X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Niechaj prezent 🎁 pod choinką 🎄 będzie chłopcem 👶🏻 lub dziewczynką 👩‍🦰 - Grudzień 2024
Odpowiedz

Niechaj prezent 🎁 pod choinką 🎄 będzie chłopcem 👶🏻 lub dziewczynką 👩‍🦰 - Grudzień 2024

Oceń ten wątek:
  • CrazyDaisy Autorytet
    Postów: 467 1803

    Wysłany: 2 grudnia 2024, 09:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niepłodność strasznie przeżera energię i drwi sobie z naszych potrzeb i marzeń. Każda z nas tego doświadcza i przeżywa każdy nieudany cykl.

    A gdybyście miały napisać rzeczy, które pomagają Wam wytrwać i dają Wam siłę w tym czasie starań? Może któraś przeczyta tutaj coś, co i jej pomoże :)

    Zacznę od siebie. Mi pomaga:
    1. Odwracanie uwagi - planuję sobie dużo rzeczy, żeby nie mieć zbyt wiele czasu na myślenie. Spotkania ze znajomymi, czytanie ulubionych serii książek (czasem i po raz piętnasty, byle bym była wciągnięta i była w swojej strefie ciepełka i komfortu, btw polecam spicy romantasy bo to też pomaga w czasie foczkowania 🤭 ), oglądanie ulubionych seriali, joga czy inne hobby jakie się ma
    2. Znalezienie sobie innych kobietek w podobnej sytuacji, z którymi można pogadać i ponarzekać jak z nikim innym lub przynajmniej przestac mieć poczucie osamotnienia. Ja znalazłam sobie 2 koleżanki z innej grupy wsparcia, z którymi utrzymuję stały kontakt, mam od 2 tygodni tutajsze forum i Was, a wcześniej pomagał mi też bardzo podcast Akademii Płodności na spotify - przestałam dzięki tym wszystkim osobom czuć samotność etapu i poszerzałam swoją wiedzę jednocześnie.
    3. Odzyskanie poczucia sprawczosci poprzez zaplanowanie sobie kolejnych kroków, badań, rzeczy do wdrożenia - ja musze mieć plan, żeby nie mieć poczucia bezsilności

    Oczywiście są też mój Mąż I moi bliscy, którzy okazują wsparcie i to też jest bardzo ważne. Ale w moim przypadku ta niepłodność (gdyż jest po mojej stronie) powoduje, że mam ochotę się izolować od najbliższych i wyć z bólu w samotności.

    A jak to wygląda u Was? Co Wam pomaga w tym trudnym czasie? Może macie jakieś fajne sposoby na zhakowanie swojego umysłu, żeby nie myślał o niebieskim słoniu? :)

    Darrika, avellana, Slava, Blossomka, kitka_, Nadziejka@, Loraa, Lena93, Jadzia19, Olo323, Deyansu lubią tę wiadomość

    29 👩🏼 2 lata starań
    PCOS i Endometrioza, Adenomioza - długie lub niekończące się cykle, słabej jakości owulacje, niedomoga progesteronowa, LUF
    Leczenie od wrzesnia 2023 lametta + duphaston
    Wrzesień 2024 Dietetyk, Naprotechnologia
    Lametta + Cyclogest
    Sono HSG z lipiodolem,
    Posiewy, wymazy, biopsja endometrium - czysto
    Od lutego 2025 przerwa od stymulacji. 1-8dc Adalift, neurovit co 3 dni i aspirin cardio
    Mamy to! 🎉🎉🎉
    08.05.2024 Beta 25
    10.05.2025 Beta 94.1 , Prog 34.76
    15.05.2025 Beta 886, Prog 28.3
    19.05.2025 Beta 3552, Prog 23.8 🌞
    22.05.2025 USG, mamy serduszko 🩷
    03.06.2025 USG, 12mm Fasolki
    03.07.2025 Prenatalne, 5.2 cm podskakującego Maluszka 🥹
    02.09.2025 połówkowe 380g zdrowej Dziewczynki
    preg.png
  • Darrika Autorytet
    Postów: 4052 8496

    Wysłany: 2 grudnia 2024, 09:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadziejka@ wrote:
    My kobiety nawet nie zdajemy sobie sprawy z tego jak bardzo silne jesteśmy ❤️

    Ja mam wrażenie, że jednak bardzo wysoką cenę płacimy, za tą naszą siłę, łzy, nieprzespane noce, natłoki myśli, niepokój, frustracja, żal, smutek, złość to wszystko cały czas bierzemy na barki i dźwigami każdego dnia byle iść do przodu, bo życie się nie zatrzymuje. Niby rodzina, bliscy rozumieją często, ale i tak nie są wstanie tak na 100% nas zrozumieć, tego co przechodzimy, co czujemy, co nam siedzi w głowie i jak bardzo nas to obciąża. Teraz idziemy, otrzepujemy koronę i heja do przodu, ale xzy nie wyjdzie nam to na stare lata w jakiś sposób? Pogorszonym zdrowiem? Chorobami? Dopiero się dowiemy jak już przyjdzie czas :(

