Niby wszystko ok ale zajść w ciążę nie można.. Zapraszam do rozmowy.
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMarleni wrote:Ja to nei lubię czekać na tą @. Niech przychodzi i odchodzi, bo takie czekanie, skradanie się to jeszcze bardziej męczy i dołuje. Spadła tempka niech przychodzi i niech się nie pastwi parszywa jędza.
Bóg to chyba nie lubił kobiet, he he nie rozwinę tej myśli dalej bo mogłabym urazić czyjeś uczucie religijne a żart mam dość ostry
Amciu bardzo się cieszę iż masz wolne jupiii wypoczywaj!
Ps. juz minęło 3 miechy odkąd mój mąż robił badania (a jak ostatnio u dr usłyszałam że powtórka za 3 miechy - to myślałam że to pół życia minie zanim zrobimy, że taki odległy termin - a tu patrzcie PAnie minęło - jak z bicza szczelił )
Tak samo mówiliśmy, że na komunię bratanka pojedziemy z wózkiem na pewno..bo to tak daleko.. i co?! Komunia już w maju 2016, a było do niej niedawno 2 lata wcale się nie zdziwię jak i na komunię jego pojedziemy jeszcze w tym samym stanie
ja dzisiaj jakaś taka zmęczona, słaba i osowiała. Chyba przez pogodę bo przecież się wyspałam wróciłam z małych zakupów, zaraz trzeba robić obiad i o 13 do pracy strasznie mi się nie chcę, ten tydzień mam ciężki w pracy, z obowiązkami i jeszcze ta cholerna nie wiadomo co odwalająca @!Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 października 2015, 11:02
Marleni lubi tę wiadomość
-
pirelka wrote:Czas właśnie tak leci jak oszalały. Ja pamiętam ..i do dziś do męża wspominam, czy pamiętał jak na początku starań mówił, że do świąt 2014 nie ma bata, by ciąży nie było, nie ma szans, że tak długo się nie zajdzie.. że na pewno już będę spędzać je w ciąży lub z dzieckiem. Tak samo jak z wakacjami i innymi okolicznościami. A tu wciąż nic nie ma, a zbliżają się kolejne święta 2015.
Tak samo mówiliśmy, że na komunię bratanka pojedziemy z wózkiem na pewno..bo to tak daleko.. i co?! Komunia już w maju 2016, a było do niej niedawno 2 lata wcale się nie zdziwię jak i na komunię jego pojedziemy jeszcze w tym samym stanie
ja dzisiaj jakaś taka zmęczona, słaba i osowiała. Chyba przez pogodę bo przecież się wyspałam wróciłam z małych zakupów, zaraz trzeba robić obiad i o 13 do pracy strasznie mi się nie chcę, ten tydzień mam ciężki w pracy, z obowiązkami i jeszcze ta cholerna nie wiadomo co odwalająca @!
No my też tak Np mąż mówił zobaczysz na święta będziemy już w trójkę a świąt minęło kilka i nadal jesteśmy sami
pirelka lubi tę wiadomość
Ginka
-
Am, mam dziś 12 lub 13 dpo, zależy, czy owulacja była w 8 czy w 9dc. Dziewczynom testy sikane potrafią wyjść już nawet w 9dpo, ale też niektóre czekały nawet do 20dpo. (Ponakręcałam się trochę oglądając wykresy w galerii )
Póki nie ma @, jest nadzieja. Ha!
Marleni, też chciałabym zajrzeć do siebie do środka szkoda, że to nie jest możliwe.
Dziewczyny, los nas doświadcza na każdym kroku i każe cieszyć się z tego, co mamy. Więc ja staram się cieszyć, że mam cudownego męża, dach nad głową, pracę itp. Ubolewam tylko nad faktem, że mam 4-pokojowe mieszkanie i połowa pokoi czeka na małych lokatorów
Coś mnie dziś łupie w kręgosłupie
Amelia San lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyGinka, jakby czytała siebie.. ale damy radę :*
littleladybird ja mam tylko jeden pokój i boli mnie, że wciąż czeka na lokatora.. ale czytam w nim książki! Więc zawsze to mój ustronny kąt.
