X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Niechaj prezent 🎁 pod choinką 🎄 będzie chłopcem 👶🏻 lub dziewczynką 👩‍🦰 - Grudzień 2024
Odpowiedz

Niechaj prezent 🎁 pod choinką 🎄 będzie chłopcem 👶🏻 lub dziewczynką 👩‍🦰 - Grudzień 2024

Oceń ten wątek:
  • AnMiPe Przyjaciółka
    Postów: 101 214

    Wysłany: 2 grudnia 2024, 09:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak też sobie tłumaczę. Najbardziej właśnie mnie dźga jak widzę, że dzieci trafiają do "rodzin", w których nie powinny się nigdy znaleźć przez dysfunkcje.

    Olo323 lubi tę wiadomość

    🤶 28l. 🎅34 l.

    ❤️‍🔥 8 cs
    💠IO, otyłość, [06.2023 miomektomia/laparotomia 5x7cm]
    💊Fertisim, omega3, wit.D

    21.12 (2 dc)
    💠Żelazo 88 µg/dL Ferrytyna 36 ng/mL
    💠Glukoza 91 mg/dL Insulina 22,0 µU/mL
    💠Prolaktyna 12,50 ng/mL
    💠TSH < 0,005 µlU/mL
    💠Estradiol 34 pg/mL
    💠FSH 4,1 mIU/mL
    💠LH 3,61 mIU/mL
    💠Progesteron 0,146 ng/mL
    💠Testosteron ↑ 0,55 ng/mL
  • CrazyDaisy Przyjaciółka
    Postów: 94 209

    Wysłany: 2 grudnia 2024, 09:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niepłodność strasznie przeżera energię i drwi sobie z naszych potrzeb i marzeń. Każda z nas tego doświadcza i przeżywa każdy nieudany cykl.

    A gdybyście miały napisać rzeczy, które pomagają Wam wytrwać i dają Wam siłę w tym czasie starań? Może któraś przeczyta tutaj coś, co i jej pomoże :)

    Zacznę od siebie. Mi pomaga:
    1. Odwracanie uwagi - planuję sobie dużo rzeczy, żeby nie mieć zbyt wiele czasu na myślenie. Spotkania ze znajomymi, czytanie ulubionych serii książek (czasem i po raz piętnasty, byle bym była wciągnięta i była w swojej strefie ciepełka i komfortu, btw polecam spicy romantasy bo to też pomaga w czasie foczkowania 🤭 ), oglądanie ulubionych seriali, joga czy inne hobby jakie się ma
    2. Znalezienie sobie innych kobietek w podobnej sytuacji, z którymi można pogadać i ponarzekać jak z nikim innym lub przynajmniej przestac mieć poczucie osamotnienia. Ja znalazłam sobie 2 koleżanki z innej grupy wsparcia, z którymi utrzymuję stały kontakt, mam od 2 tygodni tutajsze forum i Was, a wcześniej pomagał mi też bardzo podcast Akademii Płodności na spotify - przestałam dzięki tym wszystkim osobom czuć samotność etapu i poszerzałam swoją wiedzę jednocześnie.
    3. Odzyskanie poczucia sprawczosci poprzez zaplanowanie sobie kolejnych kroków, badań, rzeczy do wdrożenia - ja musze mieć plan, żeby nie mieć poczucia bezsilności

    Oczywiście są też mój Mąż I moi bliscy, którzy okazują wsparcie i to też jest bardzo ważne. Ale w moim przypadku ta niepłodność (gdyż jest po mojej stronie) powoduje, że mam ochotę się izolować od najbliższych i wyć z bólu w samotności.

    A jak to wygląda u Was? Co Wam pomaga w tym trudnym czasie? Może macie jakieś fajne sposoby na zhakowanie swojego umysłu, żeby nie myślał o niebieskim słoniu? :)

    Darrika, avellana, Slava, Blossomka, kitka_, Nadziejka@, Loraa, Lena93, Jadzia19, Olo323, Deyansu lubią tę wiadomość

    28 lat
    1 rok i 8 miesięcy starań
    Diagnoza: PCOS i Endometrioza

    Objawy: Długie lub niekończące się cykle, słabej jakości owulacje, niedomoga progesteronowa, LUF, niepłodność

    Wcześniej - stymulacja lametta + duphaston - słabo rosnące pęcherzyki, LUF i plamienia lub szybszy okres po dupku

    Od września 2024 leczenie w nurcie naprotechnologii:
    * Obserwacja cyklu Creigton * Lametta (3-7 dc)
    * Cyclogest - od 3 dnia po owulacji przez 10 dni -> efekt wow, brak plamień, poprawa jakości kolejnych cykli, śluzu, temperatur, samopoczucia i libido :P
    * Biopsja endometrium - czysto * MUCHa - czysto
    * Drożność jajowodów z lipidolem - zrobione w listopadzie, drożne, lipiodol rozlany tam gdzie trzeba
  • Darrika Autorytet
    Postów: 3177 5217

