Na Temat i NIE na temat, dla staraczek i dla zafasokowanych
-
WIADOMOŚĆ
-
no tak Natka ale za co płacimy składki...za to zeby złodzieje na nas zarabiali ??!!! przeciez jakby policzyc to ja ze składek nie mam nic, w tym roku na NFZ byłam raz u ogolnego! to wszystko!! reszta prywatnie! a za to co w roku daje ZUSowi to obleciałabym chyba wszystkich lekarzy prywatnie! szlak by to trafił !
-
No tak Kochana ale ja nie mówie o skrajnych przypadkach..choć z tym też różnie, widzisz co dzieje sie na onkologii, po ile czsu ludzie czekaja a w gruncie rzeczy i tak ich czeka prywatne leczenie, kupowanie leków itd!!! nie mniej to racja co piszesz..no ale dla takich "mniej chorych" to obłed to NFZ!
-
Hej
Dzis juz dobry dzien
Kupilismy truskawek i zrobilismy prawie 40 sloiczkow kompotu
Mama jeszcze zrobi soczkiwszystko z mysla o naszych bobaskach!
Aaa i sprawilismy sobie pralke nowa
Monia kosmiczne ceny tych lekow!! Ale cel warty wszystkich pieniedzy
U nas jeszcze nie pada, ale jest wiatr i fajnie rzesko
Aniu widze,ze meczysz sie tak jak ja. Mnie o dziwo nogi teraz bardzo nie puchna, ale palce u rak troche, bo obraczka sciska. Noce mam tez ciezkie,ale nie dlatego,ze male buszuja, tylko potwornie bola mnie wiezadla miedzy nogami z racji, ze male sa glowkowo odwrocone, plecy od spania na boku i gonie siku ciagletakie uroki
Odnosnie sluzby zdrowia to ja sie nie wypowiadam, bo jest porownywalna do niektorych krajow afrykanskich (!)
Laseczki zapraszam na golabki w sosie pomidorowym!
Anaaa:), Little Frog, Macierzanka:), Z., dżona, Delia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyuważam tak jak santoocha smutne ale prawdziwe, nfz jest dla zdrowych i mających dużo czasu ludzi, bądź bardzo chorych, bo nawet jak będzie się miało wizytę to zazwyczaj jest ona do południa, a suma sumarum lepiej jest pójść do pracy, zarobić i pójść prywatnie niż brać sobie wolne.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Oj Lena, to niedobrze, że jajniki oporne, a może dodatkowo Clo z dongiem po 1tabl. JEdnej z dziewczyn ginekolog tak zalecił.
Rozpogodziło siędzisiaj pomnikarze (sąsiedzi) pytali mnie, kiedy mąż mi syna zrobi ? Uśmiałam się.
Jak rano nic nie mogłam przełknąć tak teraz zjadłam pół kalafiora gotowanego, 3kanapki ze smalcem, z cebulką i boczkiem i sporo truskawek. Pęknę. Idę zdrzemnąć się z 2h bo padam z nóg.Złota, Z., dżona lubią tę wiadomość
-
Misty87 wrote:Witam mocno z rana... moje plecy i kręgosłup odmawiaja posluszenstwa. Juz nie wiem jak mam spać
Zasnelam po polnocy a przed 4 juz pospane...
Ptaszki za oknem o tej godz maja koncert dnia
Dzis spalam w drugim pokoju... nie potrafie czasem zrozumieć zachowania meza...
Wylam wczoraj do poduchy, a on sobie zasnal za sciana bez zainteresowania.
Szkoda, ze nie mam jaj na tyle, zeby powiedzieć mu pare slow w takich momentach...chociaż co to da. Nie raz mowilam. Widać bez skutku.
Glodna jestemahh widze, dzis bedzie kiepski dzien
Natka098 wrote:Witam się
Ostatnie dni jestem jakaś taka innabudzę się rano i chce mi się od razu jeść, nawet w nocy wstawałam żeby coś zjeść bo brzuch mnie z głodu bolał, a nigdy tak nie miałam mogłam i do południa nic nie jeść. Jak zjem to te na długo mi nie starcza i zaraz znów głodna jestem, czy to może być efekt lutki?
Misty87 wrote:Za czesto sa takie sytuacje "z dupy wziete", gdzie pytam, a on nie powie, twierdzi,ze ja sie zmienilam. A jakos rozmawiam z mama i tutaj nikt nie tak nie uwaza, tylko widza, ze z nim jest cos nie tak.
