Niby wszystko ok ale zajść w ciążę nie można.. Zapraszam do rozmowy.
-
WIADOMOŚĆ
-
Prima, odpoczywaj. Wykorzystaj L4 na maksa, a w pracy biurowej, jeśli nie ma stresu jest w porządku. Nie powinno to przeszkadzać. Niech tylko ten wstrętny krwiak się wchłonie i krwawienie ustanie. A maleństwo niech się prawidłowo rozwija
Zmiana avatara=zmiana nastawienia. Teraz jestem w bojowym nastroju, gotowa do walki. Bojowej biedronki nie znalazłam w czeluściach Internetu, ale taka gotowa do lotu się nadaje idealnieAmelia San, PrimaSort, Maleficent lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny100krotka:) wrote:Primciu Kochana eh czuje sie taka bezradna a tak bym chciala Ci jakos pomoc...musi byc dobrze nie ma innego wyjscia!!! to w poniedzialek wizytujemy razem<3
Litelku pomimo przeczucia ze pojawi sie wczesniej bede wierzyc w to ze poczeka vhoc do 1 stycznia:)
Moj to Pawel Lukasz to moja pierwsza milosc:D -
nick nieaktualny
-
Maleficent wrote:Mam awersję do Łukaszów, wcześniej przed moich mężem miałam praktycznie samych Łukaszów i każdy był .... szkoda gadać Z kolei małż Littlciaka jest pewnie wdechę
Jest! i to moja pierwsza miłość (i ostatnia) nie licząc tych wczesnoszkolnych i aktorów, do których wzdychałam pod telewizoremAmelia San lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAmelia San wrote:Priimcia Ja również chciałabym Ci jakoś ulżyć w cierpieniu Całym sercem jestem z Tobą Wiem, że strach Cię nie opuszcza, to normalne wtej sytuacji ale wierzę, że wszystko będzie dobrze :*
Teraz siedzę sama w domu, mąż nie wiadomo o której wróci z pracy. Mam nadzieję, że szybko.
Eh... Nikt nawet kanapki nie zrobim lodówka pusta. A ja mam ochotę na kanapkę z szynką i ogórkiem kiszonym. Aż płakać mi się chce
W szpitalu wszystko podane do łóżka, obiad o 12... A tu obiad na 17 albo później... -
Prima musi być dobrze. Wiem, że się boisz ale dzidziuś to czuje więc odpręż się poczytaj książkę, pooglądaj seriale. Fajna jest singielka, W necie obejrz wszystkie zaległe odcinki, albo hiszpański serial El Barco, wciąga!
PrimaSort lubi tę wiadomość
Ginka
-
100krotko, miej takie samo nastawienie przed rozmową z lekarzem. Niech się w końcu określi, żebyś nie musiała się tym martwić i czekać w niewiedzy i oczywiście niech lekarz wybierze najlepsze rozwiązanie dla Ciebie i Lenki
-
PrimaSort wrote:Oj Amelko tak mi ciężko
Teraz siedzę sama w domu, mąż nie wiadomo o której wróci z pracy. Mam nadzieję, że szybko.
Eh... Nikt nawet kanapki nie zrobim lodówka pusta. A ja mam ochotę na kanapkę z szynką i ogórkiem kiszonym. Aż płakać mi się chce
W szpitalu wszystko podane do łóżka, obiad o 12... A tu obiad na 17 albo później...
zamów sobie coś na co masz ochotę! Rób sobię jak najwięcej takich przyjemności. A jak lodówka pusta zrób zakupy z dostawą do domku i nie martw się niczym!
PrimaSort, Amelia San, ewelinka2210 lubią tę wiadomość
Ginka
-
nick nieaktualnyPrimaSort wrote:Oj Amelko tak mi ciężko
Teraz siedzę sama w domu, mąż nie wiadomo o której wróci z pracy. Mam nadzieję, że szybko.
Eh... Nikt nawet kanapki nie zrobim lodówka pusta. A ja mam ochotę na kanapkę z szynką i ogórkiem kiszonym. Aż płakać mi się chce
W szpitalu wszystko podane do łóżka, obiad o 12... A tu obiad na 17 albo później...