    Wysłany: 2 grudnia 2024, 09:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadziejka@ wrote:
    My kobiety nawet nie zdajemy sobie sprawy z tego jak bardzo silne jesteśmy ❤️

    Ja mam wrażenie, że jednak bardzo wysoką cenę płacimy, za tą naszą siłę, łzy, nieprzespane noce, natłoki myśli, niepokój, frustracja, żal, smutek, złość to wszystko cały czas bierzemy na barki i dźwigami każdego dnia byle iść do przodu, bo życie się nie zatrzymuje. Niby rodzina, bliscy rozumieją często, ale i tak nie są wstanie tak na 100% nas zrozumieć, tego co przechodzimy, co czujemy, co nam siedzi w głowie i jak bardzo nas to obciąża. Teraz idziemy, otrzepujemy koronę i heja do przodu, ale xzy nie wyjdzie nam to na stare lata w jakiś sposób? Pogorszonym zdrowiem? Chorobami? Dopiero się dowiemy jak już przyjdzie czas :(

    CrazyDaisy, Julia24, Slava, Lena93, Olo323 lubią tę wiadomość

    33👧 37🧑 🐈🐈‍⬛🐈
    💕2014👰‍♂️🤵2018
    👨‍👩‍👧 02.2020 nasza mała Zuzia (12cs)

    10 cs!🤞⏳️do kwietnia

    💊 naturell: folian, B12, omega-3, koenzym Q10; d3 i k2, selen

    🔬08.24 - morfo, mocz, transaminaza, ferrytyna, cholesterol hdl, ldl ✅️kwas foliowy, b12☑️
    🔬08.24 - usg piersi, cytologia płynna✅️
    🔬11.24 - TSH, T4, anty TPO, anty TG ✅️badania 2-5dc ✅️ Wit. D3 52✅️ Badanie nasienia✅️
    8dpo - prog + estradiol✅️
    Cholesterol, IO, Nadwaga ❌️
  • Sreberko Przyjaciółka
    Postów: 96 285

    Wysłany: 2 grudnia 2024, 09:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    BuBu90 wrote:
    Niestety, in vitro to też loteria. Jest wiele czynników, które muszą zagrać żeby to się udało 😔 i uwierz mi, ono też zostawia swoje piętno na psychice. Oczywiście uważam in vitro za wspaniałą metodę i chwała ludziom za to, że ja wymyślili 🙏♥️ ale nie można jej brać za pewniak. Znam osoby, którym udaje się od razu, ale znam też osoby które są w 3 czy 4 procedurze i są po kilkunastu transferach bez powodzenia. Pamiętaj też, że hormony to nie tylko stymulacja ale też transfer. Ilości leków jakie się przyjmuje przez cały proces in vitro jest ogromny ! I na koniec. Życzę Ci, że jak podejmiesz decyzję o in vitro to uda Ci się zajść w ciążę szybciutko ♥️


    Dokładnie. Nigdy nie ma się gwarancji. Jak leżałam czekając na laparoskopię ciąży jajowodowej to dali mi na salę dziewczynę z poronieniem właśnie po in vitro. To było jej ostatnie jajeczko. Nie jestem w stanie nawet opisać jak bardzo płakała.

    👱🏻‍♀️ 34 🧑 35
    01.2017 Antosia ❤️ 39+4
    06.2018 Zosia ❤️ 34+2

    Starania o 3 szczęście
    04.2024 wyjęcie spirali
    07.2024 cp 7tc (uratowano jajowód) 😢
    11.2024 cb 5tc 😢

    17.12.2024 II ❤️
    21.12.2024 beta 912 ❤️
    23.12.2024 beta 1927 ❤️

    Wizyta 07.01.2025

    preg.png
  • Sreberko Przyjaciółka
    Postów: 96 285

    Wysłany: 2 grudnia 2024, 09:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Suzie wrote:
    Melduję biel.
    Przytulam z całego serca ❤️

    👱🏻‍♀️ 34 🧑 35
    01.2017 Antosia ❤️ 39+4
    06.2018 Zosia ❤️ 34+2

    Starania o 3 szczęście
    04.2024 wyjęcie spirali
    07.2024 cp 7tc (uratowano jajowód) 😢
    11.2024 cb 5tc 😢

    17.12.2024 II ❤️
    21.12.2024 beta 912 ❤️
    23.12.2024 beta 1927 ❤️

    Wizyta 07.01.2025

    preg.png
  • Darrika Autorytet
    Postów: 3177 5217

    Wysłany: 2 grudnia 2024, 09:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    CrazyDaisy wrote:
    Niepłodność strasznie przeżera energię i drwi sobie z naszych potrzeb i marzeń. Każda z nas tego doświadcza i przeżywa każdy nieudany cykl.

