Niby wszystko ok ale zajść w ciążę nie można.. Zapraszam do rozmowy.
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Hej! Jestem tu zupełnie nowa, tzn długo czytałam Wasze wypowiedzi ale dopiero dziś się tu zarejestrowałam. Nam z mężem w Lipcu 2015 miną 3 lata starań pięknych starań hehe:)jestem przebadana wzdłóż i w szerz:) mąż też i generalnie jest OK- hormony OK, zabieg HSG i wyniki świetne, i jestem 2 tyg po histerolaparoskopii- również OKI.
na CLO byłam raz rok temu i miałam super pęcherzyk-jeden i miał 23 mm niestety nie pękł sam tylko po pregnylu. No ale nie udało się.Wtedy zrobiliśmy sobie kilkumiesięczną przerwę.
Dziś zaczynam moją drugą kurację z CLO, mam 3 dc i przez 5 dni mam brać. Wcinam migdały, suszone morele, wiesiołek i czerwone winkoStarania pod okiem lekarza od lipca 2012 -
Mam jeszcze takie pytanie, czy któraś z Was kojarzy jak nazywa się badanie lub taka przypadłość, gdzie kobieta ma "uczulenie"/nietolerancje nasienia swojego partnera? Kilka razy obiło mi się to o uszy. Nigdy takiego badania nie miałam...Starania pod okiem lekarza od lipca 2012
-
nick nieaktualny
-
JaJaga sprobuj tych badan, jezeli ne robilas, a moze to to...
Poza tym mimo ze ejstes zadowolona z gin moze warto zmienic i sprawdzic innego, najelpeij z polecenia.
Ja tak mialam, sukces stwierdze jak zajde w ciaze i urodze, ale moja poprzednia gin niby super, a mam wrazenie ze u niej leczylabm sie na bezplodnosc, podczas gdy po powtorce badan innego elakrza okazalo sie ze owuluje, tyle ze pozno, i lecze sie inaczej nic ona chciala. Co wiecej jej leczenie moglo lokowac mi owulacje. A jest niby super i polecana... -
nick nieaktualny
-
Hej;-)Na Ovu jestem już troszeczkę, czytam wpisy, zazwyczaj po pojawieniu się @ albo po negatywnym teście(a dzisiaj mam potrzebę uzewnętrznienia się) Walczymy z mężem ponad 2 lata, moje badania ok. nasienie męża też, a dzieciątka jak nie było tak nie ma. W tym roku miałam już 2 podejścia do inseminacji, do żadnej nie doszło. W pierwszym przypadku owulacja po ovitralle przyszła wcześniej niż zakładał lekarz i po wizycie stwierdził, że już za późno. Ww tym miesiącu przygotowania do drugiego podejścia. Stymulacja clo, pierwsza wizyta na monitoringu i piękne 3 pęcherzyki. Lekarz powiedział, że szybko po ovitrelle mam lecieć, i nasza decyzja...inseminacja, czy próbujemy sami. Zdecydowaliśmy, że spróbujemy. pierwszy raz udało mi się wyhodować tyle pęcherzyków i śluzówka była dobra...myślę nie ma bata..tym razem się uda. nNie udało się...w piątek robiłam betę, wynik 0.23 i rozczarowanie chyba największe do tej pory. Czasem brak mi już sił. No ale walczymy dalej, czekam na @..i po raz kolejny clo, monitoring, beta...oby ostatni raz;)
-
Witaj XXsylwiaXX
Chyba Cie rozumiem Ale my też się nie poddajemy. My do Inseminacji mieliśmy się w ubiegłym maju szykować, ale mieliśmy małe zawirowania w rodzinie (teściowa w szpitalu), ja też zawsze w maju w pracy mam kocioł i w sumie stwierdziliśmy, że ten czas nam nie służy i tak na siłę to nie ma sensu. Wtedy zrobiliśmy sobie nawet przerwę w staraniach na pół roku. Po Bożym Narodzeniu wróciłam do swojej lekarki i zaczeliśmy kolejne badania w styczniu. A teraz jestem 2 tyg po laparoskopii i 3 dzień na clo, ale jeszcze ten cykl mąż chciał naturalnie, najwyżej next time to już inseminacja.
Starania pod okiem lekarza od lipca 2012 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDziewczynki nie możecie się poddać musimy się wspierać i starać do skutku:-) to normalne ze dopadają nas chwile zwatpienia, każda z nas wraz z nowym cyklem ma nowe nadzieje a w dniu w którym pojawia sie@ pojawia się male zwątpienie;( wiem sama po sobie jak to jest bo dla mnie 3 lata to długo ale będę się starać do skutku:-)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 marca 2015, 21:24
-
100krotka:) ma rację razem raźniej w końcu się uda nie ma innej opcji. Naturalnie czy z pomocą lekarza ale się uda widocznie my tutaj na forum nie jesteśmy z tych co odrazu dostają co chcą. O szczęście trzeba powalczyć, a tylko wytrwali osiągną swój cel
-
nick nieaktualnyDzień dobry:-) obudziło mnie dzisiaj słoneczko pięknie grzeje przez szybę zaraz sprawdzejak jest na dworze:-) może spacerem z pieskiem zrobię u mnie zaczyna się czekanie...jak ja tego nie lubie ;/ ale w nocy będę pracować w dzień spać wiecznie będzie czasu się zastanawiać a zatydzien do Gina ciekawa estem tej wizyty
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny