Na Temat i NIE na temat, dla staraczek i dla zafasokowanych
-
WIADOMOŚĆ
-
hej
Myszko kto wie czy nie ma tam jakiegoś miniaturowego człowieczka
Santoocha zdrówka synka lepiej już? Pola też zgrzyta ząbkami, brrr
Anaa gratulujemy kroczków jeszcze troszkę musisz pocierpieć,ale jesteś bardzo dzielna to już prawie 29 tydzień ale leci ten czas szalenie
my jeszcze się kurujemy,ale już o wiele lepiej,chociaż mąż z katarem ciągle się męczy. Polunia zdrowa i niech tak zostanie
jutro odbieram maszynę i zaczynam tworzyć, zobaczymy co to wyjdzie
no a w środę dostanę leki na tarczyce i już się boję, tsh i ft4 też wyszły złe..a Pola taka cycusiowa się zrobiła po szpitalu eh.. nie wiem co to będzie.. -
U mnie okres od dziś.
Siedzę z Szymkiem w domu, znów zaczął mu się kaszel ja mam zawalone gardło i zatoki. Kiedy my się wyleczymy????
Młodemu wyszła na raz lewa górna jedynka i prawa górna dwójka. Ma już 7 zębów. Słabo je, w sumie wcale mu się nie dziwię....
Co tam u Was?
Z. dawno Cie tu nie było!
I Melula też już chyba nie zagląda..... -
Tak myślałam Myszko, że wcale nie zmartwiłby Cię pozytywny test
U mnie katar się rozkręca... Po prostu cudownie. Szymek kaszle jak szalony. Mam już dość tych chorób. Jeszcze w niedzielę przyszli ci, od których złapalismy tego wirusa. Bez zapowiedzi. Iga gile po pas. Super. -
Mój mały też nadal chory. Najgorsze,że od 3 dni gorączkuje.. Dziś próbowałam złapać mocz do kubeczka, do badań i się mi nie udało Od 5 do 11 nie zrobił siku, a potem mi się już nie opłacało, bo nie wiem czy gdzieś by w ogóle przyjęli tak późno Jutro spróbuję znowu. Dr nie pozwolił stosować woreczków. Następnym razem mu powiem, żeby sobie sam łapał, bo ani zimno, ani picie nie pomogły..
A tak poza tym skończyliśmy 8 miesięcy i moje dziecko odkryło ostatnio, że można się powiesić rękami na krawędzi szafek i blatów stołów i podciągnąć żeby widzieć co jest na nich.. Oprócz tego ostatnio został z babcią, która mu dała dużą plastikową miskę do zabawy, więc ją podsunął pod łóżko i próbował na nie wyjść, żeby dosięgnąć pilota. Czuję, że już siwnę Babcia go też nauczyła kłaść się na poduszce i tak słodko do niej przytulać jak się mówi "aaaaaa", a ja go uczę "papa", ale wychodzi nam na razie tylko przed lustrem jak macha do siebie. Czysta słodycz w postaci zaawansowanego adhd.
Z tą chorobą to już nie wiem, gdyby nie te śpicory żółte i glutowate to bym się zastanawiała czy mu nie idą górne zęby.. Gorączka.. Biegunki.. Dziś mi słabo jadł, ale może to już zmęczenie po paru dniach stanu podgorączkowego. Dr twierdzi, że wirusówka, tyle że ja mam ewidentnie zawalone zatoki i może ja go zarażam Jak u was dzieciaki przechodziły zęby? Bo nam te dwie dolne jedynki wyszły bez żadnych większych problemów i sama już nie wiem.
Myszko widzę, że cię bierze na następne
Hanka współczuję. -
Olka, Santoocha jakby tu powiedzieć. Z jednej strony bym już chciała, ale mieszkam bardzo daleko od rodziny, M. tylko w weekendy jest w domu. Jest jeszcze praca a same wiecie jak to jest jak się wypadnie z obiegu. No i to 4 piętro bez windy, masakra. Myślę też czasem o tym czy będzie mi dane zostać kolejny raz mama.Mam za sobą poronienia, o ten mój mały cud też musiałam walczyć od samego początku. Także wiecie. ..czasem myślę, że lepiej być postawionym przed faktem dokonanym. ..