Ja też generalnie jak myślę mam wszystko i zdaję sobie sprawę, że powinna bardziej to doceniać, mam dobrego męża, swoje mieszkanie, z którym bardzo Nam się poszczęściło, przeprowadziliśmy się do dużego miasta z rodzinnych stron, autko ostatnio tez jakieś Nam wpadło przy odrobinie szczęścia, pracę oboje na stałe mamy.. tylko dziecka brakuje. Może nie można mieć wszystkiego i tak musi być?!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 października 2015, 11:50
-
Nie, nie musi! Na to się nie zgadzam. Widocznie czasem po prostu trzeba dłużej poczekać. Wiem, że to wszystko jest frustrujące. Mi też często brakuje sił i nadzieja mnie opuszcza, ale nie dam za wygraną. Dopóki zdrowie pozwoli (czyt. nie zwariuję) będę marzyć o dziecku
I każda z nas w końcu się doczeka tego Wam z całego serca życzę
Marleni wrote:Gniazdko uwite, więc i pisklaczki będą.
Ja nawet na sekundę nie puszczam za Ciebie kciuków :*
Czasem to już doszukuję się teorii spiskowych, że tym lekarzom nie zależy żebyśmy szybko zaszły w ciążę, bo patrzcie stały dopływ kasy, jak nie leki, to wizyty, monitoringi, i różne badania w międzyczasie. A kiedyś kobitki zachodziły na pstryknięcie
Jak nie Bóg, to teorie spiskowe są na moim celowniku
Za każdą z WAs trzymam kciuki, i jak zajdziecie w swoje upragnione ciąże to będę się cieszyć jakby ze swojej.
Pewnie, że się będziesz cieszyć, bo też zajdziesz
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 października 2015, 11:53
ewelinka2210, Amelia San, Marleni lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMarleni, mój mąż wciąż powtarza, że nie lubi lekarzy bo im tylko zależy na kasie. Najczęściej nawet jak nie trzeba to dają zalecenia na badania, leki by jak najwięcej kasy od ludzi wyciągnąć, a nie interesuje ich Nasze dobro i los. Mało jest lekarzy z powołania.
Marleni lubi tę wiadomość
-
Ja mam lekarkę z powołania Naprawdę nie naciąga, nie szuka na siłę, pomaga, ponieważ chodze do niej często bierze ode mnie mniej za wizytę (wiem ile płacą inne "normalne" pacjentki).
Ja nie mam do Boga żalu, jak Little pisała cieszę się, z tego co mam, bo mogło być gorzej.
Doczekamy się w końcu, nie ma innego wyjścia Ja wiem, że jak nie biologicznego to będziemy się starać o adopcję Jakieś dziecko będzie
Marleni lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, piszecie to cco mam w głowie... naprawdę
Chyba postawiłam sobie diagnozę. Otóż
Śluz rozciągliwy był u mnie do 13 dc. Tego ostatniego dnia już nie wiele, Najwięcej było 11 dc. a Owulacja dopiero wg owu 17 dc, i geeneralnie jak miałam monitoringi to zawsze mam późne owulacje tak jakby te moje pęcherzyki za wolno rosły. WIęc skoro śluz jest 6 dni wczesniej to może tu jest przyczyna. Sa to moje obserwacje- mojego wykresu i wykresów które zakończyły się ciążą. Co myślicie?Ginka
-
Ginka, ja myślę, ze ovu źle wyznaczył Ci owulację. Na moje była 14dc. Wzrost tempki może pojawić się zarówno 3 dni przed owulką jak i 3 dni po.
A w tym cyklu byłaś na monitoringu? Być może akurat w tym cyklu owulacja przyszła wcześniej? -
nick nieaktualnyEhhh ja przez was będę płakać popsol mi sie laptop jak mam wam odpisywac z tableta tak się nie da:-( i lescze tyle postów
Ktoś tu pieknie napisał że wasze starania zostaną nagrodzone...tak będzie napewno tylko nie wiem kiedy...mam nadzieję że szybko:-)
Am wspolczuje bezsennych nocy:-( -
littleladybird wrote:Ginka, ja myślę, ze ovu źle wyznaczył Ci owulację. Na moje była 14dc. Wzrost tempki może pojawić się zarówno 3 dni przed owulką jak i 3 dni po.
A w tym cyklu byłaś na monitoringu? Być może akurat w tym cyklu owulacja przyszła wcześniej?
Littel, sama nie wiem. pójdę w tym cyklu jeszcze do lejkarza niech da już receptę na Clo, pójdę w środku cyklu niech zobaczy. Może to Clo sprawi, że pęcherzyk urośnie i się zsynchronizuje owulacja ze sluzem?Ginka
-
Amelia San wrote:Ginka też kiedyś się zastanawiałam, że mam śluz za wcześnie, może coś w tym jest? Pamiętam jak kiedyś na usg poszłam w 11 dc, śluz się skończył a lekarz stwierdził, że owulacja dopiero będzie ale nie dziś. Tylko ja głupia się wtedy nie zapytałam..
