nie odpuszcze i będe mamą w 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyzFolwarku wrote:Tak ostatnio mi gin powiedziala, ze organizm kobiety karmiacej jest kompletnie nieprzewidywalny a teraz pierwszy cykl bez karmienia wiec kolejna "burza".
zFolwarku lubi tę wiadomość
-
zFolwarku wrote:hehe ja nie wierze w zadne objawy na takich etapach Mialam plamienie delikatne wczoraj i dzis troszke. @ nie ma ale moje zdanie jest takie, ze to NIC nie znaczy. Martwie sie ze jest jakis problem z progesteronem czy cos. Ale w grudniu ide do gin z wynikami i moze cos dostane. Poza tym ja mam pierwszy cykl po zakonczeniu karmienia wiec jakikolwiek objaw to moze byc zwiazany z zakonczeniem karmienia i wracaniem organizmu do dawnego "stylu"
zFolwarku, SusannaDean lubią tę wiadomość
-
U mnie w tym miesiącu oczywiście był znowu stresuj że owulacja nie przejdzie, od 13 dc robiłam testy a pozytywne wyszły dopiero w 19dc, teraz jestem jakieś 4 dpo i pozostaje tylko czekać, chociaż przez ponad rok starania chyba przestaje zakładać optymistyczna wersję, ale nadzieja się jeszcze tli. Postanowiłam, że jak teraz nie wyjdzie to od nowego roku znowu robię badania i mąż pójdzie na badanie nasienia...Syn ur. 2011 r.
-
Bella1412 wrote:U mnie w tym miesiącu oczywiście był znowu stresuj że owulacja nie przejdzie, od 13 dc robiłam testy a pozytywne wyszły dopiero w 19dc, teraz jestem jakieś 4 dpo i pozostaje tylko czekać, chociaż przez ponad rok starania chyba przestaje zakładać optymistyczna wersję, ale nadzieja się jeszcze tli. Postanowiłam, że jak teraz nie wyjdzie to od nowego roku znowu robię badania i mąż pójdzie na badanie nasienia...
Ja też staram się ponad rok Damy radę! ten miesiąc jest nasz! -
magroz26 wrote:Jakos wtedy nie wychodzili to czemu by miało byc teraz inaczej.Za duzo stresu mam i skutek jest.
Tez jakos wychodze z zalozenia, jesli o mnie idzie, ze czemu teraz mialoby byc inaczej skoro nie wychodzilo. Stres nie jest dobry niestety a Ty masz powazne podstawy ALE mam nadzieje i wierze, ze bedzie dobrze, ze wyniki beda dobre i najwazniejsze, zeby Twoja mala krolewna zdrowo rosla i rozwijala sie!
-
zFolwarku wrote:Tez jakos wychodze z zalozenia, jesli o mnie idzie, ze czemu teraz mialoby byc inaczej skoro nie wychodzilo. Stres nie jest dobry niestety a Ty masz powazne podstawy ALE mam nadzieje i wierze, ze bedzie dobrze, ze wyniki beda dobre i najwazniejsze, zeby Twoja mala krolewna zdrowo rosla i rozwijala sie!
-
nick nieaktualny
-
Anusiak nie zbije bo już wiem co planujesz założycielki wątków szybko zachodzą
SusannaDean, madziara0080 lubią tę wiadomość
"Najlepiej nie planuj nic. Nie przewiduj tysiąca możliwości. Daruj sobie myślenie o tym co będzie. Bo wiesz co? Od życia i tak dostaniesz to, czego akurat się nie spodziewasz."
"Zwycięstwo sprzyja wysiłkowi!" -
nick nieaktualny
-
Ukija wrote:Anusiak nie zbije bo już wiem co planujesz założycielki wątków szybko zachodzą
-
nick nieaktualny
-
sheerah24 wrote:Dziewczyny, kiedy testujecie?
Ja się @ spodziewam na bank w tym tygodniu
Ja testuje dopiero 23.12 wiec licze na prezent przedwigilijny -
anusiak5 wrote:pierwsze słysze to od Ciebie.ja nic nie planuje tylo niezaleznie od tego czy zajde w grudniu czy pozniej to mam nadzieje w 2017 zostac mama po raz 2
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 grudnia 2016, 06:09
"Najlepiej nie planuj nic. Nie przewiduj tysiąca możliwości. Daruj sobie myślenie o tym co będzie. Bo wiesz co? Od życia i tak dostaniesz to, czego akurat się nie spodziewasz."