    A gdybyście miały napisać rzeczy, które pomagają Wam wytrwać i dają Wam siłę w tym czasie starań? Może któraś przeczyta tutaj coś, co i jej pomoże :)

    Zacznę od siebie. Mi pomaga:
    1. Odwracanie uwagi - planuję sobie dużo rzeczy, żeby nie mieć zbyt wiele czasu na myślenie. Spotkania ze znajomymi, czytanie ulubionych serii książek (czasem i po raz piętnasty, byle bym była wciągnięta i była w swojej strefie ciepełka i komfortu, btw polecam spicy romantasy bo to też pomaga w czasie foczkowania 🤭 ), oglądanie ulubionych seriali, joga czy inne hobby jakie się ma
    2. Znalezienie sobie innych kobietek w podobnej sytuacji, z którymi można pogadać i ponarzekać jak z nikim innym lub przynajmniej przestac mieć poczucie osamotnienia. Ja znalazłam sobie 2 koleżanki z innej grupy wsparcia, z którymi utrzymuję stały kontakt, mam od 2 tygodni tutajsze forum i Was, a wcześniej pomagał mi też bardzo podcast Akademii Płodności na spotify - przestałam dzięki tym wszystkim osobom czuć samotność etapu i poszerzałam swoją wiedzę jednocześnie.
    3. Odzyskanie poczucia sprawczosci poprzez zaplanowanie sobie kolejnych kroków, badań, rzeczy do wdrożenia - ja musze mieć plan, żeby nie mieć poczucia bezsilności

    Oczywiście są też mój Mąż I moi bliscy, którzy okazują wsparcie i to też jest bardzo ważne. Ale w moim przypadku ta niepłodność (gdyż jest po mojej stronie) powoduje, że mam ochotę się izolować od najbliższych i wyć z bólu w samotności.

    A jak to wygląda u Was? Co Wam pomaga w tym trudnym czasie? Może macie jakieś fajne sposoby na zhakowanie swojego umysłu, żeby nie myślał o niebieskim słoniu? :)

    Ja wiadomo staram się zająć głowę innymi sprawami, planowaniem jakiś wyjść rodzinnych, zabawy z córką, malowanie obrazów czy granie w gry, książka, podcast, itd. Czasami też w zakupy uciekam, do domu coś fajnego, nowa planszówka 🤷‍♀️

    Mam wrażenie jednak, że to tak krótko dystansowo pomaga, z każdym miesiącem czuje, że narasta we mnie jakąś niemoc i tylko czeka, aż tama się przerwie i puści wszystko i trochę się tego boję. W ferie jedziemy w góry, myślę, że przynajmniej jeden raz wyjdę sama na taki dłuższy spacer na szlak, tylko ja i moja głowa, pogadamy sobie i zrobię porządek i iby to było moje światełko w tunelu, które mnie wyporwadzi już na tylko pozytywne tory bez względu na efekty starań

    CrazyDaisy, angieDream, Olo323 lubią tę wiadomość

    33👧 37🧑 🐈🐈‍⬛🐈
    💕2014👰‍♂️🤵2018
    👨‍👩‍👧 02.2020 nasza mała Zuzia (12cs)

    10 cs!🤞⏳️do kwietnia

    💊 naturell: folian, B12, omega-3, koenzym Q10; d3 i k2, selen

    🔬08.24 - morfo, mocz, transaminaza, ferrytyna, cholesterol hdl, ldl ✅️kwas foliowy, b12☑️
    🔬08.24 - usg piersi, cytologia płynna✅️
    🔬11.24 - TSH, T4, anty TPO, anty TG ✅️badania 2-5dc ✅️ Wit. D3 52✅️ Badanie nasienia✅️
    8dpo - prog + estradiol✅️
    Cholesterol, IO, Nadwaga ❌️
  • AnMiPe Przyjaciółka
    Postów: 101 214

    Wysłany: 2 grudnia 2024, 09:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie chyba też odwracanie uwagi działa najlepiej - śmianie się z tych samych scen w Friends, czytanki różnego rodzaju (przybijam piątkę za spicy romantasy!), spacery i z racji, że nie mieszkam w mieście rodzinnym, a dużo dalej - długie rozmowy z mamą przez telefon. Czasem muszę się wywrzeszczeń i wypłakać, że jakaś ułomność mnie spotkała, ale takie oczyszczenie też dobrze działa.

    CrazyDaisy, Olo323 lubią tę wiadomość

    🤶 28l. 🎅34 l.

    ❤️‍🔥 8 cs
    💠IO, otyłość, [06.2023 miomektomia/laparotomia 5x7cm]
    💊Fertisim, omega3, wit.D

    21.12 (2 dc)
    💠Żelazo 88 µg/dL Ferrytyna 36 ng/mL
    💠Glukoza 91 mg/dL Insulina 22,0 µU/mL
    💠Prolaktyna 12,50 ng/mL
    💠TSH < 0,005 µlU/mL
    💠Estradiol 34 pg/mL
    💠FSH 4,1 mIU/mL
    💠LH 3,61 mIU/mL
    💠Progesteron 0,146 ng/mL
    💠Testosteron ↑ 0,55 ng/mL
  • Suzie Autorytet
    Postów: 5188 9939

    Wysłany: 2 grudnia 2024, 09:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    CrazyDaisy wrote:
    Niepłodność strasznie przeżera energię i drwi sobie z naszych potrzeb i marzeń. Każda z nas tego doświadcza i przeżywa każdy nieudany cykl.

