Niechaj prezent 🎁 pod choinką 🎄 będzie chłopcem 👶🏻 lub dziewczynką 👩🦰 - Grudzień 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
Niepłodność strasznie przeżera energię i drwi sobie z naszych potrzeb i marzeń. Każda z nas tego doświadcza i przeżywa każdy nieudany cykl.
A gdybyście miały napisać rzeczy, które pomagają Wam wytrwać i dają Wam siłę w tym czasie starań? Może któraś przeczyta tutaj coś, co i jej pomoże
Zacznę od siebie. Mi pomaga:
1. Odwracanie uwagi - planuję sobie dużo rzeczy, żeby nie mieć zbyt wiele czasu na myślenie. Spotkania ze znajomymi, czytanie ulubionych serii książek (czasem i po raz piętnasty, byle bym była wciągnięta i była w swojej strefie ciepełka i komfortu, btw polecam spicy romantasy bo to też pomaga w czasie foczkowania 🤭 ), oglądanie ulubionych seriali, joga czy inne hobby jakie się ma
2. Znalezienie sobie innych kobietek w podobnej sytuacji, z którymi można pogadać i ponarzekać jak z nikim innym lub przynajmniej przestac mieć poczucie osamotnienia. Ja znalazłam sobie 2 koleżanki z innej grupy wsparcia, z którymi utrzymuję stały kontakt, mam od 2 tygodni tutajsze forum i Was, a wcześniej pomagał mi też bardzo podcast Akademii Płodności na spotify - przestałam dzięki tym wszystkim osobom czuć samotność etapu i poszerzałam swoją wiedzę jednocześnie.
3. Odzyskanie poczucia sprawczosci poprzez zaplanowanie sobie kolejnych kroków, badań, rzeczy do wdrożenia - ja musze mieć plan, żeby nie mieć poczucia bezsilności
Oczywiście są też mój Mąż I moi bliscy, którzy okazują wsparcie i to też jest bardzo ważne. Ale w moim przypadku ta niepłodność (gdyż jest po mojej stronie) powoduje, że mam ochotę się izolować od najbliższych i wyć z bólu w samotności.
A jak to wygląda u Was? Co Wam pomaga w tym trudnym czasie? Może macie jakieś fajne sposoby na zhakowanie swojego umysłu, żeby nie myślał o niebieskim słoniu?Darrika, avellana, Slava, Blossomka, kitka_, Nadziejka@, Loraa, Lena93, Jadzia19, Olo323, Deyansu lubią tę wiadomość
28 lat
1 rok i 10 miesięcy starań
PCOS i Endometrioza
Objawy: Długie lub niekończące się cykle, słabej jakości owulacje, niedomoga progesteronowa, LUF, niepłodność
Leczenie:
Naprotechnologia (od września 2024)
Suple (od września 2024)
Lametta + Cyclogest
Sono HSG z lipiodolem (listopad 2024)
Posiewy, wymazy, biopsja endometrium - czysto -
Nadziejka@ wrote:My kobiety nawet nie zdajemy sobie sprawy z tego jak bardzo silne jesteśmy ❤️
Ja mam wrażenie, że jednak bardzo wysoką cenę płacimy, za tą naszą siłę, łzy, nieprzespane noce, natłoki myśli, niepokój, frustracja, żal, smutek, złość to wszystko cały czas bierzemy na barki i dźwigami każdego dnia byle iść do przodu, bo życie się nie zatrzymuje. Niby rodzina, bliscy rozumieją często, ale i tak nie są wstanie tak na 100% nas zrozumieć, tego co przechodzimy, co czujemy, co nam siedzi w głowie i jak bardzo nas to obciąża. Teraz idziemy, otrzepujemy koronę i heja do przodu, ale xzy nie wyjdzie nam to na stare lata w jakiś sposób? Pogorszonym zdrowiem? Chorobami? Dopiero się dowiemy jak już przyjdzie czasCrazyDaisy, Julia24, Slava, Lena93, Olo323 lubią tę wiadomość
33👧 37🧑 🐈🐈⬛🐈
💕2014👰♂️🤵2018
👨👩👧 02.2020 nasza mała Zuzia (12cs)
12 cs!🤞⏳️do marca
💊 naturell: folian, B12, omega-3, koenzym Q10; d3 i k2, selen