-
Hej,
Podczytuje trochę z doskoku i ciekawosci co u Was
Za nami pół roku. Nie wiem kiedy minęło. Mieliśmy sie starac o drugie ale niestety musimy sie wstrzymac bo karmie piersia a kuba nie chce sie przekonac do butelki. Oprocz tego nie jara go jedzenie co jest moim na chwilę obecna utrapieniem ale staram sie nie zalamywac. Codziennie cos proponuje stalego ale bywa ze nie tknie nic. A powinien bo sama piers dla takiego malucha to troche malo. Jest wagowo ponizej 3 centyla. Ale na sile przeciez mu nie wcisne.
Wiem ze kp nie jest przeciwskazaniem dla ciazy ale ja jednak sie boje bo przy pierwszej bralam dupka i nie wiadomo czy przy kolejnej tez tak nie bedzie i czy z dnia na dzien nie musialabym odstawic od piersi a wtedy nie wiem czym bym nakarmila skoro lyzeczka be i butelka be... mowi sie ze dziecko samo sie nie zaglodzi ale jesli nie musze to nie chce przechodzic takiego czegos. A inna kwestia to balabym sie poronienia bo organizm nie wiadomo czy by dal rade tKiemu obciazeniu jak wykarmienie dwojki.
Ruchowo Kuba rozwija sie powoli ale rehabilitacja pomaga. Jestesmy na etapie turlania. Z brzucha na plecy i z plecow na brzuch. Ciezko go utrzymac w jednym miejscu
Ciesze sie tym co jest teraz mimo jakis tam problemow bo czas tak szybko pedzi i zaraz trzeba bedzie myslec co dalej.
Nie wiem czy jeszcze tu sie pojawie takze juz teraz zycze Wam cieplych, rodzinnych świąt i radosci w sercu!
olka30 lubi tę wiadomość
Dwa bąbelki 👣
06.2015
03.2017 -
Misty, mam koleżankę, która ma mieszkanie na wynajem krótkoterminowy, mogłabym zapytać, czy ma wolny termin. Nie wiem czy chciałabyś coś takiego, czy raczej wolałabyś hotel. Jak hotel, to niestety, ale nie znam takiego w dobrym punkcie i tanio, bo jak taniej, to dalej od centrum, a im bliżej tym drożej:/
-
Zlota obojętne. Ceny tych apartamentow w centrum sa kosmiczne i nikt nie bierze pod uwage, ze dzieci do lat 2 powinny byc za darmo tak jak stosuja sie do tego wszyscy u nas na Podhalu i w wiekszosci miejsc w Polsce. Oni maja cene za ilosc miejsc i nie obchodzi ich ile bedzie osob. Jedna czy 5. A zalezy mi na centrum. Moglabys sie zorientowac tylko jak najszybciej, bo dużo czasu nie zostało a musze juz cos klepac. Bede wdzieczna.
-
Ogolnie u mnie młyn. Dzieci sa po prostu niegrzeczne, nie słuchają, robia co chca, wylaza na krzesla i na wszystkie mozliwe 'szczyty'. Kuba zaliczyl upadek ze schodow....... zlecial na polpietro. Schody z plytek bez zadnych dywanikow. Masakra jedna wielka. W poniedziałek to sie stalo i Bog czuwal ze dziecku nic nie jest!!! Mial malenkie drasniecie malo widoczne na czole. Nawet babcia nic nie poznala. Pojechali akurat na zakupy a ja zostalam sama i pech chciał ze nie zamknelam sobie drzwi na korytarz, bo nioslam ich obu na rekach z dolu. Poszlam puscic pranie i byly ze mna. Za chwilę. ..eh nie chce do tego wracac. Przezylam chwile najgorsze w moim zyciu. Dobrze ze brat byl na dole i przylecial szybko bo Kamilek tez stal na krawedzi i polecialby i on. Nawet mezowi nic nie powiedzialam nie ma go i przyjedzie dopiero we wtorek w nocy.
Mamy po 6 zebow. 2 tyg temu wyszły wreszcie gorne jedynki u obu w tym samym czasie i kilka dni pozniej zauwazylam mocno bielace sie po dwie dwojki z gory. Chlopcy sa nie do wytrzymania. W dzien mamy juz tylko jedna drzemke od 2 tyg ale przez te zeby to 1-1.5h i budzenie sie z placzem. Tak to spaly do 3h. Plus jednej drzemki taki ze ida spac juz o 20 lub tak jak dzis 19.30 a nie o 22...
Generalnie psychicznie i fizycznie masakra. Jeszcze wymyslilam sobie ozdoby swiateczne i robie od tyg co noc do 1...jeszcze ogarnac prezenty swiateczne i urodzinowe (moj maz w Boze Narodzenie, moj tata 2 dni pozniej i tesciowa tak samo ale ona to nigdy nie obchodzi a jej pod choinkę daje).