    CrazyDaisy, Julia24, Slava, Lena93, Olo323 lubią tę wiadomość

    34👧 38🧑 🐈🐈‍⬛🐈
    💕2014👰‍♂️🤵2018
    9 cs 💔
    👨‍👩‍👧 02.2020 nasza mała Zuzia (12cs)

    12 cs 💔

    14 cs start! Ostatnia próba ->🩸

    Ufam, że życie zna dla mnie właściwy moment. Oddycham spokojnie i z miłością przyjmuję to, co się wydarza.
  • Sreberko Autorytet
    Postów: 533 1270

    Wysłany: 2 grudnia 2024, 09:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    BuBu90 wrote:
    Niestety, in vitro to też loteria. Jest wiele czynników, które muszą zagrać żeby to się udało 😔 i uwierz mi, ono też zostawia swoje piętno na psychice. Oczywiście uważam in vitro za wspaniałą metodę i chwała ludziom za to, że ja wymyślili 🙏♥️ ale nie można jej brać za pewniak. Znam osoby, którym udaje się od razu, ale znam też osoby które są w 3 czy 4 procedurze i są po kilkunastu transferach bez powodzenia. Pamiętaj też, że hormony to nie tylko stymulacja ale też transfer. Ilości leków jakie się przyjmuje przez cały proces in vitro jest ogromny ! I na koniec. Życzę Ci, że jak podejmiesz decyzję o in vitro to uda Ci się zajść w ciążę szybciutko ♥️


    Dokładnie. Nigdy nie ma się gwarancji. Jak leżałam czekając na laparoskopię ciąży jajowodowej to dali mi na salę dziewczynę z poronieniem właśnie po in vitro. To było jej ostatnie jajeczko. Nie jestem w stanie nawet opisać jak bardzo płakała.

    👱 35 🧑36
    2017 A 🩷🤱 39+2
    2018 Z 🩷🤱34+2

    07.2024 ciąża pozamaciczna 💔
    11.2024 biochem 💔

    17.12.2024 🫄

    Witaj córeczko
    26.07.2025 M 🩷 35+1
  • Sreberko Autorytet
    Postów: 533 1270

    Wysłany: 2 grudnia 2024, 09:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Suzie wrote:
    Melduję biel.
    Przytulam z całego serca ❤️

    👱 35 🧑36
    2017 A 🩷🤱 39+2
    2018 Z 🩷🤱34+2

    07.2024 ciąża pozamaciczna 💔
    11.2024 biochem 💔

    17.12.2024 🫄

    Witaj córeczko
    26.07.2025 M 🩷 35+1
  • Darrika Autorytet
    Postów: 4052 8496

    Wysłany: 2 grudnia 2024, 09:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    CrazyDaisy wrote:
    Niepłodność strasznie przeżera energię i drwi sobie z naszych potrzeb i marzeń. Każda z nas tego doświadcza i przeżywa każdy nieudany cykl.

    A gdybyście miały napisać rzeczy, które pomagają Wam wytrwać i dają Wam siłę w tym czasie starań? Może któraś przeczyta tutaj coś, co i jej pomoże :)

    Zacznę od siebie. Mi pomaga:
    1. Odwracanie uwagi - planuję sobie dużo rzeczy, żeby nie mieć zbyt wiele czasu na myślenie. Spotkania ze znajomymi, czytanie ulubionych serii książek (czasem i po raz piętnasty, byle bym była wciągnięta i była w swojej strefie ciepełka i komfortu, btw polecam spicy romantasy bo to też pomaga w czasie foczkowania 🤭 ), oglądanie ulubionych seriali, joga czy inne hobby jakie się ma
    2. Znalezienie sobie innych kobietek w podobnej sytuacji, z którymi można pogadać i ponarzekać jak z nikim innym lub przynajmniej przestac mieć poczucie osamotnienia. Ja znalazłam sobie 2 koleżanki z innej grupy wsparcia, z którymi utrzymuję stały kontakt, mam od 2 tygodni tutajsze forum i Was, a wcześniej pomagał mi też bardzo podcast Akademii Płodności na spotify - przestałam dzięki tym wszystkim osobom czuć samotność etapu i poszerzałam swoją wiedzę jednocześnie.
    3. Odzyskanie poczucia sprawczosci poprzez zaplanowanie sobie kolejnych kroków, badań, rzeczy do wdrożenia - ja musze mieć plan, żeby nie mieć poczucia bezsilności

    Oczywiście są też mój Mąż I moi bliscy, którzy okazują wsparcie i to też jest bardzo ważne. Ale w moim przypadku ta niepłodność (gdyż jest po mojej stronie) powoduje, że mam ochotę się izolować od najbliższych i wyć z bólu w samotności.

    A jak to wygląda u Was? Co Wam pomaga w tym trudnym czasie? Może macie jakieś fajne sposoby na zhakowanie swojego umysłu, żeby nie myślał o niebieskim słoniu? :)

    Ja wiadomo staram się zająć głowę innymi sprawami, planowaniem jakiś wyjść rodzinnych, zabawy z córką, malowanie obrazów czy granie w gry, książka, podcast, itd. Czasami też w zakupy uciekam, do domu coś fajnego, nowa planszówka 🤷‍♀️

    Mam wrażenie jednak, że to tak krótko dystansowo pomaga, z każdym miesiącem czuje, że narasta we mnie jakąś niemoc i tylko czeka, aż tama się przerwie i puści wszystko i trochę się tego boję. W ferie jedziemy w góry, myślę, że przynajmniej jeden raz wyjdę sama na taki dłuższy spacer na szlak, tylko ja i moja głowa, pogadamy sobie i zrobię porządek i iby to było moje światełko w tunelu, które mnie wyporwadzi już na tylko pozytywne tory bez względu na efekty starań

    CrazyDaisy, angieDream, Olo323 lubią tę wiadomość

    34👧 38🧑 🐈🐈‍⬛🐈
    💕2014👰‍♂️🤵2018
    9 cs 💔
    👨‍👩‍👧 02.2020 nasza mała Zuzia (12cs)

    12 cs 💔

    14 cs start! Ostatnia próba ->🩸

    Ufam, że życie zna dla mnie właściwy moment. Oddycham spokojnie i z miłością przyjmuję to, co się wydarza.
  • AnMiPe Autorytet
    Postów: 736 2250

    Wysłany: 2 grudnia 2024, 09:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie chyba też odwracanie uwagi działa najlepiej - śmianie się z tych samych scen w Friends, czytanki różnego rodzaju (przybijam piątkę za spicy romantasy!), spacery i z racji, że nie mieszkam w mieście rodzinnym, a dużo dalej - długie rozmowy z mamą przez telefon. Czasem muszę się wywrzeszczeń i wypłakać, że jakaś ułomność mnie spotkała, ale takie oczyszczenie też dobrze działa.

    CrazyDaisy, Olo323 lubią tę wiadomość

    🤶 29l.
    Temat dziecko od 02.2023, starania ciągłe od 5.2024 r.
    🩷IO, otyłość, [06.2023 miomektomia/laparotomia 5x7cm], choroba Gravesa-Basedowa
    💊Thyrozol, Propranolol WZF, Glucophage, Euthyrox 50, suple

    🎅34 l.
    💙54,85 mln/ml, A+B 33,52%, morfo 0% ⬇️
    💊Co-Prestarium Initio, Fertisim, suple

    ▫️to nieskończoność nabiera ostrości▫️
  • Suzie Autorytet
    Postów: 6874 12956

    Wysłany: 2 grudnia 2024, 09:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    CrazyDaisy wrote:
    Niepłodność strasznie przeżera energię i drwi sobie z naszych potrzeb i marzeń. Każda z nas tego doświadcza i przeżywa każdy nieudany cykl.

    A gdybyście miały napisać rzeczy, które pomagają Wam wytrwać i dają Wam siłę w tym czasie starań? Może któraś przeczyta tutaj coś, co i jej pomoże :)

    Zacznę od siebie. Mi pomaga:
    1. Odwracanie uwagi - planuję sobie dużo rzeczy, żeby nie mieć zbyt wiele czasu na myślenie. Spotkania ze znajomymi, czytanie ulubionych serii książek (czasem i po raz piętnasty, byle bym była wciągnięta i była w swojej strefie ciepełka i komfortu, btw polecam spicy romantasy bo to też pomaga w czasie foczkowania 🤭 ), oglądanie ulubionych seriali, joga czy inne hobby jakie się ma
    2. Znalezienie sobie innych kobietek w podobnej sytuacji, z którymi można pogadać i ponarzekać jak z nikim innym lub przynajmniej przestac mieć poczucie osamotnienia. Ja znalazłam sobie 2 koleżanki z innej grupy wsparcia, z którymi utrzymuję stały kontakt, mam od 2 tygodni tutajsze forum i Was, a wcześniej pomagał mi też bardzo podcast Akademii Płodności na spotify - przestałam dzięki tym wszystkim osobom czuć samotność etapu i poszerzałam swoją wiedzę jednocześnie.
    3. Odzyskanie poczucia sprawczosci poprzez zaplanowanie sobie kolejnych kroków, badań, rzeczy do wdrożenia - ja musze mieć plan, żeby nie mieć poczucia bezsilności

    Oczywiście są też mój Mąż I moi bliscy, którzy okazują wsparcie i to też jest bardzo ważne. Ale w moim przypadku ta niepłodność (gdyż jest po mojej stronie) powoduje, że mam ochotę się izolować od najbliższych i wyć z bólu w samotności.