🔬08.24 - morfo, mocz, transaminaza, ferrytyna, cholesterol hdl, ldl ✅️kwas foliowy, b12☑️
🔬08.24 - usg piersi, cytologia płynna✅️
🔬11.24 - TSH, T4, anty TPO, anty TG ✅️badania 2-5dc ✅️ Wit. D3 52✅️ Badanie nasienia✅️
8dpo - prog + estradiol✅️
Cholesterol, IO, Nadwaga ❌️ -
BuBu90 wrote:Niestety, in vitro to też loteria. Jest wiele czynników, które muszą zagrać żeby to się udało 😔 i uwierz mi, ono też zostawia swoje piętno na psychice. Oczywiście uważam in vitro za wspaniałą metodę i chwała ludziom za to, że ja wymyślili 🙏♥️ ale nie można jej brać za pewniak. Znam osoby, którym udaje się od razu, ale znam też osoby które są w 3 czy 4 procedurze i są po kilkunastu transferach bez powodzenia. Pamiętaj też, że hormony to nie tylko stymulacja ale też transfer. Ilości leków jakie się przyjmuje przez cały proces in vitro jest ogromny ! I na koniec. Życzę Ci, że jak podejmiesz decyzję o in vitro to uda Ci się zajść w ciążę szybciutko ♥️
Dokładnie. Nigdy nie ma się gwarancji. Jak leżałam czekając na laparoskopię ciąży jajowodowej to dali mi na salę dziewczynę z poronieniem właśnie po in vitro. To było jej ostatnie jajeczko. Nie jestem w stanie nawet opisać jak bardzo płakała.👱🏻♀️ 34 🧑 35
01.2017 Antosia ❤️ 39+2
06.2018 Zosia ❤️ 34+2
Starania o 3 szczęście
04.2024 wyjęcie spirali
07.2024 💔cp 7tc (uratowano jajowód) 😢
11.2024💔 cb 5tc 😢
17.12.2024 ⏸️❤️
21.12.2024 beta 912 ❤️
23.12.2024 beta 1927 ❤️
10.01.2025 jest ❤️ 0,84 cm Cudu ❤️
21.01.2025 2 cm Wojownika ❤️ 8+4
18.02.2025 6 cm Okruszka ❤️ 12+4
19.02.2025 USG prenatalne - zdrowa dziewczynka 🩷🩷🩷
18.03.2025 kontrola
23.04.2025 II USG prenatalne
-
Suzie wrote:Melduję biel.👱🏻♀️ 34 🧑 35
01.2017 Antosia ❤️ 39+2
06.2018 Zosia ❤️ 34+2
Starania o 3 szczęście
04.2024 wyjęcie spirali
07.2024 💔cp 7tc (uratowano jajowód) 😢
11.2024💔 cb 5tc 😢
17.12.2024 ⏸️❤️
21.12.2024 beta 912 ❤️
23.12.2024 beta 1927 ❤️
10.01.2025 jest ❤️ 0,84 cm Cudu ❤️
21.01.2025 2 cm Wojownika ❤️ 8+4
18.02.2025 6 cm Okruszka ❤️ 12+4
19.02.2025 USG prenatalne - zdrowa dziewczynka 🩷🩷🩷
18.03.2025 kontrola
23.04.2025 II USG prenatalne
-
CrazyDaisy wrote:Niepłodność strasznie przeżera energię i drwi sobie z naszych potrzeb i marzeń. Każda z nas tego doświadcza i przeżywa każdy nieudany cykl.
A gdybyście miały napisać rzeczy, które pomagają Wam wytrwać i dają Wam siłę w tym czasie starań? Może któraś przeczyta tutaj coś, co i jej pomoże
Zacznę od siebie. Mi pomaga:
1. Odwracanie uwagi - planuję sobie dużo rzeczy, żeby nie mieć zbyt wiele czasu na myślenie. Spotkania ze znajomymi, czytanie ulubionych serii książek (czasem i po raz piętnasty, byle bym była wciągnięta i była w swojej strefie ciepełka i komfortu, btw polecam spicy romantasy bo to też pomaga w czasie foczkowania 🤭 ), oglądanie ulubionych seriali, joga czy inne hobby jakie się ma
2. Znalezienie sobie innych kobietek w podobnej sytuacji, z którymi można pogadać i ponarzekać jak z nikim innym lub przynajmniej przestac mieć poczucie osamotnienia. Ja znalazłam sobie 2 koleżanki z innej grupy wsparcia, z którymi utrzymuję stały kontakt, mam od 2 tygodni tutajsze forum i Was, a wcześniej pomagał mi też bardzo podcast Akademii Płodności na spotify - przestałam dzięki tym wszystkim osobom czuć samotność etapu i poszerzałam swoją wiedzę jednocześnie.
