Niby wszystko ok ale zajść w ciążę nie można.. Zapraszam do rozmowy.
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Hej A ja się powoli ogarniam bo na 15 do roboty.
100krotko, nic nie boli, wszystko dobrze?
Little, mi tez program wyznaczył owu inaczej niż sie spodziewałam. Z mierzeniem temp skonczyłam i opieram się wyłącznie na obserwacji śluzu. W tym cyklu owu przypadła na 12dc! a w poprzednim na 15 a dwa miesiące temu na 17dc. Więc rozbieżność i wahania spore. Nie do konca wierze temu programowi. Ale też i testy owu to potwierdziły.
Amelio a ty gdzie jestes? -
nick nieaktualnyJa sie nie zna na tych temperaturach to wam nie pomoge:( ale mam nadzieje ze wszystkie owulki mialyscie i bedziecie miec i nasza rodzinka sie powiekszy
Dziekuje dzis czuje sie dobrze brzuch czuje tylko jak mi sie siku chce a no i po zjedzeniu poczka mialam mdlosci pierwszy raz ale juz wszystko wrocilo do normy:)littleladybird, Amelia San lubią tę wiadomość
-
Na początku liczyłam, że @ prawdopodobnie przyjdzie 23 maja, czyli po 36 dniach tak jak w poprzednim cyklu. Biorąc pod uwagę wyliczenia programu i wyznaczoną owulkę i hipotetycznie przyjmując, że moja faza lutealna trwa 14 dni to @ przyjdzie 27 maja.
I trzecia wersja: jeśli owulka była tak jak ja myślałam w 25dc (mam nadzieję, że tak było, bo plemniki miały największą szansę przeżyć i dorwać jajo) to spodziewam się @ 26 maja.
Problem polega na tym, że nie wiem czy faktycznie owulka była i nie mam zielonego pojęcia jak długo trwa u mnie faza lutealna. Więc moje wyliczenia można w kieszeń wsadzić i o nich zapomnieć bez monitoringu cyklu niczego się nie dowiem.
Jednak wyznaczam sobie datę testowania na 23 maja ewentualnie drugi test 26 i mam zamiar się tego trzymać. Może uda mi się wytrwać i nie poddam się wcześniej -
Płatek szkarłatny wrote:Little z mojego dwumoesięcznego doświadczenia w prowadzeniu wykresów wynika, że program rzeczywiscie może wyznaczać troche później.
W tym cyklu miałam monitoring i tempka jeszcze nie skoczyła a lekarz powiedział mi, że już po owulacji. Nie wiem więc w którym dniu by mi program pokazał bo sama zaznaczyłam.
To chyba nie zawsze tak jest że tempka rośnie natychmiast po owulacji. Nie wiem tylko czy to dobrze.
Zasada jest taka, że skok tempki może być 3 dni przed lub po owulacji i ponoć to jest normalneWiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja 2015, 11:33
Płatek szkarłatny lubi tę wiadomość
-
100krotko to gratuluje mdłości hihi
Little, ale zakręciłaś Mi program wyznaczył termin @ na 25 maja więc mamy zbliżone terminy. Może na razie trzymaj się programu (tak +-) skoro wyliczył Ci to na podstawie temperatury. U mnie np. przy cyklu z monitoringiem program wyznaczył owu dzień wcześniej, a monitoring potwierdził że była na drugi dzień. -
A więc dzis jest dzień odstawienia dupka więc zrobiłam test jak zalecają - negatywny.
Gdyby nie ten dupek to już w ogóle bym testu nie robiła. Już mam wstręt do tych testów po prostu. Niech ta @ jak najszybciej przychodzi.
Dziś rano nie mogłam soać i wymysliłam, że pójdę nawet prywatnie na hsg (zbankrutuje i będę żyć o chlebie i wodzie) ale juz nie mogę zyc dalej w niepewności czy cos ze mną nie tak. -
littleladybird wrote:Zasada jest taka, że skok tempki może być 3 dni przed lub po owulacji i ponoć to jest normalne
-
littleladybird wrote:Na początku liczyłam, że @ prawdopodobnie przyjdzie 23 maja, czyli po 36 dniach tak jak w poprzednim cyklu. Biorąc pod uwagę wyliczenia programu i wyznaczoną owulkę i hipotetycznie przyjmując, że moja faza lutealna trwa 14 dni to @ przyjdzie 27 maja.