"Zwycięstwo sprzyja wysiłkowi!" -
Tynastka wrote:Dzięki dziewczyny za wsparcie, ja też mam przeogromną nadzieję i trzymam kciuki, że niedługo będziemy tu oglądać przepiękne, czarno-białe zdjęcia U nas w teorii wszystko w porządku, bo jestem mocno zapobiegliwa i zarówno ja, jak i narzeczony zrobiliśmy sobie podstawowe badania (a on od razu też badanie nasienia) i wszystko jest ok. Także pozostaje nam czekać
Annie1981, na pewno się uda!
Najmlodsza_Staraczka, wybacz jeśli przeoczyłam (tempo rozmowy mnie zaskoczyło, wyszłam tylko po kurczaka na obiad i pobawiłam się chwilę z psem... xD), ale od dawna się starasz? I tak z czystej ciekawości, nie odpowiadaj jeśli nie masz ochoty, czy te problemy z owulacją były u Ciebie od początku?
Staram się od maja tego roku.
Problemy z owulacją występują od początku starań - poszłam do lekarza i na wejściu usłyszałam diagnozę pcos. Oczywiście przy okazji dowiedziałam się też, że jestem młoda, mam się nie spinać i przyjść za rok
Długa była droga do znalezienia lekarza, który potraktuje mnie poważnie, a nie jak rozkapryszoną nastolatkę.
Po drodze wyszło mi mnóstwo syfu - hashimoto, niedoczynność tarczy, io, luf, pcos i nie pamiętam nawet, czy coś jescze.
Od 16 roku życia byłam na tabletkach, odstawiłam je w grudniu.. nie wiem kiedy dokładnie zaczął się cały ten syf z moim zdrowiem, ale sądzę, że w tym roku jakoś.. wcześniej wszystko było "uśpione tabletkami" a jeszcze wcześniej byłam zbyt młoda, by się takimi rzeczami przejmować.02.2020 - immunologia ok, trochę za wysokie nk.
5.02 próba udrożnienia jajowodów - shsg Lublin (dr. Pyra) - udało się uzyskać obustronną drożność!
1.11 - Krótki protokół start, 16 zapłodnionych komórek, 2 zarodki
17.12 - Transfer 3.2.2
14.01.2020 - Transfer 8.3
10.2019 - Histeroskopia ok
Fragmentacja poprawiona z 32% na 16% / morfologia z 2% na 5%.
3.07.2019 - Długi protokół IVF start , 10 prawidłowych komórek, 6 zapłodnionych, brak bałwanków.
19.07.2019 - Transfer 12.1
2.04.2019 - Krótki protokół IVF start, 8 komórek, 3 prawidłowe, brak zarodków.
Niedrożność jajowodów - laparoskopia nie pomogła.
-
Ja testuję 10.12
zFolwarku trzymam mocno kciuki za Ciebie i bardzo Ci kibicuje. Wreszcie się uda, zobaczysz.
Dobrze pamiętam, że ty miałaś jakąś deadline, jeżeli chodzi o starania? Czy z kimś Cię pomyliłam?
Bella1412, Karooolcia - rok starań to kupa czasu i wiadomo, że człowiek po czasie traci trochę wiary i nadziei. Ale nie ma co się poddawać, trzeba walczyć! Wierzę, że każdej z nas się uda I to jeszcze w tym roku !
kaka470 - super, że tak szybko myślicie o rodzeństwo Jak dzieciaczki będą starsze, będą zajmować się sobą wzajemnie, a ty będziesz miałą chwilę, żeby odetchnąć ! Ja całe życie ubolewam nas tym, że jestem jedynaczką..
anusiak5 - na pewno będziesz mamą po raz drugu. Udało się raz, uda się znowu . Uszy do góry !zFolwarku, kaka470 lubią tę wiadomość
02.2020 - immunologia ok, trochę za wysokie nk.
5.02 próba udrożnienia jajowodów - shsg Lublin (dr. Pyra) - udało się uzyskać obustronną drożność!
1.11 - Krótki protokół start, 16 zapłodnionych komórek, 2 zarodki
17.12 - Transfer 3.2.2
14.01.2020 - Transfer 8.3
10.2019 - Histeroskopia ok
Fragmentacja poprawiona z 32% na 16% / morfologia z 2% na 5%.
3.07.2019 - Długi protokół IVF start , 10 prawidłowych komórek, 6 zapłodnionych, brak bałwanków.
19.07.2019 - Transfer 12.1
2.04.2019 - Krótki protokół IVF start, 8 komórek, 3 prawidłowe, brak zarodków.
Niedrożność jajowodów - laparoskopia nie pomogła.