3. Odzyskanie poczucia sprawczosci poprzez zaplanowanie sobie kolejnych kroków, badań, rzeczy do wdrożenia - ja musze mieć plan, żeby nie mieć poczucia bezsilności
Oczywiście są też mój Mąż I moi bliscy, którzy okazują wsparcie i to też jest bardzo ważne. Ale w moim przypadku ta niepłodność (gdyż jest po mojej stronie) powoduje, że mam ochotę się izolować od najbliższych i wyć z bólu w samotności.
A jak to wygląda u Was? Co Wam pomaga w tym trudnym czasie? Może macie jakieś fajne sposoby na zhakowanie swojego umysłu, żeby nie myślał o niebieskim słoniu?
Ja wiadomo staram się zająć głowę innymi sprawami, planowaniem jakiś wyjść rodzinnych, zabawy z córką, malowanie obrazów czy granie w gry, książka, podcast, itd. Czasami też w zakupy uciekam, do domu coś fajnego, nowa planszówka 🤷♀️
Mam wrażenie jednak, że to tak krótko dystansowo pomaga, z każdym miesiącem czuje, że narasta we mnie jakąś niemoc i tylko czeka, aż tama się przerwie i puści wszystko i trochę się tego boję. W ferie jedziemy w góry, myślę, że przynajmniej jeden raz wyjdę sama na taki dłuższy spacer na szlak, tylko ja i moja głowa, pogadamy sobie i zrobię porządek i iby to było moje światełko w tunelu, które mnie wyporwadzi już na tylko pozytywne tory bez względu na efekty starańCrazyDaisy, angieDream, Olo323 lubią tę wiadomość
33👧 37🧑 🐈🐈⬛🐈
💕2014👰♂️🤵2018
👨👩👧 02.2020 nasza mała Zuzia (12cs)
12 cs!🤞⏳️do marca
💊 naturell: folian, B12, omega-3, koenzym Q10; d3 i k2, selen
🔬08.24 - morfo, mocz, transaminaza, ferrytyna, cholesterol hdl, ldl ✅️kwas foliowy, b12☑️
🔬08.24 - usg piersi, cytologia płynna✅️
🔬11.24 - TSH, T4, anty TPO, anty TG ✅️badania 2-5dc ✅️ Wit. D3 52✅️ Badanie nasienia✅️
8dpo - prog + estradiol✅️
Cholesterol, IO, Nadwaga ❌️ -
U mnie chyba też odwracanie uwagi działa najlepiej - śmianie się z tych samych scen w Friends, czytanki różnego rodzaju (przybijam piątkę za spicy romantasy!), spacery i z racji, że nie mieszkam w mieście rodzinnym, a dużo dalej - długie rozmowy z mamą przez telefon. Czasem muszę się wywrzeszczeń i wypłakać, że jakaś ułomność mnie spotkała, ale takie oczyszczenie też dobrze działa.
CrazyDaisy, Olo323 lubią tę wiadomość
🤶 29l. 🎅34 l.
starania od 5.2024 r.
💠IO, otyłość, [06.2023 miomektomia/laparotomia 5x7cm], choroba Gravesa-Basedowa
💊Thyrozol, Propranolol WZF, suple
▫️to nieskończoność nabiera ostrości▫️ -
CrazyDaisy wrote:Niepłodność strasznie przeżera energię i drwi sobie z naszych potrzeb i marzeń. Każda z nas tego doświadcza i przeżywa każdy nieudany cykl.
A gdybyście miały napisać rzeczy, które pomagają Wam wytrwać i dają Wam siłę w tym czasie starań? Może któraś przeczyta tutaj coś, co i jej pomoże
Zacznę od siebie. Mi pomaga:
1. Odwracanie uwagi - planuję sobie dużo rzeczy, żeby nie mieć zbyt wiele czasu na myślenie. Spotkania ze znajomymi, czytanie ulubionych serii książek (czasem i po raz piętnasty, byle bym była wciągnięta i była w swojej strefie ciepełka i komfortu, btw polecam spicy romantasy bo to też pomaga w czasie foczkowania 🤭 ), oglądanie ulubionych seriali, joga czy inne hobby jakie się ma
2. Znalezienie sobie innych kobietek w podobnej sytuacji, z którymi można pogadać i ponarzekać jak z nikim innym lub przynajmniej przestac mieć poczucie osamotnienia. Ja znalazłam sobie 2 koleżanki z innej grupy wsparcia, z którymi utrzymuję stały kontakt, mam od 2 tygodni tutajsze forum i Was, a wcześniej pomagał mi też bardzo podcast Akademii Płodności na spotify - przestałam dzięki tym wszystkim osobom czuć samotność etapu i poszerzałam swoją wiedzę jednocześnie.