Ja jestem za dobra niestety i zawsze dostaje od zycia. Wlasnie nie jestem twarda...bo ulegam i odpuszczam. A to nie jest dobre rozwiazanie.
Niestety coraz czesciej wydaje mi sie, ze moj maz nie dorosl do prawdziwego zycia...
Aaa ok juz nie zanudzam. Chcialam sie wyzaliczle mi i nic tego nie zmieni...
Gryzie mnie od srodka kazda taka sytuacja, bo ja tak nie umiem, chodzic kolo ukochanej osoby i traktowac jak powietrze. Szkoda mi zycia, ale z drugiej strony nie rozumiem dlaczego mnie tak krzywdziXxMoniaXx wrote:Hej .
My po wizycie u urologa.
Stwierdził dużą poprawę ale jeszcze za niski testosteron. Kazał brać dale ten undestor w takiej samej dawce bo powiedział, że większa może niszczyć plemniki, a szkoda by było.
Dał jeszcze antybiotyk bo jest mniej niż było ale jeszcze są jakieś bakterie to ma to ich zniszczyć.
I przepisał 180 kaps PROFERTILU za co w aptece pod lwem zaśpiewała 720 złcoooo ? wiem, że to drogie , ale nie myslałam, że aż tyle.
Czy może któraś stosowała ten lek i z jakim efektem ? poszukamy a ecie, może będzie taniejLena87 wrote:U Mnie kolejna porażka, CLO nic nie zdziałało
Hej dziewczyny ja tylko na chwilke nadrobilam was i spadam:D buziaczki:DMacierzanka:), Misty87 lubią tę wiadomość
Dluuuuga historia...ale warto było walczyć !!!
9dpt 84.51
11dpt 210
14 dpt 765.9
18dpt 4270
32dptmamy ❤️
-
Witam Was znów na chwilkę i pozdrawiam!
Rudasku, przede wszystkim gratuluję z serducha
Pozdrawiam Delię, na pewno skorzystam z Twoich książkowych porad
Ja właśnie czytam Lot do nieba
Żabko, ja wiem, że mi mocno kibicujesz
Ja Tobie też, zwłaszcza że już wybił magiczny miesiąci ja Tobie rónież
Kasia, ja mam z czytaniem tak samo, jak mi się coś spodoba, to gorzej niz u niekórych z siedzeniem na fejsie
A u Was jak? Jakieś nowe wieści w sprawie?
Lena, ja również dołączam do zaciskaczy kciuków
Another, ja też postanowiłam podrasować endo, ale bardziej z niemocy... dobre winko nie jest złe.
A wiecie, że ja już widziałam trzy rodzaje mogena
Trzymam kciuki za Twoje pęcherzyki!
Złota, równo zabarwione kreski na teście owu powinny byc raczej dodatnie, nawet jeśli były blade. Może mocz był rozcienczony po prostu.
Widzę, że metformina nadal nie daje Ci spokoju. A w jakiej dawce bierzesz?
Mi też po metformaxie było trochę niefajnie, ale odkąd mam glucophage to jest o niebo lepiej, bo biorę jedną o powolnym uwalnianiu.
Sara, niech Ci się poszczęści w nowym miejscu!
Zeteczko! Ja też niekoniecznie jestem zachwycona wizytą... to był mój szósy lekarz w ciągu dwóch lat. Cieszę się, że hormony masz w normie! To sukces!
Bursztynko, a u Ciebie jak? Jak dzidziuś?
Olka, dziękuję za poradę, jak tylko dotrę na jakąkolwiek wizytę zapytam o ten dostinex, choc powiem szczerze, że na bromek nie narzekam, bo nic mi po nim nie dolega, a raptem 3 zł miesięcznie, tyle że trzeba codzinnie pamiętać.
Anaaa, masz rację, mamusiek przybywaA jak już wszystkie zafasolkujemy, to zasilimy też fioletowe szeregi razem
A czas do wizyty szybko zleci!
Monia, a u Ciebie jak? Widziałam, że wstąpiły w Ciebie nowe siłyCieszy mnie coś optymistycznego
I przetwory poszły w ruch
Santoocha, jak synuś? Jak samopoczucie?
A Twoje Fidelissa, nasza czarodziejko?
Widzę, że też się nie nudzisz
Melula, styczeń jest super na urodzenie się
Natka, mówisz że tu pusto, a ja mam wrażenie, że jak zawsze tętni wątek życiem, może dlatego że rzadko zaglądam. Jak Twój tasiemiec? Oby się skończył wkrótce!
Nati, życzę zdrowia dla mamy, a Ty pytałaś lekarza, jak to jest z tym chudnięciem?