I trzecia wersja: jeśli owulka była tak jak ja myślałam w 25dc (mam nadzieję, że tak było, bo plemniki miały największą szansę przeżyć i dorwać jajo) to spodziewam się @ 26 maja.
Problem polega na tym, że nie wiem czy faktycznie owulka była i nie mam zielonego pojęcia jak długo trwa u mnie faza lutealna. Więc moje wyliczenia można w kieszeń wsadzić i o nich zapomnieć bez monitoringu cyklu niczego się nie dowiem.
Jednak wyznaczam sobie datę testowania na 23 maja ewentualnie drugi test 26 i mam zamiar się tego trzymać. Może uda mi się wytrwać i nie poddam się wcześniejlittleladybird lubi tę wiadomość
-
Płatku a jak długa masz fazę lutealną, zawsze trwa tyle samo? Duphaston reguluje cykle, ja przy drugim cyklu brania już miałam akurat jak kiedyś. Na razie temp. masz wysoko, więc poczekaj jeszcze dzień dwa i znowu zrób.
Amelio, witaj Już się martwiłam gdzie Cię wcięło.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja 2015, 12:55
Amelia San lubi tę wiadomość
-
Trudno powiedzieć bo ja dopiero drugi cykl staram się wyznaczyć dokładnie dzień owulki. ale myślę, że zawsze trwa ok 14, 15 dni i jest dość regularnie. Tak naprawdę nie wiem na co mi lekarz to przepisał. chyba na zasadzie, że spróbujemy czy to zadziała.
Amelia jak zwykle aktywna od rana - zakupy, obiadek . Ja to jeszcze w piżamie dziś do was piszę . Taki leniuch po porannych przytulankach! To okropne ale teraz mam takie myśli o seksie, że fajnie ale szkoda, że to nie dni płodne .Amelia San lubi tę wiadomość
-
To poczekaj jeszcze. Duphaston jest przepisywany na pomoc w zagnieżdżeniu zarodka i na podtrzymanie ciąży. Mi go lekarz przepisał jak stwierdził że prawdopodobnie byłam w ciąży i doszło do samoistnego poronienia. I tak jak pisałam jestem 4 dpo, ale to wg programu. Już powinnam brać duphaston i zastanawiam się czy dziś go nie wziąć już. Poczekaj ze dwa dni i znowu zrób testa.
-
W styczniu miałam taka sytuację, że @ spóxniła się tydzień. źle się wtedy czułam i ona przyszła w końcu z ziwnymi bólami. Do tej pory się zastanawiam czy to nie było wczesne poronienie. Pewnie nigdy sie tego nie dowiem ale to mnie skloniło żeby spróbować tego dupka.
-
Sarenka mi się wydaje że program czasem wyznacza owulkę już po owulce, więc może już jest więcej niż 4 dni po. Trudno powiedziec bo nie widze twojego wykresu. Ważne jest jednak, żeby dobrze poznać swój cykl, więc może rzeczywiście sama wiesz najlepiej kiedy zacząć dupka.
-
Juz swój organizm znam az za dobrze. Raczej wczesniej jej nie było bo test tez na ten termin wyszedł pozytywny. Znaczy 11dc, a program owu wyznaczył 12dc. Zawsze mam bóle jajników w tym czasie i pleców. A w tym cyklu jaja bolały strasznie. Aż się wyprostowac nie mogłam i zastanawiałam się jak bedziemy się bzyczeć Brałam nospe max bo czytałam że ibuprofen może działać jak antykoncepcja i męczyłam się z bólem przez pare godzin. Zaraz biorę duphaston.
A co do testów, też już nie mam siły do nich i gdy je robię to na totalnym lajcie bo wiem że bedzie jedna krecha.