Niby wszystko ok ale zajść w ciążę nie można.. Zapraszam do rozmowy.
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa połowę ogłoszeń mam już za sobą i nawet na 5 aplikowałam
Mam możliwość iść do pracy ale umowa zlecenie... Tak praca fajna bo już tam pracowałam kiedyś i byłam bardzo zadowolona tylko że to nie etat na umowę o pracę...
Nie wiem już co robić. Z jednej strony chciałabym iść do pracy odchamić się, a z drugiej jak dadzą mi wypowiedzenie w czerwcu to zawsze mogę iść na L4 na kilka miesięcy i siedzieć w domu a kasa leci... Tylko zastanawiam się jak to jest w przypadku zajścia w ciążę na wypowiedzeniu umowy, tzn. jakbym zaszła na tym L4 które bym wzięła gdy otrzymam wypowiedzenie. Może ktoś się orientuje? -
nick nieaktualnyDzięki za informację
Widzę, że Ty jesteś obcykana w te klocki. A Ty pracujesz?
Praca w banku. Pracowałam tam 1,5 roku temu, ale dostałam ofertę pracy za wyższą kasę i na umowę o pracę więc odeszłam a teraz mam możliwość powrotu i tam stresu zero dosłownie zero i wszystko jest mi dobrze znane.Amelia San lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAmelia San wrote:Gdybym była na Twoim miejscu to jak najdłużej byłabym na zwolnieniu, jeśli dobrze Ci płacą, to po co się zwalniać? Dowiedz się tylko dokładniej w księgowości albo kogoś kto dokładnie wie jak to jest.
A gdy już nie będzie można tego przedłużać, to wtedy sobie poszukasz czegoś nowegoAmelia San lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAm dzięki kochana jesteś ja juz wykapana włoski umyte zaraz będziemy suszyc:-)
Prima ja tez bym siedziała na zwolnieniu jak najdłużej się da:-) sama ostatnio wiedziałam 4 miechy:-) choć dwa z powodu złamanej reki balam się tylko ze ZUS ściągnie mnie na kontrolAmelia San lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnySpać mi się chce. Wynudzona jestem na maksa tym siedzeniem w domu i brakiem zajęcia
Kurcze jak ja bym chciała iść do pracy, ale muszę też myśleć o finansach. Jak będę na L4 to wypłatę mam pewną. Ale na głowę dostaję od siedzenia na krześle, patrzenia w TV i chodzenia całe dnie w dresach, taka niezadbana. Ja lubię się dobrze ubrać, umalować, założyć szpilki i ruszyć do pracy jak bizneswoman -
nick nieaktualny
-
Cześć Kobietki! Można do Was dołączyć? Niestety, mam ten sam problem co Wy. Staram się juz 6 cykl.... niby wiem, że nie jest to długo ale jednak. Dziś nawet odebrałam wyniki badań hormonów i niby nie sa złe. muszę dla pewnosci iśc do lekarza to skonsultowac i będe pewniejsza ale znam sie troszke na tym i nie widze nic niepokojącego. Staram się o pierwszego dzidziusia a na następny rok na maj mam zaplanowany ślub. Fajnie by było jakby do tego czasu było już maleństwo a mi by sie udało zrzucić kilka kg jak u Was idą starania? nei przeczytałam wszystkiego bo sporo tego. ;] trochę Was poobserwuje i bede wiedziała o co chodzi. Bierzecie jakieś witaminki ? ja aktualnie falvit mama.
-
Jesztem
Miałam przes*aną noc. Nie dość że duuzo pracy to katar nie dawał mi żyć! Średnio co 2 min smarkałam w chusteczkę. Dwie paczki chustek poszły a potem smarkałam we wszystko co miałam pod ręką, nawet w rękaw Teraz juz troche przeszło.
Widzę że panie gadaja o makijażach-moj temat Jestem w tym mistrzem i maluję wszystko ale nie nakładam ton pudru tylko tak akurat. I jeśli moge wam polecić podkład to Vichy dermablend-uzywam go od lat. Jest niezastąpiony. Mineralny i leczy cerę. Ja z nią problemu nie mam, ale pare lat temu miałam i mam twarz jak dupka niemowlaczka. Jest cudowny! Kosztuje 86 zł, ale jest bardzo wydajny.
Dziś 6dpo. Nic nie czuję. Od wczoraj biore duphaston i jedyne co to strasznie mam chęć na przytulanie. Bardziej niż zwykle, mogłabym teraz, już, potem i 10 razy po 2 razy Chciałabym żeby się udało tym bardziej że znowu gdy pytałam męża co byś chciał na te urodziny, to najpierw kręcił nosem i mówił: nic kochanie... potem znowu kręcenie nosem, smutna mina, nic mi nie kupuj. Wiem co to oznacza, bo chciał powiedziec znowu dziecko. Ale żebym ja miała wpływ na to. To by było zbyt cudowne gdyby akurat teraz się udało, ale nadzieje jako taką mam.
100krotko przed snem zastanawiałam się czy widzisz już jakąś różnicę w wielkości brzuszka I pzyśniło mi się że miałam brzuch jak balon, rodziłam, mąż był ze mną, zaczęłam płakac gdy poczułam bóle porodowe i dziecko wyszło w jednej chwili. Nie czułam bólu, nie nacinali mnie i od razu poszliśmy z dzieckiem do domu. Ale gupoty....100krotka:), Amelia San lubią tę wiadomość
-
Amelia San dziękuje 9 cykl czyli trochę pewnie już sie testów narobiłaś? oprócz tego mierzysz temperaturę, obserwacja śluzu czy monitoring czy raczej na razie jeszcze idziesz na spontan? ja zaczełam badać temp ale na razie nic mi to nie mówi bo ostatnio już była wysoka i się utzrymywała i dostałam @. ;/ ucze sie obserwacji sluzu i szyjki- to wychodzi mi lepiej