    A gdybyście miały napisać rzeczy, które pomagają Wam wytrwać i dają Wam siłę w tym czasie starań? Może któraś przeczyta tutaj coś, co i jej pomoże :)

    Zacznę od siebie. Mi pomaga:
    1. Odwracanie uwagi - planuję sobie dużo rzeczy, żeby nie mieć zbyt wiele czasu na myślenie. Spotkania ze znajomymi, czytanie ulubionych serii książek (czasem i po raz piętnasty, byle bym była wciągnięta i była w swojej strefie ciepełka i komfortu, btw polecam spicy romantasy bo to też pomaga w czasie foczkowania 🤭 ), oglądanie ulubionych seriali, joga czy inne hobby jakie się ma
    2. Znalezienie sobie innych kobietek w podobnej sytuacji, z którymi można pogadać i ponarzekać jak z nikim innym lub przynajmniej przestac mieć poczucie osamotnienia. Ja znalazłam sobie 2 koleżanki z innej grupy wsparcia, z którymi utrzymuję stały kontakt, mam od 2 tygodni tutajsze forum i Was, a wcześniej pomagał mi też bardzo podcast Akademii Płodności na spotify - przestałam dzięki tym wszystkim osobom czuć samotność etapu i poszerzałam swoją wiedzę jednocześnie.
    3. Odzyskanie poczucia sprawczosci poprzez zaplanowanie sobie kolejnych kroków, badań, rzeczy do wdrożenia - ja musze mieć plan, żeby nie mieć poczucia bezsilności

    Oczywiście są też mój Mąż I moi bliscy, którzy okazują wsparcie i to też jest bardzo ważne. Ale w moim przypadku ta niepłodność (gdyż jest po mojej stronie) powoduje, że mam ochotę się izolować od najbliższych i wyć z bólu w samotności.

    A jak to wygląda u Was? Co Wam pomaga w tym trudnym czasie? Może macie jakieś fajne sposoby na zhakowanie swojego umysłu, żeby nie myślał o niebieskim słoniu? :)


    1. Znalezienie sobie zajęcia. Co tydzień planuję swój plan dnia na nadchodzące dni. Jest tam wszystko: co będę sprzątać, jakaś rzecz dla mnie (typu obejrzenie serialu/filmu, granie w gry [w tym w Simsy xD), plan pielęgnacji (włosy, ciało, twarz). Do tego spotkania z kumpelami, czytanie książek, siedzenie pod kocykiem z herbatką. Teraz doszło planowanie świąt i roboty mam full.
    2. Wycieczki, podróże, wypad do restauracji, nowe jedzenie, oglądanie śmiesznych rolek na insta, szukanie prezentów dla bliskich
    3. Jestem też administratorem na jednym discordzie i teraz mam dużo roboty, bo prowadzę kalendarz adwentowy z zadaniami oraz akcję mikołajkową. :) aktualnie to mam w głowie, bo dużo danych zbieram i ogarniam, i sprawdzam czy nie zrobiłam pomyłki.

    AnMiPe, CrazyDaisy, pelasia, Darrika lubią tę wiadomość

    👩29👨30
    👶starania od 01/2024, od kwietnia do sierpnia cykle bezowulacyjne
    ✅ podstawowe badania (morfologia, lipidogram, próby wątrobowe, ferrytyna, elektrolity)
    ✅ wyrównane niedobory witaminowe
    ✅unormowana niedoczynność tarczycy, aktualnie bez leków
    ❌ PCOS oraz długie i bezowulacyjne cykle - podwyższone androgeny, wysoki stosunek LH:FSH, w trakcie stymulacji owulacji
    ❌ hiperinsulinizm - zbyt wysoka insulina po obciążeniu, która nie chce spadać
    ✅ obydwa jajowody drożne
    ✅ podstawowe badania nasienia
    ❌ IO, nadciśnienie, jelito drażliwe i łysienie androgenowe u męża

    👶starania „na poważnie” z pomocą medyczną od 08/2024

    🍀9cs, 5cs z Lamettą + Ovitrelle
    ⏸️ 05/01 🥰

    📆 Kalendarz wizyt
    13/01 - cytologia
    14/01 - USG piersi
  • Nayeli Ekspertka
    Postów: 122 306

    Wysłany: 2 grudnia 2024, 09:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak dużo na tym wątku dziewczyn, które starają się długo i zawsze jak mnie nachodzi chwila (albo dni 😉 ) zwątpienia to myślę o Was tak szczerze. Nie porównując się, czy pocieszając że ,,inni mają gorzej" tylko bardziej stawiając się do pionu, że trzeba próbować coś więcej jeszcze z siebie dać.
    To jest wielka niesprawiedliwość losu, że nie udaje się każdej z nas zajść w kilku pierwszych cyklach. Dobrze, że ta nasza społeczność potrafi wesprzeć w takich chwilach.