Kochana ja Ci zrobie kanapke tylko mow gdzie podeslac kiszonka mam takiego domowego
Litelku jak nie bedzie chcial ze mna gadac pojde do kardiologa i dostane skierowanie na cc
PrimaSort lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBroszka wrote:Cześć dziewczyny!
Pewnie uznacie mnie za wariatkę, ale przeczytałam calusieńki wątek od samego początku (wszystkie 569 stron:P), więc tak w zasadzie czuję się jak wasza kumpela chociaż wy mnie jeszcze nie znacie. Przeżywałam z wami wszystkie chwile, te dobre i te złe. I nadszedł ten czas, że odważyłam się napisać, aby zasięgnąć waszej porady, bo wiem że tutaj spotkam się ze zrozumieniem i dobrym słowem
Staram się póki co krótko, to raptem 4 cykl. Przed staraniami byłam u lekarza, chciałam się przebadać - stwierdził że to niepotrzebne, zrobił mi cytologię i dał luteinę na wyregulowanie cykli. Po 3 miesiącach cykle niestety się nie wyregulowały, ale miałam nadzieję, że coś zaskoczyło. W 34 dc (poprzednie z luteiną miały 22 i 21 dni) poszłam na kontrolę, zrobił usg, stwierdził, że ciązy nie ma i że owulacji raczej nie było i kazał czekać na @. Ponownie dostałam luteinę i CLO. No i tutaj zaczął się problem. Albo i nie.
Z jednej strony skoro nie było owulacji to CLO daje mi nadzieję, że coś zacznie się u mnie dziać. Rzeczywiście ostatnio nie czułam moich jajników, czasem jakieś nikłe kłucie. Ale to raptem był jeden cykl, w którym coś zobaczył, więc zastanawiam się czy nie za szybko aby coś takiego stwierdzić. Absolutnie nie narzekam, cieszę się, że coś się dzieje, ale lekarz nie wspomniał mi nic o monitoringu, badaniach (Little pisała o badaniu estradiolu). Co z tego, że wezmę CLO i pójdę na wizytę za 3 miesiące - nadal będę w tym samym miejscu bo nic nie będę wiedziała, jak mój organizm zareagował na lek.
Ale się naprodukowałam:) ale może którejś będzie się chciało przeczytać moje wypociny. I mam nadzieję, że wszystkie jeszcze nie uciekłyście na fb
Prima ja też czekam na wieści, trzymam kciuki cały czas za Ciebie! -
littleladybird wrote:Jest! i to moja pierwsza miłość (i ostatnia) nie licząc tych wczesnoszkolnych i aktorów, do których wzdychałam pod telewizorem
Mój Tomi to też moja pierwsza miłość. Od 6 klasy serce mi szybciej biło na jego widokMaleficent lubi tę wiadomość
Ginka
-
nick nieaktualnyGinka wrote:Prima musi być dobrze. Wiem, że się boisz ale dzidziuś to czuje więc odpręż się poczytaj książkę, pooglądaj seriale. Fajna jest singielka, W necie obejrz wszystkie zaległe odcinki, albo hiszpański serial El Barco, wciąga!
-
nick nieaktualnyGinka wrote:Mój Tomi to też moja pierwsza miłość. Od 6 klasy serce mi szybciej biło na jego widok
Ja miałam trochę tych ,,pierwszych miłości,, i przeżyć złych w życiu trochę też.. dały mi się we znaki, dzięki temu wiedziałam czego chcę i nie marnowalam czasu na bzdety i tak pojawił się mój mąż i wiedziałam, że jest moją drugą połową, bach olśnienie i mam nadzieję, że na całe życiePrimaSort, littleladybird, Ginka, Amelia San lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMaleficent wrote:Ja miałam trochę tych ,,pierwszych miłości,, i przeżyć złych w życiu trochę też.. dały mi się we znaki, dzięki temu wiedziałam czego chcę i nie marnowalam czasu na bzdety i tak pojawił się mój mąż i wiedziałam, że jest moją drugą połową, bach olśnienie i mam nadzieję, że na całe życie
Ja jak poznałam mojego męża to po 4 miesiącach od dni poznania zaręczyluśmy sięAmelia San, ewelinka2210 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny