Niby wszystko ok ale zajść w ciążę nie można.. Zapraszam do rozmowy.
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyUciekam już spać Kolejny dzień bez bólu i skurczy za mną wierzę, że teraz musi być dobrze bo co mi innego pozostało...
Dobranoc! Jutro się odezwę. Mam nadzieję, że ktoś poza mną tu będzieAmelia San, elmalia, littleladybird lubią tę wiadomość
-
Hej ja juz po ćwiczeniach, po sniadanku, zaraz sie biorę za sprzątanie i robienie obiadku, bo rodzice dzis przychodzą a mąż zaraz ciasto będzie dla mnie piekł
Prima dobrze, ze nie jedziecie, nie potrzebne Ci teraz stresy i super, że już nic nie boli
Miłego dnia Wam wszystkim życzęPrimaSort lubi tę wiadomość
-
Nadrobiłam wszystko. I już jestem. Po urodzinach męża dostałam katar straszny i leze w łóżeczku. Gorączki nie mam ale i tak mnie rozlozylo solidnie. Na owulacje w tym miesiącu nawet nie mam nadziei po Usg juz ja straciłam a jeszcze ta infekcja ehhhh cały czas pod górę. W urodziny męża wypadają tez moje imieniny. I oczywiście się na słuchaliśmy życzeń o dziecku... Masakra. Nie radzę sobie z pytaniami o dziecko od razu mam łzy w oczach!
Prima ciesze się ze zostałas w domku. Nie warto ryzykować.
Ewelinka ta Twoja temperatura wygląda nieźle. Możliwe ze owu miałaś tak wcześnie?Ginka
-
ewelinka2210 wrote:No czasem miewam tak wczesnie, choć możliwe, ze była jednak 12 dc, bo przecież jeszcze wtedy był śluz płodny.
No ladna ta tempka, ale myślę, ze testy bylyby juz pozytywne...
To biedactwo wracaj do zdrowia :*
Dziękuję kochanaPrimaSort lubi tę wiadomość
Ginka
-
nick nieaktualnyAmelia San wrote:Hej
Prima będzie dobrze Dbaj o siebie :* Dobrze, że nigdzie nie jedziecie, ja też uważam że to dobry pomysł. Lepiej jak polezysz sobie grzecznie
Miłej soboty
Dwa dni spędzę z mężem. Super! W tygodniu nie mamy dla siebie tyle czasu ;-( -
nick nieaktualnyCzesc
No i jestem po kolejnen nieprzespanej przeplakanej nocy;/ Tym razem za sprawa kochanego meza;/ choc w sumie nie wiem czy kochanego nie wiem czy mowie to w zlosci czy nie ale dzis kochany nie jest. Bardzo sie na niz zawiodlam pokazal wczoraj jak malo wazne dla niego jestesmy;/ no nie wazne.
Kochane znikam na jakis czas musze sobie wszystko poukladac i przemyslec.
Mam nadzieje ze jak wroce bedzie pelno fasoleczek -
nick nieaktualnyGinka wrote:Nadrobiłam wszystko. I już jestem. Po urodzinach męża dostałam katar straszny i leze w łóżeczku. Gorączki nie mam ale i tak mnie rozlozylo solidnie. Na owulacje w tym miesiącu nawet nie mam nadziei po Usg juz ja straciłam a jeszcze ta infekcja ehhhh cały czas pod górę. W urodziny męża wypadają tez moje imieniny. I oczywiście się na słuchaliśmy życzeń o dziecku... Masakra. Nie radzę sobie z pytaniami o dziecko od razu mam łzy w oczach!
Prima ciesze się ze zostałas w domku. Nie warto ryzykować.
Ewelinka ta Twoja temperatura wygląda nieźle. Możliwe ze owu miałaś tak wcześnie?
W poniedziałek mam wizytę u ginekologa to z nim porozmawiam i zobaczymy co powie na dokładnie 90 km drogi na 50lecie dziadków męża 14 listopada. Zapytam go czy jest jakieś zagrożenie dla ciąży taki wyjazd. Chciałabym bardzo jechać ale muszę być pewna czy to nie zaszkodzi.