    A jak to wygląda u Was? Co Wam pomaga w tym trudnym czasie? Może macie jakieś fajne sposoby na zhakowanie swojego umysłu, żeby nie myślał o niebieskim słoniu? :)


    1. Znalezienie sobie zajęcia. Co tydzień planuję swój plan dnia na nadchodzące dni. Jest tam wszystko: co będę sprzątać, jakaś rzecz dla mnie (typu obejrzenie serialu/filmu, granie w gry [w tym w Simsy xD), plan pielęgnacji (włosy, ciało, twarz). Do tego spotkania z kumpelami, czytanie książek, siedzenie pod kocykiem z herbatką. Teraz doszło planowanie świąt i roboty mam full.
    2. Wycieczki, podróże, wypad do restauracji, nowe jedzenie, oglądanie śmiesznych rolek na insta, szukanie prezentów dla bliskich
    3. Jestem też administratorem na jednym discordzie i teraz mam dużo roboty, bo prowadzę kalendarz adwentowy z zadaniami oraz akcję mikołajkową. :) aktualnie to mam w głowie, bo dużo danych zbieram i ogarniam, i sprawdzam czy nie zrobiłam pomyłki.

    AnMiPe, CrazyDaisy, pelasia, Darrika lubią tę wiadomość

    👩30👨31
    👶starania od 01/2024, kwiecień-sierpień cykle bezowulacyjne, starania „na poważnie” z pomocą medyczną od 08/2024
    ✅ stabilna niedoczynność tarczycy
    ❌ PCOS, bezowulacyjne cykle
    ❌ hiperinsulinizm
    ✅ jajowody drożne
    ✅ badania nasienia

    🍀9cs, 5cs z Lamettą+Ovitrelle
    ⏸️05/01 🥰
    05/01 beta 16dpo 952 mIU/ml, prog 24,40 ng/ml
    07/01 beta 18dpo 1509 mIU/ml, prog 19,00 ng/ml
    22/01 6+5, CRL 0,8cm i ♥️
    10/02 9+4, CRL 2,76cm 😍
    03/03 12+4, CRL 6,17cm, niskie ryzyka 🥹
    10/03 13+4, prawdopodobnie chłopiec 👦
    07/04 17+4, 223g 🐻
    28/04 20+4, 397g chłopaka 💙
    05/05 21+4, 493g 😱
    26/05 24+4, 791g gościa 🤗
    23/06 28+4, 1223g kawalera 🕺
    07/07 30+4, 1924g 🫣
    28/07 33+4, 2505g mężczyzny 👶🏻
    22/08 37+1, 3401g 💪🏻
    05/09 39+1, 3720g 😬
    📆 Kalendarz
    08/09 🏥
    preg.png
  • Nayeli Autorytet
    Postów: 611 1921

    Wysłany: 2 grudnia 2024, 09:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak dużo na tym wątku dziewczyn, które starają się długo i zawsze jak mnie nachodzi chwila (albo dni 😉 ) zwątpienia to myślę o Was tak szczerze. Nie porównując się, czy pocieszając że ,,inni mają gorzej" tylko bardziej stawiając się do pionu, że trzeba próbować coś więcej jeszcze z siebie dać.
    To jest wielka niesprawiedliwość losu, że nie udaje się każdej z nas zajść w kilku pierwszych cyklach. Dobrze, że ta nasza społeczność potrafi wesprzeć w takich chwilach.

    Suzie trzymaj się, nic mądrzejszego nie napiszę. Przykro mi, że kolejny raz widzisz to samo 😞❤️

    CrazyDaisy, Darrika, Jadzia19, Olo323, Deyansu lubią tę wiadomość

    👩🏻34 👨🏼‍🦱41 🐱

    starania od kwietnia 2024 r.
    10.2024 biochem 💔

    13 cs 🤞🏼 kwiecień
    21.04 ⏸️ ❤️
    23.04 beta - 626,17 mIU/ml, prog - 52,20 ng/ml
    25.04 1479 mlU/ml
    07.05 4,6 mm Pingwinka z ❤️
    29.05 2,6 cm do kochania 🥰
    18.06 prenatalne (6,4 cm zdrowego maleństwa)🩷
    16.07 ważę 150 g i jestem siłaczką😻
    13.08 połówkowe (340 g słodkiej dziewczynki )
    10.09 670 g Skarba ❤️

    preg.png
  • DreamBee Ekspertka
    Postów: 208 674

    Wysłany: 2 grudnia 2024, 09:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry 😊

    Ja już po oddaniu krwi na proga i estradiol wg mnie 7 dpo (objawy + testy owulacyjne).
    Dowiem się wreszcie, czy mój organizm zrobił mnie w bambuko i lekarz ma rację, że owulacji w tym cyklu nie było...