Nadal mam kolorowo z jedzeniem, do tego daja popalic w wannie i zaczynają sie ataki buntu i zlosci. Ta gowniarzeria moja ma dopiero 15 mc a takie jaja robia. Stwierdzilysmy z mama ze przydalaby sie ta superniania....!
Najgorsze jest ze jeden malpuje od drugiego, zazwyczaj Kuba jest prowodyrem i takim malym diabelkiem. Kamilek choc ma zadatki na bycie grzecznym to nie ma szans. Rozumieja wszystko i potrafia podac kazda rzecz ktora poprosze, ale nie słuchają jak powiem ze nie wolno. Smieja sie ze mnie. No szok wieczorami jestem flak. Babcia to samo...
Nie mam ani sil ani czasu zeby czesciej pisac. -
Olka, Santoocha, zdrówka dla tych Waszych szkrabów Nie dość, że pogoda taka dość zdradliwa, to jeszcze inni się dzielą wirusami.
Z, właśnie myślałam o Tobie wchodząc dziś na forum, bo przypomniało mi się, że w tym okresie planowałaś starać się o kolejne... Mam nadzieję, że u Kubusia wszystko się ureguluje i zacznie ładnie jeść
Myszko, tak to chyba już jest - niby się nie planuje, bo jest milion innych spraw, a jednak w głębi duszy ma się tę nadzieję i liczy na to, że może los zadecyduje za nas.
Misty, to masz urwanie głowy. Wcale się nie dziwię. A swoją drogą jak to jest, że dzieci zazwyczaj małpują te negatywne zachowania? Miejmy nadzieję, że z biegiem czasu będą coraz grzeczniejsi -
Myszko jeszcze będą 2 kreski
Olka jak u Was? Już zdrowi?
Zetko i Złota :*
Misty to łobuzują strasznie..hmm,myślę że może bunt dwulatka niedługo się zaczynać a to ciężki okres...wierzę że dacie radę mimo ogromnego zmęczenia! :*
Żabko jak Kaja?
Dzień dobry my od dzisiaj zaczynamy sprzątanie i mamy mamę i T.do stycznia aż więc planów dużo zaczęłam tworzyć na maszynie i zaczynam na nowo ćwiczyć bo leki na tarczyce które dostałam jednak(wszystkie wyniki złe) powodują tycie...
Miłego dnia!Little Frog lubi tę wiadomość
-
http://www.booking.com/hotel/pl/studio-solidarnosci.pl.html?label=gen173nr-15CAsotgFCE3N0dWRpby1zb2xpZGFybm9zY2lIM2IFbm9yZWZotgGIAQGYAR64AQTIAQTYAQPoAQE%3Bsid%3D2e81c5df83a9a5ad9c31f1962c585ac7%3Bdcid%3D1%3Bdist%3D0&sb_price_type=total&type=total
-
Cześć i czołem!
Ja siedzę w pracy. Dziś, jutro i w poniedziałek jestem sama, a potem już wolne
We wtorek T. jedzie do pracy, w środę wybędziemy na przedświąteczne zakupy i zajedziemy do pracy podzielić się opłatkiem z Pauliną i dac jej prezent (voucher do spa).
Szymek już zdrowszy, ma jeszcze trochę katarek i brzydki kaszel, ale ogólnie czuje się lepiej.
Jutro oficjalne ważenie i mierzenie po miesiącu z Chodakowską, aż jestem ciekawa
Misty, ja to nie wiem jak Ty to ogrniasz. Ja za jednym łobuzem nie mogę nadążyć, bo wszedzie lata, paluchy wsadza tam gdzie nie powinien, ściąga z szafek wszystko, a jak zabierzesz coś to krzyczy na nas i pyskuje. A i uderzyć potrafi!
Nie spodziewałam się, że roczne dziecko może być aż takim szogunem!
Zetko, nie przejmuj się, że Kuba dopiero się turla, Szymek też zaczął jakoś w okolicy 6 miesiąca przewracać się na brzuszek i plecy, neonatolog mówiła że niedobrze że w wieku 4 miesięcy nie podnosi się na brzuchu na prostych rękach itd, a teraz jest tak sprawny że szok. Nie ma 13 miesięcy a już nie chodzi tylko biega, kuca, podskakuje, złazi sam z łóżka.
Każde dziecko ma swój czas na pewne umiejętności
Miałam jeszcze tyle napisać i o, zapomniałam...Little Frog lubi tę wiadomość