3. Odzyskanie poczucia sprawczosci poprzez zaplanowanie sobie kolejnych kroków, badań, rzeczy do wdrożenia - ja musze mieć plan, żeby nie mieć poczucia bezsilności
Oczywiście są też mój Mąż I moi bliscy, którzy okazują wsparcie i to też jest bardzo ważne. Ale w moim przypadku ta niepłodność (gdyż jest po mojej stronie) powoduje, że mam ochotę się izolować od najbliższych i wyć z bólu w samotności.
A jak to wygląda u Was? Co Wam pomaga w tym trudnym czasie? Może macie jakieś fajne sposoby na zhakowanie swojego umysłu, żeby nie myślał o niebieskim słoniu?
1. Znalezienie sobie zajęcia. Co tydzień planuję swój plan dnia na nadchodzące dni. Jest tam wszystko: co będę sprzątać, jakaś rzecz dla mnie (typu obejrzenie serialu/filmu, granie w gry [w tym w Simsy xD), plan pielęgnacji (włosy, ciało, twarz). Do tego spotkania z kumpelami, czytanie książek, siedzenie pod kocykiem z herbatką. Teraz doszło planowanie świąt i roboty mam full.
2. Wycieczki, podróże, wypad do restauracji, nowe jedzenie, oglądanie śmiesznych rolek na insta, szukanie prezentów dla bliskich
3. Jestem też administratorem na jednym discordzie i teraz mam dużo roboty, bo prowadzę kalendarz adwentowy z zadaniami oraz akcję mikołajkową.aktualnie to mam w głowie, bo dużo danych zbieram i ogarniam, i sprawdzam czy nie zrobiłam pomyłki.
AnMiPe, CrazyDaisy, pelasia, Darrika lubią tę wiadomość
👩29👨30
👶starania od 01/2024, od kwietnia do sierpnia cykle bezowulacyjne, starania „na poważnie” z pomocą medyczną od 08/2024
✅ustabilizowana niedoczynność tarczycy, pod kontrolą lekarza
❌ PCOS oraz długie i bezowulacyjne cykle -stymulacja owulacji
❌ hiperinsulinizm
✅ podstawowe badania krwi i wyrównane niedobory
✅ jajowody drożne
✅ podstawowe badania nasienia
❌IO, jelito drażliwe, łysienie androgenowe u męża
🍀9cs, 5cs z Lamettą + Ovitrelle
⏸️05/01 🥰
05/01 beta 16dpo 952 mIU/ml, prog 24,40 ng/ml
07/01 beta 18dpo 1509 mIU/ml, prog 19,00 ng/ml
22/01 6+5, CRL 0,8cm i ♥️
10/02 9+4, CRL 2,76cm 😍
03/03 12+4, CRL 6,17cm, niskie ryzyka 🥹
📆 Kalendarz wizyt
10/03 - ginekolog
12/03 - USG tarczycy
13/03 - endokrynolog
-
Tak dużo na tym wątku dziewczyn, które starają się długo i zawsze jak mnie nachodzi chwila (albo dni 😉 ) zwątpienia to myślę o Was tak szczerze. Nie porównując się, czy pocieszając że ,,inni mają gorzej" tylko bardziej stawiając się do pionu, że trzeba próbować coś więcej jeszcze z siebie dać.
To jest wielka niesprawiedliwość losu, że nie udaje się każdej z nas zajść w kilku pierwszych cyklach. Dobrze, że ta nasza społeczność potrafi wesprzeć w takich chwilach.
Suzie trzymaj się, nic mądrzejszego nie napiszę. Przykro mi, że kolejny raz widzisz to samo 😞❤️
CrazyDaisy, Darrika, Jadzia19, Olo323, Deyansu lubią tę wiadomość
👩🏻34 👨🏼🦱41 🐱
starania od kwietnia 2024 r.
10.2024 biochem 💔
Tarczyca 👍🏼
HSG 👍🏼
AMH: 3,38
badanie nasienia: 👍🏼
❌ostatnie cykle bezowulacyjne
1 cykl stymulowany Aromkiem
USG 6 marca -
Dzień dobry 😊
Ja już po oddaniu krwi na proga i estradiol wg mnie 7 dpo (objawy + testy owulacyjne).
Dowiem się wreszcie, czy mój organizm zrobił mnie w bambuko i lekarz ma rację, że owulacji w tym cyklu nie było...
Przytulam Wszystkie za gorszy czas, niech czarne chmury wiatr rozwieje i wyjdzie dla Was 🌞Darrika, karczoch321, Slava, Treaclynat, kitka_, Jadzia19, Deyansu lubią tę wiadomość
👱♀️1986
🧔1979
Starania od 07.2023 -
Darrika wrote:Ja wiadomo staram się zająć głowę innymi sprawami, planowaniem jakiś wyjść rodzinnych, zabawy z córką, malowanie obrazów czy granie w gry, książka, podcast, itd. Czasami też w zakupy uciekam, do domu coś fajnego, nowa planszówka 🤷♀️
Mam wrażenie jednak, że to tak krótko dystansowo pomaga, z każdym miesiącem czuje, że narasta we mnie jakąś niemoc i tylko czeka, aż tama się przerwie i puści wszystko i trochę się tego boję. W ferie jedziemy w góry, myślę, że przynajmniej jeden raz wyjdę sama na taki dłuższy spacer na szlak, tylko ja i moja głowa, pogadamy sobie i zrobię porządek i iby to było moje światełko w tunelu, które mnie wyporwadzi już na tylko pozytywne tory bez względu na efekty starań
To samo ostatnio pomyślałam, że jak wybierzemy się w góry po nowym roku to zrobię to samo. Co prawda wolałabym w cieplejszych okolicznościach kontemplowac przyrodę ale zimą moja głowa może szybciej otrzeźwieje 😆Darrika lubi tę wiadomość
👩🏻34 👨🏼🦱41 🐱
starania od kwietnia 2024 r.
10.2024 biochem 💔
Tarczyca 👍🏼
HSG 👍🏼
AMH: 3,38
badanie nasienia: 👍🏼
❌ostatnie cykle bezowulacyjne
1 cykl stymulowany Aromkiem
USG 6 marca -
AnMiPe wrote:Z jednej strony silne, bo walczymy, ale z drugiej ja w sobie już widzę, jak bardzo to obciąża momentami - myśli, czy aby na pewno jakaś siła wyższa/Bóg/natura nie powstrzymuje mnie przed zajściem w ciążę, bo jestem za mało ok do tej roli?
Staram się przepędzać te myśli, ale coraz częściej prześwitują.
@Paulita rozumiem też doskonale, ja 38dc, testy białe, objawy na @ minęły tydzień temu, ostatnie ❤️10 listopada, więc wielka niewiadoma.
Jejku, ja te mysli znam niestety też... Teraz kiedy w końcu moje życie się ułożyło i wszystko jest tak, jak powinno, badania w normie - ja nie mogę zajść i czasem też mi taka myśl przemknie, że może to tak być, że wszechświat chce mnie 'ukarać za błędy/uważa, że nie nadaję się na mamę'. Mój zawsze mnie wtedy pociesza, że to nieprawda, ale zrozpaczona głowa ciężko to przyjmuje....
U mnie 36dc, testy codziennie negatywne, a ostatnie ❤️16 listopada, więc już powoli tracę i nadzieję i cierpliwość. W środę powinnam iść do ginekologa (zakładałam, że będę już po @), ale wygląda na to, że muszę przełożyć. I czekać...👱🏻♀️37 🧔🏻♂️36
Wznowione aktywne starania o pierwsze dziecko od 07.2024
6cs
07.2023 💔ciąża biochemiczna
AMH 4.58
TSH 2.190
Ureaplasma ❌
Suplementy: Metafolin, Cytrynian magnezu + B6, Omega 3-6-9, Metylokobalamina 1000, wit D 4000j -
CrazyDaisy wrote:Niepłodność strasznie przeżera energię i drwi sobie z naszych potrzeb i marzeń. Każda z nas tego doświadcza i przeżywa każdy nieudany cykl.