    Suzie trzymaj się, nic mądrzejszego nie napiszę. Przykro mi, że kolejny raz widzisz to samo 😞❤️

    CrazyDaisy, Darrika, Jadzia19, Olo323, Deyansu lubią tę wiadomość

    👩🏻34 👨🏼‍🦱41 🐱

    11 cs

    10.2024 biochem 💔

    HSG 👍
  • DreamBee Ekspertka
    Postów: 177 590

    Wysłany: 2 grudnia 2024, 09:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry 😊

    Ja już po oddaniu krwi na proga i estradiol wg mnie 7 dpo (objawy + testy owulacyjne).
    Dowiem się wreszcie, czy mój organizm zrobił mnie w bambuko i lekarz ma rację, że owulacji w tym cyklu nie było...

    Przytulam Wszystkie za gorszy czas, niech czarne chmury wiatr rozwieje i wyjdzie dla Was 🌞

    Darrika, karczoch321, Slava, Treaclynat, kitka_, Jadzia19, Deyansu lubią tę wiadomość

    👱‍♀️1986
    🧔1979

    Starania od 07.2023
  • Nayeli Ekspertka
    Postów: 122 306

    Wysłany: 2 grudnia 2024, 09:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Darrika wrote:
    Ja wiadomo staram się zająć głowę innymi sprawami, planowaniem jakiś wyjść rodzinnych, zabawy z córką, malowanie obrazów czy granie w gry, książka, podcast, itd. Czasami też w zakupy uciekam, do domu coś fajnego, nowa planszówka 🤷‍♀️

    Mam wrażenie jednak, że to tak krótko dystansowo pomaga, z każdym miesiącem czuje, że narasta we mnie jakąś niemoc i tylko czeka, aż tama się przerwie i puści wszystko i trochę się tego boję. W ferie jedziemy w góry, myślę, że przynajmniej jeden raz wyjdę sama na taki dłuższy spacer na szlak, tylko ja i moja głowa, pogadamy sobie i zrobię porządek i iby to było moje światełko w tunelu, które mnie wyporwadzi już na tylko pozytywne tory bez względu na efekty starań

    To samo ostatnio pomyślałam, że jak wybierzemy się w góry po nowym roku to zrobię to samo. Co prawda wolałabym w cieplejszych okolicznościach kontemplowac przyrodę ale zimą moja głowa może szybciej otrzeźwieje 😆

    Darrika lubi tę wiadomość

    👩🏻34 👨🏼‍🦱41 🐱

    11 cs

    10.2024 biochem 💔

    HSG 👍
  • Paulita Debiutantka
    Postów: 6 16

    Wysłany: 2 grudnia 2024, 09:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AnMiPe wrote:
    Z jednej strony silne, bo walczymy, ale z drugiej ja w sobie już widzę, jak bardzo to obciąża momentami - myśli, czy aby na pewno jakaś siła wyższa/Bóg/natura nie powstrzymuje mnie przed zajściem w ciążę, bo jestem za mało ok do tej roli?

    Staram się przepędzać te myśli, ale coraz częściej prześwitują.

    @Paulita rozumiem też doskonale, ja 38dc, testy białe, objawy na @ minęły tydzień temu, ostatnie ❤️10 listopada, więc wielka niewiadoma.

    Jejku, ja te mysli znam niestety też... Teraz kiedy w końcu moje życie się ułożyło i wszystko jest tak, jak powinno, badania w normie - ja nie mogę zajść i czasem też mi taka myśl przemknie, że może to tak być, że wszechświat chce mnie 'ukarać za błędy/uważa, że nie nadaję się na mamę'. Mój zawsze mnie wtedy pociesza, że to nieprawda, ale zrozpaczona głowa ciężko to przyjmuje....

    U mnie 36dc, testy codziennie negatywne, a ostatnie ❤️16 listopada, więc już powoli tracę i nadzieję i cierpliwość. W środę powinnam iść do ginekologa (zakładałam, że będę już po @), ale wygląda na to, że muszę przełożyć. I czekać...

    👱🏻‍♀️37 🧔🏻‍♂️36

    Wznowione aktywne starania o pierwsze dziecko od 07.2024

    6cs

    07.2023 💔ciąża biochemiczna

    AMH 4.58
    TSH 2.190

    Ureaplasma ❌

    Suplementy: Metafolin, Cytrynian magnezu + B6, Omega 3-6-9, Metylokobalamina 1000, wit D 4000j
  • Sreberko Przyjaciółka
    Postów: 96 285

    Wysłany: 2 grudnia 2024, 09:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    CrazyDaisy wrote:
    Niepłodność strasznie przeżera energię i drwi sobie z naszych potrzeb i marzeń. Każda z nas tego doświadcza i przeżywa każdy nieudany cykl.

