Na Temat i NIE na temat, dla staraczek i dla zafasokowanych
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Dzień dobry. Melduję się po dość długiej nieobecności.
We wtorek dowiedziałam się, że przez jedną życzliwą koleżankę już nie mam pracy. Poprosiłam żeby z racji, że ma wolne przyszła za mnie w poniedziałek do pracy, bo ja na 100% nie przyjdę, a do szefa nie chcę dzwonić bo i tak powie, że ma przyjść dziewczyna, która ma wolne. I ta nagadała, że ja non stop chciałam się zamieniać, że jak dziewczyny się nie zgadzały, to straszyłam szefem, że jak nie przyjdzie to szef jej będzie kazał. Masakra jakaś .... mam nadzieję, że mi wypłacą za te dni co przepracowałam.
Od wczoraj do mdłości doszły wymioty, więc z łóżka praktycznie nie wychodzę i umieram.
Prawie nic jeść nie mogę, strasznie chce mi się kwaśnego. Dziś jeszcze męczy mnie ból głowy. Heh kiedy to minie. M. się śmieje, że chciałam, mam. Ale ja chciałam dziecko, a nie mdłości. Modlę się tylko obyprzeszło. Przez te wymioty nie wiem co robić z insuliną, bo zjem,podam insulinę, zwymiotuję,a cukier spadnie i jedyny ratunek jak coś kroplówka z glukozą. A po szpitalach nie widzi mi się chodzić.
Dziękuję za pamięć -
nick nieaktualny
-
Ja rzadko sama chodzę na zakupy, ale jak już się tak trafi, to muszę sobie radzić, bo mąż później wraca z pracy
Złośliwość ludzka nie zna granic....Sara, postaraj się myśleć pozytywnie i zapomnieć o tej pracy. Mam nadzieję, że mdłości szybko Cię opuszczą
Melula, co do nadrabiania to może 2 strony przez weekendWszystkie wywiało od kompów ;]
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 czerwca 2014, 14:30
-
Witam wszystkie . Ja tez wpadam ostatnio tylko zeby sie przywitac.Od czasu jak dowiedzialamsie ,ze maly ma jedna tetnice to mam depresje i nic mi nie pomaga. Moj wyjechal i bedzie w srode dopiero. Bede mogla wieczorem pobyc troche z Wami bo nawet nie wiem co tu sie dzieje u Was.
A wiecie jaka masakra w tych zusach...kolezanka czeka jeszcze zeby wyplacili jej za maj za l4 ciazowe,az sie boje ile ja bede musiala czekac na kase. Narazie musze 33 dni dla szefa ,a potem zus od 1 lipca ...Pozdrawiam wszystkich i sle wiruski****Tobiaszek- nasz cud ur.27.10.2014 r . Cc
Zośka /28.06.2015 **Aniołek **10 tydz. -
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/30518e44a54a.jpg
NASZ MALUSZEK!
byłam na USG, było bardzo wesoło. USG nie pierwszej nowości, ale co chciałam to zobaczyłam. Badało mnie troje studentów - komfort średni, ale było naprawdę wesoło i mam dużo różnych zdjęćWiadomość wyedytowana przez autora: 23 czerwca 2014, 15:10
Another, Little Frog, sara_nar, Anaaa:) lubią tę wiadomość
-
Lena87 wrote:Dziewczyny co do książki to posiadam w PDFie
" Niebo istnieje ... " i " O Dziecku które obróciło się na pięcie "
Lena87 czy możesz podesłać te książki??
Szukam wszędzie "O dziecku, które odwróciło się na pięcie" i nigdzie nie mogę znaleźć.
Dwa tygodnie temu straciłam dziecko w 12 tc i gdzie tylko mogę szukam - informacji, pocieszenia, wsparcia.
Będę wdzięczna. Mój mail [email protected]
Lena87 lubi tę wiadomość
-
powiedzmy, że wiem (na 70%) - miałam w tym niezłą historię
tak jak pisałam, badało mnie troje studentów... robili wszystko, aby zbadać malucha z każdej strony, ale nie mogli zbadać kości nosowejjeden taki sprytny położył się obok mnie (miałam USG przez brzuch) i szukał... w pewnym momencie mówi: "oj, przepraszam Panią".
A ja, że nie ma za co. A on: "to nie do Pani" i w śmiech...
Jak wyszedł to po 15 minutach zapytałam studentkę w którym tygodniu widać już płeć. A ona: "A to Pani nie słuchała? Przecież kolega niechcący zajrzał maluszkowi między nóżki i przeprosił". Na 70% będzie dziewczynka"
He he he, mam chyba z 15 zdjęć, kilka mam w karcie i po 3 fotki wziął każdy student na zaliczenie praktykAnother, sara_nar, Little Frog, Anaaa:), przedszkolanka:), Kaśka28 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Melula, ale super wizytę miałaś. Oooo proszę czyżbyś przerwała ciąg `pysiorków` u forumowych mam?
Heh a ja kolejną wizytę w wc zaliczyłam, masakra, a już mi lepiej było. M. załatwił mi tabletki na wymioty takie dla kobiet w ciąży, koleżanka z pracy (w ciąży) mu daławięc w razie będzie naprawdę źle, to będę miała czym się poratować.
alka wspieram, jedną tętnica wiąże się z wadą serduszka, ale chyba nie jest to do końca przesądzone ? Trzeba być dobrej myśli, chociaż ja za tydzień wybieram się na NFZ do gina po skierowanie na badania i tak się boję, czy wszystko ok. W dodatku cukry ostatnio trochę szalejąajć.