A gdybyście miały napisać rzeczy, które pomagają Wam wytrwać i dają Wam siłę w tym czasie starań? Może któraś przeczyta tutaj coś, co i jej pomoże
Zacznę od siebie. Mi pomaga:
1. Odwracanie uwagi - planuję sobie dużo rzeczy, żeby nie mieć zbyt wiele czasu na myślenie. Spotkania ze znajomymi, czytanie ulubionych serii książek (czasem i po raz piętnasty, byle bym była wciągnięta i była w swojej strefie ciepełka i komfortu, btw polecam spicy romantasy bo to też pomaga w czasie foczkowania 🤭 ), oglądanie ulubionych seriali, joga czy inne hobby jakie się ma
2. Znalezienie sobie innych kobietek w podobnej sytuacji, z którymi można pogadać i ponarzekać jak z nikim innym lub przynajmniej przestac mieć poczucie osamotnienia. Ja znalazłam sobie 2 koleżanki z innej grupy wsparcia, z którymi utrzymuję stały kontakt, mam od 2 tygodni tutajsze forum i Was, a wcześniej pomagał mi też bardzo podcast Akademii Płodności na spotify - przestałam dzięki tym wszystkim osobom czuć samotność etapu i poszerzałam swoją wiedzę jednocześnie.
3. Odzyskanie poczucia sprawczosci poprzez zaplanowanie sobie kolejnych kroków, badań, rzeczy do wdrożenia - ja musze mieć plan, żeby nie mieć poczucia bezsilności
Oczywiście są też mój Mąż I moi bliscy, którzy okazują wsparcie i to też jest bardzo ważne. Ale w moim przypadku ta niepłodność (gdyż jest po mojej stronie) powoduje, że mam ochotę się izolować od najbliższych i wyć z bólu w samotności.
A jak to wygląda u Was? Co Wam pomaga w tym trudnym czasie? Może macie jakieś fajne sposoby na zhakowanie swojego umysłu, żeby nie myślał o niebieskim słoniu?👱🏻♀️ 34 🧑 35
01.2017 Antosia ❤️ 39+2
06.2018 Zosia ❤️ 34+2
Starania o 3 szczęście
04.2024 wyjęcie spirali
07.2024 💔cp 7tc (uratowano jajowód) 😢
11.2024💔 cb 5tc 😢
17.12.2024 ⏸️❤️
21.12.2024 beta 912 ❤️
23.12.2024 beta 1927 ❤️
10.01.2025 jest ❤️ 0,84 cm Cudu ❤️
21.01.2025 2 cm Wojownika ❤️ 8+4
18.02.2025 6 cm Okruszka ❤️ 12+4
19.02.2025 USG prenatalne - zdrowa dziewczynka 🩷🩷🩷
18.03.2025 kontrola
23.04.2025 II USG prenatalne
-
Darrika, fajny pomysł z tym "oczyszczającym" spacerem. Może jak teraz nie wyjdzie to też pójdę sobie na taki dłuższy samotny spacer, żeby sobie przemyśleć strategie na kolejne miesiące
AnMiPe: spicy romantasy high five! Niedawno skończyłam po raz piąty serię From Blood and Ash, która bardzo polecamwidzę, że mamy podobną strategię ucieczki w comfort zone. Ale kiedy się rozpieszczać jak nie teraz?
Suzie, high five za gry! To też jest mega wciągające. Ja ostatnio naparzam w Age Of Empires II na Steamie, a tak to wracam czesto do Witcher 3 lub Skyrim
Z tego wszystkiego, co napisałam to granie w gry chyba potrafi wciągnąć mnie najbardziej, że nie zauważam jak czas płynie. Także chyba znowu się trochę przerzucę bardziej w to, bo jestem 3 dni od testowania się
Darrika, AnMiPe, Olo323 lubią tę wiadomość
28 lat
1 rok i 10 miesięcy starań
PCOS i Endometrioza
Objawy: Długie lub niekończące się cykle, słabej jakości owulacje, niedomoga progesteronowa, LUF, niepłodność
Leczenie:
Naprotechnologia (od września 2024)
Suple (od września 2024)
Lametta + Cyclogest
Sono HSG z lipiodolem (listopad 2024)
Posiewy, wymazy, biopsja endometrium - czysto -
Ja niestety wypadam z testowania bo przyszła 🐒 o 2dni wcześniej
Jak dobrze pójdzie to nast testowanie w okolicy sylwestra
Także przepisz mnie proszę @siesiepy na 30.12 a nóż wtedy coś się wyklujeWiadomość wyedytowana przez autora: 2 grudnia 2024, 10:02
siesiepy, Olo323 lubią tę wiadomość
🧔 35 🧑🦱 35
👶 2022 (4cs)
4cs ➡️ 29.12.24 ⏸️ (12DPO)
🩺15.01 (6+1) jagoda CRL 4.8mm + ❤️
🩺05.02 (9+2) jeżyna CRL 2.66cm
🩺07.03 (13+4)
27.02 USG (12+3) figa CRL 5.95cm
24.02 test genetyczny (12+1) 🆗 - niskie ryzyka, płeć 💙
20.02 PAPPA+Beta (11+4) 🆗 - niskie ryzyka
01.2025 endokrynolog & cytologia🆗
11.2024 USG piersi 🆗
Niedoczynność tarczycy
-
Suzie, przykro mi. Przytulam Cię.