Marleni, my też dumałyśmy ze 100krotką dlaczego mi tak zaleciła ale nic nie wydumałyśmy.
Amciu a Tobie lekarz coś już wspominał o CLO?Ginka
-
Masz rację, idź do lekarza. Ja dopiero w tym cyklu poznałam swój naprawdę płodny śluz. I zgrał się z owulacją, a raczej wszystko poszło normalnie: kilka dni śluz i na koniec owulacja. W 9dc już miałam śluz kiepski (dokładnie taki jaki mam zawsze w cyklach bezowulacyjnych). Zaznaczyłam go jako jeszcze płodny, ale to już raczej nie było to. Clo powinno pomóc. Jeśli pęcherzyki będą ładnie rosły to szyjka będzie wiedziała, że trzeba produkować płodny śluz. Tak jakoś to wszystko natura zaprogramowała
-
nick nieaktualnycześć dziewczyny. U mnie wszystko wydaje się być ok - hormony itd ale... mam długie cykle bo po 43 dni i późne owulacje... dość długo się staramy z mężem o dziecko i nadal nic. Co miesiąc napalam się i kupuje testy ciążowe i za każdym razem kubek zimnej wody na "łeb" .
-
Felicja wrote:cześć dziewczyny. U mnie wszystko wydaje się być ok - hormony itd ale... mam długie cykle bo po 43 dni i późne owulacje... dość długo się staramy z mężem o dziecko i nadal nic. Co miesiąc napalam się i kupuje testy ciążowe i za każdym razem kubek zimnej wody na "łeb" .
Hej Felicja, cykle długie bardzo. CO lekarz mówi, daje coś na uregulowanie?
Ginka
-
nick nieaktualnyWlasnie Am juz Ci pisalam o isli mi tez pomaga do tego herbatka z cytrynka i syropem malinowym cieply kocyk i bedzie dobrze:)
Felicja witaj :)podpisuje sie pod pytaniami dziewczyn co lekarz mowi na tak dlugie cykle?
Amelia San lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnylekarz stwierdził ,że pewnie od dlugiego brania tableek anty i dał mi skierowanie na takie gruntowne badania z krwi w szpitalu na obserwacje i uwaga termin na lipiec 2016 , poza tym mój ginekolog mało się ostatnio interesuje pacjentami , prawie w ogole go nie ma bo jeździ za granice sie opalac a jak juz jest to ciagle słysze to "spokojnie, spokojnie" No spokojnie jak on ma dwójke dzieci a ja chciała bym urodzic przed 28 rokiem życia , poprostu ze wzgledów osobistych nie chce skazywać dziecka na starych rodziców (straciłam rodziców w wieku 20 lat , mieli mnie późno bo po 35 roku życia) .Dlatego zmieniłam lekarza , w poniedziałek ide na pierwszą wizytę , cała szopka zacznie się na nowo (badania itd) ale licze , ze trafie na kogos kto jest faktycznie ginekologiem. Miałam ostatnio owulacje tak koło 25 dnia cyklu , kochaliśmy się z mężem ale szczerze wątpie żeby się udało....
-
Felicja, jak zaczęłam czytać to pierwsze co chciałam napisać zmień lekarza.
Ale jak już zmieniłaś to bardzo dobrze. Weź do lekarza wszystko co juyż masz. Bo ta walka to ciągłę czekanie i czekanie, na każdy efekt leczenia.
Ile się staracie?
Więc nie marnuj już ani jednego dnia i leć szybko do lekarza!!Ginka
-
nick nieaktualnyw sumie staramy się już ponad rok ale nie każdy miesiąc był miesiącem "ze współżyciem" a czy któraś z Was dziewczyny wie na czym polega i jak wygląda stymulacja owulacji ?Amelia San wspomniała o tym i obudziła moją ciekawość ? dziękuję za wsparcie tak w ogóle :-*
-
nick nieaktualnyFelicja bardzo dobrzezrobilas zmiwniajac lekarza:) ja wpadam w furie jak slysze ze gin mowi do pacjetki spokojnie spokojnie albo bzykajcie sie a bedzie no zesz ku....jak tak mozna? wsciekam sie bo mi tak mowil jeden ponad rok;/ a jak poszlam do innego to odrazu inseminacja bez badan monitoringu...wkoncu trafilam na prawdziwego powiedzial ze moge zajsc w ciaze tylko zebym dala mu troszke czasu zeby poznal co tam umnie sie dzieje...
ach przepraszam was poraz kolejny pisze to samo ale to dlatego ze wiem ze skoro mi sie udalo po 3 latach to wam tez sie uda:)Płatek szkarłatny lubi tę wiadomość