Niby wszystko ok ale zajść w ciążę nie można.. Zapraszam do rozmowy.
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Płatku, bądź dobrej myśli. Parametry może są słabe, ale to nie oznacza, że nie macie szans. Spróbujcie inseminacji. Ja na Waszym miejscu spróbowałabym też z suplementami. To nie zaszkodzi, a może pomóc. Nawet jeśli lekarze w to nie wierzą.
Tulę Cię mocnoPłatek szkarłatny lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPłatek szkarłatny wrote:Tyle, że mój ma 40 lat! Dzieki , ja też wam wszystkim dopinguję. Kiedyś będziemy tu gadać o samych ciążach
Jestem z Tobą myślami!Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 maja 2015, 19:57
Płatek szkarłatny lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
100krotka:) wrote:
Moj maz wlasnie wraca i co sobie zażyczył na kolacje....tortille z kurczakiem...a ja mam w domu tylko tortille hehe
Heh, możesz mężowi na torilli napisać keczupem "kurczak", widziałam coś takiego u studentów kiedyś. Zapytali kumpla czy chce kanapkę z serem. I przynieśli mu Kawałek chleba posmarowanego masłem i z keczupowym napisem "ser" ubaw po pachy100krotka:), Amelia San lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyoj dobre dobre
A moj maz wlasnie doswiadcza co to sa humorki w ciazy...przyszedl do domu dal mi cyca i powiedzial to ty zrob a ja pojde z psem na spacer...jak wybuchlam placzem o rety az sama sie zdziwilam...maz mnie przytulil pogadal do ucha i juz zaczelam sie smiac no glupia ja hihi:D -
nick nieaktualnyAmelko olej zmieszałam z dużą ilością majeranku, do tego tymianek, sól, pieprz, troszkę bazylii i sprasowane 2 ząbki czosnku. Dobrze wysmarowałam i włożyłam do naczynia żaroodpornego na to kilka liści laurowych i do lodówki na noc. Jutro do piekarnika i będzie ok.
Amelia San lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
A my niedawno wróciliśmy od mojej mamy. Spóźniony dzien matki Ale się najadłam... karkówka, szynka, boczek, kiełbasa, surówka i napoleonka Wzdęło mnie jak krowę jakąś... Dziś już nie biegam, nie chce mi się. Jutro I jutro nie jem nic!
Ale tu napisałyście, ledwo szybko nadrobiłam Dziś się dowiedziałam ze moja siostra cioteczna zaszła po raz którys w ciążę (niechcianą) i zagnieździła się w starej bliźnie po cesarce, trzeba było usunąć, ale żalu z tego powodu nie było. Raczej problem. I bądź tu mądry... eh zycie.
Prima, wybacz pytanie bo pewnie nie jestem w temacie. Może troche wścibskie, ale po poronieniu rozumiem trafiłaś do psychiatry? Czy było az tak źle? -
nick nieaktualnyByło bardzo źle... A po miesiącu chciałam wrócić do pracy, gdzie jak się okazało dyrektor wydrukował już dla mnie wypowiedzenie i przez to nie mogłam wrócić i musiałam kontynuować L4. Myślałam, że może uda mi się zajść ponownie w ciążę, ale mimo szczerych chęci i ostrych starań nie wychodziło 2 tygodnie temu okazało się, że mam wysoką prolaktynę i to mogło się przyczynić do braku ciąży Teraz biorę Bromergon z nadzieją, że prolaktyna spadnie i że to była jedyna przyczyna nie zachodzenia w ciążę rzez ostatnie 4 cykle...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 maja 2015, 21:47