Dżona, miłego wolnego! Co u Ciebie? Tez tu chyba tylko sporadycznie wpadasz ostatnio
Niecierpliwa, cudowny lekarz, poszłabym do tekiego choćby teraz
Gdzie taki jegomość przyjmuje?
Ania, ja też chciałabym sobie jeszcze do mojego życia dołożyć jakąś delegację, bo wszystkiego mi się odechciało... może jeszcze więcej zajęć by mi coś dało... kasy nie mam, ale pzydałyby mi się zasłużone wakacje od codzienności!
przedszkolanka, Ty tez zmieniłaś awatarek, już nie nadążam za Wami
Alka, wiruski jak zawsze zbieram... kiedys się przydadzą...
AnusiaM, udanego wypoczynku! A może za wcześnie zrobiłaś ten test?
Ja na Twoim miejscu teraz delektowałąbym się wakacjami, a testy i rozmyślania w kąt!
Driada, miło Cię zobaczyć, jak samopoczucie? Jak teraz u Ciebie?
Właśnie miałam pytać co u Laury, ale idąc od strony do strony zauważyłam, że jest!Co u Ciebie?
Magda, jak tam cykl?Starasz się ostro?
Misty, kochana, a u Ciebie co się tam podziało? Ja też całkiem niedawno zaliczyłam nockę w salonie... ech te chłopy nasze..
Ale cieszę się, że już jest lepiej
A ktoś wie może co u Anutki?
A Maniuś? Miała napisać jak wyniki żołnierzyków i chyba nie napisała. Potforzasta? Sylvka? A kasia_czarna to sie odzywała?
Another, przedszkolanka:), Z., Little Frog, AnusiaM, Laura, olka30, dżona, Anaaa:), Misty87, Delia, Bursztynka lubią tę wiadomość
-
Jutro o 8 rano monit. Chyba psychicznie nie wytrzymam do tego czasu. Co ja bym dała żeby pękły. Gdybym miała świadomość, że mój pik Lh był wystarczający i zrobiły bum, to następny cykl mój! A tak to trzeba będzie się pierdzielić z pregnylem..."Musisz uwierzyć w siebie, bo wiara czyni cuda.."
-
Co do Profertilu sama miałam zamiar go kupić. Jeden lekarz mi go doradził, że nie ma takiego drugieg składu, a drugi rozradził... bo ponoć co reklama to reklama i za witaminy nie powinno się tyle kasy bilić. Ale wiele osób pisało o nim pochlebne opinie. Na wątku męskim można poczytać. Ja osobiście dobrałam składniki sama, no i ile ludzi tyle opinii.
Na koniec powiem Wam, że wydałabym na starania każde pieniądze, których zresztą już nie mało zostawiłam w kasach prywatnych lekarzy i laboratoriów, bo się nigdzie nie doprosiłam skierowań. Zarabiając 1500 zł wydawałam niejednokrotnie 500 na samego lekarza i badania, a na leki średnio 150 miesięcznie.
Rzygam już tą służbą zdrowia! Zaliczyłam kolejnego gina i mam dość!
Wiecie, że ja byle kiedy nie narzekam, ale juz mi sie wszystkiego odechciało!
Kolejny golo powiedział mi juz wszystko to, co sama wiem. Zapisał, co mam zbadać i żeby wrócić z badaniami (a ja miałam przy sobie cały komplet ostatnich badań) i ... na nic nie dał mi skierowania, bo NIE! Coś tam się tłumaczył, ale już po chwili zaprosił mnie do prywatnego gabinetu, a jak zapytałam o ceny to myślałam, że padnę! Ja mam chodzić na zabiegi prywatnie, a jakim prawem? To po jakiego ja tyle składek mam upieprzane co miesiąc? Co to Qrwa jest?! A pacjent boi się odezwać, bo oni mogą zrobic co chcą, bo myślą, że my jesteśmy bandą debili i nie odzywamy się. Nie wolno zwrócić uwagi, zadawać zbyt wielu pytań, wyhylać się, bo Cię jeszcze źle potraktuje, bo co onsobie pomyśli? A mnie to powinno G obchodzić!!!
Ale sprzedawca w sklepie musi być dla Ciebie miły nawet jak ty jako klient jesteś upierdliwy! A u lekarza nie! bo NIE!
I dokładnie ręce i cycki opadają!
Chyba nadchodzi czas na to, żeby na trochę odpuścić! Żeby całkiem odpuścić... starania na jakiś czas...Another, przedszkolanka:), olka30, dżona, Delia lubią tę wiadomość