Mi pomagała głównie wiara. Zawsze jak się nie udawało to starałam się myśleć o Bogu, że skoro nas stworzył i dał nam pragnienie dziecka, to je zrealizuje - kiedyś, jakoś. I wierzę, że to dotyczy każdej z nas
Teraz po dwóch kreskach znów przyszedł strach - co tam się w środku dzieje, co z betą, co zobaczę na USG. I znów jedyne, co mnie uspokaja, to modlitwa i ufanie Bogu.
No a oprócz tego szukałam sobie jakichś zajęć w tej drugiej fazie cyklu.
No i Dziewczyny, chciałam zameldować, że chyba nie pójdę na tą betę. Mam ginekologa w rodzinie i odradził, powiedział, że dwie kreski wystarczą, że beta to niepotrzebne nerwy, a nic nie zmieni. Żeby czekać na pierwszą wizytę koło 6-7 tygodnia. Więc mój update to chyba będzie dopiero wizyta (chyba że wcześniej przyjdzie @).
Jasmin, za Twoją betę niezmiennie trzymam kciuki po same łokcie.
Darrika, Miś, Ona_39, DreamBee, Chochlik12, Jasmin1517, Belia, Jadzia19, Deyansu lubią tę wiadomość
adenomioza i endometrioza
podwyższone androgeny
Euthyrox 0,25
01.12.24: ⏸️
18.12: wizyta, 0,47 cm człowieczka i bijące serduszko
28.12: plamienia, wizyta, 1,17 cm i bijące serduszko
09.01: wizyta, 2,5 cm dzidzi, bijące serduszko -
Paulita wrote:Jejku, ja te mysli znam niestety też... Teraz kiedy w końcu moje życie się ułożyło i wszystko jest tak, jak powinno, badania w normie - ja nie mogę zajść i czasem też mi taka myśl przemknie, że może to tak być, że wszechświat chce mnie 'ukarać za błędy/uważa, że nie nadaję się na mamę'. Mój zawsze mnie wtedy pociesza, że to nieprawda, ale zrozpaczona głowa ciężko to przyjmuje....
U mnie 36dc, testy codziennie negatywne, a ostatnie ❤️16 listopada, więc już powoli tracę i nadzieję i cierpliwość. W środę powinnam iść do ginekologa (zakładałam, że będę już po @), ale wygląda na to, że muszę przełożyć. I czekać...
Paulita, przykro mi. Ale to z tym karającym wszechświatem, to jest wierutna bzdura i należy ją wyrzucić z głowy na zbity pysk.Wszyscy mamy jakieś błędy za sobą. Jakby tylko ludzie idealni mieli mieć dzieci to ludzkość by wyginęła.
Darrika, Paulita, Olo323 lubią tę wiadomość
adenomioza i endometrioza
podwyższone androgeny
Euthyrox 0,25
01.12.24: ⏸️
18.12: wizyta, 0,47 cm człowieczka i bijące serduszko
28.12: plamienia, wizyta, 1,17 cm i bijące serduszko
09.01: wizyta, 2,5 cm dzidzi, bijące serduszko -
Dziewczyny dajcie znać co myślicie.
W sobotę popo ciemna krecha na owulaku a wieczorem PIK. Wczoraj rano i wieczorem dalej się utrzymywał. Dziś rano zrobiłam i dalej PIK… ja to rozumiem tak, że podchodzę cały czas do owu ale skoro utrzymuje się pik już ok 36h to dalej nie było owulki? Wrzucam zdj owulaka z rana
🧩 10cs o brakującego puzzelka. To będzie nasz cykl 🫵 6.03
⏸️x0
✅ szczęśliwa żona
✅ Zdrowy styl życia i życiowy wyuczony optymizm!