    A gdybyście miały napisać rzeczy, które pomagają Wam wytrwać i dają Wam siłę w tym czasie starań? Może któraś przeczyta tutaj coś, co i jej pomoże :)

    Zacznę od siebie. Mi pomaga:
    1. Odwracanie uwagi - planuję sobie dużo rzeczy, żeby nie mieć zbyt wiele czasu na myślenie. Spotkania ze znajomymi, czytanie ulubionych serii książek (czasem i po raz piętnasty, byle bym była wciągnięta i była w swojej strefie ciepełka i komfortu, btw polecam spicy romantasy bo to też pomaga w czasie foczkowania 🤭 ), oglądanie ulubionych seriali, joga czy inne hobby jakie się ma
    2. Znalezienie sobie innych kobietek w podobnej sytuacji, z którymi można pogadać i ponarzekać jak z nikim innym lub przynajmniej przestac mieć poczucie osamotnienia. Ja znalazłam sobie 2 koleżanki z innej grupy wsparcia, z którymi utrzymuję stały kontakt, mam od 2 tygodni tutajsze forum i Was, a wcześniej pomagał mi też bardzo podcast Akademii Płodności na spotify - przestałam dzięki tym wszystkim osobom czuć samotność etapu i poszerzałam swoją wiedzę jednocześnie.
    3. Odzyskanie poczucia sprawczosci poprzez zaplanowanie sobie kolejnych kroków, badań, rzeczy do wdrożenia - ja musze mieć plan, żeby nie mieć poczucia bezsilności

    Oczywiście są też mój Mąż I moi bliscy, którzy okazują wsparcie i to też jest bardzo ważne. Ale w moim przypadku ta niepłodność (gdyż jest po mojej stronie) powoduje, że mam ochotę się izolować od najbliższych i wyć z bólu w samotności.

    A jak to wygląda u Was? Co Wam pomaga w tym trudnym czasie? Może macie jakieś fajne sposoby na zhakowanie swojego umysłu, żeby nie myślał o niebieskim słoniu? :)
    Tylko mąż potrafi postawić mnie do pionu. Nic innego nie pomaga, bo katuję się myślami co jest ze mną nie tak, czemu moje ciało jest takie słabe itd. On potrafi ojojać, opierdzielić jak trzeba i po prostu jest. Chociaż widzę ile go to również kosztuje, bo od zawsze marzył o 3 dzieci to sam stwierdził, że jeśli dla mnie to zbyt wiele to bez presji i mogę powiedzieć stop, bo przecież mamy już dwie cudowne córki.

    👱🏻‍♀️ 34 🧑 35
    01.2017 Antosia ❤️ 39+4
    06.2018 Zosia ❤️ 34+2

    Starania o 3 szczęście
    04.2024 wyjęcie spirali
    07.2024 cp 7tc (uratowano jajowód) 😢
    11.2024 cb 5tc 😢

    17.12.2024 II ❤️
    21.12.2024 beta 912 ❤️
    23.12.2024 beta 1927 ❤️

    Wizyta 07.01.2025

    preg.png
  • CrazyDaisy Przyjaciółka
    Postów: 94 209

    Wysłany: 2 grudnia 2024, 10:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Darrika, fajny pomysł z tym "oczyszczającym" spacerem. Może jak teraz nie wyjdzie to też pójdę sobie na taki dłuższy samotny spacer, żeby sobie przemyśleć strategie na kolejne miesiące

    AnMiPe: spicy romantasy high five! Niedawno skończyłam po raz piąty serię From Blood and Ash, która bardzo polecam :) widzę, że mamy podobną strategię ucieczki w comfort zone. Ale kiedy się rozpieszczać jak nie teraz?

    Suzie, high five za gry! To też jest mega wciągające. Ja ostatnio naparzam w Age Of Empires II na Steamie, a tak to wracam czesto do Witcher 3 lub Skyrim

    Z tego wszystkiego, co napisałam to granie w gry chyba potrafi wciągnąć mnie najbardziej, że nie zauważam jak czas płynie. Także chyba znowu się trochę przerzucę bardziej w to, bo jestem 3 dni od testowania się :D

    Darrika, AnMiPe, Olo323 lubią tę wiadomość

    28 lat
    1 rok i 8 miesięcy starań
    Diagnoza: PCOS i Endometrioza

    Objawy: Długie lub niekończące się cykle, słabej jakości owulacje, niedomoga progesteronowa, LUF, niepłodność

    Wcześniej - stymulacja lametta + duphaston - słabo rosnące pęcherzyki, LUF i plamienia lub szybszy okres po dupku

    Od września 2024 leczenie w nurcie naprotechnologii:
    * Obserwacja cyklu Creigton * Lametta (3-7 dc)
    * Cyclogest - od 3 dnia po owulacji przez 10 dni -> efekt wow, brak plamień, poprawa jakości kolejnych cykli, śluzu, temperatur, samopoczucia i libido :P
    * Biopsja endometrium - czysto * MUCHa - czysto
    * Drożność jajowodów z lipidolem - zrobione w listopadzie, drożne, lipiodol rozlany tam gdzie trzeba
  • Miś Autorytet
    Postów: 495 993

    Wysłany: 2 grudnia 2024, 10:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Suzie mocno przytulam

    Ala1118 trzymam kciuki 🤞

    Starania o pierwsze 👶🏻od 2018 r.
    nasz Cud 👼💔

    Starania o kolejne👶🏻od 2023 r.
    12/2024 8 tc. 👼💔
  • Paluszek007 Ekspertka
    Postów: 126 228