    Przytulam Wszystkie za gorszy czas, niech czarne chmury wiatr rozwieje i wyjdzie dla Was 🌞

    Darrika, karczoch321, Slava, Treaclynat, kitka_, Jadzia19, Deyansu lubią tę wiadomość

    👱‍♀️1986
    🧔1979

    Starania od 07.2023
  • Nayeli Autorytet
    Postów: 611 1921

    Wysłany: 2 grudnia 2024, 09:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Darrika wrote:
    Ja wiadomo staram się zająć głowę innymi sprawami, planowaniem jakiś wyjść rodzinnych, zabawy z córką, malowanie obrazów czy granie w gry, książka, podcast, itd. Czasami też w zakupy uciekam, do domu coś fajnego, nowa planszówka 🤷‍♀️

    Mam wrażenie jednak, że to tak krótko dystansowo pomaga, z każdym miesiącem czuje, że narasta we mnie jakąś niemoc i tylko czeka, aż tama się przerwie i puści wszystko i trochę się tego boję. W ferie jedziemy w góry, myślę, że przynajmniej jeden raz wyjdę sama na taki dłuższy spacer na szlak, tylko ja i moja głowa, pogadamy sobie i zrobię porządek i iby to było moje światełko w tunelu, które mnie wyporwadzi już na tylko pozytywne tory bez względu na efekty starań

    To samo ostatnio pomyślałam, że jak wybierzemy się w góry po nowym roku to zrobię to samo. Co prawda wolałabym w cieplejszych okolicznościach kontemplowac przyrodę ale zimą moja głowa może szybciej otrzeźwieje 😆

    Darrika lubi tę wiadomość

    👩🏻34 👨🏼‍🦱41 🐱

    starania od kwietnia 2024 r.
    10.2024 biochem 💔

    13 cs 🤞🏼 kwiecień
    21.04 ⏸️ ❤️
    23.04 beta - 626,17 mIU/ml, prog - 52,20 ng/ml
    25.04 1479 mlU/ml
    07.05 4,6 mm Pingwinka z ❤️
    29.05 2,6 cm do kochania 🥰
    18.06 prenatalne (6,4 cm zdrowego maleństwa)🩷
    16.07 ważę 150 g i jestem siłaczką😻
    13.08 połówkowe (340 g słodkiej dziewczynki )
    10.09 670 g Skarba ❤️

    preg.png
  • Paulita Debiutantka
    Postów: 6 16

    Wysłany: 2 grudnia 2024, 09:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AnMiPe wrote:
    Z jednej strony silne, bo walczymy, ale z drugiej ja w sobie już widzę, jak bardzo to obciąża momentami - myśli, czy aby na pewno jakaś siła wyższa/Bóg/natura nie powstrzymuje mnie przed zajściem w ciążę, bo jestem za mało ok do tej roli?

    Staram się przepędzać te myśli, ale coraz częściej prześwitują.

    @Paulita rozumiem też doskonale, ja 38dc, testy białe, objawy na @ minęły tydzień temu, ostatnie ❤️10 listopada, więc wielka niewiadoma.

    Jejku, ja te mysli znam niestety też... Teraz kiedy w końcu moje życie się ułożyło i wszystko jest tak, jak powinno, badania w normie - ja nie mogę zajść i czasem też mi taka myśl przemknie, że może to tak być, że wszechświat chce mnie 'ukarać za błędy/uważa, że nie nadaję się na mamę'. Mój zawsze mnie wtedy pociesza, że to nieprawda, ale zrozpaczona głowa ciężko to przyjmuje....

    U mnie 36dc, testy codziennie negatywne, a ostatnie ❤️16 listopada, więc już powoli tracę i nadzieję i cierpliwość. W środę powinnam iść do ginekologa (zakładałam, że będę już po @), ale wygląda na to, że muszę przełożyć. I czekać...

    👱🏻‍♀️37 🧔🏻‍♂️36

    Wznowione aktywne starania o pierwsze dziecko od 07.2024

    6cs

    07.2023 💔ciąża biochemiczna

    AMH 4.58
    TSH 2.190

    Ureaplasma ❌

    Suplementy: Metafolin, Cytrynian magnezu + B6, Omega 3-6-9, Metylokobalamina 1000, wit D 4000j
  • Sreberko Autorytet
    Postów: 533 1270

    Wysłany: 2 grudnia 2024, 09:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    CrazyDaisy wrote:
    Niepłodność strasznie przeżera energię i drwi sobie z naszych potrzeb i marzeń. Każda z nas tego doświadcza i przeżywa każdy nieudany cykl.

    A gdybyście miały napisać rzeczy, które pomagają Wam wytrwać i dają Wam siłę w tym czasie starań? Może któraś przeczyta tutaj coś, co i jej pomoże :)

    Zacznę od siebie. Mi pomaga:
    1. Odwracanie uwagi - planuję sobie dużo rzeczy, żeby nie mieć zbyt wiele czasu na myślenie. Spotkania ze znajomymi, czytanie ulubionych serii książek (czasem i po raz piętnasty, byle bym była wciągnięta i była w swojej strefie ciepełka i komfortu, btw polecam spicy romantasy bo to też pomaga w czasie foczkowania 🤭 ), oglądanie ulubionych seriali, joga czy inne hobby jakie się ma
    2. Znalezienie sobie innych kobietek w podobnej sytuacji, z którymi można pogadać i ponarzekać jak z nikim innym lub przynajmniej przestac mieć poczucie osamotnienia. Ja znalazłam sobie 2 koleżanki z innej grupy wsparcia, z którymi utrzymuję stały kontakt, mam od 2 tygodni tutajsze forum i Was, a wcześniej pomagał mi też bardzo podcast Akademii Płodności na spotify - przestałam dzięki tym wszystkim osobom czuć samotność etapu i poszerzałam swoją wiedzę jednocześnie.
    3. Odzyskanie poczucia sprawczosci poprzez zaplanowanie sobie kolejnych kroków, badań, rzeczy do wdrożenia - ja musze mieć plan, żeby nie mieć poczucia bezsilności

    Oczywiście są też mój Mąż I moi bliscy, którzy okazują wsparcie i to też jest bardzo ważne. Ale w moim przypadku ta niepłodność (gdyż jest po mojej stronie) powoduje, że mam ochotę się izolować od najbliższych i wyć z bólu w samotności.