⚠️ "W życiu nigdy nie jest za późno na trzy rzeczy: miłość, naukę i spełnianie marzeń" -
CrazyDaisy wrote:Darrika, fajny pomysł z tym "oczyszczającym" spacerem. Może jak teraz nie wyjdzie to też pójdę sobie na taki dłuższy samotny spacer, żeby sobie przemyśleć strategie na kolejne miesiące
AnMiPe: spicy romantasy high five! Niedawno skończyłam po raz piąty serię From Blood and Ash, która bardzo polecamwidzę, że mamy podobną strategię ucieczki w comfort zone. Ale kiedy się rozpieszczać jak nie teraz?
Suzie, high five za gry! To też jest mega wciągające. Ja ostatnio naparzam w Age Of Empires II na Steamie, a tak to wracam czesto do Witcher 3 lub Skyrim
Z tego wszystkiego, co napisałam to granie w gry chyba potrafi wciągnąć mnie najbardziej, że nie zauważam jak czas płynie. Także chyba znowu się trochę przerzucę bardziej w to, bo jestem 3 dni od testowania się
Oj, mam takie zaległości w Wiedźminie 3, że masakra. 🤣👩29👨30
👶starania od 01/2024, od kwietnia do sierpnia cykle bezowulacyjne, starania „na poważnie” z pomocą medyczną od 08/2024
✅ustabilizowana niedoczynność tarczycy, pod kontrolą lekarza
❌ PCOS oraz długie i bezowulacyjne cykle -stymulacja owulacji
❌ hiperinsulinizm
✅ podstawowe badania krwi i wyrównane niedobory
✅ jajowody drożne
✅ podstawowe badania nasienia
❌IO, jelito drażliwe, łysienie androgenowe u męża
🍀9cs, 5cs z Lamettą + Ovitrelle
⏸️05/01 🥰
05/01 beta 16dpo 952 mIU/ml, prog 24,40 ng/ml
07/01 beta 18dpo 1509 mIU/ml, prog 19,00 ng/ml
22/01 6+5, CRL 0,8cm i ♥️
10/02 9+4, CRL 2,76cm 😍
03/03 12+4, CRL 6,17cm, niskie ryzyka 🥹
📆 Kalendarz wizyt
10/03 - ginekolog
12/03 - USG tarczycy
13/03 - endokrynolog
-
Hej
ciężko nadrobić zaległości z rana, czytałam wieczorem, a dzisiaj dopiero teraz w pracy mam chwilę 🤓
Tulę za wszystkie biele 😔
Testy owu do tej pory robiłam z domowe laboratorium kupowałam w hebe BTW u mnie w mieście leżały na najniższej półce mega zakurzone 🤣 w ostatnim cyklu wybarwiły mi się w ten sposób że długo były blade nagle jeden ciemniejszy a następnego dnia znowu blady, ale robiłam po jednym dziennie.
Kupiłam teraz na allegro one test pakę 25szt i będę od dziś sikać dwa razy dziennie 😝 zobaczę jak one się sprawdzą.
Moje dwie ciąże też były od jednego strzała i dostaliśmy teraz po pupie z mężem, że się nie udało od razu… w czerwcu to ja w głowie już w marcu rodziłam i myśleliśmy, że nigdzie dalej nie pojedziemy na wakacje itp a tu psikus i pół roku minęło a ciąży brak więc bez skrupułów teraz planujemy normalnie wyjazdy.
Macie rację druga połowa cyklu jest okropna to czekanie jest wykańczające.. ja mam młodego to szybciej mi lecą te dni bo ciągle jest coś do zrobienia czy załatwienia no i w miarę krótkie te cykle więc jakoś leci…33l. 👧 35l.👦
2019.12 - poronienie samoistne 7+6tc
2020.11 - syn 🩵 - pPROM 35+2tc
Nisza w bliźnie po cc🌚
25.11.2024 OM
20.12.2024 ⏸️
07.01.2025 6+1 CRL 3.2mm ♥️
28.01.2025 9+1 CRL 2.6cm ♥️
17.02.2025 12+0 CRL 6,1cm, FHR 156 ♥️ NT 1,7mm
18.02.2025 12+1 CRL 6,4cm, FHR 154 ♥️ NT 2,2mm
25.02.2025 NIPT - wynik prawidłowy - chłopiec 🩵
18.03.2025 ➡️ 16+1 wizyta 🩺