Niby wszystko ok ale zajść w ciążę nie można.. Zapraszam do rozmowy.
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyNatalii00 wrote:hej kobitki podczytuje tu was troszke ale jeszcze nie pisalam
mam 23 lata i staram sie ponad 2 lata niby wszystko ok ale dalej nic skonczylam dzisiaj duphaston i czekam na @ mam nadzeje ze ten miesiac okaze sie szczesliwym i @ nie przyjdzie hihi ;p
2 lata to sporo.. ale u Nas już niedługo minie 1,5 roku i też wszystko ok - generalnie
Też kiedyś brałam duphaston, ale nie wspominam tego miło ;P
Powodzenia, trzymam kciuki!Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 marca 2015, 20:24
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNatalii00 wrote:pirelka w jakim celu mialas przypisany duphaston?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 marca 2015, 20:32
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNatalii00 wrote:kurcze jak ja bym chciala wiedziec kiedy mam dni plodne bo masakra moze przez to ciezko wcelowac
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Amelio... nu nu nu! Po co robiłaś to badanie. Trzeba było czekac do @. Wiem że ciężko, ale można było przemyśleć jaki będzie nastrój jak wyjdzie negatyw Poczekaj do @, bo tak jak Pirelka mówi mogło być za wcześnie. Ile dniowe masz cykle? Nie martw się. Nie ten, to w następnym masz nową szansę.
U endo było szybko. Dostałam euthyrox 25. Powiedział że tarczyca i jej wahania to może być wynik stresu, bo wszystko wygląda ładnie. Kazał zmienić pracę hahaha. Powiedziałam że moge iść sobie na zwolnienie jedynie. Dostałam kolene skierowanie tsh, ft3 i ft4 ale dopiero za miesiąc albo dwa. Cieszę się, bo problemy mi niepotrzebne Mogę spokojnie iść spać. -
nick nieaktualnyHej dziewczynki:) ja juz po pracy ale napykalyscie duzo troszke poczytalam ale nie wszystko bo ledwo na oczy patrze:(
Sarenko do konca tygodnia mam 2 zmiany w przyszlyn caly tydzie nocy:|
Amelio mi lekarz kazal isc na bete dopiero 10 dni po spodziewanej @
Witam nowa kolezanke trzymam kciuki ze szybko sie uda:)
A ja mam dola i chce mi sie plakac a to dopiero byl 2 dzien w pracy...cos sie zaczynam obawiac ze dopuki nie zmienie to i nie zajde w ciaze:(
Ide pcia milej nocki :* -
100krotko. Uwierz mi że ja też mam bardzo stresująca i też niebezpieczna pracę naprawdę, a dziewczyny u nas zachodzą i to nie raz nie dwa Najważniejsze to sobie w głowie poukładać. Na pewno masz w pracy jakies rzeczy które możesz odpuścić albo jeśli wnerwia Ci szef to naucz się go olewac. Ja się tego nauczyłam po 3 latach A należę do mocno zawziętych Nie łam się to TYLKO praca, przez którą nie warto sobie psuc nerwów. I mam radę dla Ciebie. Jak już wyjdziesz z roboty, kiedy pie*dolniesz szafką i drzwiami, to od tej chwili NIE MYŚL O ROBOCIE. Robota została za drzwiami
Miłego dnia -
Amelio następne to już tylko tsh i dobrze bo ręce mam skute jak ćpun i siniory. Dziś jadę znowu na ostatni monitoring, ale już raczej pęcherzyk pękł. Czułam oba jajniki na zmianę, a na usg lekarz powiedział ż pęknie lada chwila. Użyłam nawet tego żelu 2 razy. Dobrze że zrobiłam moni, bo mylnie to wcześniej odbierałam i dla mnie owu była kiedy indziej. Mam z głowy i może coś z tego wyjdzie.
-
nick nieaktualnyWitajcie,
Amelia to faktycznie mam krótkie cykle, więc ten 21 dc nie wypadł tak źle.. ale jednak czekaj w kolejnym cyklu!!!
100krotka, ja też mam prace którą non stop się przejmuję, atmosfera nie za bardzo, długo czekałam na obiecane stanowisko, zwodzono mnie kilka lat wciąż się denerwowałam i nie wiedziałam co dalej, jak to ugryźć.. byłam w pułapce. Myślę, że to dużo zablokowało w sprawach dziecka, ale teraz mniej się martwię choć nadal nie lubię tej pracy i są takie stresujące sytuacje, że nie raz w domu się już martwię kolejnym dniem czy atmosferą, to może mieć wpływ, dlatego nie panikuję.
Ja dodatkowo mam też fizyczną, zmianową pracę więc i zdrowie często podupada, choć bez leków jest dużo lepiej!
Na inny temacie pisała kiedyś dziewczyna, że zwolniła się z pracy, zmieniła ją bo nie mogła zajść, a praca ją wykańczała psychicznie, straciła pracę a ciąży do dzisiaj nie ma, więc jak widać nie zawsze jest to regułą.
Trzeba spróbować się odstresować, po pracy i przed myśleć o sobie, swoim życiu, planach.. jak najmniej o pracy ciężkie, ale też nad tym pracuję.
U mnie @ nadal nie ma, ale wciąż czuję, że to już i lecę do łazienki. Odkąd nie biorę hormonów miałam dzień wcześniej plamienia, a teraz nic czekam nadal i idę na zabiegi, choć się podleczę i wykorzystam ten czas. Później usg tarczycy i jadę z koleżanką na shoppingWiadomość wyedytowana przez autora: 18 marca 2015, 08:09