    A jak to wygląda u Was? Co Wam pomaga w tym trudnym czasie? Może macie jakieś fajne sposoby na zhakowanie swojego umysłu, żeby nie myślał o niebieskim słoniu? :)
    Tylko mąż potrafi postawić mnie do pionu. Nic innego nie pomaga, bo katuję się myślami co jest ze mną nie tak, czemu moje ciało jest takie słabe itd. On potrafi ojojać, opierdzielić jak trzeba i po prostu jest. Chociaż widzę ile go to również kosztuje, bo od zawsze marzył o 3 dzieci to sam stwierdził, że jeśli dla mnie to zbyt wiele to bez presji i mogę powiedzieć stop, bo przecież mamy już dwie cudowne córki.

    👱 35 🧑36
    2017 A 🩷🤱 39+2
    2018 Z 🩷🤱34+2

    07.2024 ciąża pozamaciczna 💔
    11.2024 biochem 💔

    17.12.2024 🫄

    Witaj córeczko
    26.07.2025 M 🩷 35+1
  • CrazyDaisy Autorytet
    Postów: 467 1803

    Wysłany: 2 grudnia 2024, 10:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Darrika, fajny pomysł z tym "oczyszczającym" spacerem. Może jak teraz nie wyjdzie to też pójdę sobie na taki dłuższy samotny spacer, żeby sobie przemyśleć strategie na kolejne miesiące

    AnMiPe: spicy romantasy high five! Niedawno skończyłam po raz piąty serię From Blood and Ash, która bardzo polecam :) widzę, że mamy podobną strategię ucieczki w comfort zone. Ale kiedy się rozpieszczać jak nie teraz?

    Suzie, high five za gry! To też jest mega wciągające. Ja ostatnio naparzam w Age Of Empires II na Steamie, a tak to wracam czesto do Witcher 3 lub Skyrim

    Z tego wszystkiego, co napisałam to granie w gry chyba potrafi wciągnąć mnie najbardziej, że nie zauważam jak czas płynie. Także chyba znowu się trochę przerzucę bardziej w to, bo jestem 3 dni od testowania się :D

    Darrika, AnMiPe, Olo323 lubią tę wiadomość

    29 👩🏼 2 lata starań
    PCOS i Endometrioza, Adenomioza - długie lub niekończące się cykle, słabej jakości owulacje, niedomoga progesteronowa, LUF
    Leczenie od wrzesnia 2023 lametta + duphaston
    Wrzesień 2024 Dietetyk, Naprotechnologia
    Lametta + Cyclogest
    Sono HSG z lipiodolem,
    Posiewy, wymazy, biopsja endometrium - czysto
    Od lutego 2025 przerwa od stymulacji. 1-8dc Adalift, neurovit co 3 dni i aspirin cardio
    Mamy to! 🎉🎉🎉
    08.05.2024 Beta 25
    10.05.2025 Beta 94.1 , Prog 34.76
    15.05.2025 Beta 886, Prog 28.3
    19.05.2025 Beta 3552, Prog 23.8 🌞
    22.05.2025 USG, mamy serduszko 🩷
    03.06.2025 USG, 12mm Fasolki
    03.07.2025 Prenatalne, 5.2 cm podskakującego Maluszka 🥹
    02.09.2025 połówkowe 380g zdrowej Dziewczynki
    preg.png
  • Miś Autorytet
    Postów: 572 1083

    Wysłany: 2 grudnia 2024, 10:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Suzie mocno przytulam

    Ala1118 trzymam kciuki 🤞

    Starania od 2018 r.
    31 tc 💗 👼
    8 tc 💔👼
    5 tc 💔👼
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 grudnia 2024, 10:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja niestety wypadam z testowania bo przyszła 🐒 o 2dni wcześniej :(

    Jak dobrze pójdzie to nast testowanie w okolicy sylwestra :P
    Także przepisz mnie proszę @siesiepy na 30.12 a nóż wtedy coś się wykluje

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 grudnia 2024, 10:02

    siesiepy, Olo323 lubią tę wiadomość

  • pelasia Przyjaciółka
    Postów: 105 301

    Wysłany: 2 grudnia 2024, 10:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Suzie, przykro mi. Przytulam Cię.