Niby jest to mniej niż połowa drogi do moich rodziców ale też daleko... -
nick nieaktualnylady_pink wrote:Ja już przestałam być miła tego typu pieprzenie Jak ostatnio ukochana kuzynka powiedziała, że coś chyba źle się staramy bo w ciąży nie jestem to z pięknym uśmiechem na buzi odpowiedziałam "kochana jesteśmy w tym samym wieku, więc czekam na Ciebie, to będziemy razem wózki pchać A no tak, zapomniałam, że ty nawet nie masz z kim sobie dziecka zrobić. No cóż życzę ci w takim razie poznania faceta bo zamiast dziecka, będziesz musiała pomyśleć o zakupie kota"
Kopara jej opadła i już raczej więcej nie wspomni mi o naszych staraniach
Witaj lady pink jesteś u nas pierwszy raz? -
nick nieaktualny100krotka:) wrote:Czesc
No i jestem po kolejnen nieprzespanej przeplakanej nocy;/ Tym razem za sprawa kochanego meza;/ choc w sumie nie wiem czy kochanego nie wiem czy mowie to w zlosci czy nie ale dzis kochany nie jest. Bardzo sie na niz zawiodlam pokazal wczoraj jak malo wazne dla niego jestesmy;/ no nie wazne.
Kochane znikam na jakis czas musze sobie wszystko poukladac i przemyslec.
Mam nadzieje ze jak wroce bedzie pelno fasoleczek -
lady_pink wrote:Ja już przestałam być miła tego typu pieprzenie Jak ostatnio ukochana kuzynka powiedziała, że coś chyba źle się staramy bo w ciąży nie jestem to z pięknym uśmiechem na buzi odpowiedziałam "kochana jesteśmy w tym samym wieku, więc czekam na Ciebie, to będziemy razem wózki pchać A no tak, zapomniałam, że ty nawet nie masz z kim sobie dziecka zrobić. No cóż życzę ci w takim razie poznania faceta bo zamiast dziecka, będziesz musiała pomyśleć o zakupie kota"
Kopara jej opadła i już raczej więcej nie wspomni mi o naszych staraniach
Jesteś moim mistrzem ja muszę się czegoś takiego właśnie nauczyć
Prima odpoczywajcie i cieszcie się z mężem sobą nawzajem
Ginka, życzę zdrówka
100krotko, kochana, trzymaj się dzielnie
Miłego dniaPrimaSort, lady_pink lubią tę wiadomość
-
PrimaSort wrote:Dziekuję płatku
Co u Ciebie?
100krotko, trzymaj się dzielnie. wiem jak to jest, kiedy głowa szaleje i już z nikim nie chce się gadać. Mam nadzieję, że twój mąż przemyśli swoje zachowanie i wszystko się poukłada. Faceci czasem nie mają za grosz wyobraźni. -
nick nieaktualny
-
100krotka:) wrote:Powiem wam ze czarno ja to widze on nawet nie wie ze zrobil cos zle;/ bo dzis dostalam smsa czesc kochanie jak gdyby nigdy nic...jakprzyjedzie to zaraz bedzie ze ja wymyslam ze przesadzam i bedzie moja wina jak zawszeGinka
-
Płatek szkarłatny wrote:U mnie problemy, ale nie związane ze staraniami. miałam kilka cięzkich dni trochę zniknęłam. Mam wrażenie, że ostatnio trwa jakaś czarna seria w moim życiu. Mam nadzieję, że nie będzie gorzej i to się kiedyś odwróci.
100krotko, trzymaj się dzielnie. wiem jak to jest, kiedy głowa szaleje i już z nikim nie chce się gadać. Mam nadzieję, że twój mąż przemyśli swoje zachowanie i wszystko się poukłada. Faceci czasem nie mają za grosz wyobraźni.PrimaSort, Płatek szkarłatny lubią tę wiadomość
Ginka
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyPłatek szkarłatny wrote:U mnie problemy, ale nie związane ze staraniami. miałam kilka cięzkich dni trochę zniknęłam. Mam wrażenie, że ostatnio trwa jakaś czarna seria w moim życiu. Mam nadzieję, że nie będzie gorzej i to się kiedyś odwróci.
100krotko, trzymaj się dzielnie. wiem jak to jest, kiedy głowa szaleje i już z nikim nie chce się gadać. Mam nadzieję, że twój mąż przemyśli swoje zachowanie i wszystko się poukłada. Faceci czasem nie mają za grosz wyobraźni.