Najgorsze jest to czekanie...
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyCześć dziewczyny Pierwszą wizytę mam na 2 tyg 01.12 mam dzwonic i ustalimy konkretna godzinę na 02.12 . Lekarka kazała mi dopiero za 2 tyg ponieważ jest szansa żeby było widać już serduszko a wcześniej nie ma sensu żeby tam grzebać heheh
Natka88, Lianna lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczyny a mi się dziś śniło,że zrobiłam test i były dwie kreski. Mam nadzieję,że to był sen proroczy.
Chyba oszaleję czekając do soboty...
"Proście, a będzie wam dane, szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam.
Każdy bowiem, kto prosi, otrzymuje, a kto szuka, znajduje, a kto kołacze, temu otworzą."
-
nick nieaktualnyBosa oby,oby :)Mis ię dzisiaj śniło, że moja bratowa była w ciązy i równo z brzuchami chodziłyśmy :)I życzę jej tego z całego serca bo tez już kilka miesięcy sie starają Zawsze mówiłyśmy, że zaciążymy razem i będziemy na zachcianki jeździć do kfc
-
nick nieaktualnyBosa oby,oby :)Mis ię dzisiaj śniło, że moja bratowa była w ciązy i równo z brzuchami chodziłyśmy :)I życzę jej tego z całego serca bo tez już kilka miesięcy sie starają Zawsze mówiłyśmy, że zaciążymy razem i będziemy na zachcianki jeździć do kfc
bosa lubi tę wiadomość
-
Natka88 wrote:Dziwne, bardzo dlugo czekasz z ta wizyta Ja nawet nie napomknelam o ciazy i nie czekalam nawet miesiąca. I ciekawe jest to, ze jak 3 tygodnie temu sie chciałam umowic, to powiedzieli, ze pani dr nie przyjmuje w piatki!
Natka, ja tam idę pierwszy raz i do dr Kopyry. Więc inny lekarz, a długość oczekiwania.... no cóż...
Milena, witaj na forum
-
Milena12 wrote:Cześć dziewczyny chciała bym sie do was dołączyć . Troszkę omnie jestem 6 lat z jednym partnerem i od 2 lat staramy sie o dziecko bez skutecznie .. dodam ze mam 23 lata i jestem załamana (( pomóżcie !
Nie martw się Milena tu znajdziesz dużo przydatnych informacji, dużo wsparcia i nadziei. A byłaś u lekarza? Robiłaś wszystkie badania?
"Proście, a będzie wam dane, szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam.
Każdy bowiem, kto prosi, otrzymuje, a kto szuka, znajduje, a kto kołacze, temu otworzą."
-
Bosa byłam u lekarza zrobiłam cytologię na pierwszy raz miałam robić resztę badań ale lekarka zadzwoniła z wynikami ze do leczenia wiec odłożyłam je na następny cykl bo to badania które wykonuje sie podczas miesiączki mialyscie je ? Przeciwciała przeciwko chlerydzie poziom AMH I FSH, dodam ze zgłosiłam sie odrazu do kliniki bo nerwy mam juz rozdarteMilena
-
Ja starałam się od sierpnia, obecnie po badaniach dostalam zakaz staran do czasu az obnize tsh i prolaktyne. Licze na to, ze uda mi sie to zrobic do stycznia no i w styczniu zobacze II kreseczki. Ta nadzieje mnie trzyma do tego czasu, nie latwo jest sie powstrzymac ze staraniami jak wszyscy do okola probuja i zachodza
-
Milena zacznij od dokładnej obserwacji swojego organizmu.
Mierz temperaturę, zapisuj wszystkie objawy na wykresie, obserwuj śluz ( jeśli masz go mało w dni płodne to pij dużo wody najlepiej z octem jabłkowym lub pij siemię lniane lub bierz wiesiołek), bierz też kwas foliowy.
Jeśli nie będziesz mogła określić kiedy masz owulację to możesz korzystać z testów owulacyjnych- chociaż one też nie dają 100% pewności.
I najważniejsze - bądź optymistką, nie denerwuj się, nie stresuj, chodź na spacery, spotykaj się z przyjaciółmi i serduszkujcie w dni płodne
To tak w skrócie. Dziewczyny dopiszcie jeśli zapomniałam o czymś
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 maja 2015, 10:20
Zgredek lubi tę wiadomość
"Proście, a będzie wam dane, szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam.
Każdy bowiem, kto prosi, otrzymuje, a kto szuka, znajduje, a kto kołacze, temu otworzą."
-
Mogę tylko się podpisać wszystkimi kończynami pod tym, co napisała bosa.
I dodam, że co prawda czytałam tu na forum o takich sytuacjach jak moja, ale nie wierzyłam. A dziś mnie olśniło, dokładnie tak jest. Wcześniej mimo endometriozy miałam w sumie regularne cykle, jak w zegarku.
Od kiedy się staramy, wszystko się rozjechało. Niczego nie jestem w stanie przewidzieć.
Więc faktycznie rada najważniejsza - postaraj się ograniczyć stres... Ale wiadomo, łatwiej powiedzieć niż zrobić.
Czego sama jestem niestety przykładem.