    Mi pomagała głównie wiara. Zawsze jak się nie udawało to starałam się myśleć o Bogu, że skoro nas stworzył i dał nam pragnienie dziecka, to je zrealizuje - kiedyś, jakoś. I wierzę, że to dotyczy każdej z nas :)

    Teraz po dwóch kreskach znów przyszedł strach - co tam się w środku dzieje, co z betą, co zobaczę na USG. I znów jedyne, co mnie uspokaja, to modlitwa i ufanie Bogu.

    No a oprócz tego szukałam sobie jakichś zajęć w tej drugiej fazie cyklu.

    No i Dziewczyny, chciałam zameldować, że chyba nie pójdę na tą betę. Mam ginekologa w rodzinie i odradził, powiedział, że dwie kreski wystarczą, że beta to niepotrzebne nerwy, a nic nie zmieni. Żeby czekać na pierwszą wizytę koło 6-7 tygodnia. Więc mój update to chyba będzie dopiero wizyta (chyba że wcześniej przyjdzie @).

    Jasmin, za Twoją betę niezmiennie trzymam kciuki po same łokcie. :)


    Darrika, Miś, Ona_39, DreamBee, Chochlik12, Jasmin1517, Belia, Jadzia19, Deyansu lubią tę wiadomość

  • pelasia Przyjaciółka
    Postów: 105 301

    Wysłany: 2 grudnia 2024, 10:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulita wrote:
    Jejku, ja te mysli znam niestety też... Teraz kiedy w końcu moje życie się ułożyło i wszystko jest tak, jak powinno, badania w normie - ja nie mogę zajść i czasem też mi taka myśl przemknie, że może to tak być, że wszechświat chce mnie 'ukarać za błędy/uważa, że nie nadaję się na mamę'. Mój zawsze mnie wtedy pociesza, że to nieprawda, ale zrozpaczona głowa ciężko to przyjmuje....

    U mnie 36dc, testy codziennie negatywne, a ostatnie ❤️16 listopada, więc już powoli tracę i nadzieję i cierpliwość. W środę powinnam iść do ginekologa (zakładałam, że będę już po @), ale wygląda na to, że muszę przełożyć. I czekać...

    Paulita, przykro mi. Ale to z tym karającym wszechświatem, to jest wierutna bzdura i należy ją wyrzucić z głowy na zbity pysk. :) Wszyscy mamy jakieś błędy za sobą. Jakby tylko ludzie idealni mieli mieć dzieci to ludzkość by wyginęła.

    Darrika, Paulita, Olo323 lubią tę wiadomość

  • Siasi Autorytet
    Postów: 629 2756

    Wysłany: 2 grudnia 2024, 10:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny dajcie znać co myślicie.
    W sobotę popo ciemna krecha na owulaku a wieczorem PIK. Wczoraj rano i wieczorem dalej się utrzymywał. Dziś rano zrobiłam i dalej PIK… ja to rozumiem tak, że podchodzę cały czas do owu ale skoro utrzymuje się pik już ok 36h to dalej nie było owulki? Wrzucam zdj owulaka z rana
    IMG-0500.jpg

    🧩 starania od 7.2024 o brakującego puzzelka.
    ⏸️ 04.2025
    💔 05.2025 Dzień Mamy (8t4d) łyżeczkowanie- zaśniad groniasty częściowy.
    Wciąż walczymy o Ciebie.

    Powrót do starań 8.2025
    ⏸️ 23.08 Test pozytywny
    25.08 beta 49, prog 28.25
    1.09 beta 328, prog 29.89
    6.09 beta 3035
    Walcz nasz Cudzie.

    ✅ szczęśliwa żona
    ✅ Zdrowy styl życia i życiowy wyuczony optymizm!
    „W razie czego bądź na straży
    Gdyby cud się zdarzył
    Modlę się o wiatr
    Tylko zrzućmy te bagaże, łatwiej będzie marzyć”
  • Suzie Autorytet
    Postów: 6874 12956

    Wysłany: 2 grudnia 2024, 10:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    CrazyDaisy wrote:
    Darrika, fajny pomysł z tym "oczyszczającym" spacerem. Może jak teraz nie wyjdzie to też pójdę sobie na taki dłuższy samotny spacer, żeby sobie przemyśleć strategie na kolejne miesiące

    AnMiPe: spicy romantasy high five! Niedawno skończyłam po raz piąty serię From Blood and Ash, która bardzo polecam :) widzę, że mamy podobną strategię ucieczki w comfort zone. Ale kiedy się rozpieszczać jak nie teraz?

