Najgorsze jest to czekanie...
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyCześć Troche Mnie tu ni było.... Ale wróciłam Byliśmy wczoraj u lekarza, z dzidzią wszystko ok ma 1 cm Słyszeliśmy serduszko Odkleja mi się kosmówka więc muszę leżeć i brać duphaston, za 2 tyg kolejna wizyta i zobaczymy na ile pomogły leki...
agniesja, viowieczka lubią tę wiadomość
-
Zgredek to leż i odpoczywaj. Matleena 5 dni to niedługo. Jak ja bym chciała mieć teraz dużo roboty, żeby nie myśleć, szału temperaturowego dzisiaj nie było, więc raczej trzeba czekać do następnego cyklu. To mi organizm zrobił prezent na Mikołaja...
-
nick nieaktualny
-
Natka88 wrote:Ja czekam i mam zamiar sie doczekac !
Prawidłowe podejście .
Ja to właściwie nie wiem na co czekam w tym momencie, niby owulację mi wyznaczyło, ale to by oznaczało cykl dłuższy niż zwykle. Na nic się nie nastawiam.
Może rok 2015 będzie dla nas lepszy i łaskawszy -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Dołączam do Was. Też czekammmm....akurat w Święta będzie wiadomo czy byłam grzeczna w tym roku i dostane prezent czy raczej przez łeb
Póki co objawów praktycznie zero poza lekkim bólem piersi, co odczuwam akurat zawsze przez okresem więc chyba nie byłam grzeczna kuuurcze ;P
Ale to nic...kciuki trzymam, za siebie i za Was! -
Ja też czekam na piątek, miałam nie robić testu, ale nie mam wyjścia (jestem zapisana na zabieg którego nie robi się u kobiet w ciąży), ale na nic się nie nastawiam, co ma być to będzie
-
No i zatestowałam i wyszła jedna gruba krecha, o dziwo tym razem nawet nie zabolało aż tak bardzo, czyżby zaczynało pojawiać się zobojętnienie na to wszystko. Czasem mam takie wrażenie, że jestem już za stara (choć w gruncie rzeczy stara jeszcze nie jestem ), że przegapiłam swoją szansę na posiadanie szkraba, ale tak się ułożyło życie i nie za bardzo miałam na to wpływ. Czasem też pojawiają się myśli, że życie chce mi dokopać jeszcze bardziej (choć trochę już przeszłam) i sprawdzić jak długo będę miała siły żeby po kolejnych upadkach powstać. Nie ma to jak poranne przemyślenia .
To teraz pozostaje oczekiwanie na godzinę 14, gdy zakończę pracę i będę miała tydzień wolnego . No i oczekiwanie na @ i rozpoczęcie nowego cyklu, który być może okaże się owocniejszy niż te ostatnie -
nick nieaktualny
-