak zasnął do łóżeczka! odkąd jest na butli śpi w łóżeczku!sam zasypia tylko po kąpieli, w ciągu dnia żeby poszedł na drzemkę to niestety ale muszę go uśpić i to zazwyczaj noszę go na rękach i śpiewam! wiem że cierpi na tym mój kręgosłup ale tak go niestety nauczyłam od początku...a poza tym jest tak oporny na spanie w dzień że inaczej to mi nie zaśnie! wózka do usypiania nigdy nie używałam!
A tak w ogóle to mój kochany pulpecik waży już 8200
-
Pomarańczko ja mam gdzieś co ktoś myśli o moim karmieniu/spaniu itp. Jest mi dobrze tak jak jest,dziecko jest szczęśliwe a to najważniejsze. Śpi w łóżeczku,ale i śpi ze mną. Usypianie to masakra- cyc,bujanie i kombinowanie ale kogo to obchodzi? Nikt za mnie tego nie robi. Teściowa co tydzień na wizycie pyta mnie czy piersią karmie jeszcze- będę tyle ile będę mogła i nikomu nic do tego a wiem,że już by mi ją chciała zabrać a tak to Pola jest cycuś mamusi i się nie da mi to pasuje jak najbardziej! Jestem mamą pierwszy raz,kocham Polę i chce się nią nacieszyć w 100% bo czas szybko leci i zanim się obejrzę to będzie już dorosła..
Simon nie ma co panikować,jak rośnie,rozwija się to jest dobrze,na wszystko przyjdzie kolej
Ale pulpecik faktycznie! Moja w czwartek ma 8m.a waży dopiero ok.7400.. -
Nasz malutki potrafi zasnąć przy piersi, potrafi zasnąć w naszym łóżku w dzień saM ze smokiem (niezwykle rzadko - musi miec dzień) no i w wózku jak jest zakołysany (to w te oporne dni)..
Na rękach zasypiał do pierwszego miesiąca jako noworodek - teraz nie ma o tym mowy..
Wiec aby maly w dzień zasnal używam wózka i albo go zakołysze albo powożę to zaśnie..
Będę starała sie go przekładać do łóżeczka.
Przedszkolanka rozumiem masz racje, aczkolwiek ja troszeczkę bronie też wir mój i mojego męża. Musimy mieć tez chwile intymności. I chodzi mi tubo przyszłość. Teraz najzupełniej nam nie przeszkadza jak Aruś jest blisko ale jak będzie starszy nie chcielibyśmy miec problemu z odzwyczajaniem go od spania z nami w łóżku. Ja tez mam cycusiowe dziecko i chce karmić tak dlugo jak będę mogla..
Jedynie wkurza mnie to, ze udzie najzupełniej starają sie ingerować w życie innych.. To samo odnośnie noszenia na rękach. Hm. Jesli mój syn ma potrzebę to go przytulam tańcuje z nim albo oglądam tv kiedy leży na mojej klatce piersiowej i nie uważam aby to miało cos wspólnego z manipulowaniem mną.
Ostatnio tez "dobra dusza" sąsiadka słuchając rozmowy mojej i siostry doradziła mi abym odkładała wieczorem małego dawała smoczek i wychodziła jak będzie plakal mam wrócić uspokoić dać smoka i wyjść - wydłużając okresy powrotu.
Jakos tego nie widzę.. Ze niby ma płakać aż padnie ze zmęczenia i to go nauczy snu samodzielnego ?
Moj wazy 6500 grubas slodki.. Na piersi chowany.. Łapczywiec..Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 października 2015, 15:45
-
Przedszkolanko ale on się urodził z wagą 4300 no i długi jest, jakby już z pół roku miał! Chłopisko wielkie a ja ledwo co 1 60 w kapeluszu mąż do gigantów też nie należy! Poza tym wsuwa obiadki aż mu się uszy trzęsą, jabluszkiem też nie pogardzi! I w nocy mamy jeszcze 2 karmienia których nie wiem jak go oduczyc
przedszkolanka:) lubi tę wiadomość