    Suzie, high five za gry! To też jest mega wciągające. Ja ostatnio naparzam w Age Of Empires II na Steamie, a tak to wracam czesto do Witcher 3 lub Skyrim

    Z tego wszystkiego, co napisałam to granie w gry chyba potrafi wciągnąć mnie najbardziej, że nie zauważam jak czas płynie. Także chyba znowu się trochę przerzucę bardziej w to, bo jestem 3 dni od testowania się :D

    Oj, mam takie zaległości w Wiedźminie 3, że masakra. 🤣

    👩30👨31
    👶starania od 01/2024, kwiecień-sierpień cykle bezowulacyjne, starania „na poważnie” z pomocą medyczną od 08/2024
    ✅ stabilna niedoczynność tarczycy
    ❌ PCOS, bezowulacyjne cykle
    ❌ hiperinsulinizm
    ✅ jajowody drożne
    ✅ badania nasienia

    🍀9cs, 5cs z Lamettą+Ovitrelle
    ⏸️05/01 🥰
    05/01 beta 16dpo 952 mIU/ml, prog 24,40 ng/ml
    07/01 beta 18dpo 1509 mIU/ml, prog 19,00 ng/ml
    22/01 6+5, CRL 0,8cm i ♥️
    10/02 9+4, CRL 2,76cm 😍
    03/03 12+4, CRL 6,17cm, niskie ryzyka 🥹
    10/03 13+4, prawdopodobnie chłopiec 👦
    07/04 17+4, 223g 🐻
    28/04 20+4, 397g chłopaka 💙
    05/05 21+4, 493g 😱
    26/05 24+4, 791g gościa 🤗
    23/06 28+4, 1223g kawalera 🕺
    07/07 30+4, 1924g 🫣
    28/07 33+4, 2505g mężczyzny 👶🏻
    22/08 37+1, 3401g 💪🏻
    05/09 39+1, 3720g 😬
    📆 Kalendarz
    08/09 🏥
    preg.png
  • aglo Autorytet
    Postów: 1674 3752

    Wysłany: 2 grudnia 2024, 10:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej :) ciężko nadrobić zaległości z rana, czytałam wieczorem, a dzisiaj dopiero teraz w pracy mam chwilę 🤓


    Tulę za wszystkie biele 😔

    Testy owu do tej pory robiłam z domowe laboratorium kupowałam w hebe BTW u mnie w mieście leżały na najniższej półce mega zakurzone 🤣 w ostatnim cyklu wybarwiły mi się w ten sposób że długo były blade nagle jeden ciemniejszy a następnego dnia znowu blady, ale robiłam po jednym dziennie.

    Kupiłam teraz na allegro one test pakę 25szt i będę od dziś sikać dwa razy dziennie 😝 zobaczę jak one się sprawdzą.

    Moje dwie ciąże też były od jednego strzała i dostaliśmy teraz po pupie z mężem, że się nie udało od razu… w czerwcu to ja w głowie już w marcu rodziłam i myśleliśmy, że nigdzie dalej nie pojedziemy na wakacje itp a tu psikus i pół roku minęło a ciąży brak więc bez skrupułów teraz planujemy normalnie wyjazdy.


    Macie rację druga połowa cyklu jest okropna to czekanie jest wykańczające.. ja mam młodego to szybciej mi lecą te dni bo ciągle jest coś do zrobienia czy załatwienia no i w miarę krótkie te cykle więc jakoś leci…

    34l. 👧 36l.👦
    2019.12 - poronienie samoistne 7+6tc
    2020.11 - syn 🩵 35+2tc
    2025.08 - syn 🩵 37+2tc

    age.png

    age.png
‹‹ 23 24 25 26 27 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Dieta wegetariańska i dieta wegańska w ciąży i podczas laktacji

Czy dieta wegetariańska i wegańska w ciąży oraz podczas laktacji to dobry pomysł? Na co należy zwrócić uwagę nie jedząc w tym okresie mięsa lub żadnych produktów pochodzenia zwięrzęcego? Czy jest to bezpieczne dla ciąży i rozwoju płodu, a potem niemowlęcia? Przeczytaj jak powinna wyglądać dieta mamy karmiącej i czy spożywane przez nią pokarmy mogą wpływać na dziecko. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Pierwsze objawy ciąży - po czym poznać, że możesz być w ciąży

Starając się zajść w ciążę, często nie potrafimy przestać interpretować każdego, nawet najmniejszego ukłucia w jajniku i nie traktować go jako potencjalnego objawu ciąży. Które z objawów mogą faktycznie coś znaczyć i z czym możemy je pomylić? Które z objawów ciążowych na wczesnym etapie ciąży są po prostu rzadko spotykane? Zapoznaj się z listą pierwszych objawów ciążowych!

CZYTAJ WIĘCEJ

Mierzenie temperatury podczas starań o dziecko - kiedy owulacja i dni płodne?

Temperatura ciała jest reakcją naszego organizmu na to co się w nim dzieje. Prawie wszyscy wiedzą, że temperatura ciała informuje nas, o tym, że nasz organizm walczy z infekcją. Niewiele osób zaś wie, że temperatura ciała może również dawać zaskakująco dokładne informacje na temat płodności kobiety! Wystarczą zaledwie 3 minuty dziennie, a nie wydając ani grosza dowiesz się więcej niż możesz przypuszczać. Sprawdź, po co mierzyć temperaturę podczas starania o ciążę. Dowiedz się, jak prawidłowo mierzyć temperaturę i w jaki sposób OvuFriend Ci w tym pomoże! 

CZYTAJ WIĘCEJ