    Wysłany: 2 grudnia 2024, 10:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja niestety wypadam z testowania bo przyszła 🐒 o 2dni wcześniej :(

    Jak dobrze pójdzie to nast testowanie w okolicy sylwestra :P
    Także przepisz mnie proszę @siesiepy na 30.12 a nóż wtedy coś się wykluje

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 grudnia 2024, 10:02

    siesiepy, Olo323 lubią tę wiadomość

    🧔 35 🧑‍🦱 35
    👶 2022 (4cs)

    08.2024 początek starań o rodzeństwo
    09.2024 CB 💔 (5t)
    4cs
    29.12.24 ⏸️ (12DPO) https://ibb.co/yh2F0nk
    30.12.24 TSH 1.65 ulU/ml
    30.12.24 (4tc) Beta 54 mlU/ml
    02.01 (4+3) Beta 197 mlU/ml
    09.01 (5+3) Beta 🤞
    17.01 (6+4) wizyta 🤞

    01.2025 cytologia - 🤞
    11.2024 USG piersi - OK

    Niedoczynność tarczycy

    Pregna start
    Euthyrox


    18c6e2ea55b767490b082d38eb2e9a1b.png
  • pelasia Przyjaciółka
    Postów: 94 289

    Wysłany: 2 grudnia 2024, 10:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Suzie, przykro mi. Przytulam Cię.

    Mi pomagała głównie wiara. Zawsze jak się nie udawało to starałam się myśleć o Bogu, że skoro nas stworzył i dał nam pragnienie dziecka, to je zrealizuje - kiedyś, jakoś. I wierzę, że to dotyczy każdej z nas :)

    Teraz po dwóch kreskach znów przyszedł strach - co tam się w środku dzieje, co z betą, co zobaczę na USG. I znów jedyne, co mnie uspokaja, to modlitwa i ufanie Bogu.

    No a oprócz tego szukałam sobie jakichś zajęć w tej drugiej fazie cyklu.

    No i Dziewczyny, chciałam zameldować, że chyba nie pójdę na tą betę. Mam ginekologa w rodzinie i odradził, powiedział, że dwie kreski wystarczą, że beta to niepotrzebne nerwy, a nic nie zmieni. Żeby czekać na pierwszą wizytę koło 6-7 tygodnia. Więc mój update to chyba będzie dopiero wizyta (chyba że wcześniej przyjdzie @).

    Jasmin, za Twoją betę niezmiennie trzymam kciuki po same łokcie. :)


    Darrika, Miś, Ona_39, DreamBee, Chochlik12, Jasmin1517, Belia, Jadzia19, Deyansu lubią tę wiadomość

    adenomioza i endometrioza
    podwyższone androgeny
    Euthyrox 0,25

    01.12.24: ⏸️
    02.12.24: beta - 205 mIU/ml, prog -20,5 ng/ml
    04.12.24: beta - 480 mIU/ml, prog - 16,90 ng/ml
    06.12.24: beta - 1508 mIU/ml, prog - 15,9
    18.12: wizyta, 0,47 cm człowieczka i bijące serduszko
    28.12: plamienia, wizyta, 1,17 cm i serduszko bijące w tempie 150/min.
  • pelasia Przyjaciółka
    Postów: 94 289

    Wysłany: 2 grudnia 2024, 10:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulita wrote:
    Jejku, ja te mysli znam niestety też... Teraz kiedy w końcu moje życie się ułożyło i wszystko jest tak, jak powinno, badania w normie - ja nie mogę zajść i czasem też mi taka myśl przemknie, że może to tak być, że wszechświat chce mnie 'ukarać za błędy/uważa, że nie nadaję się na mamę'. Mój zawsze mnie wtedy pociesza, że to nieprawda, ale zrozpaczona głowa ciężko to przyjmuje....

    U mnie 36dc, testy codziennie negatywne, a ostatnie ❤️16 listopada, więc już powoli tracę i nadzieję i cierpliwość. W środę powinnam iść do ginekologa (zakładałam, że będę już po @), ale wygląda na to, że muszę przełożyć. I czekać...

    Paulita, przykro mi. Ale to z tym karającym wszechświatem, to jest wierutna bzdura i należy ją wyrzucić z głowy na zbity pysk. :) Wszyscy mamy jakieś błędy za sobą. Jakby tylko ludzie idealni mieli mieć dzieci to ludzkość by wyginęła.

    Darrika, Paulita, Olo323 lubią tę wiadomość

    adenomioza i endometrioza
    podwyższone androgeny
    Euthyrox 0,25

    01.12.24: ⏸️
    02.12.24: beta - 205 mIU/ml, prog -20,5 ng/ml
    04.12.24: beta - 480 mIU/ml, prog - 16,90 ng/ml
    06.12.24: beta - 1508 mIU/ml, prog - 15,9
    18.12: wizyta, 0,47 cm człowieczka i bijące serduszko
    28.12: plamienia, wizyta, 1,17 cm i serduszko bijące w tempie 150/min.
  • Siasi Autorytet
    Postów: 317 1122

    Wysłany: 2 grudnia 2024, 10:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny dajcie znać co myślicie.
    W sobotę popo ciemna krecha na owulaku a wieczorem PIK. Wczoraj rano i wieczorem dalej się utrzymywał. Dziś rano zrobiłam i dalej PIK… ja to rozumiem tak, że podchodzę cały czas do owu ale skoro utrzymuje się pik już ok 36h to dalej nie było owulki? Wrzucam zdj owulaka z rana
    IMG-0500.jpg

    🧩 7cs naturalnych
    🩸16.12
    ⏸️x0
    ✅ badania 3dc, 7dpo, tsh, ft3, ft4, antyTPO, antyTg, witaminy
    ✅ szczęśliwa żona
    💊 suplementacja: foliany, centrum complex, b6+b12, C1000, D4000, magnez, A+K, fertistim.
    ✅ Zdrowy styl życia i życiowy wyuczony optymizm!
    ⚠️ "W życiu nigdy nie jest za późno na trzy rzeczy: miłość, naukę i spełnianie marzeń"
  • Suzie Autorytet
    Postów: 5188 9939

    Wysłany: 2 grudnia 2024, 10:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    CrazyDaisy wrote:
    Darrika, fajny pomysł z tym "oczyszczającym" spacerem. Może jak teraz nie wyjdzie to też pójdę sobie na taki dłuższy samotny spacer, żeby sobie przemyśleć strategie na kolejne miesiące

    AnMiPe: spicy romantasy high five! Niedawno skończyłam po raz piąty serię From Blood and Ash, która bardzo polecam :) widzę, że mamy podobną strategię ucieczki w comfort zone. Ale kiedy się rozpieszczać jak nie teraz?

    Suzie, high five za gry! To też jest mega wciągające. Ja ostatnio naparzam w Age Of Empires II na Steamie, a tak to wracam czesto do Witcher 3 lub Skyrim

    Z tego wszystkiego, co napisałam to granie w gry chyba potrafi wciągnąć mnie najbardziej, że nie zauważam jak czas płynie. Także chyba znowu się trochę przerzucę bardziej w to, bo jestem 3 dni od testowania się :D

    Oj, mam takie zaległości w Wiedźminie 3, że masakra. 🤣

    👩29👨30
    👶starania od 01/2024, od kwietnia do sierpnia cykle bezowulacyjne
    ✅ podstawowe badania (morfologia, lipidogram, próby wątrobowe, ferrytyna, elektrolity)
    ✅ wyrównane niedobory witaminowe
    ✅unormowana niedoczynność tarczycy, aktualnie bez leków
    ❌ PCOS oraz długie i bezowulacyjne cykle - podwyższone androgeny, wysoki stosunek LH:FSH, w trakcie stymulacji owulacji
    ❌ hiperinsulinizm - zbyt wysoka insulina po obciążeniu, która nie chce spadać
    ✅ obydwa jajowody drożne
    ✅ podstawowe badania nasienia
    ❌ IO, nadciśnienie, jelito drażliwe i łysienie androgenowe u męża

    👶starania „na poważnie” z pomocą medyczną od 08/2024

    🍀9cs, 5cs z Lamettą + Ovitrelle
    ⏸️ 05/01 🥰

    📆 Kalendarz wizyt
    13/01 - cytologia
    14/01 - USG piersi
‹‹ 23 24 25 26 27 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Kalendarz dni płodnych - aplikacja - starania o dziecko

Postanowione - rozpoczynacie starania o dziecko. Mija pierwszy, drugi, trzeci miesiąc, a ciąży nie ma. Pojawia się lekki niepokój - co się dzieje? Tak rozpoczyna się historia wielu kobiet z OvuFriend, które używają aplikacji podczas starania o dziecko. Inteligentny kalendarz dni płodnych nie tylko szybko nauczy się Twojej płodności ale również wcześnie wykryje nieprawidłowości. Przeczytaj jak aplikacja pomoże Ci zajść w ciążę!  

CZYTAJ WIĘCEJ

Prolaktyna a zajście w ciążę. Jak regulować poziom tego hormonu?

Prolaktyna to bardzo ważny hormon zarówno na etapie starań o dziecko, w ciąży, jak i po porodzie. Jakie są normy stężenia prolaktyny? Kiedy jej poziom może utrudniać zajście w ciążę i co robić w takiej sytuacji? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Trudne rozmowy w związku - jak rozmawiać z partnerem o problemach z płodnością i zachęcić do pierwszej wspólnej wizyty w klinice.

Bezskuteczne starania o dziecko i problemy z płodnością są dużym wyzwaniem w życiu każdej pary. Nie jest to regułą, ale bardzo często to kobiety wcześniej uświadamiają sobie problem, czują, że "coś jest nie tak", chcą rozpocząć diagnostykę... Jak rozmawiać o problemach z płodnością w związku? Kiedy warto zdecydować się na pierwszą wizytę i jak zachęcić do niej partnera? 

CZYTAJ WIĘCEJ